Tumgik
#psom
artistmagicial · 10 months
Text
Labrador. Kocham pieski.
Jedna z bardziej niesfornych ras psów na świecie. Labradory kochają najbardziej.
Tumblr media
1 note · View note
hidden0effect · 1 year
Text
"jutro nakon što sam si oduzela život, probudila sam se.
skuhala sam si kavu, dodala dva šećera i dec mlijeka. kao i uvijek, napravila sam previše kave te sam ostatak bacila te sam pospremila nered za sobom.
jutro nakon što sam si oduzela život, zaljubila sam se. nisam se zaljubila u pjevanje ptičica koje me bude svako jutro, niti u sunce koje mi svojim zrakama služi kao prirodni alarm za buđenje. zaljubila sam se u svoju majku, koja je sjedila na rubu mog kreveta i svom snagom stiskala moju vijaču. zaljubila sam se u svog oca koji je na sav glas puštao moju najdražu ploču. i u mog brata, koji je suzama oblijevao našu zajedničku sliku.
jutro nakon što sam si oduzela život, mazila sam mačku i igrala lovice sa psom po dvorištu. promatrala sam psa kako nosi svoju najdražu igračku u svojim uvijek i zauvijek slinavim ustima te kako trči gore dole sa njom. kako trzne na svaki zvuk i krene lajat na poštara.
jutro nakon što sam si oduzela život, otišla sam do dvorišta susjeda gdje su bili moji prvi počeci košarke. pogodila sam koš koji put, sve dok nisam vidjela susjedu kako pokazuje susjedu moju osmrtnicu. nikad neću zaboraviti njihov izraz lica.
jutro nakon što sam si oduzela život, dočekala sam izlazak sunca rano ujutro, što mi je oduvijek bila želja, ali nekako se nikad nisam mogla natjerati da to napravim, valjda mi nije bilo toliko važno.
jutro nakon što sam si oduzela život, otišla sam do groblja i pokušavala probuditi svoje umrtvljeno tijelo. pričala sam joj o psu, roditeljima, izlasku sunca te mojoj najdražoj ploči.
jutro nakon što sam si oduzela život, pokušala sam ga vratiti, ali nisam mogla završiti ono što sam započela, bilo je prekasno."
51 notes · View notes
Text
Welcome to Night Vale - Polish translation (Witajcie w Night Vale)
Not a song but hey. It's fun to do
Episode 1 - Pilot
Przyjazna pustynna społeczność, gdzie słońce świeci gorąco, księżyc jest piękny, a tajemnicze światła przemieszczają się nad naszymi głowami gdy udajemy, że śpimy.
Witajcie w Night Vale...
Witajcie, słuchacze. Na początek zostałem poproszony o przeczytanie tej krótkiej wiadomości. Rada Miejska ogłosiła otwarcie nowego parku dla psów, na rogu ulic Earl i Summerset, w pobliżu Ralphs (1). Pragną też wszystkim przypomnieć, że psom nie wolno wchodzić do parku dla psów. Ludziom - również nie wolno wchodzić do parku dla psów. Można zobaczyć zakapturzone postacie w parku dla psów. Nie zbliżaj się do nich. Nie zbliżaj się do parku dla psów. Płot jest pod wysokim napięciem i jest bardzo niebezpieczny. Spróbuj nie patrzeć na park dla psów, a w szczególności nie patrz się na zakapturzone postacie, przez żaden okres czasu. Park dla psów cię nie skrzywdzi.
A teraz wiadomości. Starsza Pani Josie, mieszkająca niedaleko parkingu samochodowego, mówi, że objawiły jej się Anioły. Mówi, że mają 3 metry wzrostu, promienieją, a jeden z nich jest czarnoskóry. Mówi, że pomagają jej w różnych pracach domowych. Jeden z nich zmienił jej żarówkę, w lampie na ganku. Oferuje odsprzedać zużytą żarówkę, która była dotknięta przez Anioła (dodaje, że był to czarnoskóry Anioł, jeśli do dla kogoś ważne). Jeżeli jesteś zainteresowany, skontaktuj się ze Starszą Panią Josie. Powinna być przy parkingu.
Dzisiaj w mieście pojawił się nowy człowiek. Kim może on być? I czego od nas chce? Czemu on, z jego idealną i piękną fryzurą? Z jego idealnym i pięknym kitlem? Mówi, że jest naukowcem. Cóż... Każdy z nas był swojego czasu naukowcem, w pewnym momencie życia. Ale dlaczego teraz? Dlaczego tutaj? I co planuje robić z tymi wszystkimi zlewkami i buczącymi elektrycznymi instrumentami, w tym laboratorium, które wynajmuje tym koło Pizzy u Dużego Rico. Nikt nie robi takich kawałków jak Duży Rico. Nikt.
