Tumgik
#drożdżówka
darkshuubi · 2 years
Text
Tumblr media
3K notes · View notes
szczylpierdolony · 6 months
Text
oh ill have to pull out the teddy bear furniture he should fit these nicely
2 notes · View notes
ulana-hello-kitty · 18 days
Text
Czy wiesz ze…
1)Gdy masz ochotę na czekoladę to brakuje Ci żelaza ?? 🍫
Może warto zjeść jajko (zoltko) brokuł lub pietruszkę albo fasole zamiast wpieprzac cukier? 🥚🥦🫛
2)Gdy masz ochotę na ciasto lub słodki wypiek Ala pączek lub babeczka albo drożdżówka to masz niedobór chromu fosforu, siarki lub tryptofanu?? 🍩🍪🍰🧁
O wiele lepsza i mniej kcal opcja jest albo zażycie go w tabletkach albo zjedzenie…
Na chrom: brokuł, grejpfrut,ser (lepiej aby był light) 🍊🥦🧀
Fosfor: ryby (tu polecam tuńczyka najlepiej w sosie własnym a nie w oleju ma mało kcal), jaja, orzechy (tu najmniej kaloryczna opcja to migdały),warzywa 🐟🥚🌰🥜🍅🌽🍆🥒🥔🥕🥦🫑🫛🍠
Siarka - dobre opcje to kalafior,jarmuz i żurawina 🥦🌱🍇 (nie mam emisje kalafiora i żurawiny :(( )
Tryptofan - banan (ale uważajcie bo 100g ma ok 90/80kcal), rodzynki (No sporo maja kcal a jest ich mało objętościowo Nwm czy nie lepiej wybrać winogrona w końcu rodzynki to suszone winogrona), szpinak (to super jedzenie ma mało kcal i jest tzn superfood czyli posiada bardzo dużo składników odżywczych przy niskiej kaloryczności ) 🍇🍌🥬
Mysle ze to o wiele lepsze opcje niż ciasta które maja cukier który was uzależni przez ci nie będziecie mogli przestać albo wysoki indeks glichemiczny czyli szybko będziecie głodni 😬
3) Masz ochotę na cos tłustego typu frytki hamburger albo jakiś fast food?🍔🌮🍟
Prawdopodobnie brakuje Ci:
Wapnia-kt��ry możesz znaleźć w twarogu( mój ukochany długo trzyma pełnym, pamiętaj wybierz twaróg chudy lub 0%), mleko (ofc najlepsza opcja to migdałowe niesłodzone czy mleko 0,5% lub jak jest możliwość to 0% maja najmniej kcal) i zielone warzywa
🥦🫛🥬🫑🥛
Chloru- tluste ryby (ni cóż może nie maja nie widomo jak mało kcal ale nadal są lepsze od burgera bo maja niskie IG przez ci będziesz długo zapełniona a poza tym maja kwasy omega-3 co dobrze działa na skore włosy i paznokcie), Kozie mleko (hmmm najlepiej jak najmniej tluste)
🥛🐟
Krzemu - orzechy nerkowca i nasiona (ostrożnie bo maja dużo kcal ale są małe)🌰🥜🫘
4) masz ochotę na pieczywo?🍞🥖🫓
Brakuje Ci poprostu azotu który znajdziesz w prof wysokobiałkowych (najlepiej odtłuszczonych),rybach , roślinach strączkowych,mięsie i orzechach 🐟🥜🌰🫘🫛🥛🥚🥩
579 notes · View notes
fujimen · 2 years
Text
Tumblr media
I love you rhubarb
1 note · View note
vivianarxseee · 3 days
Text
13.04.2024 20:19
hejka
Tumblr media Tumblr media
podsumowanie sześciodniowego lq fasta.
także no było spoko. nawet nie czułam się jakoś bardzo zmęczona w czasie niego chociaż no były dni lepsze i gorsze. biorę dużo witamin i myślę że one bardzo dużo mi pomogły.
