Tumgik
#metalowy blat
meble-do-salonu · 1 year
Text
Stolik Bricka - elegancja, funkcjonalność i niezawodność produktów marki B-Lux
. Kiedy wybieramy meble i oświetlenie do naszego mieszkania, chcemy, by były one nie tylko piękne, ale i funkcjonalne. Stolik Bricka doskonale łączy oba te aspekty. Jego blat wykonany z metalu i pomalowany na wysoki połysk, doda wnętrzu elegancji. Nogi stolika, wykonane z lekkiego metalu, zapewniają stabilność mebla, a jednocześnie nie obciążają pomieszczenia. Takie rozwiązanie sprawdzi się szczególnie we wnętrzach urządzonych w stylu industrialnym lub nowoczesnym. Producentem stolika Bricka jest ceniona firma meblarska B-Lux, która działa na rynku już od 1990 roku. W swojej ofercie posiada szeroki wybór mebli i oświetlenia do wnętrz, które można tworzyć według indywidualnych upodobań. W portfolio firmy znajdziemy m.in. stoły, krzesła, łóżka, a także wiele modeli lamp - od klasycznych biurkowych oczek, po stylowe i awangardowe kinkiety. Produkty B-Lux to połączenie funkcjonalności i precyzji wykonania. Do produkcji używa wyłącznie odpowiednio dobranych materiałów najwyższej jakości. Stolik Bricka to idealne rozwiązanie dla osób, które szukają funkcjonalnych mebli, które jednocześnie nie będą obciążać aranżacji wnętrza. Jego szary blat wykonany z metalu i wykończony wysokim połyskiem, doda elegancji każdemu kątowi. Pasować będzie również do innych produktów marki B-Lux, tworząc harmonijną całość. Przy jego wyborze z pewnością nie poczujemy się zawiedzeni.
0 notes
ostolarstwie · 1 year
Text
Meble i oświetlenie marki Paris – twórz piękne wnętrza z trwałą jakością!
otoczona jest dużą liczbą ludzi, którzy go wybrali. Jeśli szukasz prawdziwego uroku w swoim domu, to meble i oświetlenie marki Paris to wybór, który Cię nie zawiedzie. Jest to marka, która od lat łączy tradycyjny styl z nowoczesnymi trendami, tworząc piękne, stonowane meble, które są nie tylko funkcjonalne, ale także stanowią dekorację. Oświetlenie marki Paris oferuje szeroką gamę produktów, które łączą w sobie klasyczny wygląd i nowoczesne technologie. Dzięki temu możesz cieszyć się wyjątkowym i wyrafinowanym oświetleniem w swoim domu. Niedawno na rynku pojawiła się niesamowita propozycja od marki Paris – metalowy stół barowy. Jest to doskonały wybór dla osób, które lubią otaczać się niezwykłymi przedmiotami. Metalowa konstrukcja stołu barowego Paris została wykonana z wysokiej jakości stali, która została piaskowana i polerowana, by jeszcze bardziej podkreślić surowy wygląd. Do tego blat wykonany z naturalnego drewna jesionowego, który ma cudowną, naturalną barwę. Kompozycja tych dwóch materiałów daje przepiękny efekt, który uzupełni wszelkie industrialne wnętrza. Stół dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych, a końcówka serii jest otoczona przez liczne grono miłośników stylu. Ponadto marka Paris oferuje szeroką gamę produktów do aranżacji wnętrz – od mebli, przez oświetlenie, aż po akcesoria. Firma powstała w roku 2002 w Hiszpanii i od tego czasu zajmuje się projektowaniem i produkcją najwyższej jakości mebli i akcesoriów do wnętrz. Marka Paris łączy tradycyjny styl z nowoczesnymi trendami oraz wykorzystuje wyjątkowe, naturalne materiały. Zespół projektantów, który tworzy kolekcje mebli i oświetlenia, stale pracuje nad nowymi produktami, które są funkcjonalne, piękne i trwałe. Jeśli chcesz urozmaicić swoje wnętrze, meble i oświetlenie marki Paris to doskonały wybór dla Ciebie. W bogatej ofercie produktów znajdziesz niezwykłe meble, takie jak stół barowy Paris oraz wyjątkowe oświetlenie, które pozwoli Ci stworzyć wyjątkowe wnętrze. Marka Paris to doskonała jakość i trwałość, która pozwoli Ci cieszyć się komfortem i pięknem przez wiele lat.
0 notes
tumeble · 2 years
Text
Stół Cono II ⌀120
Jadalnia > Stoły > Stoły okrągłe
Tumblr media
Stół Cono II to doskonałe połączenie piękna z praktycznością. Inspiracją do zaprojektowania tego stoły był styl loft, który jest odmianą stylu nowoczesnego. Główne cechy stołu Cono II to surowa, prosta stylistyka, minimalistyczna forma i stylowe, ponadczasowe wykończenie. Solidny blat wspiera wytrzymały, metalowy stelaż. Materiały te łączy się ze sobą podkreślając piękno stołu. Cena 1079.00 PLN meble online tu-meble.pl. Meble. Meble pokojowe: witryny. Salon: fotele. Sypialnia: łóżka. Przedpokój: szafki na buty. Kuchnia i jadalnia: taborety. Taras i ogród: stoliki ogrodowe. Akcesoria: parawany. Hotel i bar: stoliki barowe. Krzesła i fotele: akcesoria do foteli. Krzesła i fotele: fotele gabinetowe. Dziecko. Pufy: worki Sako. Łóżka: pojedyncze. Krzesła obrotowe. Krzesełka. Biurka. Stoliki. Regały. Pojemniki do przechowywania. Biuro. Fotele i krzesła biurowe: krzesła konferencyjne. Biurka: MDF. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Meble-Stelmach: skrzynie. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 698 444 928
0 notes
lovely-bumblebee · 5 years
Text
Birds in Gilded Cages - Rozdział 15 cz. 2
Tumblr media
Tytuł i link do oryginału: Birds in Gilded Cages
Autor: Graveyardwitch
Zgoda: jak najbardziej obecna
Pairing: Larry Stylinson
Rating: +18 (!!!)
Tłumaczenie: Agreed
Betowała Marta
Opis:
W Londynie znajduje się hotel, gdzie piękni, młodzi mężczyźni i kobiety trzymani są jak ptaki w złotej klatce, jak więźniowie, których obowiązkiem jest spełnianie twych najskrytszych, najmroczniejszych pragnień…  
Będąc uprowadzonym jako nastolatek, Harry Styles został zmuszony przez diabolicznego Pana Cowella do uprawiania prostytucji wśród kręgów najwyższej elity. Louis Tomlinson ma w przyszłości przejąć korporację swojego ojca oraz odziedziczyć wielomilionową fortunę…. mimo to jest głęboko nieszczęśliwy i zaręczony z kobietą, której nie kocha. Kiedy poznają się na przyjęciu, między nimi zaczyna iskrzyć - rozpoczynają pasjonujący, niebezpieczny związek… Ale czy to może być prawdziwa miłość, jeśli jeden z nich dostaje zapłatę? I czy Louisowi kiedykolwiek uda się uratować Harry'ego z hotelu Klatka Dla Ptaków?
Ostrzeżenie: historia opowiada o prostytucji, więc będzie zawierała TONĘ seksu. One Direction nie należy do mnie, itd., itp. Shippuję Larry'ego, ale nie obchodzi mnie, czy jest prawdziwy, po prostu lubię czytać i pisać fanfiction.
Za nagłówek dziękuję serdecznie niezastąpionej Ani!
***
Rozdział 15 cz. 2
W momencie, w którym wyszedł na słabo oświetlony korytarz, dobiegły go odgłosy przyjęcia... Stukanie kieliszków, muzyka klasyczna, dźwięki rozmów i śmiechu oraz kryjące się gdzieś pod tym wszystkim, lecz jakimś cudem głośniejsze, pojękiwanie. Przez szparę w drzwiach wylewało się światło i chłopak zakradł się bliżej, przykucając, żeby zajrzeć do środka. To, co ujrzał, wprawiło go w osłupienie.  
