Tumgik
#aktorstwo
konstarnacja · 4 months
Text
Każdy zawsze i wszędzie, mniej lub bardziej świadomie, gra jakąś rolę […] To właśnie w tych rolach znamy się nazwajem i znamy samych siebie.
Robert E. Park
9 notes · View notes
arekmiodek · 1 year
Text
Tumblr media
Muza w Side na tle ruin starożytnego miasta (Arkadiusz Miodek)
1 note · View note
Text
youtube
1 note · View note
trudnadusza14 · 26 days
Text
8-9.04.2024
Miałam tyle planów na rozpoczęcie tygodnia a jak zwykle nie wypaliło bo mój organizm chciał sobie spać xD
W poniedziałek zaczęłam dzień od puzzli i oglądania. Te puzzle to już moja rutyna
I potem oczywiście się zaczytałam przez co spóźniłam się na terapię 🙈
A na terapi wspomniałam o tych myślach samobójczych i ogólnie coś takiego zaczynam mówić że może nie ma sensu dalej w tym być skoro to się cały czas utrzymuje. To spojrzenie jej po prostu mnie na wylot przebiło
A potem postanowiłam nie iść na zajęcia i się kompletnie zaczytałam w książkach i jakieś 7 książek w jeden dzień przeczytałam
Głowa mnie rozbolała aż 🙈
A dziś to do diabła znowu planowałam wcześniej wstać a wstałam o której ? O 14
Chyba normalnie nic nie powinnam planować bo wszystko licho strzela
I mam się za tydzień pojawić tam gdzie praktyki miałam. Znów zajęcia taneczne będę prowadzić 🥰
Dziś był w cholerę upał i sobie trochę lodów pojadłam
Idąc na zajęcia byłam szczęśliwa
Dziś miało być spotkanie z jakąś aktorką
Mówię wam ile ludzi było. Masakra
Aktorka opowiadała nam o zmaganiach z depresją i się spytałam czy u aktorów blizny np po samookaleczeniach nie są przeszkodą w robieniu takiej kariery
I tu się dowiaduje że nie bo ponoć blizny pokazują wrażliwość jakiej tacy ludzie poszukują
Pokazują że dużo przeszliśmy itd
No tego się nie spodziewałam
Wgl dostałam komplement że mam twarz przyszłej gwiazdy. Jakby że co ? 😂🧐
Normalnie myślałam że żartuje ale ta kobieta nie żartowała
Twierdzi jeszcze że pasowałabym na aktorkę
No ba nawet się dowiedziałam że wielu aktorów miało problem z samookaleczeniem się
Tego to już się totalnie nie spodziewałam
Wiecie czemu ? Bo mi wmawiano od 10 lat że z takimi bliznami to powinnam sobie odpuścić moje marzenia takie jak np aktorstwo
I jak tu myśleć inaczej kiedy to się wmawia ?
Planowałam spróbować za parę lat z tym
Zobaczymy
No i jak zadawaliśmy pytania to nie wiem czemu ale ta kobieta mimo że nie stwarzalam pozorów tylko się spytałam o to co jeśli od dziecka nie ma się poczucia bezpieczeństwa to ta kobieta do mnie podeszła i przytuliła
Do teraz jestem w szoku
Przytuliła mnie aktorka 😳
I czemu u diabła nazwisk nie mogę zapamiętać ! 😂
Wracając z koleżanką rozmawiałyśmy a w domu to co zwykle. Zabawa z kotem i puzzle
I nie wiem czemu ale jestem cholernie wykończona. Planuje zrobić sobie niedługo taki okres że prześpię parę dni. Może to coś da.
I mam nadzieje. I obstawiam że od poniedziałku mogę dostać jakieś nowe leki
Zobaczymy
Liczę że jednak coś się wymyśli
No i coś na ten jadłowstręt bo wszyscy mi ostatnio uwagę zwracają że schudłam 🙈
Tymbardziej jak od wczoraj mam fazę na sukienki
Cóż to tyle.