A teraz małe przypomnienie dla wszystkich rodziców. Pomówmy o bezpieczeństwie, kiedy przychodzi do zabierania swoich dzieci, żeby bawiły się w ciernistych zaroślach i piaszczystych pustkowiach. Należy zapewnić by miały ze sobą dużo wody, upewnić się że w pobliżu znajduje się drzewo żucajace cień i regularnie sprawdzać kolory krążących po niebie helikopterów. Czy te nieoznaczone helikoptery są czarne? Prawdopodobnie to Rząd Światowy, niezbyt dobry teren do zabawy tego dnia. Czy są niebieskie? To Sekretna Policja Szeryfa, będą pilnować twoich dzieci i prawdopodobnie żadnego nie zabiorą. Czy są na nich namalowane skomplikowane murale przedstawiające polujące ptaki łowne? Nikt nie wie czym są te helikoptery, ani czego tu chcą. Nie bawcie się na tym terenie. Wróćcie do domu i zamknijcie drzwi, aż nie pojawi się jeden z oficerów Sekretnej Policji Szeryfa i nie zostawi goździka na ganku, aby dać znać, że zagrożenie minęło. Zasłoń uszy by zagłuszyć krzyki. A także pamiętaj: Gatorade (2) to w zasadzie napój gazowany, więc daj swoim dzieciom tylko wodę, może być z kawałkami pomarańczy, kiedy wychodzą żeby się pobawić.
Komercyjny samolot pasażerski przelatujący dzisiaj przez naszą przestrzeń powietrzną zniknął i pojawił się chwilę później na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Night Vale podczas treningu koszykówki, doprowadzając do dużego zamętu. Silniki zahuczały w małej sali przez jedynie ułamek sekundy i, zanim cokolwiek stało się graczom lub budynkowi, zniknął ponownie, tym razem już na dobrze. Nie dostałem jeszcze żadnej wiadomości czy i jak może to wpłynąć na plan gier Górskich Lwów Night Vale, lub czy może to być sprawka ich zaciekłych rywali - Kaktusów Desert Bluffs. Desert Bluffs zawsze chce nas zawstydzić pokazując się w lepszych strojach, sprzedając lepsze przekąski przed grą i, całkiem prawdopodobnie, poprzez przeniesienie samolotu na naszą salę gimnastyczną, doprowadzając do co najmniej kilkuminutowego opóźnienia podczas treningu. Co za wstyd, Desert Bluffs, co za wstyd.
Ten nowy naukowiec, wiemy już że ma na imię Carlos, zwołał zebranie miasta. Ma kwadratową szczękę i zęby jak cmentarz wojskowy. Jego włosy są idealne i my wszyscy ich nienawidzimy i gubią nas w równym stopniu te idealne włosy. Starsza Pani Josie przyniósła ryżane mufinki, które były z porządku, ale brakowało w nich soli. Powiedziała mi, że Anioły zabrały jej sól na Boską Misję i po prostu nie miała czasu dokupić więcej. Carlos powiedział nam że jesteśmy zdecydowanie najbardziej naukowo interesującą społecznością w Stanach i że przyjechał zbadać o co w tym wszystkim chodzi. Uśmiechnął się szeroko i wszystko w nim było idealne i zakochałem się od razu. Agenci z nieznanej acz niepokojącej agencji rządowej, ubrani na czarno, obserwowali. Boję się o Carlosa. Boję się o Night Vale. Boję się o wszystkich złapanych w ogień krzyżowy pomiędzy tym co znają, a tym czego jeszcze nie poznali.
Dostaliśmy komunikat prasowy tego rana. Stowarzyszenie Biznesów Night Vale z dumą ogłasza otwarcie zupełnie nowego Portu i Nadmorskiej Przestrzeni Rekreacyjnej w Night Vale. Osobiście pojawiłem się w tych placówkach jako, że dostałem zaproszenie, mogę wam powiedzieć że są absolutnie fenomenalne i piękne. Wytrzymałe przestrzenie do dokowania statków zrobione z przyjaznych naturze materiałów z recyklingu. Promenada dla pieszych i pełno stoisk przygotowanych dla miejscowych sprzedawców, gotowe by stać się gwarnym targiem. Cóż, oczywiście są pewne obawy spowodowane faktem, że znajdujemy się po środku pustyni i nie graniczymy z żadnym ciałem wody. I to jest zdecydowanie minus, muszę się zgodzić. Na przykład, z promenady jest jedynie widok na suche krzewy i kamienie. Stowarzyszenie Biznesów nie zaproponowało żadnego konkretnego rozwiązania tego problemu, ale zapewniło mnie, że mimo wszystko nowy port będzie dużym wzmocnieniem Night Vale. Może poczekajmy do gwałtownej powodzi i wtedy udajmy się tam, aby w pełni doświadczyć posiadania nabrzeża.
Lokalny wydział Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego Ameryki sprzedaje naklejki samochodowe jako część ich tygodnia zbierania środków. Wysłali jedną do stacji w zamian za promocję wydarzenia, a jako że jesteśmy tutaj dla społeczności - cieszę się, że mogę was o nim informować. Naklejki są zrobione z dobrego, porządnego winylu, a napisane na nich jest: "Pistolety nie zabijają ludzi. Niemożliwe jest być zabitym przez pistolet. Wszyscy jesteśmy niewrażliwi na kule i to cud." Stań przed drzwiami swojego domu i krzyknij NSSA, żeby jedną zamówić.