waga przed fastem: 55,4kg
waga po faście (dziś rano przed jedzeniem): 52,9/53 już nie pamiętam dokładnie.
przechodząc do dzisiejszego podsumowania.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
zjadłam dziś na śniadanie kurwa waniliową bombę.
owsianka z budyniem waniliowym bez cukru, puddingiem proteinowym waniliowym, dwie rurki waniliowe, jabłko, granola, czekoladowe kulki i wiórki gorzkiej czekolady. do tego podpiekłam drożdżówkę na patelni i posmarowałam puddingiem waniliowym (nie zużyłam całego do owsianki) no i ofc kawa z mlekiem. (nwm czemu ale na tych wszystkich zdjęciach które wam tu wstawiam moich posiłków wydaje się jakby tego wszystkiego było 3 razy więcej niż jest w realu xdd)
chciałam by to było tyle na dziś jednak co chwile coś podjadałam. myśle że nie był to binge, chociaż jakąś godzinę temu troszkę "rzuciłam" się na ciastka HIT czekoladowe. zjadłam ich no trochę ale można też powiedzieć że się opamiętałam. oprócz ich w ciągu dnia wleciały jakieś inne rzeczy ale już serio nie chce mi się ich wyliczać i przypominać bo jest prawdopodobieństwo że bym się załamała jeszcze bardziej.
no nie powiem mam duże wyrzuty sumienia po dziś bo naprawdę chciałam zakończyć jedzenie na tej owsiance a w ostateczności te wafle ryżowe a się niestety nie udało. nie wiem czy nie pójdę potem przynajmniej trochę zwymiotować bo czuje się za bardzo napchana ale z jednej strony to wymiotowanie tego chyba nie ma sensu xd.
tak sobie myślę o tym zjedzeniu za dużo i chyba wiem dlaczego pozwoliłam sobie na tyle no kurczę prawie zawsze tak jest w sumie. jak już zakończę fasta i pozwolę sobie na zjedzenie i nie rozpocznę po tym kolejnego nawet takiego 20h bo "może będę chciała potem zjeść coś jeszcze" to moja głowa automatycznie jak mam coś ochotę zjeść mówi mi że hej przecież nie rozpoczęłaś fasta możesz sobie na to pozwolić bo i tak pewnie zjesz obiad/kolację potem. i to mi idzie na złe bo właśnie sobie pozwalam na za dużo bo hej przecież i tak zjem coś potem. muszę skończyć tak myśleć bo gdyby nie to myślenie to tak fr zakończyłoby się na tej owsiance na luzie.
no nic. czy za dużo zjadłam? tak. czy żałuje? tak. czy cofnę czas? nie. czasem bym chciała no ale niestety to nie możliwe. więc co mi zostaje zrobić? no jutro się po prostu ogarnąć i tyle. jeśli jutro się ogarnę to dzisiejszy dzień może jakoś bardzo nie wpłynie na moją wagę.
plan na jutro to owsianka z przyprawą do piernika, kaszką proteinową czekoladową, jabłko, granola, pewnie dodam trochę tych kulek czekoladowych i wiórki gorzkiej czekolady+ ta drożdżówka co dziś podpieczona na patelni. postaram się zrobić tego trochę mniej i po tym rozpocząć już fasta. może pójdę jutro do żabki kupić sobie monstera białego i jeszcze ostatnio jakiegoś nowego wprowadzili więc akurat bym go przetestowała i dała wam ocenkę jako największa znawczyni tych energetyków 😌😌😌💅🏼💅🏼💅🏼
no dobrze więc to chyba tyle.
chudego dnia/nocy
nie poddawajcie się.
26 notes · View notes
yunezz · 1 month
Text
ile kcal taka drożdżówka z piekarni??