Scena rodem z filmu ,,Kaligula". Deski na podłodze przesłaniały niczym dywan porozrzucane wszędzie garnitury i suknie wieczorowe, a na nich, na fotelach, pod ścianami i na dostępnych powierzchniach znajdowały się nadzy ludzie, w parach lub ménage a tois, kopulujący jak zwierzęta i wijący się z rozkoszy. Liczba odbywanych aktów seksualnych i różnorodność pozycji zawstydziłyby samą Kamasutrę. Na stole ustawiono butelki drogiego szampana, srebrne tace, na których usypano kreski z kokainy i misy pełne prezerwatyw. Powietrze było ciężkie od zapachu trawki i potu. Dozorcy podpierali ściany, obserwując wszystko obojętnie, tak jakby podobne sceny widywali każdego dnia... co prawdopodobnie nie odbiegało wielce od prawdy. Na oczach Louisa powstało swojego rodzaju zamieszanie wśród ludzi, którzy wiwatowali na czyjąś cześć... i wtedy wyłonił się Harry, poruszając się między kopulującymi parami niczym upadły anioł. Był kompletnie nagi, błyszczał od potu, a wokół jego sztywnego członka zaciśnięto metalowy pierścień. Za rękę trzymał blondynkę, z którą Louis widział go wcześniej i ona również nie posiadała ubrań, natomiast jej skórę pokrywał rumieniec, a szminka była rozmazana. Harry poprowadził ją do długiego stołu jadalnianego i posadził na blacie po przeciwległej stronie, podczas gdy widownia dopingowała krzykiem. Popchnął ją do tyłu, nurkując głową pomiędzy jej udami. Chwilę później dziewczyna jęczała, sięgając w dół ręką, aby wpleść palce w jego ciemne włosy, a wokół niej tłoczyli się mężczyźni i kobiety, głaszcząc ją po brzuchu i szczypiąc jej małe piersi. Wtedy Harry wstał, złapał ją za biodra i wszedł w nią, wykonując mocne pchnięcia, w czasie gdy ujadająca widownia wrzeszczała słowa zachęty, muskając rękoma jego ramiona, klatkę piersiową, szczypiąc i klepiąc go po bokach... Lecz Harry zdawał się tego nie zauważać. Wyraz jego twarzy był pusty, oczy pozbawione życia. Pieprzył dziewczynę jak na autopilocie, nawet dojście na szczyt nie wykrzesało z niego nic, oprócz obojętnego chrząknięcia. Po wszystkich wycofał się spomiędzy nóg dziewczyny, którą to pozycję natychmiast zajął inny mężczyzna. Próbował oddalić się od stołu, jednak groteskowo otyły facet w średnim wieku przytoczył się za jego plecy, łapiąc go za kark i pchając twarzą w dół na drewnianą powierzchnię.
- Dokąd się wybierasz, chłopaczku? - Mówił z bogatym akcentem, a Louis był przekonany, że mężczyzna należał do Parlamentu. - Rozłóż nogi.
Harry leżał nieruchomo, gdy jego dolne kończyny zostały kopnięciem rozsunięte na boki. Obrócił głowę, aby złożyć policzek na blacie stołu, i jego wzrok padł na szparę w drzwiach. Wtedy ich spojrzenia się spotkały. Przez kilka sekund patrzył na Louisa z przerażeniem pełnym szoku, a potem...
- CZEKAJ! - poderwał się do góry, wykręcając się z uścisku mężczyzny. - Muszę się wysikać!
- Zrobisz to później! - Mężczyzna z powrotem cisnął nim o blat i użył swej ogromnej masy, żeby przytrzymać go w bezruchu, po czym krzyknął przez ramię do kolegi w zbliżonym wieku, który popijał szampana i oglądał dwie kobiety uprawiające seks. - Ej Seb! Ten tutaj sprawia problemy. Bądź tak miły i przytrzymaj go dla mnie, dobrze?
Mężczyzna podszedł do stołu, łapiąc Harry'ego za nadgarstki i wyciągając je wysoko przed głowę chłopaka, tak aby przylegał on równo do blatu.
- To Brudny Harry!
- Myślisz, że tego nie wiem?! A niby dlaczego chcę go zerżnąć? Trzymaj mocno!
Facet rozsunął bardziej nogi Harry'ego, sięgając po gumkę i jedną z wielu butelek nawilżacza, które zasiewały stół i podłogę. Louis podniósł się, gotowy ruszyć z pomocą, ale wtedy Harry obrócił się z policzkiem ponownie na blacie, żeby na niego spojrzeć... Potrząsnął głową, układając wargi w słowa ,,Nie! Nic mi nie jest! Nie rób tego, proszę!", a jego oczy rozszerzyła panika.  Louis patrzył na niego w pełnym osłupienia przerażeniu.
Resztkami sił zmusił się do pozostania na korytarzu, obserwując, jak mężczyzna wchodzi we wnętrze Harry'ego, a twarz chłopaka wykrzywia się w bólu. Obserwując, jak jego ciało przesuwa się po stole pod wpływem siły pchnięć mężczyzny, który pochylił się, żeby polizać go po policzku grubym, oślizłym językiem, a fałdy tłuszczu rozlały się po wąskich plecach, gdy zwalił się swoim cielskiem na chłopaka. To było straszne... A mimo to Harry leżał w bezruchu jak lalka i przyjmował wszystko, szklanymi oczami patrząc martwo na Louisa. Wreszcie mężczyzna skończył, warcząc mu do ucha:
- Och ty brudny draniu!
Wysunął się z niego i skinął głową na tego, który przytrzymywał nadgarstki chłopaka.
- Chodź coś zobaczyć! - Mężczyzna puścił go i stanął obok przyjaciela, który złapał Harry'ego za pośladki i rozsunął je mocno na boki, odsłaniając posiniaczone wejście. - Widzisz to? Może jest dziwką, ale ta dziurka wciąż jest ciasna jak pizda.
Nowoprzybyły wcisnął czubek palca do środka i przytaknął z aprobatą, ignorując sapnięcie Harry'ego.
- Moja kolej.
- NIE! - Harry z trudem wyszarpnął się z ich uchwytu i wstał. - POWIEDZIAŁEM, ŻE MUSZĘ SIĘ WYSIKAĆ!
Za nimi pojawił się jakiś ruch, gdy dozorca Harry'ego - ten cały Jack - odbił się od ściany i zakradł się w ich stronę. Złapał garść włosów Harry'ego, szarpiąc jego głowę boleśnie do tyłu, żeby syknąć mu do ucha:
- Czy ty sprawiasz jakieś problemy?!
Na oczach Louisa Harry zaczął się trząść, kuląc się z dala od Jacka i wbijając wzrok w ziemię.
- N-nie, sir. J-ja tylko muszę naprawdę do toalety... P-proszę, sir... Jeśli nie pójdę w tej chwili, zeszczę się na podłogę.
Jack wydawał się zastanawiać, aż w końcu...
- Dobra. - Wypuścił chłopaka, popychając go brutalnie do przodu i rzucając mu trzymany przez siebie szlafrok. - Okryj się, w razie gdyby ktoś cię zobaczył!
Harry narzucił na siebie szlafrok i rzucił się do drzwi. Louis cofnął się, kiedy chłopak wypadł na korytarz, zatrzaskując je za sobą.
- Harry...
- Zamknij się! Usłyszą cię! - Złapał go za łokieć i pociągnął korytarzem do małej łazienki, zamykając z hukiem drzwi i ryglując je ze zgrzytem, po czym oparł się o nie i wlepił rozszerzone oczy w Louisa. - Co ty tutaj robisz, Lou?!
Louis zignorował pytanie, w zamian pospiesznie podchodząc do niego i biorąc jego twarz w dłonie, czując dudnienie własnego serca.
- Jezu, Harry! Wszystko z tobą okej? Widziałem, co z tobą zrobili...
Harry wpatrywał się w niego, zagubiony.
- C-co? Nic mi nie jest...
Nie, Harry, nieprawda! Ta kupa łajna cię zgwałciła!
- Co? On? Nie... nie zgwałcił mnie, Lou... To był klient...
Louis uniósł na niego zdumione spojrzenie. Czy chłopak był na tyle zniszczony, żeby nie zdawał sobie sprawy z tego, co go spotkało? Louis delikatnie odgarnął mu opuszkami palców włosy z oczu.
- Harry... Harry, skarbie, spójrz na mnie. Nieważne, czy to był klient. Nie chciałeś seksu... a on cię pomimo tego zmusił. To był gwałt. Kochanie, właśnie zostałeś zgwałcony.
- N-nie, nie, wcale nie był... Czy był? - Chłopak patrzył na niego ze zdezorientowaniem, dopóki nie doszła do niego gorzka prawda. - Muszę...
- Nie, Harry. Nie musisz. Nie musisz tam wracać! Nie musisz zarabiać na życie poprzez oddawanie się na użytek chorych bydlaków jak on! - Niespodziewanie wpadł mu pewien pomysł. - Słuchaj, a może pójdziesz ze mną teraz do domu? Po prostu stąd wyjdziemy. Zaopiekuję się tobą. Załatwię ci pracę w biurze i upewnię się, że wszystko z tobą dobrze.
Harry zmierzył go wzrokiem pełnym łamiącej serce tęsknoty, po czym potrząsnął ze smutkiem głową.
- Nie mogę. Po prostu... nie mogę. M-muszę wrócić...
Zabrał ręce, chcąc wyjść z pomieszczenia i nagle frustracja zawładnęła Louisem. Dopiero co zaoferował mu idealny bilet na wyjście na zewnątrz... Więc dlaczego, do kurwy nędzy, Harry nie chciał go przyjąć? Louis rzucił się do przodu, łapiąc go za ramię.
- Więc tak zwyczajnie wrócisz tam i wyruchasz tamtą dziewczynę przy akompaniamencie ich krzyków?!
Harry odwrócił się, żeby spojrzeć na niego spode łba.
- Ona też jest dziwką, łączą nas ze sobą na siłę. Przecież żadne z nas tego nie lubi... A teraz mnie wypuść.
Louis potrząsnął głowę. Miał tego dosyć, dosyć kłamstw i tajemnic... Zamierzał wreszcie dowiedzieć się prawdy.
