#drinki z ginem | Explore Tumblr Posts and Blogs

pinkmartiniboy · 4 years

Text

Oaza

Wakacje już majaczą gdzieś na horyzoncie. Ciekaw jestem ilu z was w tym roku zdecyduje się na dalsze podróże do egzotycznych miejsc? A tym czasem oczekując na otwarcie granic i wznowienie lotów międzynarodowych proponuję wam relax nad oazą.

Ten błękitny, opalizujący koktajl jest wyjątkowo orzeźwiający dzięki dużej ilości lodu i wody sodowej.

POTRZEBUJEMY:

lód

1 miarkę niebieskiego curaçao

2…

View On WordPress

0 notes

madaboutyoumatt · 2 years

Text

Omegaverse - Matt

- Na pewno na razie były to interesujące rzeczy. Podobno na co dzień mieszkasz w Korei i jesteś modelem. To już samo w sobie jest interesujące.

Maddy obniżyła swoje feromony, bo nie potrzebna jej była walka. Chciała typa poznać. Bardzo ciekawym dla niej było, że można było mówić tak wiele pozytywnych rzeczy o człowieku a przy tym się smucić. Już kiedy poznała bruneta czuła, że tam coś było poważnego. Był jak taka mała skrzywdzona kulka, która potrzebowała ochrony. A tak się składało, że ona mogła mu chociaż trochę jej dać. Na tyle, na ile zgodzi się jej zaborczy partner, bo na pewno nie chciała wchodzić w inny związek niż w ten, w którym była.

- Thomas, możesz trochę okiełznać swoje feromony?

To nagle Matt wyrzucił prośbę, o którą pewnie każdy w tym pomieszczeniu chciałby poprosić. Oczywiście przez nie było dość duszno, nie tylko omegą. Jednak głównie chodziło mu o fakt, że to było niekulturalne. Ta para mało korzystała z supresantów czy blokerów, bo nie czuła takiej potrzeby. I to było w porządku, do momentu aż się nad tym jako tako kontrolowało.

- Before jest zawsze mile wskazany. Lepiej zacząć wcześniej imprezę.

Matt i Thomas spojrzeli na siebie chyba porozumiewawczo. Już jakiś czas temu wyszło, że ta dwójka lepiej się dogadywała, bo lubiła spokojniejsze klimaty, kiedy Max i Maddy brylowali na parkiecie i świetnie się bawili podrywając kogokolwiek z kim mogli tam potańczyć. I było widać, że Josh dołączy do zabójczego grona na parkiecie niż jak do nich przy stoliku.

Matt chciał podejść do Josha kiedy ten robił drinki aby poprosić jednego z ginem dla siebie, ale Max pociągnął go za rękę i każąc mu usiąść obok siebie. Uśmiechnął się do niego poklepując po kolanie, jakby to miało być jego wytłumaczenie na to co właśnie zrobił. Brew okularnika poszła w górę, ale nie dostał żadnego dodatkowego słowa, bo ten już zaczął rozmowę z Małą o studiach, w końcu zakończyła drugi semestr bez żadnej poprawki. Tak naprawdę czekał aby sprawdzić jakie będzie kolejne posunięcie Josha, gdzie usiądzie? Maddy jakby wyczytała jakiego myśli i także obserwowała całą sytuację a kiedy ten wpakował się na odrobinę miejsca jakie zostało obok recesywnej omegi oboje spojrzeli z błyskiem w swoich oczach.

Potem trochę atmosfera się zmieniła. Po pierwszych drinkach Max i dziewczyna wybrali z nowej Branda strony coś co by chcieli się napić i kombinowali jak to zrobić. Matt podszedł przymknąć okno kiedy Thomasa feromony trochę się opanowały i wszedł z nim w krótką rozmowę.

- Widziałaś o czym mówię? – Max szepnął do Maddy kiedy zostali w dwójkę nad alkoholami między ich głośną rozmową o tym, że chyba za dużo im się polało.

- Totalnie. Nie dziwne, że jest taki załamany. No ale co z nim? Może to nie jest aż tak mocne jak Matt uważa?

- Coś ty, gdyby tak było to by się tak teraz nie zachowywał. I tą bransoletkę co ma Matt na nodze, widziałaś? Jedyna biżuteria którą nosi i jest od niego. Rzekomo z powodu tradycji, że alfa po przemianie daje omedze taki upominek a u Evansów alf nie ma.

- Proszę cię.

- Dokładnie. I nadal przyszyła mu kwiaty na dzień omegi.

- Nadal? Mój Thomas były wściekły…

Musieli urwać, bo ktoś od nich podchodził.

#OV #M&J #M&T

0 notes