Tumgik
#błędu
thelittlestmy · 6 months
Text
"Dzisiaj mi się nie udało, ale od jutra będzie lepiej."
Będzie? Tak, ale tylko jeśli wyciągniesz wnioski. Popełnianie tych samych błędów każdego dnia nigdzie cię nie doprowadzi, co najwyżej zdołuje. Natomiast jeśli zastanowisz się, co poszło nie tak – nie popełnisz tego samego błędu.
Nie osiągniesz celu intensywnie o nim myśląc, musisz działać.
227 notes · View notes
yeoxyyun · 1 month
Text
pamiętajcie misie nie dajcie się głodu, pijcie cały czas a będziecie wiecznie pełne. pomyślcie sobie jak szczęśliwe będziecie gdy wejdziecie kolejnego ranka na wage i zobaczycie upragniony spadek, to wszystko mógłby zrujnować nagły napad więc nie bądźcie głupie i nie popełniajcie tak bolesnego błędu, pijcie dużo hibiskusa a nawet nie pomyślicie by coś zjeść
83 notes · View notes
epamietnik · 4 months
Text
Jeśli ktoś się na ciebie złości, że za dużo rozmyślasz zamiast cię wyprowadzić z błędu, zawsze zakładaj, że masz rację.
88 notes · View notes
polskie-zdania · 8 months
Text
Całe życie chciałaś być nieomylna. Marzyłaś o tym. Chyba głównie dlatego, że każdy twój krok był przez nią surowo oceniany i rok po roku mówiła ci prosto w twarz, że nie jest z ciebie dumna, bo nie ma z czego. Ona nie była, to dlaczego ty miałaś być? Błędy kosztowały od zawsze dużo. Małe potknięcie potrafiło spowodować lawinę słów, które cięły człowieka na wskroś. "Wszystko nie tak" - słyszałaś dzień w dzień. Stałaś, patrząc w lustro i zastanawiałaś się, dlaczego wszystko nie tak - przecież tak bardzo się starałaś. Po latach dociera do ciebie, że nic nie możesz za to, że ktoś wymyślił na ciebie scenariusz. Przecież nic nie możesz zrobić z tym, że obojętnie, czego nie zrobisz, nie będziesz wymarzona. To nie chodziło o drobne zmiany, ona po prostu chciała, byś była kimś innym, a ty nie byłaś z tych, którzy potrafili cokolwiek udawać. "Wszystko nie tak" zaczniesz mówić sama do siebie, wyruszając w długą drogę do samoakceptacji. Kłody pod nogi permanentnie rzucać będzie chorobliwy perfekcjonizm, a poczucie wstydu stanie się najbliższym towarzyszem podróży. Nowe wyzwania będą powodować skręty żołądka z obawy przed tym, że zawiedziesz. Przed i po ważnych wydarzeniach będziesz rzygać z nerwów jak kot. Wizja błędu doprowadzać cię będzie do drgawek. Gdy go popełnisz, będziesz stawać w lustrze i zupełnie poważnie pytać siebie, czy jesteś potworem. Gdy jednak wszystko ci się uda, będziesz stawać w lustrze i mówić "Masz szczęście, że tego nie spierdoliłaś". Nauczysz się na pamięć formułki o tym, że błądzenie jest rzeczą ludzką, a potem nigdy nie dostrzeżesz w sobie człowieka. Codziennie przed snem analizować będziesz wszystkie swoje poczynania, by wydać surowy werdykt na temat tego, czy jesteś dobrym człowiekiem. Będziesz słyszeć, że masz dobre serce i czuć się, jakbyś okłamywała cały świat.
"Wszystko nie tak." - mówiła.
"Wszystko tak!!!" - krzyczałam, trzaskając drzwiami i nie wierząc sobie ani trochę.
Marta Kostrzyńska
115 notes · View notes
Text
13.03.2024
Chciałbym mieć w życiu coś stałego. Czy może raczej kogoś stałego. Tak, wiem, że przede wszystkim powinno nam być dobrze samym ze sobą i nie powinno się uzależniać swojego szczęścia od innej osoby. Nie chcę popełniać tego błędu. Chciałbym jednak codziennie wracać do tej samej osoby, którą mógłbym wspierać i która wspierałaby mnie. Tego najbardziej brakuje mi w życiu...