- Więc zamierzasz ram wrócić i pozwolić tym chorym, starym zboczeńcom cię gwałcić?! Harry, dlaczego?!
- To nie gwałt... Po prostu muszę. - Próbował się oswobodzić, ale Louis jedynie złapał mocniej. - LOUIS, PUŚĆ!
- Właśnie, że jest, Harry! To zjebane, że tego nie widzisz! Dlaczego? Dlaczego musisz tam wrócić? Dlaczego musisz robić te rzeczy?
- Louis, proszę! Puść mnie! - Harry walczył z nim, starając się wyrwać ramię, desperacko pragnąc ucieczki... Lecz Louis przywarł do niego niczym pijawka.
- Czemu, Harry?! Tylko powiedz mi dlaczego!
Na oczach Louisa twarz chłopaka wykrzywiło cierpienie i strach, a w jego oczach wezbrały łzy przerażenia.
- Proszę! Nie mogę! M-muszę wrócić... Będą mnie szukać...
- Dlaczego jesteś prostytutką?! Dlaczego nie możesz tego rzucić?! Co ci się stało?! Dlaczego musisz zarabiać?! Chodzi o narkotyki? Jesteś na narkotykach?! Harry, powiedz mi. PROSZĘ.
- ZOSTAŁEM PORWANY!
Na ten okrzyk, Louis wypuścił jego ramię i cofnął się, zaszokowany. Harry powoli opadł na kolana, unosząc ręce do ust, tak jakby chciał w ten sposób zatrzymać resztę sekretów przed wypłynięciem na zewnątrz, a całe jego ciało drżało... Nagle wszystko nabrało sensu... Siniaki, wymijające odpowiedzi, nocne koszmary, odmowa udzielania jakikolwiek informacji na swój temat, dozorca eskortujący go w każde miejsce...
- Jesteś niewolnikiem seksualnym. - Była to prawda tak okropna, że zdobył się ledwo na szept.
Harry uniósł na niego spojrzenie, przerażony, i skinął ledwie zauważalnie głową... Louis poczuł mdłości.
- O mój boże! O mój boże... - Odwrócił się do niego plecami, a jego żołądek skręcał się, w głowie się kręciło. Harry był niewolnikiem seksualnym. Louis płacił za niewolnika seksualnego.
Harry podpełznął do niego po płytkach, owijając ramionami jego nogi i błagając go desperacko poprzez łkanie:
- P-proszę, Lou, proszę... Nie możesz nikomu powiedzieć... Proszę... Nie wiesz, jacy oni są... Zabije mnie, a potem pójdzie po moją rodzinę... Zabije wszystkich, których kocham, łącznie z tobą... Obiecaj mi, Lou, proszę obiecaj mi! P-powiedział, że weźmie moją siostrę! Nie mogę mu pozwolić wziąć mojej siostry!
Louis spojrzał na niego z góry. Był przerażony, a po policzkach płynęły mu łzy i chciał tylko, żeby ten koszmar się skończył. Opadł na płytki przed chłopakiem, biorąc w dłonie jego pokrytą łzami twarz.
- Jezu, Harry, nie zostawię cię w takim stanie... z nimi... Nie mogę!
- Możesz! - Chłopak przejechał palcami po jego piersi, łapiąc gorączkowo oddech w przerażeniu. Jego oczy wypełniała panika. - Owszem, możesz! Jeśli Pan Cowell pomyśli, że pisnąłem choćby słówko, zabije mnie... Jeśli spróbujesz mi pomóc, a on się o tym dowie, może zabić ciebie! P-proszę, Louis, błagam cię. Proszę, nie mów nikomu!
- Nie, nie mogę tak po prostu...
- HARRY!
Na dźwięk głosu z zewnątrz Harry zamarł jak królik w świetle reflektorów, rzucając przestraszone spojrzenie na drzwi, po czym obrócił się z powrotem do Louisa.
- M-muszę iść. Muszę wracać... - Chciał wstać, ale Louis złapał go za nadgarstek.
- NIe! Nie, Harry, nie możesz...
- HARRY! GDZIE JESTEŚ?!
- Muszę. - Wtedy schylił głowę i przycisnął usta do ust Louisa w desperackim pocałunku. Odsunął się, badając jadeitowymi oczami twarz szatyna. - Kocham cię, Louis, ale proszę, błagam cię, jeśli mnie kochasz... nie próbuj mi pomóc...
I zniknął, zatrzaskując drzwi od łazienki i zostawiając Louisa chwiejącego się na nogach...
Resztę wieczoru Louis spędził na balkonie, paląc papierosa za papierosem i próbując przyjąć do wiadomości wszystko, co powiedział mu Harry. Każde włókno jego ciała pragnęło wrócić do pokoju na poddaszu i wyciągnąć stamtąd zielonookiego chłopaka, rozprawiając się z każdym, kto spróbowałby go powstrzymać... Jednak Louis nie był głupi. Wiedział, że żaden z nich dwóch nie miałby szans, że budynek tonął od tak zwanych Dozorów na usługach pana Cowella, przez co szatyn prawdopodobnie dostałby w głowę, a potem Harry zostałby ukarany, albo skończyłoby się jeszcze gorzej...
Potrzebował planu.
Zaczekał, aż sznur czarnych SUV-ów stoczy się z podjazdu, po czym przeprosił wszystkich i złapał taksówkę.
W domu otworzył laptopa, wszedł w wyszukiwarkę Google i wystukał w oknie "Osoby zaginione w UK". Skoro Harry został porwany, musiano to odnotować i wszcząć poszukiwania. Łamał sobie głowę, próbując przypomnieć sobie coś na ten temat i czuł wstyd, bo niczego nie pamiętał. Tyle dzieci uznawano za zaginione każdego roku - kiedy fakt ten przestał być szokujący? Louis najechał kursorem na pierwszy wynik wyszukiwania www.missingpeople.police.uk i kliknął. Natychmiast otworzyła się baza osób poszukiwanych. Bez trudu wypełnił pola z płcią i wyglądem fizycznym. Gdzie zaginął? W Cheshire? Pamiętał, że Harry wzdrygnął się, kiedy Louis go zapytał, czy pochodzi ze wsi, dlatego wpisał to w okienko. Imię - HARRY, jednak nie znał nazwiska, ani czasu zaginięcia. Mimo to kliknął na przycisk wyszukiwania, mając nadzieję, że tyle wystarczy... i wystarczyło. Profil natychmiast pojawił się na ekranie.
HARRY STYLES, LAT 15, HOLMES CHAPEL W CHESHIRE
ZAGINIONY 16 LUTEGO 2010 ROKU
Louis spojrzał na słabej jakości fotografię, na której przystojny, nastoletni chłopak stał obok ładnej kobiety o tak samo ciemnych włosach, obejmując ją ramieniem i przyciskając policzek do jej policzka. Oboje uśmiechali się do aparatu. Jego matka, domyślił się Louis. Byli tak bardzo do siebie podobni. Ze smutkiem pomyślał, jak musiała się czuć, jak sobie radziła nie wiedząc, co stało się z jej synem, czy był żywy, czy martwy. Harry wyglądał bardzo młodo z krótkimi, puszystymi lokami i zaokrąglonymi policzkami, jednak Louis wszędzie rozpoznałby ten krzywy uśmiech i dołeczki w policzkach. Skupił się na opisie:
Harry po raz ostatni widziany był na głównej ulicy Holmes Chapel około godziny 18:30. Wracał piechotą od przyjaciela. Ma pięć stóp i jedenaście cali wzrostu, zielone oczy i ciemnobrązowe włosy. Tego dnia miał na sobie szkolny mundurek, złożony z szarych spodni, białej koszulki polo, granatowej marynarki z logo szkoły, czarnych butów i granatowej, wełnianej czapki. Znaki szczególne: Harry ma dwa dodatkowe sutki na klatce piersiowej. Jeśli posiadasz informacje na jego temat, proszę skontaktuj się telefonicznie z posterunkiem policji w Cheshire, nr tel.: 034 566 789 3.  
Louis opadł z powrotem na siedzenie, wpatrując się w zdjęcie dziecka uśmiechającego się u boku swojej matki, a w jego żołądku zagotowało się i żółć podeszła mu do gardła. Szesnaście. Harry miał szesnaście lat, gdy został porwany... Szesnaście lat, kiedy przybył do Klatki Dla Ptaków... Szesnaście lat, gdy zmusili go do prostytucji... Był jeszcze dzieckiem...  
To było przerażające. Nigdy nie wyobrażał sobie czegoś tak złego.
***  
Naznaczony… Tamta recepcjonistka powiedziała, że Harry został naznaczony i zapytała, czy będzie mu to przeszkadzało. Nie wiedział, co miała na myśli, ale wątpił aby było to cokolwiek dobrego, a teraz przez okno obserwował, jak Harry wysiada z czarnego SUV-a z kapturem szarej kurtki naciągniętym z powodu deszczu i podąża za swoim Dozorcą. Zza zasłony widział, że chłopak skulił się, kiedy wysoki mężczyzna o trupiej twarzy złapał go za ramię, szarpnięciem zbliżając do siebie, żeby syknąć mu coś do ucha. Harry skinął głową i zagryzł wargi, a w jego oczach zalśniły łzy.