(tak jak w opisie - była posypana kruszonka)
Tumblr media Tumblr media
10 notes · View notes
living-glacier · 4 months
Text
Dziś kalorii nawet nie policzę, zbyt dużo. Trochę bing, trochę kontrolowany, trochę nie. Odmówiłam słodyczy, dostałam od babci całą reklamówkę już na święta - schowałam, nawet nic nie ruszyłam, oddam komuś.
Zaczęło się od obiadu, zjadłam pieczeń rzymska (mały plaster - porcja szpitalna 70% ryżu reszta mięso), odrobina sosu, mały ziemniak, surówka. Miałam nie jeść obiadu - tylko jogurt - taki był plan. Później drożdżówka z budyniem. A przed chwilą 3 kawałki pizzy.
Czuję się brudna. Czuję się jeszcze grubsza, niż jestem. Mam ochotę wymiotować.
Łatwo komuś radzić i go motywować, sama się do tego nie potrafię zastosować...
Plus jest taki, że jutro resztę dokumentów do ZUSu daję, co kazali mi donieść i może uda mi się mieć rentę - jestem tak pojebana, że powinnam ją dostać od razu jak mnie widzą, na starcie, bez badań i dokumentów.
Może to z tego powodu się obżeram? Ale żaden powód do objadania się nie jest "dobry", żaden nie jest wytłumaczeniem.
7 notes · View notes
mizukitadakoyumika · 5 months
Text
17.11🦋🦴💗
Tumblr media
Dzisiaj tylko 1 drożdżówka z dżemem na cały dzień hyh udało mi się pozbyć obiadu nie zjadłam też czipsów które mi proponowali więc jestem z siebie w chuj dumna 😌
9 notes · View notes
tylkomniej · 5 months
Text
podsumowanie 06.11.2023
śniadanie: wegetariańska lasagne - 269kcal
obiad: kluski z sosem - 394kcal
kolacja: drożdżówka z serem - 213kcal
przekąska: bułka orkiszowa z serkiem - 226kcal
łącznie: 1102kcal
12 notes · View notes
ulana-hello-kitty · 4 days
Text
Masz ochotę na ciasto Pizzę? 🍰🥧🍕
Wybierz mądrze
⚠️ Przepisy ode mnie =^-^=
Kilka z nich z pina a 3 moje autorskie 🤗
Myśle ze będę cos dopisywała co jakiś czas
1.Pizza (moje)🍕
Tumblr media
2.Drożdżówka (moje)🥐
Tumblr media
3.bananowe(moje)🍌🧂
Tumblr media
4.biegle 🥯
Tumblr media
5.jabłecznik/szarlotka🥧🍎
Tumblr media
6.oreo🍪🍫
Tumblr media
7.donut🍩
Tumblr media
8.marchwiowe 🥕🥧
Tumblr media
9.Monte 🥥🍫
Tumblr media
10. Tiramisu☕️🍰
Tumblr media
65 notes · View notes
st4r-butt4r-fly · 7 months
Text
♡ 610 kcal ♡ 28.09.2k23 ♡
◇ 820 kcal - 210 kcal ◇
- Drożdżówka ( ok. 300 kcal )
- Banan ( 130 kcal )
- Monster ( 15 kcal )
- ChocoFresh ( 120 kcal )
- Prażynki ( 250 kcal )
- Konjac Jelly ( 3 kcal )
11 notes · View notes
catwire · 1 year
Note
The "stop with the people pleasing and start being annoying" post is valid as hell.
I'm an international student in Germany and there's a guy in my German language class (i won't mention his nationality) who's super nice and friendly to everyone from East Asia, the only American and all Western Europeans, but a dismissive asshole to people from the Middle East and Eastern Europe. I thought his incongruent behavior was just my imagination at first, but once another friend pointed out that he looked almost grossed out when communicating with me (I'm Polish), I have made it a point to be super nice and friendly to everyone but him. It's so easy to compliment non-xenophobic people's jackets, hairstyles and clothes, handwriting, pencil cases...
