in honor of that anon who said jews have done nothing for the world, here’s a non exhaustive list of things we’ve done for the world:
arts, fashion, and lifestyle:
jeans - levi strauss
modern bras - ida rosenthal
sewing machines - isaac merritt singer
modern film industry - carl laemmle (universal pictures), adolph zukor (paramount pictures), william fox (fox film forporation), louis b. mayer (mgm - metro-goldwyn-mayer), harry, sam, albert, and jack warners (warner bros.), steven spielberg, mel brooks, marx brothers
operetta - jacques offenbach
comic books - stan lee
graphic novels - will eisner
teddy bears - morris and rose michtom
influential musicians - irving berlin, stephen sondheim, benny goodman, george gershwin, paul simon, itzhak perlman, leonard bernstein, bob dylan, leonard cohen
artists - mark rothko
actors - elizabeth taylor, jerry lewis, barbara streisand
comedians - lenny bruce, joan rivers, jerry seinfeld
authors - judy blume, tony kushner, allen ginsberg, walter mosley
"A selection of rare exclusive jewels made by the American jeweller JAR (Joel Arthur Rosenthal) for the late Mrs Ann Getty ( 1941-2018) coming up for sale at Christies on the 8th June 2022 Here again her very unique style comes to the fore .Not many peope could get away with wearing such bold statement jewels but she acheived it effortlessly.
"From the very beginning, this lady, you, dear Ann, imagined the future of my imagination seeing and picking the cherries that become your collection…
Joel Arthur Rosenthal, JAR”
#1 JAR multi gem coloured diamond and Multicoloured bouquet brooch. Emerald and French-cut emeralds and green beryls, round amethysts, cushion-cut yellow sapphire, briolette, pear, cushion and oval-shaped aquamarines, round green tourmalines, round green garnets, cushion-shaped spodumenes, pear and oval-shaped peridots, round diamonds of yellow hue, round diamonds, 18k yellow gold and silver (French marks), platinum, 1990, signed JAR Paris Size/Dimensions: 13.9 x 12.3 cm (5 1⁄2 in x 4 7⁄8 in)
#2 JAR Multi-gem and diamond Leaf brooch Cushion-cut emerald of 11.96 carats, round emeralds, green beryls, peridots, green garnets and green tourmalines, round diamonds, 18k and 14k yellow gold and blackened gold, platinum, silver, 1989, signed JAR Paris
Size/Dimensions: 14.5 x 10.5 cm (5 3⁄4 x 4 1⁄8 in)
#3. JAR Three diamond ruby and coloured Sapphire “Fleur-Pompoms brooches .Round diamonds, rubies and pink sapphires, briolette diamonds, faceted ruby beads, 18k white gold (French marks), silver, 1989, each signed JAR, Paris
Size/Dimensions: each approximately 8.6 x 5.2 cm (3 3⁄8 x 2 1⁄8 in)
#4 JAR Multi-gem, diamond and lacquer “Parrot Tulip brooch Designed as a parrot tulip, round rubies, pink sapphires, green garnets, green tourmalines, and diamonds, black lacquer, 18k yellow and rose gold (French mark) and silver, 1991, signed JAR Paris
Size/Dimensions: 10.1 x 11.0 cm (3 7⁄8 x 4 3⁄8 in)
Volume I
Hardback in slipcase, bound in silk
684 pages
397 color illustrations
7,6 x 33,5 x 26 cm
Photography by Katharina Faerber
Texts by Joel A. Rosenthal and Pierre Jeannet
Volume II
Hardback in slipcase, bound in silk
552 pages
316 color illustrations
7,6 x 33,5 x 26 cm
Photography by Jozsef Tari
Texts by Joel A. Rosenthal and Pierre Jeannet
This stunning two volume collection showcases a selection of the jewels made since the shop's founding in 1978, through to the "Jewels of JAR - Paris" exhibition held in Somerset House, London and JAR's exhibition at the Metropolitan Museum of Art in 2014. Each hardback volume comes in a slipcase and is bound in silk with each piece of work given a dedicated page to show off the true workmanship of this master jeweller.
Since opening JAR in 1978, with the help of his Swiss friend Pierre Jeannet, Joel Arthur Rosenthal, has become one of the world's most sought after jewellery designers.
A native New Yorker, Rosenthal moved to Paris after graduating from Harvard and has lived in the city for most of his adult life. He experimented in scriptwriting and then needlepoint, opening a shop where he experimented with unusually coloured yarns. It's clientele included designers from Hermès and Valentino. Rosenthal was one day asked if he could design a mount for a gemstone, setting his career in a new direction.
His signature includes setting gems in pavé arrangements, so finely wrought as to be virtually invisible. Rosenthal uses dark metals to amplify the colour of the stones. Fewer than 100 pieces are crafted annually, each item is handmade one-of a kind creation and truly bespoke.