32 notes · View notes
daszrademotylku · 2 months
Text
Ale debil ze mnie. Zaczęłam się głodzić,zanim jeszcze dostałam 1 okres. Przez to nie mam cycków i wyglądam jak 10 latka z wzrostem 17 latki. Nie popełniajcie mojego błędu.
23 notes · View notes
niechciaana · 4 months
Text
Hej, myślisz, że nie osiągnąłeś nic w 2023? Twoje osiągnięcia mogą wyglądać też tak:
Zaakceptowanie siebie
Świadomość swojego problemu
Szukanie pomocy u specjalistów
Porzucenie toksycznej relacji
Odnalezienie nowej pasji
Zadbanie bardziej o swoje zdrowie
Zrozumienie swojego błędu
Zaliczenie pewnego etapu w życiu (studia/szkoła)
Pozwalanie sobie na odpoczynek
Nabycie nowych znajomości
Zwracanie większej uwagi na jakość rzeczy, które kupujesz
Skupienie się na relacjach z innymi
Skupienie się na relacji z samym sobą
Poczucie wolności, miłości i spokoju
Czytanie wartościowych książek
Rozpoczęcie nowych nawyków
Oszczędzanie pieniędzy
Urządzenie swojego domu, dbanie o swoją przestrzeń
30 notes · View notes
itsolivvqa · 3 months
Text
Najbardziej boli kiedy ktoś myśli że bycie motylkiem jest zajebiste. Myślą że masz fajnie, szybko chudniesz, nie jesteś wgl głodna. Też chcą w to wejść.
A prawda jest taka, że to najgorsze co mi się przytrafiło. Nie możesz się na niczym skupić bo myślisz tylko o tym co zjadłaś/zjesz, o tym ile to ma kcal. Codziennie płaczesz przez to jak wyglądasz, masz ogromne wyrzuty sumienia jeżeli zjesz nawet jedną kcal więcej niż miałaś limit, a nawet jak nie przekroczysz limitu to masz wyrzuty sumienia ze i tak mogłaś zjeść mniej. Nie możesz patrzeć w lustro bo czujesz obrzydzenie. I to wcale nie tak ze my nie jesteśmy głodne, jesteśmy i to cholernie bardzo ale nie możemy zjeść. Wymiotowanie, ciągłe ćwiczenia, omdlenia.
Ale mimo że to wszystko jest jakie jest, nie mogę przestać. Muszę schudnąć i to jest najlepszy sposób. Mimo ze nienawidzę takiego życia, będę w tym siedziała bo daje mi to satysfakcje i nie chce przestać.
A najgorsze jest to, że nie możesz wyprowadzić ludzi z błędu myślenia, bo się wyda że w tym siedzisz.
22 notes · View notes
thinybu11erfly · 1 year
Text
What to do AFTER binge?
Właśnie miałam napad (XD) i ogólnie miałam w planach napisanie takiego wpisu, więc idealnie się składa.
Okay, powiedzmy, że emocje przewyższyły wszystko i zamiast zjedzenia 600 kalorii, zjadło się tak jakoś 6000... Hm, skąd ja to znam. Miała być łyżeczka serka, a teraz wyrzucam opakowania po kilku takich..
No trudno, stało się, ale - co robić?? Większość z nas (ja czasem też) katuje się ćwiczeniami, kardio, przeczyszczaczami lub to wszystko próbuje zwrócić.
Nie.
Inaczej, może zaczniemy od tego, czego NIE robić po napadzie objadania się.
1. Nie próbuj tego zwrócić - naprawdę, trochę kalorii wyplujesz do tej toalety, ale to i tak max 30% tego, co zjadłxś.. Niby dużo, a jednak nie. W dodatku twój organizm poradzi sobie z tym jedzeniem i chyba lepiej pomęczyć się przez swoją głupotę, niż za x lat jeździć po onkologach, ponieważ okazuje się, że macie raka przełyku + brak zębów. Chcesz być pięknx, hm? Z takimi ząbkami to chyba nie - wybacz mi osobo, za tak kategoryczny język, ale chcę cię przed tym ustrzec, dla twojego dobra.
2. Nie ćwicz. Nie spalisz tych wszystkich kalorii, a twoj organizm się wykończy. Jutro i tak na wadze będzie więcej + te wszystkie zachowania, mające na celu uniknięcie wyższych cyferek, prowadzą do Mii, tworzysz sobie nowe nawyki, które są chyba jeszcze gorsze.