The payoff may sound underwhelming but it was still sweeter than I expected - people in class say hi to me now, even if they're mid-conversation - and if someone I'm on friendly terms with is speaking to him, I can see that he gets a little annoyed when they interrupt him just to say hi to someone UNWORHTY. If I'm in the mood, I'll even approach my homie, ask them how they are, bring them a nice, sugary piece of drożdżówka that I totally didn't buy from an "oriental market" and remind them audibly about our meeting at Coffee Fellows on Friday, while pretending that HE doesn't exist the entire time. My eyes glaze over him like a particularly ugly, worn out piece of furniture. People remind me not to forget the birthday/barbecue get-together that we've planned for the weekend, AND ONLY THEN do they turn towards him and go "hey, you wanna come too?" He's annoyed, because he's the second option, the second thought, the pity bring-along. Who's the second class citizen now, fucker?
you got his ass in the corner oh my god, that’s brilliant
23 notes · View notes
vivianarxseee · 24 days
Text
23.03.2024. 19:45.
siemano kocury
przychodzimy z podsumowaniem dnia.
słabo dziś wam szczerze powiem.
rano do kawy zjadłam tą princesse i kawałek małej drożdżówki. chciałam by to było tyle jednak robiąc chlebek bananowy trochę podjadałam jakichś pojedynczych sucharków i jakieś małe odłamywałam sobie kawałki drożdżówki no i takim sposobem wleciała cała mała drożdżówka. potem zjadłam takiego mini krokieta z mięsem bo dziadek robił i przy nim właśnie go zjadłam a potem już wleciał ten chlebek bananowy:/ zjadłam z +- trzy kromki jego z czego dałam trochę masła orzechowego na dwie. a na sam koniec zjadłam dwa sucharki z bitą śmietaną:/
no nie powiem jestem bardzo niezadowolona z dzisiejszego dnia. miałam zjeść tylko serek proteinowy i do niego ten chlebek a wyszło tego dużo więcej:(
czuje się strasznie przejedzona ale może to być też przez to że wypiłam w ciągu ostatnich kilku minut bardzo dużo wody xdd też po każdym zjedzeniu popijałam więc czuje się jeszcze bardziej pełna niż pewnie jestem xddd. wleciały dziś też rano dwie herbaty zielone i zaraz pójdę wypić jeszcze jedną.
szczerze bardzo się boje jutrzejszej wagi po zjedzeniu tego wszystkiego. dzisiaj rano było 49,9kg więc było naprawdę bardzo dobrze patrząc na to że wczoraj wieczorem też zjadłam troszkę więcej niż planowałam. w każdym razie mam nadzieje że nie będzie więcej niż 51 bo się posram.
plan na jutro moi drodzyyy + plan na cały tydzień przedświąteczny.
a więc jutro chyba rano zjem sobie już SERIO serek proteinowy i podpiekę sobie chleb tostowy pełnoziarnisty na patelni bo już rzygam tym bananowym xdd albooo zjem jednego lub dwa tosty z mozarella light i szynką z indyka. po prostu zależy na co będę miała większą ochotę i chciałabym by to był jutro mój jedyny posiłek.
po zjedzeniu chcę rozpocząć fasta/lq fasta którego chce pociągnąć do środy po lekcjach i wtedy zjem sobie serek albo pudding proteinowy.
w czwartek mam w planach wsunąć sobie tortille z warzywami na patelnie.
w piątek owsiankę albo kleik, chciałabym zrobić jakiś nowy przepis i może poszukam sobie jakiś małokaloryczny z budyniem bez cukru no jeszcze się dokładnie zobaczy.
a w sobotę czyli dzień przed wielkanocą zjem albo jakiś serek/pudding albo zrobię sobie kanapki z waflami ryżowymi/pieczywem żytnim chrupkim i do tego jakieś warzywka czy cuś.
uwaga a teraz plan na wielkanoc. póki co taki dosyć ogólny bo nie jestem w 100% pewna jakie jedzenie będzie ale pewnie i tak dokładnie dowiem się dopiero przy stole.