Rosenthal does not use marketing or publicity. His shop in Paris' Place Vendôme has no display window, no regular hours and does not advertise. It opens its doors only to a select few and by appointment and invitation only.
Rosenthal has had two major exhibitions of his work, in 2002, Somerset House in London. Then in 2013 the Metropolitan Museum in New York gave him his first retrospective exhibition featuring 400 pieces.
Vintage high jewelry ring by JAR (Joel Arthur Rosenthal) from the early 1980's in the Faerber Collection 😲💣💥🔝 made in 18k yellow gold covered by a mosaic of agate geodes, and accented by small diamonds, with a troidia-cut diamond (6.31 ct) in the center. 📷 by Katharina Faerber. Via @faerbercollection
_ _ _ _ _ _ _ _ _
Anillo vintage de alta joyería de JAR (Joel Arthur Rosenthal) de principios de los 80 en la colección Faerber 😲💣💥🔝 realizado en oro amarillo de 18 kilates, recubierto por un mosaico de geodas de ágata, y acentuado por pequeños diamantes, con un diamante talla triangular (6,31 ct ) en el centro. 📷 de Katharina Faerber.
18.12.2020 | "Musimy ją kochać bardziej niż cena złota czy wartość kamieni, ponieważ jej prawdziwą wartością jest artyzm". Czy biżuteria może być sztuką?
Cartier, Boucheron, Bulgari, Chopard i Van Cleef & Arpels – to oni tworzą najdroższą i najsłynniejszą biżuterię w historii. Ale do tego świata luksusu i artyzmu dołączają też nowe nazwiska z projektami mniej klasycznymi, jak np. Zaha Hadid, Solange Azagury czy Monique Péan. Album "Coveted: Art and Innovation in High Jewelry" pokazuje te, które są nie tylko pożądanymi przedmiotami o wyjątkowej wartości. – Moja książka zasadniczo stawia pytanie: czy biżuteria może być sztuką? – mówi autorka.
Brytyjska dziennikarka Melanie Grant, która na co dzień pisze dla magazynu "The Economist", zbiera biżuterię od około trzydziestu lat. Zaczynała na pchlim targu jako nastolatka, po dwudziestce pokochała antyczne srebro, a potem w wieku trzydziestu lat zawładnęła nią kolorowa biżuteria, teraz – po czterdziestce – uwielbia modernistyczne, współczesne wzornictwo. – To zabójcze hobby, ponieważ mój gust jest tak szeroki. Lubię prostotę, ale także drogie kamienie, na które nigdy nie mogłam sobie pozwolić. Samo zobaczenie fenomenalnej bransoletki Van Cleef & Arpels lub diamentowych klipsów Viren Bhagat sprawia, że szybciej płynie mi krew w żyłach. I dlatego znalazłam dobrą pracę, aby nakarmić to moje uzależnienie – śmieje się.
Wraz z wiekiem lubi większą biżuterię, bo nabrała pewności siebie, zna już swój gust i "nie musi już przepraszać za swój styl". Podoba jej się też fakt, że biżuteria jest przystępna i ogólnie dostępna – każdy znajdzie coś dla siebie bez względu na budżet. – Dziś klejnoty reprezentują cud wyobraźni na wszystkich frontach – ocenia. Jej wiedza jest dziś tak rozległa, że potrafi wybrać najlepsze projekty z różnych epok, interesująco przedstawić rzadki świat tzw. wysokiej biżuterii, wyjaśniając historyczne i artystyczne znaczenie niektórych z najbardziej innowacyjnych dzieł świata. I rozgrzać zainteresowanie. Co zrobiła w swojej nowej książce "Coveted: Art and Innovation in High Jewelry" (wydawnictwo Phaidon, cen 85 dol.).
208-stronicowa publikacja przedstawia ponad 75 czołowych światowych artystów i marek biżuteryjnych, tj. Boucheron, Bulgari, Cartier, Chopard, Chaumet, Cindy Chao, Hemmerle, James de Givenchy, Van Cleef & Arpels, Victoire de Castellane i Wallace Chan. Autorka omawia ich koncepcyjne podejście, materiały, jakość projektu i wykonania, ujawniając, co sprawia, że to właśnie te są nie tylko pożądanymi przedmiotami o wyjątkowej wartości, ale także dziełami sztuki. Książka jest podzielona na pięć rozdziałów: modernizm; wymiana kulturowa między Wschodem a Zachodem i jej wpływ na wzornictwo; ewolucja i znaczenie innowacyjnych materiałów; świat przyrody jako inspiracja; oraz rosnąca pozycja kobiet jako projektantów i konsumentów. Całość ilustruje około 190 kolorowych zdjęć, które ujawniają ewolucję biżuterii i coraz większy związek ze światem sztuki.