3. Środki przeczyszczające - rak jelita jest twój, jeśli będziesz je nałogowo zażywać, ale to nie zmieni faktu, że całe tk jedzonko zostanie wchłonięte... Środki przeczyszczające NIE SPALAJĄ tego co zjadłxś, taka smutna prawda. Szybciej pozbędziesz się resztek, ale wciąż kalorie zostaną. Oszczędź sobie zdrowia, kruszynko.
4.Nie zadręczaj się, ale też nie ukrywaj tego przed sobą. Wiem kochanie, wiem, wyrzuty sumienia i tak już dają w kość, ale stało się. Nic na to nie poradzisz, nie cofniesz czasu, nie wytniesz sobie tego jedzenia. Potknęłaś/ąłeś się, ale nie ma co płakać, tylko wstać, przyznać do błędu i iść dalej Zajmij się czymś, spróbuj zrelaksować. Jutro nowy dzień.
5. Nie waż się następnego dnia - będzie więcej na tej cholernej wadze. Ale ku twojemu pocieszeniu, tłuszcz to tylko 5% tego co widzisz. Reszta to woda, i treść jelitowa, więc nie ma co się przygnębiać i nie ma co się ważyć. Poczujesz się tylko gorzej.
6. Nie rób głodówki - twój organizm właśnie trawi dużo, duuuużo kalorii, a ty chcesz go nagle pozbawić jakichkolwiek środków energtycznych. To tylko doprowadzi do kolejnego napadu, i kto wie, czy nie większego. Zjedz tak jak zwykle. Jeśli to jest 1500 kcal to tyle zjedz, jesli 1000, to 1000. Nie ucinaj od razu ile się da - powolutku.
7. Nie pomijaj kolejnego posiłku - jedz lekkostrawnie, ale zjedz. No chyba, że twój żołądek naprawdę już podziękował..
8. Nie czytaj/oglądaj treści, które miałyby cię bardziej zdołować - znam to dobrze, bo sama po takim incydencie wpadałam w wir fit jedzenia, przeglądania thinspo, diet, jakichś doświadczonych pro anek itp. Nie opłaca się, wasz lifestyle nie ulegnie zmianie, a psychika wpadnie w przeogromny dół.
Co zatem zrobić?
1. Spacer - ukojenie myśli, wyciszenie, relaks, spalenie trochę tego co pochłonęłaś/ąłeś. Same korzyści, twój układ trawienny odwdzięczy ci się serdeczniej, niż za 10 tabletek dulcobisu.
2. Zaparz sobie mięty/rumianku - układ trawienny again! Mięta łagodzi dolegliwości żołądkowe, wspomaga trawienie. Znowu same plusy.
3. Połóż się, zrób jakaś jogę - spokojna aktywność ma więcej pozytywów niż kiedy zaczniesz skakać i robić sprint jak pajac.
4. (Od @justpoet) Przebierz się w komfortowe, luźne ubrania i unikaj luster. To normalne, że po napadzie twój brzuch wygląda jak w ciąży, w końcu jest w nim jedzenie. Nie przeglądaj się, nie rób ciągłych bodycheków, to nie ma sensu.