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
9 notes · View notes
lonelyperson0 · 2 months
Text
Ostatnie dwa dni to była masakra tyle się działo ale dzisiaj w końcu sobie odpocznę. Nie poszłam do szkoły dziś bo już nie miałam siły. No i ogólnie wczoraj byliśmy na wycieczce i o dziwo nie zjadłam dużo bo tylko 800kcal co dla mnie jest wow. Było super, dobrze się bawiłam. A wracając do tego ze zostałam w domu to odegrałam taka szopkę (ja to chyba na aktorstwo pójdę). Wiedziałam ze mama mi nie pozwoli zostać w domu wiec wcisnęłam kita ze mi w chuj nie dobrze i chyba się zatrułam tym jedzeniem z Krakowa no i wyszło tak ze nie zjadłam kolacji i nie poszłam do tego cyrku. A teraz tata wcisnął mi kanapkę z samym serem na szczęście tylko polowe no i co teraz ogarnę sobie pokój i idę sobie cos obejrzeć.
3 notes · View notes
mxxnxxx · 8 months
Text
Od jutra zaczynam swoją własną dietę która zrobiłam niedawno (zdjęcie na dole) będzie ona trwała idealnie do końca października
Tumblr media
Wiem że limity na poczatku są wysokie ale wolę spróbować w ten sposób sie bardziej przyzwyczaić niżeli zbingowac
Naprawdę chce żeby mi się udało🦋 po tej diecie przygotuje sobie też druga ale pokaze tylko jeśli zrobię ta
Co do nazwy, nazwałam ta diete "Artist diet" bo to do mnie pasuje po prostu kocham taniec śpiew aktorstwo i chce być w przyszłości aktorka. A jeśli chce nią być to muszę być idealna cn? Przynajmniej ja sobie tak mowie taka mini motywacja 🙈
4 notes · View notes
klykcielewe · 11 months
Text
Nabór do Liceum w Kłykciach Lewych
Maciej Dębiński, 06.06.2023
Liceum Ogólnokształcące w Kłykciach Lewych ogłasza nabór do klas pierwszych na rok szkolny 2023/2024. Przypominamy, że ze względu na niewystarczającą liczbę dzieci i nastolatków we wsi, taki nabór odbywa się co trzy lata. Z tego powodu wszyscy mieszkańcy Kłykci Lewych urodzeni w latach 2006 - 2009 są zobowiązani do wybrania jednego z następujących profili nauki:
- Profil matematyczny (rozszerzona matematyka i aktorstwo)
- Profil naukowy (rozszerzone wszystkie przedmioty usprawiedliwiające noszenie białego fartucha laboratoryjnego)
- Profil okultystyczny (rozszerzona demonologia, zielarstwo i czarna magia)
- Profil młodzieżowy (rozszerzony parkour, Instagram i rizz)
- Profil luźny (brak rozszerzeń)
- Profil zoologiczny (rozszerzona plastyka i badania zachowań padalców w naturalnym środowisku)
Termin składania dokumentów upływa z końcem czerwca, dlatego serdecznie zachęcamy do udania się na stronę LO w Kłykciach Lewych (strona 6 tej gazety) po więcej informacji. Rada ta tyczy się przede wszystkim szesnastolatków, którzy nie poszli do liceum przy okazji poprzedniego naboru, jako że to ich ostatnia szansa.
5 notes · View notes
nannelia · 2 days
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Danuta w końcu doczekała się studiów, gdzie może skupić się na nauce, ćwiczeniach i wieczornych meczach! Kierunek aktorstwo, bo to było najbliższe jej hobby w sporcie, a gdy wróci do Miłowa, najpewniej znajdzie pracę jako sportowiec.
1 note · View note
filmwdomu · 12 days
Text
Challengers: Cały Film w Ogniu Emocji i Wyzwań
Tumblr media
"Challengers" to film, który wciąga od pierwszych chwil. Opowiada historię ludzi, których życie składa się z wyzwań i walki o marzenia. Nie jest to typowy film o sporcie, choć sportowa rywalizacja odgrywa w nim ważną rolę. To bardziej opowieść o ludzkim dążeniu do sukcesu, o siłach, które nas napędzają i o przyjaźni, która nas podtrzymuje w trudnych chwilach.
Co ciekawe, bohaterowie tego filmu to ludzie z różnych środowisk i dziedzin życia. Są wśród nich sportowcy, przedsiębiorcy, artyści - każdy z nich zmaga się z własnymi problemami i wyzwaniami. Ale co ich łączy, to determinacja i pasja, które napędzają ich do działania.
Aktorstwo w filmie stoi na naprawdę wysokim poziomie. Aktorzy świetnie oddali emocje i głębię swoich postaci, dzięki czemu jako widzowie czujemy się z nimi związani i przeżywamy ich historie razem z nimi.
