Krokiety ziemniaczane z serkiem topionym i sosem pomidorowym
Szukałam pomysłu na bezmięsne danie na piątek i pierwszym, co zaświtało mi w głowie były kluski śląskie. Jak ja je lubię! Jasne, delikatne, sprężyste i odrobinę kleiste. I ta ich cudna dziurka! Poznałam je dzięki Teściowej, która robi je w ilościach hurtowych z zamkniętymi oczami. Wiadomo, Ślązaczka! A tak przy okazji, wiecie jaką nazwę noszą kluski śląskie po ślunsku? Gumiklyjzy.
Najsmaczniejsze byłyby z sosem grzybowym lub mięsnym, ale grzyby nie wchodziły w grę, bo nie jada ich moja córka, a mięso odpadało z uwagi na postny dzień. Poszukałam w necie pomysłu na kluski śląskie inaczej i trafiłam na krokieciki z ciasta na kluski śląskie smażone w głębokim oleju. Już było nieźle. Pomyślałam, że wypełnię je serkiem topionym (do którego mam słabość i - aby nie obciążać swego morale - nie zapoznaję się z jego składem) i podam z sosem pomidorowym. Jeśli gardzicie serkiem topionym, wypełnijcie je mozzarellą.
Roboty nie ma przy tym tyle, ile się wydaje. Najważniejsza część to dobór właściwych ziemniaków (jasne, bez oczek, z przeznaczeniem do gotowania) i ich dobre wystudzenie przed zagniataniem (mogą być ugotowane poprzedniego dnia). Reszta, czyli wyrabianie ciasta, faszerowanie, panierowanie i smażenie to betka.
Krokiety można podać również jako dodatek do mięsa, z surówką.
Składniki:
Krokieciki z serkiem topionym
1 ½ ziemniaków
mąka ziemniaczana (ilość poniżej)
2 kostki (po 100 g) serka topionego o wyraźnym smaku
sól, czarny pieprz do smaku
gałka muszkatołowa (opcjonalnie)
2 jajka
bułka tarta do panierowania
litr oleju rzepakowego do smażenia
Sos pomidorowy
puszka pomidorów
pełna łyżka przecieru pomidorowego (najlepiej domowego)
pół cebuli
3 ząbki czosnku
łyżka suszonego oregano
kilka listków bazylii
odrobina cukru
sól i czarny pieprz do smaku
Przygotowanie:
Krokieciki z serkiem topionym
Zacząć przygotowanie tradycyjnego ciasta na kluski śląskie. Teściowa nauczyła mnie robić je w proporcjach 4:1, czyli cztery części ugotowanych ziemniaków do jednej części mąki ziemniaczanej plus jedno jajko. Takie proporcje zawsze się sprawdzają.
Poniżej wstawiam przepis ze strony achimgodej.pl, gdzie wszystko jest pięknie objaśnione na obrazkach, z użyciem śląskich słówek (uwielbiam ich!).
Ugotować ziemniaki z solą do miękkości, odcedzić i pozostawić do całkowitego wystygnięcia. Przecisnąć przez praskę lub utłuc tłuczkiem. Wyrównać powierzchnię ziemniaków, podzielić ją na cztery równe części, jedną wyjąć i przełożyć na resztę ziemniaków, a w powstały otwór wsypać mąkę ziemniaczaną (równo z ziemniakami). Wymieszać najpierw łyżką, żeby składniki się połączyły, a następnie wbić jedno całe jajko, dodać sól, pieprz, gałkę muszkatołową i ponownie wymieszać (ja zagniatam ręcznie). Spróbować - ciasto nie może być mdłe. Nie wyrabiać go zbyt długo, to mu nie służy.
Serki pokroić nożem wzdłuż na kilka (5-6) plasterków. Łyżką nabierać ciasto, na środku ułożyć kawałek serka, skleić brzegi i utoczyć zgrabny wałeczek. I tak do wykończenia ciasta.
W garnku zagrzać olej.
W tym czasie każdy krokiecik obtoczyć najpierw w rozmąconym jajku, a następnie ze wszystkich stron w bułce tartej.
Smażyć, odwracając raz, do zezłocenia się skórki. Wykładać na papierowy ręcznik, aby oddały nadmiar tłuszczu, a następnie na talerze z sosem pomidorowym.
Sos pomidorowy
Cebulę obrać i pokroić w niewielką kosteczkę. Czosnek obrać, zmiażdżyć płaską stroną noża i maksymalnie rozdrobnić.
W rondlu rozgrzać oliwę z oliwek, wrzucić cebulę, a za chwilę czosnek. Zeszklić. Dodać pomidory z puszki z sokiem, przecier pomidorowy, oregano i gotować na średnim ogniu do zgęstnienia.
Doprawić solą, cukrem i pieprzem. Można lekko zblendować, zostawiając większe kawałki pomidorów. Dodać porwaną bazylię i jeszcze chwilę gotować.
2 notes
·
View notes