Tumgik
koosmicznawena · 3 years
Text
“Pamiętam wszystko. To mój największy problem. Pamiętam wszystko, chociaż wszystko, co zrobiłem w życiu, było po to, aby zapomnieć.”
— Jakub Żulczyk, “Wzgórze Psów”
6K notes · View notes
koosmicznawena · 3 years
Text
Tumblr media
. . Zniknąć . .
Płomień wyciąć .
Umknąć
Słowem wybrnąć ...
Do poziomu melancholii,
Skrytej mojej tej symfonii
Dominuje... strach nas goni
Nie ma miejsca w tej agonii
Niby miewam te przeczucia
Zdartych wspomnień to uczucia....
Wiosną będzie tutaj pięknie
Wszystko w nas poniekąd pęknie 🙏🏽
Zbudujemy wtedy mury
Z niewiadomej nam mikstury
Z lewa, prawa nadciągają
Ci co życie doganiają.
Więc wiedz jedno przyjacielu
Z nich zostanie nas niewielu ❗
Ledwo garstka takich pójdzie
Rozdwojonych w tej sekundzie
Zwyciężymy w każdej rundzie
Na ułamek chwili jednej
Przepełnionej drzwiami, biednej...
...Rosnąć według ich uznania
Bez pryzmatu, przekonania
Afiszując się bezkresną
Bajką podle niebezpieczną...
W kształt motyla będziesz lepić
Gałęziami siebie szczepić 💉
Nadlatują wdzięczne skrzydła
Tym co przeciw są dla bydła🖕🏽
W nocy będzie zawierucha
Wszystko pójdzie od serducha
I w niebiosa uniesione
Takie lekkie i spalone...
.. Kartki dymem połączone
Niczym więcej nieskażone
Gdy nadejdzie na nas pora
Nie pomoże żadna nora
W beskres studni pospadamy
W nicość - tam się wygadamy 🤬
Znieczulica będzie obca
Dla tych co nie chcieli bodźca
Zapamiętaj moje słowa
Przyjdzie trwoga, to do boga ?
Ależ chwilę zaczekajmy !
Czy on będzie ? Dostrzegajmy.
Jak usłyszysz głuchą ciszę...
...Poniewiera się jak piszę....!
Dla tych którzy już nie wrócą...
..Wszyscy pieśni dla was nucą !
Odetchniemy na tej ziemi
Spokój nam juz wszystko zmieni
Nie możemy być posłuszni
Tacy puści i bezduszni..
Praktykując nasze cienie
Wypełnimy swe pragnienie.
W wysokiej, letniej trawie
Podskakują pewne pawie
I swe pióra aktywują🦚
Kiedy błędy produkują
Myślą zawsze, że są wielcy
Końca świata wierni jeźdźcy 🤺
Ja nie będę ich wysłańcem
Kłamstwa nigdy tu posłańcem ❗
Kończy wszystko się pomału
Spływa prawda do kanału
Wierzyć możesz tylko sobie
Akceptować swoje fobie ...
Na dwunastej, w środku nocy
Pozbawimy ich tej mocy !
I z zachodu na wschód wróci
Każdy co się bardzo smuci :(
Walka ta już nie ma końca
To systemu jest pogromca
Nie daj wmówić sobie ziomek
Bo o wolność walczył przodek 🙏🏽
O marzenia, naszą godność !
Każdy w sobie ma tą zdolność
Kiedy trzeba będzie zginąć...
Stado złego nam ominąć...
Dla tych których jeszcze nie ma...
Walczę tu rękami dwiema!!! ❗
Wychodzimy dzis z podziemia ! ❗
-Chodź, pomału się już ściemnia....