Carlos i jego zespół naukowców ostrzegają, że jeden z domów na nowym osiedlu Desert Creek, za szkołą podstawową, tak naprawdę nie istnieje. "Wygląda jakby istniał," wytłumaczył Carlos i jego idealne włosy. "To coś jakby, jest dokładnie tam gdzie powinien być gdy na niego spojrzysz i znajduje się pomiędzy dwoma identycznymi domami, więc miałoby to większy sens gdyby tam był niż gdyby tam go nie było." Ale, jak mówi, przeprowadzili eksperymenty i tego domu z pewnością tam nie ma. W czasie trwania tych wiadomości, naukowcy zbili się w grupę na chodniku przed nieistniejącym domem, żucając sobie nawzajem wyzwanie żeby zapukać do drzwi.
Głośne wycie dało się usłyszeć z budynku poczty w Night Vale zeszłej nocy. Pracownicy poczty twierdzą, że o niczym nie wiedzą, ale przechodnie opisali ten dźwięk jako brzmiący "jakby ludzka dusza niszczona przez Mroczny Artefakt". Indiański Tropiciel - dobrze, nie wiem czy kiedykolwiek widzieliście tego gościa. To ten który wygląda na, być może, Słowianina, a mimo to nosi indiańskie nakrycie głowy ściągnięte prosto z jakiejś rasistowskiej karykatury i twierdzi, że potrafi czytać tropy z asfaltu. Pojawił się na miejscu zdarzenia i twierdzi, że odkryje prawdę. Nikt nic na to nie odpowiedział, bo trochę trudno go brać na poważnie w tym stroju.
Światła - te widziane nad Arby's (3). Nie neonowy znak nad wejściem. Coś wyżej, poza tym. Znamy różnicę. Załapaliśmy ich grę. Rozumiemy grę świateł nad Arby's. Najeźdźcy z innego świata. Panie i panowie, przyszłość już tu jest. I jest około 30 metrów nad Arby's.
Carlos i jego naukowcy w stacji monitorującej koło Drogi 800 mówią, że zbierają odczyty sugerujące nagłe zmiany sejsmiczne, co znaczy tyle, że ziemia powinna była się nieustannie trząść. Nie wiem jak u was, ale u mnie ziemia jest tak spokojna, jak tylko mogłaby być skorupa maleńkiego globu pędzącego przez nieskończoną zimną pustkę. Carlos mówi, że dwukrotnie sprawdzili urządzenia i są w idealnym stanie. Mówiąc szczerze, zdaje się, że tutaj, w Night Vale, mają miejsce katastrofalne trzęsienia ziemi, których absolutnie nikt nie jest w stanie odczuć. No cóż, mimo wszystko złóżcie wniosek o ubezpieczenie. Zobaczcie, co można zyskać, prawda?
Pora na ruch drogowy, słuchacze. Policja ostrzega o samochodach-widmach na autostradach - samochodach widocznych jedynie w oddali, osiągających niewyobrażalną prędkość, z nieznanych miejsc docelowe do celów bardziej nieznanych. Chce wam przypomnieć, że nie powinniście ustalać prędkości na podstawie tych widm, gdyż takie postępowanie nie będzie uznawane za jechanie zgodnie z sytuacją na drodze. Twierdzą jednak, że prawdopodobnie bezpiecznie jest dopasować prędkość do tajemniczych świateł na niebie, ponieważ odpowiedzialne za nie podmioty lub organizacje wydają się być ostrożnymi i rozsądnymi kierowcami.
A teraz, pora na pogodę.
[piosenka]
Witajcie z powrotem, słuchacze.
Słońce nie zaszło dzisiaj o odpowiedniej porze, jak informują Carlos i jego naukowcy. Są tego całkowicie pewni, sprawdzili kilka zegarów i słońce z pewnością zaszło o 10 minut później niż powinno. Zapytałem ich czy mieli jakieś wytłumaczenie dla tego zjawiska, ale nie mieli nic twardego. Głównie to siedzieli w kółku wokół zegara, patrząc się na niego i mrucząc coś do siebie. Mimo to, powinniśmy być wdzięczni, że w ogóle mamy Słońce. Łatwo o tym zapomnieć w tym gorącym, gorącym, pustynnym klimacie, ale bez słońca byłoby nam nieco trudniej. Następnym razem, gdy wzejdzie słońce, niezależnie od tego, jaka to będzie pora, poświęćmy chwilę, aby poczuć wdzięczność za całe ciepło i światło, a nawet tak ekstremalny upał, jakim obdarzona jest nasza pustynna społeczność.