"Challengers" to film, który wspaniale pokazuje, że sukces nie przychodzi łatwo. Zobaczysz na nim ludzki trudy w dążeniu do celu? Czy będzie on warty poświęcenia? Tego nie będę zdradzał, ponieważ wszystkiego dowiesz się sam oglądając Challengers cały film uważnie.
Podsumowując, jeżeli szukasz inpiracji i czegoś co pożądnie zmotywuje Cię do działania, to zdecydowanie nie powinieneś pominąć tej pozycji. Na domiar wszystkiego masz szanse zobaczyć na własne oczy ogrom ciekawych i wciągających scen. Kończąc, zapewniam Cię, że podczas seansu nie będziesz nażekać na nudę a film z pewnością należy oglądać z kubiem dobrej herbaty lub ulubionego napoju, który jeszcze bardziej umili ten czas.
0 notes
Text
Który film jest faworytem do zdobycia Oscara w kategorii Najlepszy Film w tym roku?
Który film jest faworytem do zdobycia Oscara w kategorii Najlepszy Film w tym roku?
Gala wręczenia Oscarów to jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń w świecie kina. Co roku największe gwiazdy i twórcy filmowi z całego świata spotykają się, by uhonorować najlepsze produkcje poprzedniego roku. Warto zastanowić się więc, kto w tym roku są główni faworyci do Oscara.
W kategorii najlepszego filmu, jednym z głównych faworytów jest "Nomadland" w reżyserii Chloé Zhao. Film zdobył wiele nagród na festiwalach filmowych i zyskał uznanie krytyków za niezwykłą historię i wspaniałe kreacje aktorskie. Innym mocnym kandydatem do Oscara jest "The Trial of the Chicago 7" w reżyserii Aarona Sorkina, który również zbiera pochwały za aktorstwo i scenariusz.
W kategorii najlepszego aktora faworytem jest Chadwick Boseman za swoją rolę w filmie "Ma Rainey's Black Bottom". Aktor, który niestety odszedł zbyt wcześnie, został doceniony za swoje niesamowite i wzruszające występy. Jednak mocną konkurencją dla Bosemana jest Anthony Hopkins za rolę w filmie "The Father" oraz Gary Oldman za "Mank".
Wśród aktorek faworytką do Oscara jest Viola Davis za rolę w "Ma Rainey's Black Bottom". Jej potężna kreacja zrobiła ogromne wrażenie na widzach i krytykach. Jednak również Andra Day za "The United States vs. Billie Holiday" oraz Frances McDormand za "Nomadland" mają duże szanse na zdobycie nagrody.
Ostateczne decyzje zostaną ogłoszone podczas gali wręczenia Oscarów, ale bez wątpienia tegoroczni faworyci już teraz cieszą się ogromnym uznaniem i popularnością.
Analiza filmów nominowanych jest istotnym etapem w procesie przyznawania nagród filmowych. Każdego roku prestiżowe nagrody filmowe, takie jak Oscary czy Złote Globy, nominują najlepsze filmy w różnych kategoriach, co budzi duże zainteresowanie wśród widzów i branży filmowej. Analiza tych nominowanych produkcji pozwala lepiej zrozumieć trendy w kinematografii oraz docenić wysoką jakość filmów, które zasługują na uznanie.
Podczas analizy filmów nominowanych warto zwrócić uwagę na różnorodne elementy, takie jak scenariusz, reżyseria, aktorstwo, zdjęcia, montaż czy efekty specjalne. Każdy z tych elementów ma wpływ na ostateczną ocenę filmu i może decydować o jego szansach na zdobycie nagrody. Analiza filmów nominowanych pozwala także zauważyć ewentualne motywy przewodnie czy powtarzające się tematy w tworzonych obecnie produkcjach.
Niektóre filmy nominowane mogą być także kontrowersyjne, poruszające trudne tematy społeczne czy polityczne, co dodatkowo pobudza dyskusje wokół nich. Dzięki analizie takich produkcji można lepiej zrozumieć ich przesłanie oraz oddziaływanie na widzów. Nominowane filmy często stanowią również lustrzaną odbitkę społeczeństwa i odzwierciedlają aktualne wydarzenia oraz nastroje społeczne.