Potrzebuje nas ta Ziemia !!!!! ❗
Ograniczać się nie damy
Nie możemy.... Siebie mamy ❤
Zapamiętaj by nie wierzyć
Tym co są tu tylko przeżyć
To tym wlasnie się nazbiera
Rząd ich całkiem sponiewiera
Albo jesteś tą jednostką
I umierasz dnia każdego
Albo dumną czarną owcą
Nie bojącą się niczego ! ❗
Muszę jeszcze tu powiedzieć...
By już każdy mógł to wiedzieć...
Że przyczyną tego stanu
Wprowadzenie było planu
Wszystko to, to nie przypadek
To dla świata jest upadek :(
Dawno temu ktoś powiedział...
Ze tak będzie...skąd to wiedział?
Żyć nam godnie już nie dane...
Zdrowie nasze wciąż badane
Wiecznie są tu nieścisłości...
Miej się proszę na baczności. 🙏🏽
Asortyment powstał dawno
I pociąga wszystko na dno
Przecież po coś to dziś robię
/Nigdy nie pozwole sobie..../
By ma wiara opętana
Była próbie ich poddana!
Wykres słuszny juz nie będzie
Nigdy nie był, ciągle w błędzie
Skończe jednym pięknym zdaniem !
Jebać system,
Bunt jest darem ❤
Takim kończę dziś przesłaniem 🖐🏽
0 notes
koosmicznawena · 5 years
Text
👽NIEODWRACALNE ZMIANY👽.
Tumblr media
Wersy pisane nocną
Myśli .
Myśli taak mi sie pocą …
Co kurwa, jest z mocą? ? ?
Jak bezkres powiedział
- Zostanie - On wiedział !
Szalony tak bardzo,
Ten wers, co nim gardzą !
Zachrypło mi gardło
Bo wszystko upadło …
Ja wiem teraz - Warto!
Mam wiele… Ponad to.
🙈🙉🙊
Tak szelest podarty…
Kres nocnej warty. ! .
Królowie to barwy…
Zeżreją nas larwy .
Wydziera, wspomina…
Ratunków lawina .
Bezczelnie nagina…
Wzorców dyktatura !
A świat nasz to bzdura.
Nikczemna agonia…
Ucichła symfonia…
👻👾👻👾
Ślepe, wszelakie, ucieczki tym szlakiem
Wybiorą duszę, ozdobią wieszakiem .
Nie truje mnie przestrzeń…
. Powietrze bez westchnień !
👊💚👊💚
Jak jest żyć?
Jak to być?
Jak szyfrować?
Nie zwariować .
Uczynki mentalne,
Poniekąd banalne..
Ucieczki przed sobą,
Kolejną już dobą …
Chcą odejść… Nie mogą ! ! !
Podróż na lądy, tak dobrze poznane…
No kurwa.
Te wątki dawno zostały wyrwane.
Znam i rozumiem…
A nie chcę, nie umiem !..!..!
👣💣👣💣
Na pełnym etacie…
Na morzu.. Słuchacie?? …
Dryfuję na tratwie…
Bardzo się martwie…!!!
Coś jest, coś mi gaśnie…
No właśnie!
Tu nikt już nie zaśnie..
Zawiało dziś w końcu !
Gdzie jesteś mój wzorcu? ? ?
Szybuję do mety…
Czy płynę? ? ? To bzdety…
Sens życia poety…
Jest jakaś domena?
Jak wzrotki Niemena?
Ukształtowane…
Przez pryzmat porwane.
Niezapomniane.
Widzę stąd góry…
Rozmaite struktury.
Świetlne sygnalizacje, na wieży mych wdechów…
Wiem, mają racje, nie trzeba pośpiechów.
I padną owacje, za kilka już miechów !
Uzyskam więc dostęp do świata bez reguł.
Na sam początek, na końcu, w szeregu .
Rosnąca stabilność powstanie tu, w biegu.
Nad nami, przed nimi, w środek tej kpiny.
Pożegnam nas samych z tej oto przyczyny..
Z dziurawej rynny wylewa się postrach..
Nagle przyszedł, osiągnął wnet rozmach..