Ostry dźwięk dzwonka odbił się echem po przedpokoju, więc Louis poszedł otworzyć. Zaczekał, aż Dozorca zniknie, po czym odwrócił się w kierunku Harry’ego, który stał niepewnie z rękoma za plecami i wzrokiem wbitym w podłogę.
- Cześć, Harry Stylesie.
Na dźwięk tych słów głowa chłopaka podskoczyła i nakierował on pełne niedowierzania spojrzenie na Louisa, który przytaknął.
- Jesteś Harrym Stylesem z Holmes Chapel w Cheshire, synem Anne i Robina Twistów i młodszym bratem Gemmy Styles. Uczęszczałeś do liceum ogólnokształcącego w Holmes Chapel, a w wieku szesnastu lat zostałeś uprowadzony w czasie powrotu z domu przyjaciela.
- N-nie używałem tego imienia od lat… niemal zapomniałem. – Na twarzy Harry’ego pojawił się głęboki smutek. Louis podbiegł, żeby przytulić zanoszącego się płaczem chłopaka. – N-nie poddawałem się, walczyłem… Ale było ich dwóch i byli silniejsi…
- Cii, wiem o tym, Harry. To nie była twoja wina.
- Powiedziałeś komuś? Proszę, Lou, proszę nie mów nikomu! Będę miał ogromne problemy! Proszę, Lou, oni mnie zabiją! Porwą moją siostrę i zrobią z niej dziwkę, jak ze mnie. Strasznie się boję!
- Cichutko, już dobrze… Nikomu o niczym nie powiedziałem. – Jeszcze. Gdyby tylko udało mu się namówić chłopaka do opowiedzenia mu swojej historii, gdyby tylko uwierzył, że Louis uwolni go z tego koszmaru… Głaszcząc Harry’ego po plecach, Louis złapał za bawełniany brzeg jego kurtki i podciągnął ją do góry… odsłaniając długą, cienką, czerwoną pręgę. Miał przeczucie, że na ciele Harry’ego mogło być ich więcej i wpadł mu do głowy pomysł. – Chodź. – Złapał go za ramię i pociągnął schodami na górę, ignorując protesty.
W sypialni poprowadził go do wysokiego lustra, ustawiając twarzą do lśniącej tafli.
- Zdejmij kurtkę.
Harry spojrzał na niego ze zdezorientowaniu, zagryzając łzy.
- Co? Nie!
- Więc sam to zrobię. – Rozpiął suwak, zsuwając nakrycie z ramion chłopaka i odrzucając je na ziemię. Potem rozpiął guziki koszuli w kratę, która poszybowała za kurtką, a po niej Louis ściągnął mu przez głowę biały t-shirt, nie zważając na protesty. Przeszedł do spodni…
- Jezu, Lou! Przestań! Proszę, nie rób tego!
Każda utracona warstwa ubrań odkrywała nową porcję siniaków, rozcięć lub pręg. Skończywszy, Louis odsunął się, ledwo oddychając z przerażenia.
Harry skulił się pod jego spojrzeniem, odwracając plecami i zwieszając głowę ze wstydem, objąwszy się ramionami w pasie. Kremowobiałą skórę jego ud, pośladków, pleców i ramion pokrywała sieć soczystych, granatowo-czarnych siniaków oraz długich i zaczerwienionych pręg, przypominających ślady pazurów. Razem tworzyły na jego ciele mapę okrucieństwa i przemocy.
- Jezu Chryste. – Louis złapał go, obracając trzęsące się ciało, żeby rany odbiły się w lustrze. – Spójrz! Zobacz, co ci zrobili! POPATRZ! – Przez chwilę Harry tylko stał, potrząsając głową… a potem zerknął ze strachem przez ramię. Jego oczy zrobiły się wielkie jak spodki.
- Pan Cowell kazał mnie wychłostać… Mój p-pan powiedział, że zasłużyłem…
- A niby co, u licha, zrobiłeś, żeby zasłużyć na coś takiego?!
- Odmówiłem – dobiegł ledwo słyszalny szept.
- Komu odmówiłeś?
- Tamtym klientom. Chcieli mnie zerżnąć… jednocześnie. Nie chciałem, bo bolało. Odmówiłem i kazałem im przestać. Dziwki nie mają prawa odmawiać.
Louis wziął go pod brodę, żeby móc spojrzeć w te cudowne oczy.
- Nie widzisz, jakie to pojebane? Nie zasłużyłeś na to… Nie zasłużyłeś na to wszystko, co cię spotkało.
Harry rozsypał się pod naporem jego ciepłych słów. Złapał się za włosy i wydał z siebie ryk pełen bólu. Kiedy ugięły się pod nim kolana, Louis był tam, by go złapać, obniżając delikatnie na podłogę, podczas gdy potok słów pomieszanych ze zdławionym łkaniem zalał pomieszczenie.
- Nie zniosę tego dłużej! Nie zniosę! Przez nich mój… mój przyjaciel odebrał sobie życie… Znalazłem go… rozorał sobie ramiona aż krew trysnęła na ściany. Chciałbym być na jego miejscu! Chciałbym m-mieć jaja, żeby zrobić to, co on, ponieważ dłużej tego nie zniosę!
Ta desperacja i mroczne myśli Harry’ego były niszczycielskie.
- Dlatego proszę, Harry błagam cię, proszę pozwól mi sobie pomóc!
- Nie! Nie, bo inaczej zabije wszystkich, których kocham. LOUIS PROSZĘ! NIC NIE MÓW! – krzyknął desperacko.
- Już dobrze, dobrze. Cii.- Louis wiedział, że to nie miało sensu, że Klatka dla Ptaków zbyt mocno więziła Harry’ego. Musiał wymyślić inny sposób. Trzymał go mocno, gdy chłopak płakał mu w ramionach, czekając na koniec łez. – Ale chcę przynajmniej, żebyś powiedział mi prawdę. Opowiedz mi swoją historię.
Harry usiadł na piętach, wycierając łzy ręką.
- Okej… ale nie dzisiaj. Dzisiaj mógłbyś… czy mógłbyś po prostu się mną zaopiekować? Proszę? Czuję, jakbym tonął…
Prośba ta swoim smutkiem łamała mu serce. Louis przytaknął, uśmiechając się pomimo własnych łez.
- Nie dam ci utonąć.
Później, pod prysznicem, woda w brodziku barwiła się na czerwono, gdy Louis ścierał zakrzepłą krew ze skóry Harry’ego, szeptając mu do ucha błahostki, a strumienie cieczy mieszały się z ich łzami.
- Kocham cię… wszystko będzie dobrze… będzie dobrze… Kocham cię… kocham cię… kocham cię…
Kiedy Harry był czysty, Louis wytarł go delikatnie i zaprowadził do łóżka, kładąc na chłodnej pościeli i przystępując do opatrzenia jego ran i siniaków antyseptykiem, który przyniósł z szafki w łazience. Pocałował każde rozcięcie i zasinienie, a Harry drżał pod dotykiem jego ust. Później Louis zgasił światła i nakrył ich obu kołdrą. Przytuliwszy Harry’ego od tyłu, położył mu rękę na ramieniu i wyszeptał mu do ucha:
- Już dobrze. Tutaj jesteś bezpieczny.
- Tamtego dnia poznałem twoją dziewczynę.
- Wiem. Już jej tu nie ma.
- Przykro mi.
- Niepotrzebnie. Nigdy nie pokochałbym jej tak, jak kocham ciebie.
- Kochanie jej byłoby prostsze.
Louis westchnął, całując czule posiniaczony bark.
- Nie uważam, żeby prawdziwa miłość miała być prosta. Myślę, że prawdziwa miłość to bycie gotowym na poświęcenie, bycie gotowym by stawić czoła ciemności bez względu na to, jak nieprzenikniona ta ciemność się stanie. Bo nieważne, jak ciężko będzie kochać tę osobę, nic nie będzie trudniejsze niż nie móc jej kochać w ogóle. Byłem tchórzem, zanim cię poznałem. Żyłem pod dyktando innych. Teraz odwróciłbym się od tych osób bez mrugnięcia okiem, nie zważając na to, czy mnie znienawidzą albo co mi za to zrobią. Pokonałbym dla ciebie lwy.
Harry obrócił się, żeby na niego spojrzeć, a zielone oczy zamigotały niczym rzadkie brylanty w świetle księżyca, które wpadało przez okno.        
- Naprawdę? – W jego głosie czaiło się zwątpienie, jakby nie uważał się za godnego takiego oddania… takiej miłości.
- Absolutnie.
Harry uśmiechnął się i było idealnie. Zbliżył się i pocałował Louisa z oddaniem godnym pielgrzyma zmierzającego do Ziemi Świętej, a jego słone łzy kapały pomiędzy ich złączone wargi. Potem sięgnął po jego rękę, żeby położyć ją sobie na piersi. Louis poczuł pod opuszkami palców bicie serca.
- Czuję ich wszystkich na sobie… Chcę czuć tylko ciebie. Męczy mnie bycie przedmiotem do ruchania… chcę się dowiedzieć, czy jest w tym coś więcej.