5. Znowu zapisz - to co czułaś jedząc. Pomyśl, dlaczego zjadłxś?
6. Zaopiekuj się sobą, po prostu - obejrzyj ulubiony film, poczytaj książkę - nie docenismy takich drobnych czynności, które mają wpływ na samopoczucie
120 notes · View notes
kostucha00 · 6 months
Text
28 Straszdziernika 2023, Sobota 🎃:
🥧: 125 kcal (+ bez liczenia kawałek dyniowego brownie)
🔥: 225 kcal
💤: 8 h
📙: 0 h
Mało dzisiaj wyszło, ale nie liczyłam brownie — bo nawet nie wiem ile ma kalorii. Co prawda mogę to łatwo policzyć, bo sama je piekłam, ale tego nie zrobię. Liczenie męczy mnie tak samo jak niewiedza, więc na jedno wychodzi + zaoszczędzę kilka minut mojego życia jeśli dam temu spokój. Wiem że nawet z tym brownie zjadłam mało, ale na swoją obronę mam, że wczoraj nie liczyłam (nie "udokumentowałam" tego, bo zasiedziałam się z siostrą do 4 oglądając Sabrinę i już nie chciało mi się pisać, kiedy w końcu poszłyśmy spać) i że miałam dzisiaj bardzo pracowity dzień. Ogólnie bawiłam się w kurę domową xD. Sprzątnęłam pokój, odkurzyłam i zmyłam podłogi, skróciłam siostrze ramiączka od sukienki na 18-stkę i upiekłam ciasto — to ostatnie było też pośrednio powodem mojej kłótni z tatą. Generalnie poszło o to, że zbił szklaną brytfannę i, zamiast ją wrzucić, złożył ją tak żeby wyglądała na całą i włożył do piernika (btw czy tylko u mnie trzyma się takie rzeczy w piekarniku, zamiast w szafkach?). Wyjmując ją żeby nagrzać piekarnik rozpadła mi się w rękach, rozcięła dość mocno obie dłonie i rozbiła się o podłogę na jeszcze mniejsze kawałki. Mam wrażenie że to że się wkurzyłam było w pełni uzasadnione, bo nie dość że szkło nie było rozbite "gładko" tylko tak, że przez pół godziny wyciągałam z ran odłamki, co nie jest ani łatwe, ani przyjemne kiedy ma się pokaleczone obie dłonie, to dopiero co sprzątnęłam, a już był bałagan i musiałam znowu latać z odkurzaczem. Poza tym, kto w ogóle odkłada rozbite naczynia na miejsce, zamiast je wyrzucić? A mój ojciec zamiast przyznać się do błędu (to znaczy, przyznał się że odłożył brytfannę do piekarnika, ale nie dopuszczał do siebie faktu, że nie powinien był tego robić i nie był w stanie podać jakiegokolwiek powodu, dla którego to zrobił), zaczął odwracać kota ogonem i dowiedziałam się, że nie mam prawa się wściekać, bo jestem nieostrożna, cała sytuacja to moja wina, bo powinnam się była domyślić (!), że brytfanna była rozbita, a w ogóle to narobiłam bałaganu. Och. Okej. Jasne, rozumiem. (Ani trochę nie rozumiem). Nie wiem czy tylko dla mnie ta sytuacja jest po prostu absurdalna, czy naprawdę robię problemy z niczego.
Wyszedł jakiś vent (tak to się chyba nazywa). Nie no, generalnie to dzień całkiem spoko, tylko dłonie mnie bolą. Mam nadzieję że wyjęłam całe szkło ;/
29 notes · View notes
tearsincoffe · 5 months
Text
[08.12.2023]
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
Jest postęp! Coraz częściej zmuszam siebie jak i mamę do poważnych rozmów. Nie kończą się już one wyzwiskami, trzaskaniem drzwiami czy moim poczuciem winy po argumencie szach-mat "ciesz się, że ja w ogóle żyje". Odkąd chodzę do psycholog szkolnej oraz otwarcie wyrażam co mnie boli mama zrobiła się bardziej wyrozumiała i otwarta na dialog. Jestem z niej bardzo dumna ponieważ zaczyna rozważać własne traumy które są podstawą niektórych paskudnych zachowań. Nauczyła się nawet przyznawać do błędu. Kocham ją najbardziej na świecie, trzyma mnie przy życiu więc ten przełom w naszej relacji uważam za najpiękniejszy gwiazdkowy prezent jaki mogłam sobie wymarzyć! Skończyłam dzisiaj fasta który wyniósł rekordowe dotychczas 67 godzin i 40 minut. Było ciężko. Kulminacyjny moment nastąpił gdy przekroczyłam próg piekarni, o losie! Ile bożonarodzeniowych słodkości. Gdybyście mnie tam tylko zamknęli na noc rano skończyłabym z pokaźnym długiem na koncie a mojego obłego ciała nie sposób byłoby wytoczyć przez drzwi albo chociaż okno. Może opamiętałam się dzięki zobaczeniu zdjęć dziewczyny z mojej klasy. Mogę mieć do niej osobistą urazę ale osiemnaście lat i 140kg spowodowanych dzikim apetytem jest po prostu smutne. Ona też ma zaburzenia odżywiania! Również siebie wyniszcza lecz nie w ten "romantyzowany" sposób. Brak mi słów... naprawdę chciałabym tutaj napisać o moim spełnianiu pasji czyli, że przeczytałam kolejny z literackich klasyków bądź dorwała mnie wena i sama zdziałałam coś z piórem lecz niestety brak mi na to energii. Oby następny dzień należał do mnie. Jedyna lekcja jakiej zaczerpnęłam to czemu odrzuciałam z jadłospisu zupki chińskie. Po blisko tygodniu silnie pilnowanych restrykcji pragnęłam jedynie ciepłego posiłku. Szybko, łatwo, tanio oraz co najważniejsze, z tabelką wartości odżywczych. Nigdy więcej! Może konkretniej, za żadne skarby nie spojrzę nawet na kluski serwowane do zupek błyskawicznych. Trawią się one najdłużej, zalegają na żołądku i zapewne świecą w ciemności. Koszmar jednym słowem.