💎🍬💎🍬
Nade mną są chmury
A z tęcz sypią wióry …
… Gdyby ktoś wtedy, z początkiem przygody…
… Wyłonił się mówiąc -zawalą się schody! …
Czuję, że wtedy, sam trud ten, tak pewny,
Stał by się chociaż taak trochęę, odległy.^^
🎵🔇🎵🔇
Nicość uwzględnia pozory psychiczne…
Nie wierzę kurwaaa ! Już nie są magiczne.
Z perspektyw najdalszych próbuję przywrócić…
… Siebie i życie.. Chce stąd zawrócić.!
Musi być sposób… pewnie, że jest…!
Z tym jest już gorzej…Bo wynik.. I test…
💡✂💡✂
Rozsądek zamilkł jak gdyby nic …
Schował się cały, nie zrobię już nic .
’ Nic ’ kurwaaa, jest wszędzie…
Nie jestem dziś w błędzie !
Koszmary ! ! ! To przejdzie???
Jakoś to będzie…
🔭👽🔭👽
Rozkoszne laleczki,
Z bielutkiej teczki,
Przyszły znów porwać wszystkie karteczki !
Wyrosnąć dziś muszą
A wersy je głuszą…
Grzecznie tu siedząc, znienacka wyruszą. ;)
Przebiegłe bestie…
Odporne na rady i sugestie..
Coo one sądzą??
Tryumfalnie podnoszą się i błądzą.. .. .. ..
💣💀💣💀
Nawiasem mówiąc…
/…słownik już gubiąc…/
Tak sobie myślę…
… Czy gdyby ściśle
Uwzględnić poznane
- Życiówką tak zwane -
Te sytuacje,
Ludzi… ich akcje…
To dać mi powinny
Powody, gdzie winny !
Też błędy wynosić !
W życie coś wnosić….
Wypaść w dół, z windy.
Wymazać te krzywdy…
Zapobiec im całkiem…
I wstawać móc rankiem…
Byłoby pięknie, gdybym umiała…
Ciało…i dusza też próbowała…
Osobno i wspólnie
pokonać tą studnie…
Walczę, więc jestem !
Miłość mi sensem .
Z każdym tu gestem.
Żyje więc jeszcze…
Tak to dziś streszcze:
Obliczyłeś już całe życia równanie.
Na tym się kończy sensu szukanie.
Wiem, że przy Tobie nic się nie stanie .
💚🔭💚🔭
Nie złość się, proszę. . .
Trzeźwości nie znoszę. . .
Planety są nasze.
Światła nie zgasze !
Przeżyje dla Ciebie.
Tyś gwiazdą na niebie.
✌💎✌💎
Jakoś tak samo…
…Wyszło niemało…
Wyrosło, wywiało
Się w słowa ubrało…
Tak to się dzieje,
Gdy wschodzą promienie ;)
🌚🌞🌚🌞
Wierzę znów w cuda…
Bo wszystko się uda!
Przerwaaaa na szluga…
A wiecie?… Ta długa…
Bo znowu dzień mruga ;)
🚀⚡🚀⚡
🔭👽🔭👽
🎵💀🎵💀
✂🌚✂🌚
💣✌💣✌
💊💊💊💊💊💊💊💊
3 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Text
“Generalnie była to dziewczyna miła, uczuciowa, choć na wskroś na wylot chyba pierdolnięta.”
352 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
👽PODŁOŻA👽
Czas jakoś zwalnia… - i moja mania . Uwydatniam tą nicość Jak czuję… - To pisząc ! . ! . !
Kocham te wersy 💚 . To sens życia, pierwszy ! . ! . ! Postrzegam spokojnie… Dziś nie jak na wojnie . Możesz mnie skreślić… Masz czas na to - Przekmiń .
Już teraz tu pewna… Tego, że żegnam. 👊 /Jedyne co mogę… / Pozbawić was kłamstwa Którego świadomi - /… Niepraktykując / Żyjeci bez strony.