Louis skinął głową i popchnął go płasko na poduszki. Każdy dotyk, każdy pocałunek był jak dotknięcie piórkiem: delikatny, mający za zadanie wykreślić wspomnienia o schadzkach, które bez wątpienia wciąż nawiedzały chłopaka we snach. Kochał się z Harrym jakby wciąż był on niepokalany, niewinny, święty. Poruszał się powoli i z pełnym szacunkiem, jednocześnie będąc kochankiem i uzdrowicielem, gdy docierał do głębin jego bólu i zacałowywał z niego blizny.
***
Następnego dnia siedział przy kuchennym stole, obracając w dłoniach komórkę i czując się jak Judasz. Harry usiadł naprzeciwko i oparł łokcie na blacie; popijał herbatę, z ciekawością zerkając na szatyna ponad brzegiem kubka.
- Coś się stało?
- Och, nic takiego – skłamał tamten bez zastanowienia. – Tylko jakieś maile z pracy. – Odłożył telefon na blat pomiędzy nimi i podniósł własny kubek. – Wczoraj mi coś obiecałeś. Chcę teraz usłyszeć twoją historię.
Harry odwrócił wzrok, przygryzając wargę, na powrót nieuchwytny.
- Nie wiem, od czego zacząć.
- Najlepiej od początku. Kiedy cię uprowadzili, jak dokładnie to się stało?
- No cóż, kojarzysz szkolny zespół, o którym ci mówiłem? Mieliśmy próbę w domu mojego najlepszego przyjaciela Willa i kiedy później wracałem do domu, zaczęło padać, więc zatrzymałem się, żeby wysłać wiadomość do Gemmy, czy nie mogłaby po mnie przyjechać. Widzisz, nasza mama zostawiła jej samochód. Wyskoczyli zza moich pleców, odurzyli mnie… Kiedy się obudziłem, znajdowałem się na pace vana. Był tam również mój przyjaciel Zayn… porwali nas tej samej nocy. Tak właśnie działają… jadą w wybraną okolicę, biorą kilku za jednym zamachem, potem odczekują parę miesięcy… różni się czas i miejsce, więc porwania nie są ze sobą łączone… Czasem jeżdżą nawet do Szkocji i Walii.
- A więc… jeżdżą w kółko, dopóki nie zobaczą jakiegoś dzieciaka?
- Nie… to jest bardziej zorganizowane. Pan Cowell ma grupę komputerowych świrów, mówimy na nich Drużyna Techniczna, którzy włamują się do szkolnych baz danych i wyszukują zdjęcia dzieci, które w ich mniemaniu spodobają się Panu Cowellowi. Wysyłają mu fotki, a on decyduje kogo chce. Potem wysyła Dozorców, żeby wyśledzili ich i porwali.
- O kurwa, rzeczywiście jest w tym plan.
- Nawet sobie nie wyobrażasz.
- A po tym, jak cię porwali… co się wtedy stało?
Harry nerwowo napił się herbaty. Kiedy spojrzał na Louisa, zdawał się coś kalkulować w myślach.
- Ile tak naprawdę chcesz usłyszeć?
- Wszystko.
- Uh, dobrze… - Wtedy opowiedział Louisowi ze szczegółami, jak zlicytowano jego dziewictwo na oczach skandującego tłumu, o treningach z Caroline i Benem, pierwszym kliencie, swojej drodze do stania się Brudnym Harrym. Przez cały czas Louis starał się utrzymać beznamiętny wyraz twarzy, gdy tak naprawdę do oczu cisnęły mu się łzy. Skończywszy historię, Harry zwiesił głowę, zawstydzony.
- Powiedział, że co się stanie, gdy komuś powiesz albo spróbujesz uciec?
- Zabiją mnie i w tej kwestii nie pan Cowell kłamał. Niedawno przydzielono mnie do nowego Dozorcy… - Zaczął opowiadać o Jacku. Trząsł się na całym ciele i płakał rzewnymi łzami, gdy opisywał swoje ubezwłasnowolnienie i tortury, którym poddawał go Jack. – Myślę, że Pan Cowel nie wie, co on mi robi… to są jakby jego prywatne perwersje… ale nigdy nie doniosę, bo wtedy Jack by się dowiedział i byłoby tylko gorzej.
- I nikt nigdy nie próbował uciec?
Harry przytaknął, przecierając sobie twarz rękawem.
- Tak, ale zawsze ich łapano i przywożono z powrotem. Na naszych oczach Cowell prał ich na kwaśnie jabłko na scenie… Ale i tak nie da się uciec.
- Dlaczego?
- Dozorcy wszędzie z nami chodzą, jesteśmy przykuwani do łóżek i kneblowani na noc. Pamiętasz bransoletkę, którą nosiłem kiedy zabrałeś mnie na weekend do Doncaster? O której powiedziałeś, że wygląda jak elektroniczna czujka? – Louis przytaknął. – Właśnie tym była, żeby mógł mnie znaleźć, gdybym spróbował uciec… Nie żebym próbował. Zna mój adres domowy. Gdybym tam uciekł, pojechałby za mną… I zabiłby moją rodzinę. Ma… ma zdjęcia mojej siostry Gemmy. Jeśli będę dla niego niedobry, porwie również ją. Kocham moją siostrę, Louis… Wolałbym jej nigdy więcej nie zobaczyć, niż patrzeć, jak robią z niej dziwkę w Klatce dla Ptaków.
Louis pokiwał głową. Jego żołądek zawiązał się w supeł, czuł zawroty głowy… Ale nie mógł dać po sobie poznać, że jest w szoku, aby Harry niczego nie zauważył i nie zamknął się w sobie.
- Harry… Ile osób tam jest?
Harry musiał się zastanowić.
- Od dwustu pięćdziesięciu do trzystu mężczyzn i kobiet. Lubi sprowadzać produkty gdy są w wieku około siedemnastu lat… Ja byłem eksperymentem…
- I jak długo was trzyma?
Harry wzruszył ramionami, a w jego oczach czaił się strach.
- Nie ma produktów powyżej dwudziestego szóstego roku życia. Kiedy tylko zaczyna uważać, że jesteś zbyt stary, następuje twój koniec. Mamy tygodniowe progi do wyrobienia. Jeśli przestajesz przynosić zysk, nie wyrabiasz progów, wtedy Pan Cowell sprawia, że znikasz…
- Muszę zarabiać… Musisz wyrobić próg.
- Dokładnie tak. Ale nie możesz nikomu powiedzieć, Louis! Proszę! On mnie zabije! Ciebie też mógłby! Jeśli chcesz mi pomóc, to cały czas mnie wynajmuj! Bezpieczny jestem tylko przy tobie. – Harry znowu zaczynał się nakręcać; wzrok zaszedł mu łzami, ciałem wstrząsały drgawki. Rozlał herbatę, więc odstawił kubek na stół. – Kurwa. Przepraszam! – Zerwał się, żeby chwycić za ścierkę i zaczął nerwowo wycierać.
- Ciii, nic się nie stało! Harry, nie przejmuj się. – Louis poderwał się razem z nim, łapiąc chłopaka i obejmując go ramionami. – Cii, to tylko trochę rozlanej herbaty. Czy oni cię biją za rozlewanie napojów?
Harry wzruszył ramionami.
- Biją mnie za wiele rzeczy. Widzisz, jestem zły i wyzywający… Pyskuję i za to należy mi się kara.
Sposób, w jaki to powiedział, to całkowite przekonanie co do prawdziwości słów, stawiało włoski na karku. Tak jakby powtarzano mu je wystarczająco często, by uwierzył, że tak jest.
- O nie, Harry, nie… - poprawił go Louis. – Nie, Harry, nie jesteś zły…
I wtedy rozległ się dzwonek u drzwi.
Obaj spojrzeli w tamtym kierunku, a potem na siebie nawzajem.
- Mówię poważnie, Louis. Ani słowa… Po prostu mnie wynajmuj.
- Dobrze – skłamał. – Obiecuję.
Przekazanie Harry’ego w ręce tego potwornego mężczyzny było prawdopodobnie najcięższą rzeczą, jaką Louis kiedykolwiek zrobił, ale pocieszał się myślą, że już wkrótce wszystko się skończy… Że już niedługo wyciągnie go stamtąd. Podniósł telefon ze stołu, klikając w ikonę plików głosowych i wybierając zapisane nagranie. Pomieszczenie wypełniło się głębokim głosem Harry’ego…
- No cóż, kojarzysz szkolny zespół…
Louis uśmiechnął się. Udało mu się wszystko nagrać. Tak, okłamał Harry’ego… ale dzięki temu wyciągnie jego i wszystkie inne produkty z tego piekła.
Naciągnął kurtkę i schował telefon do zapinanej na suwak kieszeni, a potem udał się do samochodu i pojechał prosto do Scotland Yardu.
11 notes · View notes
Photo
Tumblr media
🤩Stolik metalowy z blatem dąb olejowany
Stolik metalowy z drewnianym blatem Nowoczesny, designerski stół to połączenie metalu i drewna. Stolik posiada naturalny, dębowy blat, który jest olejowany co zapewnia trwałość i niepowtarzalny styl.Konstrukcja wykonana z metalu w kolorze czarnego półma
Zapraszamy na zakupy Meble i Dodatki😍🛒🏡.