Rada Miejska pragnie przypomnieć o poziomach Nieba i hierarchii Aniołów. Przypomnienie brzmi - nie powinieneś nic widzieć na ten temat. Struktura nieba i jego hierarchia są informacjami zastrzeżonymi, znanymi jedynie członkom Rady Miejskiej, z konieczności. Prosimy, aby nie wspominać ani rozmawiać z żadnymi Aniołami, na które możesz natknąć się podczas zakupów w Ralphs lub w Kręgielni i Salonie Gier Desert Flower. Zawszę kłamią i nie istnieją. Zgłaszaj wszystkie obserwacje Aniołów Radzie Miejskiej w celu leczenia.
A teraz szybka informacja społeczna . Aligatory. Czy potrafią zabić dziecko? Tak.
Tak na marginesie, według mojej osobistej opinii, myślę, że najlepszy sposób żeby umrzeć to zostać połkniętym przez wielkiego węża. Znalezienie się w tej mokrej paszczy stopami do przodu dałoby twojemu życiu idealną symetrię.
A mówiąc o Kręgielni i Salonie Gier Desert Flower, jej właściciel Teddy Williams, informuje że znalazł przejście do wielkiego podziemnego miasta za maszyną do ustawiania kręgli alejki 5. Powiedział, że jeszcze się tam nie zapuścił, a jedynie patrzył w dół na dziwne iglice i szerokie aleje. Donosi także o głosach odległego tłumu w głębi podziemnej metropolii. Najwyraźniej wejście odkryto, gdy przypadkowo wtoczyła się w nie kula do kręgli, uderzając w miasto poniżej, a dźwięki rozniosły się echem przez niemożliwie ogromną jaskinię na wiele kilometrów. Więc, kimkolwiek jest populacja tego miasta, wiedzą o nas już teraz i być może wkrótce usłyszymy o nich.
Carlos, idealny i piękny, przyszedł do naszego studia podczas ostatniej przerwy, ale nie chciał zostać na wywiad. W dłoniach trzymał coś w rodzaju mrugającego pudełka, pokrytego drutami i rurkami. Powiedział, że bada to miejsce pod kątem materiałów. Nie wiem, jakie materiały miał na myśli, ale to pudełko z pewnością gwizdało i piszczało. Kiedy przyłożył go blisko mikrofonu, zabrzmiało to tak, jakby właśnie obudziła się grupa piskląt. Naprawdę zwariowało. Carlos wyglądał na zestresowanego. Nigdy nie widziałem takiej miny u kogoś z tak mocną szczęką. Wyszedł w pośpiechu. Kazał nam ewakuować budynek, ale kto by wtedy tak słodko do was mówił. Szykuje się kolejny pogodny i ładny wieczór w Night Vale. Mam nadzieję, że wszyscy macie kogoś, z kim możecie przespać to wszystko lub przynajmniej dobre wspomnienia z czasu kiedy tak było.
Dobranoc, słuchacze. Dobranoc.
(1) Ralphs - Amerykańska sieć supermarketów z Kalifornii.
(2) Gatorade - napój izotoniczny.
(3) Wendy's - Amerykańska sieć fast-foodów.
Bonus (things that I haven't translated):
Night Vale - Nocna Dolina
Desert Bluffs - Pustynne Urwisko (albo Pustynne Mydlenie Oczu)
9 notes · View notes
nostalgicandecko · 1 year
Text
Umeće nestajanja
Jednog dana ću nestati
Otići ću od svega
Neće biti kao do sada
Na par dana
Nedelja
Ne
Otići ću zauvek
Skupiću hrabrosti do tada
I samo odšetati
Ne bežim od nikoga
Niti znam gde ću otići
Možda napokon zavolim svoje selo
Pa se smestim u toj kućici
Zajedno sa psom
Pa ujutru ustanemo rano
I odemo u šumu za drva
Gde mogu da razderem na glas
Sve što me muči
Tišti
I ubija
Da se razderem
A da me niko ne čuje
Baš kao što me i sada niko ne sluša
Kada pričam
Ili ću se možda smestiti u nekom drugom gradu
U nekom kome me niko ne poznaje
U nekom kome ja nikog ne poznajem
U nekom za koji me ne vezuju emocije
Ali opet
Takve sam prirode
Vezaću se opet za nešto tamo
Pa ću nakon nekoliko nedelja
Meseci
Godina
Morati opet da nestanem iz tog grada
I jeste
Ima mnogo gradova koji mogu obići
I u koji se mogu smestiti
Ali umeće nestajanja
Nije u bežanju od nečega
I straha od vezivanja
Za stvari i ljude
Za koje ne bi trebalo da se vežemo
Umeće nestajanja je u vezivanju za sebe
U puštanju korenja duboko u zemlju
Ne u iščekivanju neke osobe
Koja nikada neće doći
Već je u dolasku samome sebi
Umeće nestajanja
Je u pronalasku svog večitog mira
Koji niko
Ama baš niko
Ne može da uzdrma
I zato ti sada kažem
Pronaći ću svoj mir
Makar me to nateralo
Da odem od tebe
Da odem od svih
Kako bih napokon
U dubini najtamnije šume
Našao sebe
~ D.K.