Spożyte kalorie: 340kcal na 400kcal
Spalone kalorie: 127kcal
Leniwce mają więcej werwy ode mnie 💀
Bilans: 213kcal
Chudej nocy Motylki! 🦋
24 notes · View notes
harmony-and-peace · 1 month
Text
Tumblr media
10 oznak, że masz do czynienia z toksyczną osobą:
1. Ignoruje Twoje granice i potrzeby.
2. Rozmowa zawsze toczy się wokół niej/jego i nie pozwala Ci dojść do słowa.
3. Wpędza Cię w poczucie winy.
4. Sprawia, że zaczynasz kwestionować swoją wartość.
5. Ona/on ciągle gra „ofiarę”.
6. Celowo sprawia, że czujesz się niekomfortowo.
7. W jej/jego towarzystwie czujesz się osaczona.
8. Nie potrafi się przyznać do błędu i przeprosić.
9. Czujesz, że ta osoba chce mieć zby dużą kontrolę nad tym co robisz.
10. Często wymaga od Ciebie dużych rzeczy lub poświęcenia.
Tumblr media
19 notes · View notes
patiencee0 · 2 months
Text
Dziś dzień mężczyzn,
dlatego tym prawdziwym, którzy:
- szanują swoje kobiety,
- rozumieją ich potrzeby,
- nie wykorzystują, a wspierają,
- nie oczekują drugiej mamusi,
- angażują się w domowe obowiązki,
- rozumieją, że rodzina jest najważniejsza,
- potrafią być, a nie bywać
i przede wszystkim umieją przyznać się do błędu, bo są na tyle mądrzy, aby umieć wyciągnąć z tych błędów wystarczające wnioski i na tyle silni, aby być w stanie te błędy naprawić. Tacy mężczyźni się nie mazgają, gdy coś jest nie po ich myśli, bo wiedzą, że prawdziwy mężczyzna, ma obowiązki prawdziwego mężczyzny i musi być obecny, przede wszystkim w czynach, a nie w obiecankach, z których na dłuższą metę nic nie wynika.
Wszyscy, którzy jeszcze do tego nie dorośli,
muszą poczekać na życzenia do dnia chłopaka.
- Kobus
5 notes · View notes
ekipa · 5 months
Text
Zmiany, zmiany...
⭐ Co nowego
Przygotowaliśmy przewodnik, z którego dowiecie się, jak napisać skrypt PHP, który daje dostęp do Tumblra, a także jak wyświetlić listę wzajemnych obserwowań i sortować obserwowane blogi według czasu publikacji ostatniego posta. To wszystko znajdziecie tutaj.
Przeprojektowaliśmy rozpalanie postów na Androidzie, żeby używanie tej funkcji stało się łatwiejsze.
W przeglądarce po użyciu starego skrótu klawiaturowego (ALT+C, ALT+R albo ALT+Q) nie wyskakują już powiadomienia z informacją o nowym skrócie. Dla przypomnienia: skrót do tworzenia nowego posta to teraz C, a skróty pozwalające błyskawicznie zreblogować lub kolejkować post w widoku to odpowiednio: SHIFT+R i SHIFT+Q.
Nie używamy już atrybutu href.li w linkach dodawanych do postów na Tumblrze.
🛠 Co poprawionego
We wtorek kanały i blogi na Kokpicie przez chwilę nie wyświetlały postów – już to naprawiliśmy. Skontaktuj się z pomocą techniczną, jeżeli nadal widzisz ten problem.
Pozbyliśmy się usterki, przez którą w przeglądarce strona Odkrywaj nie ładowała się poprawnie po zalogowaniu.
Poprawiliśmy też znaczniki czasu w wiadomościach błyskawicznych w przeglądarce, żeby „dzisiaj” faktycznie oznaczało „dzisiaj”, a nie „mniej niż 24 godziny temu”. Inaczej mówiąc: znaczniki czasu w wiadomościach błyskawicznych przestały już podróżować w czasie.