0 notes
Text
Biurko gamingowe. Na czym wygodnie grać na komputerze?
Biurko gamingowe plmeble.pl nie wygląda jak większość mebli biurowych. Zdecydowanie jego stylistyka głębiej sięga w nowoczesne technologie - widać fotele rozkładane to już na pierwszy rzut oka - metalowy stelaż, nogi wykonane z lakierowanego proszkowo metalu, duży blat z laminowanej płyty, a czasem nawet oświetlenie LED wmontowane w niektóre elementy biurka. Biurka gamingowe plmeble.pl w głębokiej i uniwersalnej czerni idealnie wpisują się w nowatorskie podejście do urządzania wnętrz. Biurko dla gracza plmeble.pl wpisze się w każdą stylistykę gry.
Tumblr media
0 notes
Text
Siedzenie i spanie w jednym - fotel rozkładany do spania
Biurko gamingowe plmeble.pl nie wygląda jak większość mebli biurowych. Zdecydowanie jego stylistyka głębiej sięga w nowoczesne technologie - widać to już na pierwszy rzut oka - metalowy stelaż, nogi wykonane z lakierowanego proszkowo metalu, duży blat z laminowanej płyty, biurko z nadstawką a czasem nawet oświetlenie LED wmontowane w niektóre elementy biurka. Biurka gamingowe plmeble.pl w głębokiej i uniwersalnej czerni idealnie wpisują się w nowatorskie podejście do urządzania wnętrz. Biurko dla gracza plmeble.pl wpisze się w każdą stylistykę gry.
Tumblr media
0 notes
ergomeblepl · 4 years
Text
Biuro Soho szare
Biuro i firma > Biurka
Tumblr media
Kompaktowe i designerskie biurko Soho idealnie sprawdzi się w uporządkowanych, nowoczesnych wnętrzach. Biurko o głębokości 44,5 cm gwarantuje oszczędność miejsca, a zarazem komfort. Blat biurka został zrobiony z płyty MDF i opiera się on na metalowej konstrukcji. Całość została pomalowana na modny szary kolor. Z tyłu biurka został zamontowany metalowy wspornik, który dodaje całości uroku oraz gwarantuje stabilność mebla. Biurko zostało wyposażone w dwie pojemne szuflady z metalowymi uchwytami. Na nóżkach biurka umieszczone zostały antypoślizgowe nakładki, które zabezpieczają podłogę przed porysowaniem oraz przesuwaniem się krzesła. Wymiary opakowania 50 x 44,5 x 121,5 cm. Cena 599.00 PLN Ergo Meble. Dom i ogród. Salon: ławy i stoliki. Meble pokojowe: regały. Sypialnia: toaletki. Kuchnia i jadalnia: barki. Przedpokój: ławki. Taras i ogród: zestawy mebli ogrodowych. Akcesoria: lustra. Pufy: worki sako. Krzesła obrotowe.Łóżka: podwójne. pojemniki do przechowywania. Fotele i krzesła biurowe: fotele. Biurka: szklane. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Krzesła: metalowe. Stoły: okleina naturalna. stoliki barowe. Krzesła rehabilitacyjne. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 84 688 02 90
0 notes
dekostacja-blog · 6 years
Text
Ostatnio na blogu pokazałam efekt prac aranżacji łazienki w drewnie i dostałam od Was kilka zapytań o to, jak zrobić szafkę pod umywalkę. Zatem tematem dzisiejszego postu będzie właśnie szafka pod umywalkę DIY – z konkretną instrukcją i zdjęciami.
Co jest potrzebne?
Kilka desek boazeryjnych (najlepiej z piórami);
2 listewki (o gr. ok 2 cm);
3 drewniane blaty;
Biała deska (na dno szafki);
Zawiasy meblowe;
2 zawiasy (rustykalne);
Skobelek
Wkręty
Wkrętarka;
Wyrzynarka;
Farba (biała emalia);
Pędzel.
Koszt:
Deski boazeryjne – Koszt 22 zł/m2 w Castoramie
Listewki – groszowa sprawa, kilka zł w Castoramie
3 dębowe blaty – 500 zł (zamówione u stolarza)
Biała płyta na półkę z obiciem z jednej strony – ok 10 zł w Castoramie
Zawiasy meblowe – ok 1-2 zł w Castoramie
Zawias rustykalny – 8,50 zł/szt na allegro
Skobelek – 7 zł w Castoramie
Farba emalia biała – 13 zł/0,36 ml w Castoramie
Czas trwania:
2 dni (Wymagane są 2 warstwy farby z przerwą malowania 24h).
[clear]
  Szafka pod umywalkę DIY – Krok 1.
Najpierw należy wykonać konstrukcję. Nie jest to skomplikowana bryła – z dębowych (zaolejowanych) blatów stworzyliśmy ścianki i podstawę pod umywalkę (blat). Przymocowaliśmy je do płytek za pomocą zawiasów i śrub. Dnem szafki może być podłoga lub półka. U nas niestety pod umywalką niefortunnie leci rura kanalizacyjna, więc musieliśmy ją przykryć dociętą płytą. Taką płytę zamówiłam i kupiłam w Castoramie. Tam jest zawsze dział drewniany, który docina płyty na potrzeby klientów – szybko i wygodnie. Deski zostały złączone, tak jak widać na zdjęciach:
[clear]
  [clear]
  Szafka pod umywalkę DIY – Krok 2.
Na blacie koniecznie trzeba wydrążyć otwory na odpływ i kran. Było to najtrudniejszą częścią całego projektu, gdyż ten blat jest naprawdę gruby! (4 cm). Na szczęście wyrzynarka dała radę i powstały oto takie otwory:
[clear]
  [clear]
  Szafka pod umywalkę DIY – Krok 3.
Czas na drzwi.
Jeśli do mnie zaglądasz, to wiesz, że kocham styl rustykalny we wnętrzu. Taki też wymarzyłam sobie mieć w łazience, a szafka miała być jego kwintesencją. Wyrazem tego stylu są zbite ze sobą (najlepiej stare i zniszczone czasem) deski. Ja jednak użyłam do tego desek boazeryjnych z tzw. piórem, dzięki którym deski “wchodzą” jedna w drugą i tworzą jednolitą całość. To taki “unowocześnony” rustykalizm w wersji dekostacji 😉 Aby drzwiczki były stabilne, należało je wzmocnić od wewnętrznej strony listewkami. Wszystko zostało ze sobą skręcone za pomocą czarnych (koniecznie!) wkrętów. Styl rustykalny wcale nie wymaga, aby ukrywać śrubki, czy gwoździe, więc i wkręty są na wierzchu! Pełnią wręcz rolę ozdobną.
[clear]
  [clear]
  Ważna rzecz! Tak powstałe drzwiczki zostały przymocowane do dodatkowej deski, która wcześniej została na stałe przymocowana do ścianki szafki. Dzięki temu konstrukcja jest stabilna oraz miałam do czego przykręcić rustykalne zewnętrzne zawiasy!
[clear]
  [clear]
  Szafka pod umywalkę DIY – Krok 4.
Czas na malowanie drzwiczek. Użyłam do tego białej emalii. Pokryłam drzwiczki dwiema warstwami farby w odstępie 24 godzin. Po wyschnięciu wkręciłam świeże czarne i czyste wkręty. Zależało mi na efekcie kontrastu bieli z czernią, a pomalowane wkręty nie dałyby takiego rezultatu.
[clear]
  [clear]
  Szafka pod umywalkę DIY – Krok 5.
Gotowe drzwiczki należało przymocować do szafki, a raczej do dodatkowej deseczki podtrzymującej konstrukcję. Zrobiłam to dzięki pięknym i klimatycznym zawiasom rustykalnym. Serio kocham ten styl, a w dodatku zawiasy pasują do klamek drzwiowych! (Tutaj możesz je zobaczyć).
[clear]
  [clear]
  Jako zamka do szafki użyłam zwykłego skobelka, takiego jak się używa na wsi. Musiał być koniecnzie czarnym, a że nie mogłam takiego nigdzie znaleźć, to zwykły metalowy skobelek pomalowałam czarną, matową farbą.
[clear]
  Oto efekt!
[clear]
  [clear]
  W ten sam sposób wykonałam drzwiczki do zabudowy wnękowej:
[clear]
  [clear]
  Taka szafka pozwala na zagospodarowanie przestrzeni wg własnych potrzeb. Robisz tak dużą szafkę, jaką potrzebujesz – szerokość, głębokość, wysokość – zależą tylko od Ciebie! Niczym mag możesz wyczarować coś niezwykłego, swojego i dopasowanego pod siebie! Takich mebli nie da się kupić 🙂
Co sądzisz o takim rozwiązaniu? Może masz jakieś pytania? Chętnie odpowiem!
  A tutaj podrzucam Ci link do postu i zdjęć do całej łazienki!
  A jeśli chcesz być z nami częściej – zapisz się na Newsletter.