21 notes · View notes
engineer-snom · 12 days
Note
*brain noises, unable to communicate yet as hasn't learned how to, the psom is holding a small radar dish it found from a small broken satellite that slammed into the ground nearby*
(\§§⛥§§)¿Ɔ📡Ɔ
cc( - )) This gives me an idea, I'll be right back
2 notes · View notes
ps0m · 2 months
Text
*in narrator voice*
psom exists in a new universe, Barely the size of a cherry and its already in danger of being squashed...... maybe it's for the best that it's kept in a safer environment.......
*psom ate a small bite of a Berry, Gaining 2 experience*
2 notes · View notes
myslodsiewniav · 10 months
Text
Spotkanie z behawiorystką
Nie mam czasu i przestrzeni by się rozpisać, więc podsumowując: było spoczko. :D
Bardzo pozytywnie było, MASĘ wiedzy mamy teraz, dużo pochwał dostaliśmy. Przede wszystkim za to, że nie trzeba nam dawać rad, które zwykle daje się podczas pierwszego spotkania z behawiorystą, bo wg. specjalistki my (na podstawie obserwacji naszego zachowania na spacerze - spotkaliśmy się z behawiorystką w parku) wiedzę mamy, mamy też sporo nawyków dobrych... po prostu trafił się nam piesek lękliwy, o niskiej samoocenie (jedno z drugiego wynika: najmniejsza z miotu, najmniejsza pośród naszych rodzinnych piesków - non stop od urodzenia ktoś jej daje po nosie). A przez to potrzebuje naszej pomocy w obszarze zatroszczenia się o jej strefę komfortu w kontaktach z ludźmi i z pieskami.
I to nie tego rodzaju pomocy, którą zwykliśmy dawać naszym rodzinnym psom, które mają w pompie np: reakcje innych ludzi na fakt, że dochodzi o interakcji z kimś nowym np: Lucyna, pies 25kg, wielki, puchaty, owczarek pikardyjski, z paszczą w której spokojnie zmieściłaby się główka dziecka, idzie prosto do piaskownicy, żeby siedzące w niej dzieci się na nią rzuciły i wytulały. Szczęśliwa merda ogonem liżąc buzie i rączki dzieci na lepko, nawet coś tam gada po psiemu, dzieci chichoczą. Dla rodziców to może być sygnał do obawy o dzieci (chociaż przyznaję, że Luśka jest sympatyczna w tej swojej bezpardonowości domagania się pieszczot i częściej budzi uśmiech, niż niepokój), więc my raczej skupiamy się na tym, by czujnie obserwować reakcję innych ludzi/zwierząt, aby w porę odciągnąć naszą przyjazną kulkę futra od kogoś, kto może sobie nie życzyć tak wylewnych dowodów przyjaźni w ramach własnej strefy komfortu.
Taka jest Lucynka, taki jest piesek rodziców mojego partnera, taka była psiunia, z która mój partner dorastał. (Mój poprzednie piesek to inna historia i warta do poobserwowania w kontekście mojej obecnej podopiecznej). Z takimi pieskami wiemy jak postępować, jak o nie dbać. I behawiorystka od razu na to zwróciła uwagę, bo wczoraj, podczas spotkania zależało jej na zaobserwowaniu jak wyglądają interakcje naszego szczeniaczka z innymi psami (oraz nasze reakcje na te spotkania). Wczoraj spotkaliśmy zarówno sznaucerki (wielkościowo mniej-więcej jak nasza), ale też był lablador, owczarek niemiecki, owczarki australijskie oraz baaaardzo optycznie kontrastujący z naszym maluchem puchaty old english sheepdog czy chart długowłosy. Szczególni ten puchaczowaty angielski pies pasterki był nawet nie tyle zainteresowany naszą małą kaczuszką, co nami - okazało się w ogóle, że nas nie tylko zapoznała, ale też oznaczyła, jako "swoich" xD No i właśnie, za tą interakcję behawiorystka nas bardzo pochwaliła zwracając uwagę, że mamy w sobie masę spokoju i ogłady przy dużym psie, który w ludziach może budzić niepewność, że nie tylko nie rzuciliśmy się do obrony naszego szczeniaka (co podobno często się zdarza - a nam się wydało śmieszne, bo pieski się powąchały i rozeszły, wszystko było okay), to ja i O. staliśmy się przedmiotem intensywnego zainteresowania psiaka, pogłaskaliśmy puchatka, pogadaliśmy z nią...
Tym czasem nasz piesek, o wiele wrażliwszy, o niskiej samoocenie, lękliwy i zakrywający się z paniki agresją potrzebuje w nas wsparcia przy interakcjach tj. to my mamy w razie czego odgrodzić naszego malucha od innych piesków, jeżeli zauważyny, że jest spięta lub niepewna, to my musimy zapewnić jej komfortowe wyjście z sytuacji.