Nie widzę w was szczęścia… VIP'Y… - Do loży kurestwa ! . ! . ! 🖕
Czy jest definicja? ? ? Gdzie wasza ambicja? .
Nie stronie Od przeszkód . - Weź polej . ! .
Te rymy znikome… Pędze dziś promem
A “tamto” to kwestia Już braku podejścia 🐲 A przecież mieliśmy … ŻYĆ RAZEM ! . ! . ! No czyżby . ? . 🎭
Nie lubię już spojrzeń… Bo bolą… /- No dojrzej /🚀
Nie kminie was wcale … Mam mówić dalej ? . ? . ?
Nie umiem żyć tutaj… Bo bez was… - Posłuchaj .
Gdzie są te mordy ? . Co razem na wojny .
To co jest grane… Przerasta morale . Nic nie ma sensu… Moknę na deszczu 🔮 Unikam tych gadek . ! . Są jak upadek. Jak niebo . Jak przestrzeń . Jak serce, bez westchnień …
Jestem już ponad 🔫 Nie trzeba mi porad… Niee chce was słuchać. Kakofonia dla ucha ! . ! . ! Jesteście jak róże… Nie raz to powtórze . … Są dla mnie więzi Na kolcach gałęzi 🌹 . Do dziś patrzę w zdjęcia . To uczucie piękna… … O którym nie macie pojęcia ! . ! . ! Usypiam to pisząc… / Nie mogę nic przysiąc . ! . / Piszę bo muszę ! 🖊 Choć topów nie kruszę… … To czuję energię WSZECHŚWIATA ! . ! . ! - Wciąż pewnie 🖕. Umieram na wenę. Nic nie chcę… … Nie zmienie ! Chciałabym, nawet już w glebie Widzieć, jak to tu przebiegnie… Świadoma wciąż jestem … Że wieczna ta przestrzeń . ! . / Szkodaa, że późno… / NIC NIE MÓW . No trudno. 🌃 .
2 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
Tak to wygląda 🚀🚀🚀 Dlaczego leki już nie pomagają. ?.?.? 🎶🎶🎶 "Ja mam tylko hip-hop, ten pieprzony hip-hop... " @troublemaker131313
9 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Text
854 + 443 + 1
“Patrzę na świat z nawyku, więc to nie od narkotyków, mam czerwone oczy doświadczalnych królików.”
— Jacek Kaczmarski “Autoportret Witkacego”
330 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
429 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Text
Tak.
“Ale warto było chociażby dla twojego uśmiechu.”
— Beata
87 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
“ Moje myśli, słowa są szalone ! Me marzenia w kaftany uwięzione . O kurwa mać, czy będą silne, by się z niego wyrwać ?. O tak ! Psychodelik, psychodeliczny styl ON ZACZYNA BYĆ MNĄ, JA ZACZYNAM BYĆ NIM ” 🔫👾💊🎤👽❗⏺💸
-K44 @troublemaker131313
7 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Text
" Pierdole toksyczne podejście.
Szczęście, że nie mamy takiej samej perspektywy.
Nic na niby, jak jest każdy widzi!
Nawet przez brudne szyby...
Idziesz ze mną?
Lepiej zostań z nimi
Bo będą smutni, się przyzwyczaili.
Ej, siostro moje tętno zwalnia pod wpływem przeciążeń...
Z góry widzę Ziemię, pięknie wygląda, inaczej niż z książek. " 👾
- Had Hades - Doskonałe Proporcje
3 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Text
891. 444+4
“Ja przez to ćpanie zachowuję się wciąż jak dziecko. Przemawiam do siebie, jakby mnie było dwóch. Taki jestem dla siebie raz surowy, raz pobłażliwy. Nie to, że zatrzymałem się w rozwoju, bo ja się wciąż cofam. Wydaje mi się, że ludzie śmieją się ze mnie, komentują to, co zrobiłem, albo to, czego nie zrobiłem, i raz czuję się temu winny, a raz mi z tego powodu wstyd. Zaraz potem czuję się odtrącony i taki strasznie samotny, a potem jestem zażenowany i znów się wstydzę, ale wtedy to już czas jest na leki.”