[yikes-mailchimp form=”2″]
          Szafka pod umywalkę DIY
Szafka pod umywalkę DIY Ostatnio na blogu pokazałam efekt prac aranżacji łazienki w drewnie i dostałam od Was kilka zapytań o to, jak zrobić szafkę pod umywalkę.
1 note · View note
psychopath-ballads · 7 years
Text
i szczerze Ci powiem- niczego tak bardzo nie pragnę w tym momencie jak podziwianie tego ciężkiego dźwięku spadania kropli deszczu na metalowy parapet, wiele metrów nad ziemią, gdzie za oknem wyłania się zamglony krajobraz jeziora i zapomnianego blokowiska herbata którą pije smakuje gorzej, filiżanki mają to do siebie, że lubią być używane parami moja czuje się samotnie, odstawiam ją na kuchenny blat i słyszę jak za oknem grzmi, też nie lubię być samotna, a raczej czuć się samotnie, bo jeśli ty też pijesz herbatę w tym momencie, to tak troszkę jakbyśmy pili ją razem szkoda tylko, że moja filiżanka tego nie rozumie, mimo, że jej mówię, że za parę dni nie będzie sama, to ona i tak chyba robi wszystko żeby się zbić, nie chce mi się w to wierzyć że potrafi spaść na ziemię z tęsknoty
3 notes · View notes
Jak Samemu Zrobić Fidget Spinner? Nieskomplikowana Instrukcja.
Fidget Spinner najprościej kupić na allegro, dokąd jego ceny wahają się od czasu kilku do kilkudziesięciu zł. Większość spośród nich opiera się ów same elementy: zmianę płaszczyzny kręcenia się fidget spinnera, zmianę jego położenia jak i również podrzucanie. W tej sytuacji nie musicie zastanawiać się nad pytanie fidget spinner gdzie kupic! Hand fidget spinner - zabawka fidget spinner allegro zręcznościowa za 19, 99 zł - tak reklamuje nowy gadżet sklep Smyk. Wysokiej klasy metalowy spinner, wyśmienicie wyważony z łożyskami Abec 7 dla wszystkich, którzy szukają spinnerów wysokiej jakości najdłuższym czasie kręcenia, poniekąd powyżej 5 minut. Obecnie nie do pomyślenia jest aby igraszka przetrwała 12 lat, a nawet żeby przetrwałą chociażby 3 lata przy intensywnej eksploatacji. My bawimy się spinnerami Fidget Ninja i niesłychanie fidget spinner allegro sobie chwalę, ale zabaweczki te różnią się danymi drobiazgami, że przypuszczam, że jest to bardziej kwestia gustu i indywidualnych preferencji, niż obiektywnej oceny. Przypomnijmy, że fidget spinner krytykowany był także za pośrednictwem część amerykańskich organizacji chrześcijańskich jako narzędzie okultystyczne. W Polsce najłatwiej znaleźć zabawkę na Allegro - koszty fidget spinner allegro gadżetu wahają się od czasu kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Ich autorzy pokazują tricki i zabawy, które co więcej uatrakcyjniają romans ze swoim fidget spinerem. Jak ze wszystkim możemy przedawkować, dlatego traktujmy ten hand spinner jako suplement do spacerów, zabaw jak i również innych dziecięcych aktywności. W szczęście wszystkie najnowsze nurty dydaktyczne wpisują się znakomicie fidget spinner allegro w metodykę nauczania języków obcych. Wszystko, co do tej pory zrobiliśmy, przyrządzane było dla każdego, kto choć przez chwilę marzył własnym spinnerze. Sprzedawcy wymyślili, że to świetne panaceum na ADHD i interes się rozkręcił. Wówczas co kusi człowieka to jego własne pożądliwości wypracowane przez całe życie albo takie które mamy w tej chwili od urodzenia. Mandatory Credit: Photo by Aled Llywelyn/Athena Picture/REX/Shutterstock (8790426x) Zaś fidget spinner gdzie kupic young boy uses a fidget spinner Fidget spinners, UK - May 2017 Inventor Catherine Hettinger, creator of the fidget spinner has revealed she hasn? t made a single penny off the global craze, because she couldn? t afford the GBP 310 fee to renew the patent. Jeśli zależy wam na wygranej jak i również nie macie ochoty wyczekiwać 40 dni na przesyłkę z fidget spinner serwis allegro lub innego fidget spinner sklepu, to jeszcze jednego razu zachęcamy każdego z państwa do wzięcia udziału przy tej loterii. Tymczasem fidget spinner sklep badania wskazują fidget spinner allegro, że gdy człowiek dzierży zaspokojone podstawowe potrzeby a mianowicie także te związane spośród uczestnictwem w kulturze lub samorozwojem - kolejne materialne dobra, już nie przynoszą satysfakcji. Zamknij zaślepkę i zabezpiecz ją, tak aby Fidget Spinner mógł wisieć na sznurku. Dla większości dzieciaków Fidget Spinner to 1 z najmodniejszych, najbardziej pomyślnych zabawek tego sezonu. Obojętnie od ilo ści kupionych fidget spinner gdzie kupic przedmiotów, u nas zbytnio wysyłkę płaci się jedynie raz! Spinner, zaś właściwie fidget spinner (tak brzmi jego pełna nazwa) to mała ręczna zabawka, którą nakłada się dzięki palec. Zabawka puszczona w ruch robi naprawdę duże odczucie, potrafi kręcić się samoczynnie przez długi czas. Najtańszy Fidget Spinner dostaniemy już za niecałe 10 złotych, jednak najogromniejszą popularnością radują się wersje kosztujące fidget spinner sklep około fidget spinner gdzie kupic kilkunastu złotych. Dzięki fidget spinner polska nie będziecie musieli martwić się ten problem, jednak przeszukując fidget spinner allegro bardzo wiele licytacji będzie miało dostępne spinnery w wersji plastikowej lub „metalowej” bez żadnego pokrycia. Dzisiaj najpopularniejszą rozrywką jest robienie imponujących trików dzięki kręcącej się na dłoni - lub innej części ciała - zabawce. Co to, to nie zaakceptować, urządzenie wraz z riki-tiki oraz manuskryptem Harry Pottera i prehistorycznym kartridżem zawierającym okaz fidget spinner allegro Pokemon Red znaleziono kilkanaście lat temu w ruinach starożytnego miasta Megiddo. Mandatory Credit: Photo by Aled Llywelyn/Athena Picture/REX/Shutterstock (8790426f) A young boy uses a bright blue fidget spinner Fidget spinners, UK - May 2017 Inventor Catherine Hettinger, creator of the fidget spinner has revealed she hasn? t made zaś fidget spinner allegro single penny off the global craze, because she couldn? t afford the GBP 310 fee to renew the patent. Jest chociażby taki demon, którego imieniem nazywa się jedną z wersji fidget spinnera. Osób lubi to. Sprytne i genialne triki, które nadadzą Ci kreatywnych planów i ułatwią życie! Tak przy żargonie marketingowym określa się liderów opinii, którzy kształtują fidget spinner allegro mody i mają wysoki wpływ na swoich konsumentów. Dużym atutem dostępnych fidget spinnerów jest ich bardzo urozmaicona kolorystyka. Marzylam nim i spelnilo sie jest super fidget spinner gdzie kupic dlatego zamowilam jeszcze 2 w dwoch kolorach polecam was znajomym. Wcześniej - 6 maja, w popularnym kanale The Biggest Reason na platformie Youtube trójramienny Fidget Spinner jest fidget spinner allegro uznany za przedmiot do złudzenia przypominający trzy szatańskie szóstki i posądzony stosunek z Iluminatami. Przeciętny utwór zamieszczony w serwisie nie zaakceptować może być powielany jak i również rozpowszechniany lub dalej rozpowszechniany w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny) na jakimkolwiek polu eksploatacji fidget spinner allegro fidget spinner allegro w jakiejkolwiek formie, włącznie z umieszczaniem w Internecie - bez pisemnej potwierdzenia TIME S. A.. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w partii z naruszeniem prawa to znaczy. Mandatory Credit: Photo by Aled Llywelyn/Athena Picture/REX/Shutterstock (8790426g) Zaś young boy uses natomiast bright blue fidget spinner Fidget spinners, UK - May fidget spinner gdzie kupic 2017 Inventor Catherine Hettinger, creator of the fidget spinner has revealed she hasn? t made a single penny off the global craze, because she couldn? t afford the GBP 310 fee to renew the patent. Przed kupnem warto jednak sprawdzić, bądź towar nie jest sprowadzany z Chin, gdyż dzięki przesyłkę będzie konieczne poczekać jak najmniej kilka tygodni. Przy takim założeniu, zabawę fidget spinnerem można fidget spinner gdzie kupic przyrównać do nawyków, które nieświadomie wykonuje duża cząstka dorosłych, aby odprężyć się w najbardziej stresujących chwilach - mowa bębnieniu palcami w blat stołu, machaniu nogą czy klikaniu długopisem. Fidget Spinner wykonany jest spośród dowolnego materiału, np. mosiądzu, tytanu, miedzi, stali nierdzewnej lub tworzywa sztucznego a mianowicie najtańsze wersje są jakkolwiek z plastiku. The principle aim appears to be upgrading a spinner and making it attainable to spin it faster. Stosunek polskiej szkoły do odwiedzenia fidget spinner gdzie kupic Fidget spinnera nie jest mi jeszcze znany, jednak w niektórych szkołach zbytnio granicą został zabroniony. Sporą część tej listy sporządził kilka lat wstecz bohater polskiego Youtube, ksiądz Piotr Natanek, który objawy opętania przez Lucyfera dostrzegł w kolczykowaniu i tatuowaniu co można od biedy zrozumieć. Zacznijmy od czasu fidget spinner allegro tego, że Fidget Spinner powstał jako gadżet antystresowy, który pomaga rozładować napięcie np. podczas nauki albo przygotowań do ważnego spotkania. Cały świat opanowało wariactwo związane z fidget spinnerem i chyba nie dzierży osoby, która gdzieś naszym nie słyszała. To jest prawdziwa gra fidget spinnerze można się pobawić, pokręć i odblokowywać oryginalne spinnery, doddawać mocy. Odpowiednio balansując obracającymi się ramionami utrzymamy spinnera fidget spinner gdzie kupic przy fidget spinner allegro ruchu obrotowym. Fidget Spinner posiada zwłaszcza rozładowywać stres, wydaje się więc polecany również jednostkom z ADHD. Fidget Spinner został więc dopisany do listy gadżetów podejrzanych konszachty spośród diabłem. Fidget Spinner wykonano spośród solidnych materiałów, tak by mógł się kręcić jak na przykład najdłużej i jak najpłynniej. Oczywiście są różne kategorie fidget spinner allegro - na przykład spośród dodatkowymi łożyskami w śmigłach czy sześcienny fidget cube. Fidget Spinner można też kupić na Allegro, gdzie tej ceny wahają się od paru do kilkudziesięciu złotych. Upadły anioł stoi na czele piramidy deprawacji i poznawania człowieka bo ją zapoczątkował, ale do działania potrzebuje boskich atrybutów które zapewnia mu BESTIA czyli ludzkie królestwa (obecnie państwa), dokąd fidget spinner allegro ludzie wykonują dla niego pracę tak jak przy wielkiej piramidzie gdzie wam na niższych poziomach zasobem wiadomości tylko ułamek tego jak ci wyżej.