Dostaliśmy sporo narzędzi, sporo ćwiczeń do wykonania i napisałam wczoraj przed snem o tym maaaasę wiadomości do bliskich, któzy też przeżywali nasze spotkanie z behawiorytą.
A! I to ja jestem tym psiodzicem, który zapewnia pieskowi poczucie bezpieczeństwa: dlatego doprowadza mnie do szaleństwa niszcząc moje rzeczy - gryzienie rozładowuje jej napięcie, strach, frustrację, a gryzienie czegoś z bezpiecznym zapachem (mojego) jednocześnie przynosi ukojenie.
Mała jest pieskiem lękliwym, ale też takim, który nie akceptuje statusu quo (jak mój poprzedni piesek) - ona musi mieć jasno określone: albo ja tu rządze, ja mam kontrolę (lub chociaż pozwolę innym ludziom wierzyć, że tak jest... albo ona sama wierzy, że tak jest ... ech), albo panika, hurrdur, choroba, mamo ratuj!
Wg. Pani behawiorystki geny odpowiedzialne za jej charakterek i za futerko merle to bynajmniej nie jest ani border collie, ani australijczyk, tylko jamnik długowłosy merle xD LOL! No, niespodzianka.
Nie mam czasu teraz bardziej tego opisać. Generalnie jestem zadwolona, gdyby nie chujowa sytuacja finansowa to bym od razu leciała po więcej lekcji, a teraz trochę zachowawczo musimy to przemyśleć...
Generalnie mamy pozytywne odczucia, mamy ćwiczenia do wykonania i czujemy się pewniej.
Robimy jednak w opiekunowanie pieska najlepiej jak potrafimy. Jest po prostu kilka aspektów w których musimy się podciągnąć.
A najlepsze było to, że przy Pani behawiorystce nasz piesek to była taka kochana kuleczka! Sama radość. Nikt dotąd (poza naszą dwójką) nie widział naszego maleństwa w takim pełnym reaksu i radości stanie. Strasznie się cieszę, wzruszenie mnie wzięło po tych zajęciach.
A potem na piechotę wróciliśmy do domu, tuż przed burzą. Spacer jakoś 3,5h zaliczony... :P
7 notes · View notes
pinkbutterfly125 · 7 months
Text
Hej mam na imię Patrycja🩷
Jestem początkującym "motylkiem" jeśli mogła bym się tak nazwać. Mam 14 lat i około 165cm wzrostu ostatni raz jak się ważyłam miałam 54.5kg ale było to już dobrych kilka miesięcy temu. Nie posiadam niestety w domu wagi jednak planuje zakup jeśli jakąś posiadacie zachęcam do napisania gdzie mogę taką nabyć 🙈
(zgłaszacie się pod wpisem to chętnie zaobserwuje wasze motylkowe blogi🥰)
jestem na edukacji domowej juz 2 rok moji rodzice raczej nie wchodzą z butami w moje życie nie obchodzą ich moje oceny czy cokolwiek zjem itp jednak chciała bym zachować pozory. U mnie w domu na porządku dziennym jest nie zdrowe jedzenie mrożone frytki pizza nugetsy parówki zupki itp dla niektórych brzmi jak raj ale dla mnie wiązało się to z brakiem dostępu do zdrowego jedzenia mój tata od dzieciaka uwielbiał nie zdrowe jedzenie zawsze po zakupach braliśmy se cos "na drogę" albo często chodził do sklepu po chipsy do grania i jeszcze zanim wszedł tak wysoki podatek cukrowy piliśmy cały czas Pepsi i cole 😬 przy tym ZERO wody całe życie siedzę na napojach słodzonych puki co do butelki będę se dolewać trochę syropu malinowego z niską ilością kcal aby chociaż cos pić bo sama często umiem przez cały dzień zapomnieć o piciu wody 👁️👄👁️ wolała bym nie wrzucić ich na głęboką wodę dlatego też chciałam was poprosić o pomoc czy znacie jakieś w miarę nisko kaloryczne obiady ? Najlepiej takie aby były dość objętościowe które mogę zjeść ja i oni bo nie chce ich wyrzucać albo oddawać psom źle bym się z tym czuła bo bardzo się starają nam pod tym względem dogodzić :// Jeśli znacie jakieś nisko kaloryczne przekąski albo piszecie o tym na swoim blogu bardzo chętnie wbije i poczytam 🤗 dzięki za przeczytanie🩷🩷
Tumblr media
5 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Siemanko. Bilans z dziś:
Zjedzone 146
Spalone aktywnie 694
Tumblr media
Znów dziś pada śnieg. Byłam dziś rano na spacerze i przy okazji w sklepie o czym mogliście się już przekonać, gdyż pokazałam wam jakościowca i inspekcje zakupionych dóbr. Kupiłam też w Lidlu sweterek. Nigdy nie wchodziłam w ubrania z dyskontu bo nie było tak dużej rozmiarówki. Stwierdziłam, że największy dostępny rozmiar 44/46 będzie dla mnie za mały, ale kupiłam by zmotywować się do nie podjadania. W domu się popłakałam. Były to łzy szczęścia bo nie dość, że weszłam w sweter to jeszcze jest na mnie idealny. Ani nie za mały ani nie za duży! Pochwaliłam się tym faktem kilku osobą. Moja przyjaciółka napisała mi takie słowa:
Tumblr media
Popłakałam się po raz drugi. Wiem, że daleka droga jeszcze przede mną by mieć wagę chociażby w normie, ale nie poddam się! Będę walczyć dalej, ale dzisiejszy dzień bardzo mnie podniósł na duchu.
