a-mess-of-thoughtss

[a-mess-of-thoughtss]

Podsumowanie 2 tygodni<3

Niestety w weekend zjebalam troche ale tak pomiając to to jest w miarę. Łącznie schudłam 1,6kg. Nie jest to najlepszy wynik bo wiem że mogłabym więcej gdybym się postarała ale nie ma co narzekać.

#bede lekka #skiny legs #chce być perfekcyjna #chce widzieć kości #dietas ana #chce byc motylkiem #motylki any #lekka jak motyl #chude nogi #chudnę

[a-mess-of-thoughtss]

wrzucam może się wam przyda💗🦋

#az do kosci #bede idealna #chce widzieć kości #chce byc idealna #tw kcal #kalorie #nie chce jesc #nie jestem głodna #bilans #lekka jak piórko #chce byc lekka #chce byc piekna

[a-mess-of-thoughtss]

59⭢58⭢57⭢56⭢55⭢54⭢53⭢52⭢51⭢50⭢49⭢48⭢47⭢46⭢45

[a-mess-of-thoughtss]

Ile najwięcej udało wam się schudnąć w ciągu

- 3 dni

- tygodnia

- miesiąca

#skiny legs #chce schudnac #chce schudnąć #chce być szczupła #chce widzieć kości #chce byc motylkiem #motylki any #będę motylkiem #chude jest piękne #kcal #tw kcal

[a-mess-of-thoughtss]

legss

#thinspho #chude nogi #chce byc piekna #skiny legs #bede lekka #lekka jak motyl #chce byc lekka #lekka jak piórko #bede idealna #grubasek #jestem gruba #ed ana #chce byc motylkiem #będę motylkiem #motylki any #chude jest piękne #chudnij #kcal #kalorie #dietas ana

[a-mess-of-thoughtss]

Mała ściąga 📝

CW- waga teraźniejsza

SW- waga początkowa

LW- najniższa waga

HW- najwyższa waga

HgW- wzrost

GW- cel

CWG- ostateczny cel

[a-mess-of-thoughtss]

hej, witam was wszystkie kochane motylki🦋

No więc tak zacznijmy od początku - nie jestem tu totalnie nowa prowadziłam tu bloga 2 lata temu w trakcie pierwszej kwarantanny w 2020. Niestety bardzo szybko się poddałam, z dwóch powodów - zeszłam z 2000 kcal odrazu na 500-900 co nie było dobrym pomysłem, oraz drugi powód był taki że taki, że nie byłam wtedy zbytnio gruba ważyłam 49kg przy wzroscie 164cm więc po jakimś czasie stwierdziłam że wole zostać przy tej wadze i przerwać dietę.

We wrześniu 2021 ważyłam około 53 kilo, zainstalowałam znowu aplikację fitatu przez około tydzień wpisywałam i liczyłam kalorie wszystkiego czego zjadłam jednak potem było coraz więcej sytuacji w których nie wiedziałam ile dokładnie kcal ma jedzenie które zjadłam bądź zapominałam o liczeniu na 2-3 dni i potem już nie pamiętałam co zjadłam. Tak więc znowu przestałam liczyć kcal i przejmować się jedzeniem.

Jakoś miesiąc temu (koniec lutego/początek marca) sprawdziłam swoją wagę i byłam w lekkim szoku - wynosiła 59kg... Nie wiem jak to się stało naprawdę. Bardzo bałam się przekroczyć wagę 60 kg więc na oko zaczęłam ograniczać to co jem oraz byłam 2 razy na siłowni z przyjaciółką. Niestety miałam bardzo dużo nauki wtedy, teraz jest luźniej, jednak no dosłownie nie miałam nawet czasu by wziąść się do tego na poważnie.

26 kwietnia spotkałam znajomych których ostatni raz widziałam w sierpniu. Jeden z nich (czasami bezczelny i zbyt bezpośredni ale mimo wszystko go lubię) wytknął mi, że przytyłam. Nic nie powiedziałam, ale przyznam że zrobiło mi się bardzo głupio, bo nikt jeszcze ze znajomych nigdy nie powiedział żadnej rzeczy tego typu. Zlekceważyłam to, stwierdziłam - dobra on często gada głupoty pewnie to nawet było na żarty więc się nie przejmuj. Ale potem zapytał mnie ile ważę. Skłamałam że 57. On na to powiedział że pamięta że w sierpniu ważyłam 52. Zrobiło mi się strasznie głupio i przykro.

Od tego momentu zdecydowałam że wezmę się do tego troszkę bardziej na poważnie, następnego dnia założyłam ponownie fitatu a kolejny tydzień później jestem znów tutaj! Nie wiem dlaczego ale jak tu weszłam to przypomniała mi się ta atmosfera która tutaj panuje, szczerze powiedziawszy trochę mi jej brakowało.

Zdecydowałam, że narazie będę się ograniczać do 1500 kcal, co dla większości może być bardzo dużą liczbą jednak wiem że jak odrazu skoczę na głęboką wodę czyli postanowie nie przekraczać 1000 kcal to poprostu się poddam po jakimś czasie tak jak to się już kiedyś wydarzyło a tym razem na to nie pozwolę. Owszem, mam zamiar zmniejszać ilość kalori ale stopniowo by nie postawić sobie odrazu za dużego wyzwania któremu mogłabym nie sprostać.

Dziękuję wam za przeczytanie tego, było by mi bardzo miło gdybyście zreblogowali bądź chociaż dali serduszko dla troszkę większego rozgłosu tak na dobry początek💗🦋

#thinspho #kcal #kalorie #odchudzanie #lekka jak motyl #lekka jak piórko #dietas ana #chce być piękna #chce być szczupła #chce być idealna #chudniemy #chudnę #chudnij #chce schudnąć