Pozbyliśmy się błędu, który powodował, że w przeglądarce strona kolejki zawsze wyświetlała datę publikacji postów w czasie UTC. W efekcie wychodziło na to, że niektóre posty zostały zaplanowane o jeden dzień wcześniej lub jeden dzień później niż rzeczywiście je opublikowano.
Zdarzało się, że linki z Etsy nie przekształcały się w bloki linków w postach – wynikało to z błędu w naszym generatorze podglądu linków. Już go naprawiliśmy.
Uporaliśmy się też z awarią, która pojawiała się w przeglądarce podczas kupowania odznak w ustawieniach bloga.
W zeszłą środę wysyłanie wiadomości e-mail umożliwiających reset hasła zajmowało masę czasu. Poprawiliśmy to! Teraz wiadomość powinna docierać do adresata tak szybko, jak dawniej.
🚧 Co w toku
U niektórych użytkowników aplikacja na iOS nie działa prawidłowo (szczególnie dotyczy to osób, które korzystają ze starszych urządzeń). Aktualizacja aplikacji powinna naprawić ten błąd – aktualnie jeszcze jest sprawdzana. Trafi do Was, jak tylko dostaniemy od Apple zielone światło.
🌱 Co nadchodzi
Już niedługo z poziomu aplikacji na iOS będzie można wstrzymywać kolejkę i ustawiać w niej kolejność losową.
Widzisz jakiś problem? Prześlij go nam, a my wkrótce się odezwiemy!
Chcesz podzielić się swoją opinią? Sprawdź blog @ekipa i zacznij rozmawiać ze społecznością.
Chcesz wesprzeć Tumblr finansowo? Dorzuć się do utrzymania serwisu i zgarnij nową odznakę patrona!
8 notes · View notes
niechciaana · 7 months
Text
5 oznak, że masz za niskie poczucie własnej wartości:
Bardzo starasz się być akceptowana przez innych. Dużo czasu spędzasz na analizowaniu jak jesteś odbierana przez otoczenie.
Ciężko jest Ci docenić swoje własne sukcesy. Jeśli coś Ci fajnie wyszło, używasz stwierdzeń "miałam szczęście", "Następnym razem już mi tak nie pójdzie"
Czujesz, że tkwisz w relacjach, które nie przynoszą Ci satysfakcji. Marzysz o partnerze, który będzie Cię lepiej traktował lub o przyjacielu, który będzie Cię lepiej wspierał.
Boisz się podejmować wyzwania. Czujesz, że popełnienie błędu lub podniesienie porażki Cię podłamie.
Sama podpalasz swoje wysiłki. Starasz się wprowadzić zmiany w swoim życiu, aby na chwilę je negatywnie storpedować nastawieniem "i tak mi się nie uda", "po co w ogóle się starać"
17 notes · View notes
mikoo00 · 5 months
Text
Generalnie dziś miałem dobry nastrój nie nudziłem się nie wpadałem w schizy Tylko teraz po zobaczeniu body checków chudszych motylków i multum thinspo się tak wkurwiłem na siebie i dotarło do mnie jaki chudy bylem kiedyś oraz ile ja dziś zjadłem i to, że wczorajsze jedzenie wysrałem chuja dało bo zmarnowałem szanse na dalszy spadek wagi i mam obawy oraz czuje lęk przed tym, że znów zobaczę wagę sprzed 2 tygodni...
Ale już się trochę uspokoiłem Nie mam jakiegoś określonego terminu do kiedy mam schudnąć po za tym, że chce szybciej to zrobić niż rok temu i mieć bmi 15 nie w lutym tylko w połowie stycznia a jak wyjdzie to wyjdzie ważne żeby mi się udało
Będzie git następne 8 dni powinny być już lepsze pod tym względem Powooooli wraca mi kontrola Jedyne co mnie łamie to czestowanie mnie czymś Np wczoraj mama upiekła tort na urodziny brata i nie chciałem być chamem i nie zjesc ale to uruchomiło napad Dziś tak samo.. A tak to nie mam już az takiej chęci w dni wolne by jeść bo się nudzę Mniej myślę o tym jak gruby jestem bo staram się liczyć kcal
Jutro mam okazję nad tym popracować by w przyszłości nie popełniać tego błędu
7 notes · View notes