Tumblr media
Odważyłam się dziś pogłaskać tego jego mościa. Mieszka na przeciwko i jest jedynym psem na mojej ulicy, który nie ujada jak wściekły. Zawsze za to siedzi w milczeniu i obserwuje. Zawsze było to dość niepokojące jak pojawiał się bezszelestnie przy płocie i patrzył się w ciszy jak grzebe w samochodzie. Dziś postanowiłam do niego przemówić i się z nim przywitać 😁 on zaś odwdzięczył się merdaniem ogona i bardzo ostrożnie przyłożyłam dłoń do ogrodzenia. Powąchał mnie, polizał i cichutko zaszczekał na przywitanie. Wygłaskałam go zatem przemawiając do niego. Kochany i piękny pies. Ewidentnie chciał się bawić bo, aż podskakiwał. Lubię psy, ale podchodzę do nich z rezerwą. Zdaje sobie sprawę, że może zrobić mi krzywdę bo się wystarczy bądź będzie bronił swojego. Nie ufam psom, których nie znam, ale z tym panem już się przywitałam i po prostu mam do niego respekt 😄
Rudzik zaś szaleje. Rozłożenie rogówki to był dobry pomysł. W nocy wskakuje na łóżko i śpi ze mną okazjonalnie domagając się miziania. Rano zaś ze swoim „uh uh” budzi mnie całsukami. Za dnia mnie zaś zaczepia. Wskakuje na łóżko i zaczyna mnie drapać a jak się do niej odwracam to ucieka cała zadowolona w wysokich podskokach jakby mówiąc „No pobaw się ze mną w ganianego!”. Bo tą zabawę uwielbia najbardziej. Ucieka przede mną a jak przestaje ją ganiać po pokoju to ona przejmuje pałeczkę i mnie goni 😅
Tumblr media
Menu: riso zero 146 kalorii
Tumblr media
Ćwiczenia:
11346 kroków
30 min jogi
15 min hula hop
18 notes · View notes
gvrlmeat · 7 months
Text
ja kad upadnem na studij kroatologije u zgu i onda se sjetim da fucking nemam nacin za doc dolje iz norveske sa psom bez da nagovorim prijateljice da unajme auto i voze se do mene i nazad
2 notes · View notes
pozytywniezpsem · 1 year
Text
🐕‍🦺🐈🐎 👇👇👇
Glenk-Vital
➡️Dla zdrowych stawów
🔸Suplement diety dla zwierząt domowych
🔹Dodatkowa porcja alg dla zdrowych stawów
🔸Dla zdrowia i wspomagania naturalnych funkcji stawów.
🔹Preparat odpowiedni dla psów, kotów i koni
🔸Może pomóc psom i innym zwierzętom z bólem stawów w sposób naturalny
🔹Jeśli uprawiasz sporty wyczynowe ze swoim zwierzęciem,
nie powinieneś w tym czasie używać Glenk-Vital.
🔸Najbardziej optymalne połączenie to Glenk-Vital oraz Naturkraft Pro-6 oraz Joint Vital do długotrwałego stosowania.
Opakowanie: strzykawka 60ml
👇👇👇
HASZTAGI: #ReicoVitalPartner #Reico #GlenkVital #zdrowestawy #kontuzje #pro6 #jointvital #dlapsa #pies
instagram
8 notes · View notes
kreskabitch · 1 year
Text
nie wiem, na chuj mi ten dramat? już dwa razy przecież mnie nadał psom
4 notes · View notes
hyperona · 1 year
Text
absolútne odsudzenie
čítam v eseji Susan Sontagovej v Znamení Saturna, že Artuad prišiel na to že mu nepatria vlastné myšlienky. Filozofia sa nenápadne vytratila z môjho života nahradil ju kapitalizmus a youtube, zarábanie peňazí a vlastná nemohúcnosť. Dostala som sa do bodu, kedy všetko prestalo dávať zmysel a ja to musím skladať zasa odznova. V byte na Boleslavovej, kde žijem privýkrát sama, ktorý som si vymanifestovala, ktorý je snovým interiérovým dizajnom môjho bohémskeho minimalizmu. So psom túliacim sai, zatiaľ čo ja počúvam Tima Hackera Arctic Lover's Rock Pt. 1,na ktorého koncerte som včera v Meet Factory nebola, lebo som uprednostnila bezbrehú nudu, pritom túžila po náhodných milencoch a nesebeckej láske. Čítam, periem a pijem čerstvo uvarenú filtrovanú kávu, premýšľam. Nedrásajú ma myšlienky na neprežitý život, iba ak by bolo všetko takto snové a ľahké. Povedala som, že ma nebaví zdielať moje svety a chcem sa zamerať na fikciu, ale asi som ešte nevyriešila tú priepasť o ktorej hovoril Artaud.