Kiedy około siedem lat temu Grant zaczęła pisać o biżuterii dla "The Economist", była zaskoczona tym, że wyroby jubilerskie wciąż nie trafiły do przestrzeni świata sztuki, nie ma ich na wystawach, w galeriach sztuki i muzeach. – Nie mówię o pięknej biżuterii, którą kupujemy u jubilerów, ale o jedynej w swoim rodzaju tzw. wysokiej biżuterii, wymyślonej i tworzonej przez najwyższej klasy rzemieślników na przestrzeni lat. Nie mogłam zrozumieć: dlaczego obraz lub rzeźba znajdował się na szczycie świata sztuki, a klejnot marniał w dole? – opowiada. A przecież – jej zdaniem – najwyższej klasy biżuteria można podziwiać tak samo, jak podziwiamy inną sztukę.
Czy jest taki okres w historii, w którym powstały najlepsze jubilerskie skarby? – Powiedziałabym, że to nie epoka, ale niektórzy projektanci nadali projektom wartość, poprzez swoją radykalną kreatywność. Suzanne Belperron w latach 30. i 40., Jean Schlumberger dla Tiffany w latach 50., Andrew Grima w latach 60. i 70. oraz Joel Arthur Rosenthal w latach 80. i 90. Dziś mamy indywidualistów, takich jak Ilgiz Fazulzyanov, Claire Choisne z Boucheron i James de Givenchy z Taffin. Każda epoka oferuje nam coś innego i dlatego uważam, że miarą wspaniałego projektu jest to, iż jest ponadczasowy, ale reprezentuje historię w tamtym momencie – ocenia Grant. Dlatego do swojej książki wybrała różnorodne projekty: od tradycyjnych marek Fabergé i Cartier i ich związków z secesją i Art Deco, po współpracę Salvadora Dalí z Verdurą, a także skandynawską markę Georg Jensen, która stworzyła rzeźbiarskie bransolety i pierścionki z Zahą Hadid. Grant pokazuje innowacyjne połączenia metali szlachetnych i kamieni z zaawansowanymi technologicznie materiałami przemysłowymi, takimi jak tytan i włókno węglowe, preferowane przez kilku współczesnych jubilerów, np. przez Fabio Saliniego i Michelle Ong. – Kiedy Wallace Chan stworzył porcelanę pięć razy mocniejszą niż stal, a Hemmerle w swoim projekcie zamienił złoto na żelazo, byliśmy świadkami nowego rodzaju szlachetności. Z drugiej strony, promocja znaczenia lub biżuterii konceptualnej jest dziś kluczem do innowacji i to tutaj jubilerzy mogą uczyć się od znakomitych artystów – zapewnia.
Pomimo innowacji w świecie błyskotek, historyczne style i projekty "wysokiej biżuterii" (czyli bransoletki, naszyjniki, tiary i broszki), są nadal popularne. Na przykład Cartier ma naszyjnik Tutti Frutti zaprojektowany po raz pierwszy w 1936 roku, który ma rzeźbione szmaragdy, rubiny i szafiry, które przypominają gotowane słodycze i na który wciąż jest zapotrzebowanie. Największą różnicą jest teraz oczywiście to, że tego typu biżuteria nie jest już zarezerwowana tylko dla arystokracji i bogatych przemysłowców XX wieku; dziś kupują ją milionerzy ze świata nowych technologii i nowe, młodsze elity, którym mniej przeszkadza tradycja, więc projekty są mniej konserwatywne. Kobiety również kupują dla siebie w większej liczbie niż kiedykolwiek wcześniej. Kolekcjonerzy w ogóle są teraz coraz bardziej zainteresowani "wysoką biżuterią", jak i dziełami sztuki, częściowo zachęcani przez domy aukcyjne, które traktują biżuterię bardziej poważnie, ale także dlatego, że klejnoty wyrażają status ekonomiczny, społeczny lub artystyczny.
Grant do "Coveted: Art and Innovation in High Jewelry" wybrała te projekty, które podniosły biżuterię do rangi sztuki. – Chciałam, aby "wysoka biżuteria" cieszyła się większym szacunkiem. Ze względu na jej piękno często nie traktujemy jej poważnie, a powinniśmy. To sztuka na pewnym poziomie i mam misję, aby ją jako taką propagować. Musimy ją kochać bardziej niż cena złota czy wartość kamieni, ponieważ jej prawdziwą wartością jest artyzm. Mam nadzieję, że uda nam się odłożyć na bok naszą obsesję na punkcie pieniędzy i zobaczyć w biżuterii prawdziwą sztukę – podsumowuje.