— Juliusz Strachota “Relaks amerykański”
262 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
💯👾✂ Umrzemy młodo 💸👑🎤 Pewniak 🔫💊☀
3 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
To kto ? 👽
Tumblr media
⚡ @sentymentaliz-m edit ⚡
849 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Text
Ćpanie jest wyrokiem na całe życie . Ćpamy z nadzieją że doświadczymy szczęścia na progu piekła . Na końcu nie ma już nadzieji …
472 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
🔪🌈💸 Nas tam nie było Nikogo nie znamy 💊🎶✌ Byliśmy wszędzie Ciebie też znamy 🔫👽☀
9 notes · View notes
koosmicznawena · 6 years
Photo
Tumblr media
|BO NOCĄ JEST WARTO.| Wersy pisane nocną Myśli . Myśli tak mi sie pocą... Co kurwa jest mocą? ? ? Jak bezkres powiedział - Zostane - On wiedział ! ! ! Szalony tak bardzo Ten wers, co nim gardzą ! Zachrypło mi gardło Bo wszystko upadło. Ja wiem teraz - Warto! Mam wiele... Ponad to. 💚 Tak szelest podarty . Kres nocnej warty.!. Królów to barwy... ☀ Zeżreją nas larwy. Wydziera, wspomina... Ratunków lawina. Bezczelnie nagina... Wzorcowa dyktura! A świat nasz to bzdura. Nikczemna agonia... Ucichła symfonia... 🙊 Ślepe, wszelakie, ucieczki tym szlakiem Wypiorą duszę, ozdobią wieszakiem. Nie truje mnie przestrzeń... . Powietrze bez westchnień! 😎 Jak jest żyć? ? ? Jak to być? ? ? Jak szyfrować? ? ? Nie zwariować . . . Uczynki mentalne Poniekąd banalne.. Ucieczki przed sobą Kolejną już dobą... Chcą odejść... Nie mogą ! ! ! Podróż na lądy, tak dobrze poznane... No kurwa. Te wątki dawno zostały wyrwane. Znam i rozumiem... A nie chcę, nie umiem ! ! ! Na pełnym etacie... Na morzu.. Słuchacie? ? ? ... Dryfuję na tratwie... Bardzo się martwie...! ! ! Coś jest, coś mi gaśnie... No właśnie! 😈 Tu nikt już nie zaśnie.. Zawiało dziś w końcu! Gdzie jesteś mój wzorcu? ? ? Szybuję do mety... Czy płynę? To bzdety... Sens życia poety... Jest jakaś domena? Jak zwrotki Niemena? Ukształtowane. Przez pryzmat porwane. Niezapomniane. Widzę stąd góry... Rozmaite struktury. Świetlne sygnalizacje na wieży mych wdechów... Wiem, mają racje, nie trzeba pośpiechów. I padną owacje, za kilka już miechów! Uzyskam więc dostęp do świata bez reguł. Na sam początek, na końcu, w szeregu . Rosnąca stabilność powstanie tu, w biegu. Nad nami, przed nimi, w środek tej kpiny Pożegnam nas samych z tej oto przyczyny. Z dziurawej rynny wylewa się postrach.. Nagle przyszedł, osiągnął wnet rozmach.. Nade mną są chmury A z tęcz sypią wióry... Gdyby ktoś wtedy, z początkiem przygody... ... Wyłonił się mówiąc-zawalą się schody... Czuję, że wtedy, sam trud ten, tak pewny Stał by się chociaż taak trochę odległy.^^ 💋💋💋💋. . .
1 note · View note