także na śniadanie wielkanocne - zjem dwie kanapki. będę sama piekła chleb więc postaram się znaleść jakiś "fit" przepis i zobaczymy jak to będzie z nim. no ale wracając, jedna kanapka będzie z pastą jajeczną a druga po prostu z szynką i jakimś warzywkiem. wydaje mi się że u mnie zawsze na śniadanie podają też czerwony barszcz więc nałożę sobie jakąś małą porcję z małą ilością warzyw i elo. jeśli będą chcieli wepchnąć we mnie coś jeszcze to powiem że się najadłam i zrobię sobie kawę lub po prostu napije się wody żeby się zapchać.
następnie obiad - nie pamiętam co oni tam kurwa podają ale pewnie będzie bigos. więc nałożę sobie porcję bigosu i do tego sałatka jarzynowa (taki fakt o mnie kocham to połączenie😩) i to tyle.
jeśli się uda to skipne kolację a raczej się uda. jak będzie z tym ciężko i będzie mnie ciągnęło do jedzenia to wypije wodę lub zrobie sobie kawę albo zieloną herbatę.
ustaliłam sobie też "limit" ciast. z moich obliczeń słuchajcie wynika że ma być +- 6 ciast.
ja osobiście nie zamierzam żadnego robić ale wiem że babcia chce zrobić 2 albo 3 + jedna ciocia pewnie też zrobi 1 albo 2 i druga ciocia też 1 albo 2
dużo zależy od tego jakie ciasta zrobią ciocie(nie wiadomo czy będę je lubiłaxd) ale ustaliłam że mogę zjeść po jednym kawałku z każdego ciasta tak na spróbowanie. nie wiem czy to wyjdzie ale postaram się sobie jakoś porozdzielać że np przy śniadaniu do kawy jakieś dwa ciastka i po obiedzie jakieś inne.
w poniedziałek wielkanocny chyba będzie bardzo podobnie jak w niedziele.
mam wielką nadzieję że nie będzie binge w czasie tych dwóch dni świąt i że wgl jakoś dużo nie przytyje jedząc to wszystko:(
no dobrze widzowie to chyba tyle na dziś jak zawsze się rozpisałam ale chuj w to kto chce to czyta kto nie to nie i elo elo kocham was
chudego dnia/nocy.
nie poddawajcie się<3
20 notes · View notes
madduck44 · 11 days
Text
05.04.2024 r.
~ Dzień 5 ~
Zjedzone: 705 kcal
Spalone: 100 kcal (tylko tyle z kroków bo tak to znowu nic nie robiłam)
Za dużo. Wszystko przez to że zjadłam aż pięć ciastek... Całe 5. Gofry plus drożdżówka z jabłkami. Dzisiaj beznadziejna ilość białka, serio. Muszę nad tym popracować w przyszłym tyg. Albo będę lecieć na samych skyrach 🤷🏻‍♀️
Ale regularnie teraz piszę, o panie.
Wczorajszy dzień był chujowy muszę przyznać.
Wczoraj się kurwa jakoś załamałam. Nie wiem co mi odwaliło. Znajomi zaczęli do mnie nawet wydzwaniać co się nigdy nie zdarza (no dobra, jedną znajoma) ale nie wyjdę z domu.
Jak dam radę to wyjdę w poniedziałek.
Ale odpoczęłam.
Naprawdę złapało mnie coś dziwnego. Nie mogłam złapać oddechu, łzy same leciały mi po policzkach a ręce i trzęsły się jakbym była opętana. Chciałam sobie zrobić krzywdę ale tego ostatecznie nie zrobiłam. Czyli jednak tego nie chciałam. Poprostu chciałam trochę spokoju.
Wyłączyłam telefon i wyszłam w pizdu z tego pokoju.
