Ojciec alkoholik mówiący, że "przecież masz wszystko" to dopiero paradoks. A gdzie miłość i bezpieczeństwo, których tak bardzo potrzebuje
101 notes
·
View notes
Miszmasz rzeczy strasznych
Żeby Was...
Miał być wesoły wpis o ludziach ze studiów, ale...
Posłuchajcie:
Czuję się źle. Dlaczego czuję się źle?
//
Dziś wypłata. Dwa miechy nic nie szalałem. Wydatki na samochód, prezenty świąteczne, leki, Kurwixy. Postanowiłem zamówić żarcie. Miał być kebs, skończyło się na pizzy. Pani Matka popełniła bigosik, i jakby zechciała się podzielić tą wiedzą to bym był do przodu.
- Piąty spał. Jak wszystkich dzisiaj, bolała go głowa. Akurat pani Matka zawołała na obiad jak wjechała pizzała. Młody pyta ze smakiem - Prywatna czy dla niego jest w kuchni. Odpowiedziałem, że prywatna.
- Nie powinienem, ale czuję się z tym źle. I tak całej nie wjebałem. Po prostu chciałem żeby zrozumiał, że pora zarabiać a nie liczyć na innych. Staram się zagłuszyć sumieniem tym że sam nigdy się nie podzielił, nawet nie mówił, że zamawia i czy też chcę. Słabo mi idzie. Jestem nauczony się dzielić. Obrzydliwie mnie to wierci.
//
Unikam takich tematów, ale... Teraz ta sprawa z tym Wąsikiem i tym drugim pajacem. Osobiście cieszę się, że ich zamknęli. Jaka niewinność. Skoro ich Dudu ułaskawił to chyba było z czego? Jak się poczyta to można dojść do wniosku, że ta afera to była próba dojścia do samodzielnej władzy jedynej słusznej partii, ale się na tym wyjebali, a mój ulubiony polityk Andrzej Lepper zmarł. Do tej pory dumnie zakładam krawat w białoczerwone pasy. Tak, sympatyzowałem.
- Pani Matka ślepo stoi za swoją partią. PeŁo jeszcze dobrze rządzić nie zaczęło, a już wszystko co złe w tym kraju to ich wina. Jak?! Dlaczego? Ale jawne rozjebanie na wybory co to się nie odbyły i brak winnych to nic? Ujawniane chujnie i afery aż do samych wyborów, to nic? Ale zły szatan Tusk.
- Nigdy nie popierałem, i nie popieram PiSowskiego rozdawnictwa. Pominę, że sam nic nie dostałem. Ale przez to zrobiło się gorzej.
- Dobra, bo się wkurwię zaraz. Jest mi z tym źle.
//
Dostaliśmy w pracy aneks do umowy. SWS zwiózł też osłony na regały. Widać po nim, że kasa go mierzi strasznie. Pierwszy raz słyszałem żeby klął. Przez moment myślałem, że zamknie biznes, ale skoro w taką pierdołę jak osłony chce się bawić, znaczy to że jednak karawana jedzie dalej. Zatrudnił jednak nową księgową, o czym będzie osobny wpis, bo jest to dość ciekawe.
//
Pan Ojciec ma dziś urodziny. Za dwa dni imieniny. Jest mi źle. Wszyscy zapominają zawsze, że ma urodziny. Zawsze była impreza łączona, więc każdy czekał aż kalendarz wyświetli imię, ale o urodzinach, które są wcześniej każdy zapominał. To w końcu pan Ojciec. Głowa rodziny która całe życie ciężko zapierdalała na utrzymanie trudnej z charakteru żony, upośledzonego syna i czwórki pojebanych, samolubnych i pojebanych synów. On zasługuje na wielką uwagę i szacunek. Zwłaszcza jak już jest na emeryturze. Od dzieciństwa miał przejebane. Całe życie trudno. Niech na lepsze lata życie spotka go docenienie a nie chciwość. Wstyd mi, że sam zapomniałem. Na szczęście mam dobrego Anioła Stróża i strzelił mnie w ten głupi łeb. Jazu, dziękuję!
- Długie lata życia w zdrowiu i świadomości dla mojego pana Ojca!!!
//
Ogarnę Stefana i wyciągnę pana Ojca na spacer. Kiedyś dużo chodziliśmy razem. Potem wyjechał do pracy, ja urosłem i oboje zdziczeliśmy.
13 notes
·
View notes
Tata jej nie brał na ręce by nosić
Nie dawał jej o co ta zwykła prosić
Gdy stawał w drzwiach to zamierał jej głosik
Zbierała wszystko co z pracy przynosił
Nie słuchał jej gdy mówiła, że boli...
9 notes
·
View notes
Dlaczego mi to robisz, tato?
Czy mój ból jest dla ciebie satysfakcją?
Tylko pragnęłam mieć Ciebie obok
Mieć na kim polegać
Ale Ciebie nie ma
Nigdy Cię nie było
Kiedy najbardziej tego potrzebowałam
Nie dałeś mi miłości
Jedynie rozczarowanie
6 notes
·
View notes
Plaster po plastrze pocięty życiorys, nie mógłbym zniknąć, przecież nie do twarzy mi w takim fasonie!
3 notes
·
View notes
Chciałbym, żeby dziadek był moim tatą, a tata kimś obcym, kogo mija się na placu i myśli się: jaki smutny człowiek, takiego to lepiej dobić, żeby się dłużej nie męczył.
Jacek Dehnel, Saturn. Czarne obrazy z życia mężczyzn z rodziny Goya
30 notes
·
View notes
Nie wiem co mam ci powiedzieć tato
Że naprawdę nie chce dalej tu być ?
Ze nie potrafię przetrwać spokojnie dnia i boje sie?
I Nie chcę wstawać bo wiem że znowu się zacznie..
68 notes
·
View notes