2 notes · View notes
wegetacj-a · 1 year
Text
"Nigdy nie zakochuj się w kobiecie, która kocha psy... bo ona jest szalona i to nie jest żart. Ona wierzy tylko w taką miłość, która jest bezwarunkowa. Ona wie, że gdy wraca do domu po całym dniu pracy, taka właśnie miłość ją wita. Widzi ją w merdających ogonkach i podskokach radości.
Ona jest przekonana, że spacer na świeżym powietrzu czy to w słoneczny dzień czy też w deszczowy to radość. Ona żyje jak wilk w stadzie - będzie je kochać i chronić zawsze..
Ona uwielbia słuchać dźwięku ciszy pomieszanych ze spokojnym oddechem swoich psów - to jej ulubiona muzyka... Będzie psom wierna - bo to dla niej coś naturalnego i logicznego...
Nigdy nie zakochuj się w kobiecie, która kocha psy do szaleństwa... Ona rozumie, gdy coś jest nie w porządku - ma szósty zmysł, stan skrajnej wrażliwości... Może być słodka jak szczeniak albo agresywna jak wilk. Odkryła potęgę uczuć w swoich psach... Pełna szlachetnych ideałów. Ta kobieta jest szalona. Będzie narażać swą integralność dla zwierząt, które kocha nad życie...
Nigdy nie zakochuj się w takiej kobiecie - bo nawet gdy ona to odwzajemni, to nie zrozumiesz tego. Nie mógłbyś jej w żaden sposób ograniczać, musiałbyś być z nią na dobre i złe... wytrzymać ciche dni i zrozumieć, kiedy wylewa morze łez bo jeden z psów odszedł na zawsze. Zrozumieć że na ciemnych ubraniach sierść psa jest niczym trofeum albo talizman...
Ona jest intensywna - śmieszna, niesforna, namiętna.. Ma dobrą duszę, charakter wstrętny i instynkt obronny dziki... Nauczyła się kochać w "present perfect" bo taka jest więź, która łączy ją i jej psy...
Nie zakochuj się w takiej kobiecie w ten sposób. Jej szaleństwo to choroba zakaźna i jeżeli jest szansa, że nie jesteś odporny możesz skończyć źle... Nigdy nie zakochuj się w kobiecie, która kocha psy do szaleństwa..."
3 notes · View notes
butterflykittylily · 2 years
Text
Hej ale dziś był super dzień!
Mialam zjeść śniadanie ale napchalam tego tosta do buzi a po tem wyplułam do kibla:) troche kalorii jednak przyswoiłam, ale nic nie połknełam. W szkole też nic nie jadłam, wypiłam tylko zieloną herbate. Jestem juz na 18 godzinnym fascie (musialam zjesc kolacje bo mi mama kazała), mam mega motywacje i zaraz ide na spacerek pozbyć sie 2 śniadania ktore dostałam do szkoły (wyrzucić albo dać psom)oraz zrobić trening -900 kcal, po 16 zjem troszke ogórka aby przyspieszyc metabolizm. Więc no wesolego i chudego dnia motylki!!!
7 notes · View notes
ps0m · 2 months
Text
*in a soft, narrator voice*
this little purplish..... pinkish one. An extremely Rare version of a species called Snom...... it's a Wild pokemon, One that no man woman or child has yet to encounter....... but even so, It's not a regular snom, The snoms I've seen before were slightly green and cute, Shiny snoms infact, are very cute..... but this snom..... I don't know exactly what happened, But it's a one of a kind, It's so weak and small, but I know it will become one of the most beautiful and loved snoms out there, Now, Lets see here....... a name for this specimen? How about....... Psom? Yeah, That will fit just fine~~~~
Now...... lets mark the date & give you a profile~~~~
Time: 1:02AM
Date: February 28
2024.
Name: Psom
Type: Psychic/fairy
Ability: Smol [pokemon over 3 levels above it will always miss their attacks]
Stats: Level 1
Hitpoints: 5
Attack: 1
Defence: 0
Special attack: 1
Special defence: 1
Speed: 3
*the voice says one last line before chuckling and letting the wild pokemon be alone, the mysterious woman would have spoken to herself and observed the rare Variant of snom, Without disturbing it*
"Well...... I hope to see you in the future, My little Psom, Lets hope you grow up to be as good-mannered and kind as I hope you will turn out"
*the chuckle, Was followed by the woman, leaving the bushes, sneaking away without alerting the "psom" to her presence, This little thing, Barely even the size of a cherry, Had no idea how its life was about to change forever.......
2 notes · View notes