Zaletą mieszkania na odludziu jest nieograniczony dostęp do no braku ludzi. Poszłam przed siebie. Daleko. Nie chciałam być znaleziona.
Przeszłam jakieś 4 km i siedziałam w lesie. Weszłam na drzewo (że te gałęzie się podemna nie ułamały to cud) i poprostu nic nie robiłam. Oddychałam. Nie myślałam o tym co będzie i to było piękne, wiecie?
Wróciłam w nocy. Nie przerażała mnie myśl chodzenia nocą. Czułam spokój którego dawno nie czułam.
Moja znajoma obiecała mi, że gdyby coś się stało to napiszę za mnie ostatni post na tym blogu a później usunie wszystko po za tym postem. Nie chciałabym żeby ktokolwiek się dowiedział o tym gdyby mnie tu już nie było. Nie chciałabym żeby ktoś o mnie myślał jako o osobie chorej psychicznie. Nie dałam jej narazie danych do logowania ani nazwy ale gdyby trzeba było to to zrobi. Ufam jej. Polubilibyscie ją. W ostatnim czasie jest naprawdę wyrozumiała na moje akcje, chociaż nigdy nie byłyśmy jakoś blisko. Pisze do mnie codziennie jak się czuje i chociaż ranie ją nie odpisując to dalej to robi. Nie wiem czy pisałam, ale sama nie ma się najlepiej. Korzysta teraz z pomocy psychiatry i jak trzeba było też starałam się poprostu być. Należy jej się dużo i jak będę tylko w stanie to zwrócę jej wszystko oprócz czasu który na mnie poświęca, bo tego już nie odzyska. Jak tylko się ogarnę to może polecimy sobie gdzieś na tydzień w wakacje. Zapłacę za hotel czy za loty sama jak tylko będę miała pieniądze. Nie dużo osób traktuje mnie poważnie i sama nie traktowałabym się poważnie.
Ale wiecie co? Moim postanowieniem jest żeby przetrwać do momentu, jak będę ważyć 45-50kg. Później to już w pizdzie mam co będzie. Żeby chociaż to osiągnąć w życiu.
Później wróciłam i musiałam się tłumaczyć. Wyblagalam rodziców o kolejny dzień w domu. Obiecałam że posprzątam dom i to zrobiłam. To był warunek. Powiedziałam, że sobie muszę wszystko poukładać i potrzebuje kilku dni poprostu spokoju tak więc nikt nie wchodzi nieproszony do mojego pokoju.
Ale teraz jest lepiej. Cały dzień spędziłam w łóżku oprócz tego sprzątania. Chodząc zrobiłam chociaż trochę kroków więc nie jest źle.
Miałam też jechać do kina ale odmówiłam przyjaciółce. Ona nie wie o co chodzi i może i dobrze.
Jezu zachowuje się jak jakiś rozwydrzony bachor. Przepraszam serio.
Ale schudnę. Planuje zrobić fasta. Zobaczymy jak długo pociągnę. Zacznę go za godzinę jak tylko wezmę tabletki. Jak nie fast, to chociaż liquid fast. Pojadę do sklepu po zapasy na przyszły tydzień. Trzy energetyki, nowe herbatki, mrożone owocki... I tak planuje wyjeść szpinak z zamrażarki to warzyw kupować nie będę. Dodam go do gofrów na słono czy coś. Coś w każdym razie z tym zrobię. Jak nie to będę polować na makaron konjac i spróbuję zrobić go z jakiś sosem szpinakowym (nigdzie go ostatnio nie ma u mnie w sklepach).
To chyba tyle. Od zeszłego tygodnia z wagi zeszło mi tylko 400g ale chociaż nie przytyłam. Tylko to mnie cieszy. Że nie przytyłam
5 notes · View notes
no-name-106601 · 9 months
Text
Tumblr media
Ile taka drożdżówka może mieć kcal? Waży Ok. 110 gram
Z budyniem i max łyżką dżemu truskawkowego
9 notes · View notes