0 notes
tumeble · 2 years
Text
Stolik Largo C
Salon > Ławy i stoliki kawowe
Tumblr media
Stolic Largo C - praktyczne i eleganckie rozwiązanie nawet do niewielkich pomieszczeń. Ciekawe wykończenie sprawia, że stolik jest również świetną ozdobą wnętrza. Solidny blat z płyty MDF oraz okleiny naturalnej wspiera wytrzymały, metalowy stelaż. Dzięki temu stolik jest stabilny i z pewnością posłuży przez długi czas. Subtelna, wysmakowana forma z delikatnym akcentem industrialnego designu doskonale pasuje do nowoczesnych, minimalistycznych wnętrz. Cena 229.00 PLN meble online tu-meble.pl. Meble. Meble pokojowe: witryny. Salon: sofy. Sypialnia: toaletki. Przedpokój: ławki. Kuchnia i jadalnia: zestawy stołowe. Taras i ogród: krzesła ogrodowe. Akcesoria: parawany. Hotel i bar: stoły drewniane. Krzesła i fotele: krzesła konferencyjne. Krzesła i fotele: krzesła rehabilitacyjne. Dziecko. Pufy: otwierane. Łóżka: podwójne. Krzesła dziecięce. Krzesełka. Biurka. Stoliki. Regały. Pojemniki do przechowywania. Biuro. Fotele i krzesła biurowe: krzesła konferencyjne. Biurka: szklane. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Meble-Stelmach: biurka. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 698 444 928
0 notes
tumeble · 2 years
Text
Stół Rolf ⌀90
Jadalnia > Stoły > Stoły okrągłe Stół Rolf to doskonałe połączenie piękna z praktycznością. Inspiracją do zaprojektowania tego stoły był styl loft, który jest odmianą stylu nowoczesnego. Główne cechy stołu Rolf to surowa, prosta stylistyka, minimalistyczna forma i stylowe, ponadczasowe wykończenie. Solidny drewniany blat wspiera wytrzymały, metalowy stelaż. Materiały te łączy się ze sobą podkreślając piękno stołu. Cena 1099.00 PLN tu-meble. Meble. Meble pokojowe: witryny. Salon: stoliki. Sypialnia: stelaże. Przedpokój: stojaki na parasole. Kuchnia i jadalnia: zestawy stołowe. Taras i ogród: stoliki ogrodowe. Akcesoria: oświetlenie. Hotel i bar: stoły MDF. Krzesła i fotele: akcesoria do foteli. Krzesła i fotele: krzesła rehabilitacyjne. Dziecko. Pufy: otwierane. Łóżka: piętrowe. Krzesła dziecięce. Krzesełka. Biurka. Stoliki. Regały. Pojemniki do przechowywania. Biuro. Fotele i krzesła biurowe: krzesła obrotowe. Biurka: MDF. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Meble-Stelmach: ławki. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 698 444 928
0 notes
tumeble · 2 years
Text
Ława Hilton B
Salon > Ławy i stoliki kawowe
Tumblr media
Elegancka ława Hilton B została zaprojektowana zgodnie z najnowszymi trendami. Charakteryzuje się minimalistycznym designem oraz solidnym wykonaniem. Szklany blat wspiera stabilny, metalowy stelaż. Konstrukcja jest bardzo subtelna i szykowna. Cena 399.00 PLN meble online tu-meble.pl. Meble. Meble pokojowe: witryny. Salon: szafki RTV. Sypialnia: stelaże. Przedpokój: szafki na buty. Kuchnia i jadalnia: zestawy stołowe. Taras i ogród: stoliki ogrodowe. Akcesoria: regały łazienkowe. Hotel i bar: krzesła do użytku na zewnątrz. Krzesła i fotele: krzesła specjalistyczne. Krzesła i fotele: krzesła rehabilitacyjne. Dziecko. Pufy: worki Sako. Łóżka: piętrowe. Krzesła obrotowe. Krzesełka. Biurka. Stoliki. Regały. Pojemniki do przechowywania. Biuro. Fotele i krzesła biurowe: akcesoria do foteli. Biurka: drewniane. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Meble-Stelmach: ławki. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 698 444 928
0 notes
tumeble · 2 years
Text
Ława Sabrosa
Salon > Ławy i stoliki kawowe Wyjątkowy zestaw Sabrosa to doskonałe rozwiązanie do każdego wnętrza. Prosta a zarazem wysmakowana forma to świetne dopełnienie aranżacji klasycznej jak również nowoczesnej. Solidny blat w kolorze drewna sprawia, że wnętrze staje się bardziej przytulne. Metalowy stelaż oprócz wartości praktycznych doskonale współgra ze złotym odcieniem dębu. Cena 689.00 PLN tu-meble. Meble. Meble pokojowe: witryny. Salon: ławy. Sypialnia: materace. Przedpokój: ławki. Kuchnia i jadalnia: zestawy stołowe. Taras i ogród: zestawy mebli ogrodowych. Akcesoria: parawany. Hotel i bar: barki. Krzesła i fotele: krzesła rehabilitacyjne. Krzesła i fotele: krzesła rehabilitacyjne. Dziecko. Pufy: otwierane. Łóżka: pojedyncze. Krzesła dziecięce. Krzesełka. Biurka. Stoliki. Regały. Pojemniki do przechowywania. Biuro. Fotele i krzesła biurowe: akcesoria do foteli. Biurka: narożne. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Meble-Stelmach: stoły. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 698 444 928
0 notes
tumeble · 2 years
Text
Ława Emily
Salon > Ławy i stoliki kawowe Ława Emily to stylowy, nowoczesny mebel o solidnej i stabilnej konstrukcji. Gruby blat wspiera metalowy stelaż co daje gwarancję wytrzymałości i długiego użytkowania. Oryginalna forma i stonowana kolorystyka idealnie wkomponuje się w stylowe wnętrze stając się jego ozdobą. Cena 599.00 PLN tu-meble. Meble. Meble pokojowe: witryny. Salon: ławy. Sypialnia: komody. Przedpokój: stojaki na parasole. Kuchnia i jadalnia: taborety. Taras i ogród: krzesła ogrodowe. Akcesoria: parawany. Hotel i bar: stoliki barowe. Krzesła i fotele: krzesła rehabilitacyjne. Krzesła i fotele: fotele gabinetowe. Dziecko. Pufy: otwierane. Łóżka: podwójne. Krzesła dziecięce. Krzesełka. Biurka. Stoliki. Regały. Pojemniki do przechowywania. Biuro. Fotele i krzesła biurowe: krzesła obrotowe. Biurka: MDF. Kontenerki. Regały. Szafy. Stoły konferencyjne. Stacje dokujące. Meble-Stelmach: hokery. Firma Handlowa "ERGO" Marzena Stelmach ul. Antoniego "Orkisza" Radzika 8 23-400 Biłgoraj tel. 698 444 928
0 notes