Podsumowując, analiza filmów nominowanych jest ważnym narzędziem w zrozumieniu i docenieniu osiągnięć w dziedzinie kinematografii. Pozwala ona nie tylko na wyłonienie najlepszych produkcji, ale także na zauważenie trendów oraz tematów dominujących wśród twórców filmowych.
Według ekspertów i pasjonatów kina, przewidywanie zwycięzcy Oscara może być niezwykle trudne, ze względu na wielką konkurencję i wysoki poziom filmów nominowanych w każdym roku. Jednak istnieją pewne czynniki, które mogą pomóc w przewidzeniu potencjalnego zwycięzcy w poszczególnych kategoriach.
Jednym z kluczowych wskaźników sukcesu filmu jest kampania marketingowa i promocyjna. Firmy studiowe angażują się w intensywne działania marketingowe, aby promować swoje filmy wśród członków Akademii Filmowej, którzy są głównymi głosującymi podczas ceremonii wręczenia Oscarów. Filmy o większym budżecie marketingowym często mają większe szanse na zdobycie statuetki.
Ponadto, analiza poprzednich zwycięzców oraz nominowanych w danej kategorii może również dostarczyć wskazówek dotyczących potencjalnego zwycięzcy. Często Akademia Filmowa ma swoje ulubione gatunki i style filmowe, co może wpłynąć na ostateczny wybór.
Oczywiście, predykcje dotyczące zwycięzcy Oscara zawsze są obarczone pewnym stopniem niepewności, ponieważ końcowy wynik zależy od osobistych preferencji i gustów członków Akademii Filmowej. Jednak analiza wspomnianych czynników może pomóc w stworzeniu bardziej trafnych przewidywań.
W rezultacie, mimo trudności w przewidywaniu zwycięzcy Oscara, ekspertom i fanom kina zawsze warto uczestniczyć w dyskusjach i spekulacjach na temat potencjalnych laureatów, tworząc tym samym dodatkową ekscytację wokół jednego z najbardziej prestiżowych wydarzeń filmowych na świecie.
Recenzje kandydatów do Oscara są jednym z najważniejszych i najbardziej oczekiwanych wydarzeń w świecie kina. Każdego roku filmy nominowane do tej prestiżowej nagrody są dokładnie analizowane i oceniane przez ekspertów oraz widzów na całym świecie. Recenzje kandydatów do Oscara nie tylko pomagają wyłonić zwycięzców, ale także stanowią wymarzoną okazję do dyskusji na temat jakości filmów i talentu artystycznego.
Warto zaznaczyć, że recenzje kandydatów do Oscara są niezwykle zróżnicowane i mogą być zarówno pochlebne, jak i krytyczne. Niektóre filmy zdobywają uznanie za oryginalność pomysłu, znakomite aktorstwo czy doskonałą reżyserię, podczas gdy inne są krytykowane za niską jakość scenariusza, niedopracowane efekty specjalne czy nieudane kreacje aktorskie.
Krytycy filmowi oraz publiczność starają się wnikliwie analizować każdy aspekt nominowanych produkcji, aby wyłonić najlepsze z najlepszych. Recenzje kandydatów do Oscara stanowią nie tylko subiektywną opinię recenzenta, ale także ważny głos w dyskusji na temat aktualnych trendów w kinematografii oraz roli sztuki filmowej w społeczeństwie.
Każdego roku emocje związane z recenzjami kandydatów do Oscara sięgają zenitu, a decyzje Akademii Filmowej są śledzone przez miliony widzów na całym świecie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy fanami kina czy po prostu ciekawymi obserwatorami, recenzje kandydatów do Oscara stanowią niezwykle pasjonujące i inspirujące źródło informacji o najlepszych filmach roku.
W każdym roku prestiżowe Oscary niezmiennie przyciągają uwagę miłośników kina z całego świata. Każda kategoria zdobywania statuetki przynosi zaciekle wyzwanie dla nominowanych, a rywalizacja pomiędzy filmami jest zawsze zacięta. Ranking filmów konkurujących o Oscara to jedno z najbardziej emocjonujących wydarzeń w branży filmowej. W tym artykule przyjrzymy się pięciu filmom, które w danym roku mają szansę na zdobycie prestiżowej nagrody.
Pierwszy film, który wart uwagi, to… (dodaj tu krótki opis pierwszego filmu).
Kolejnym tytułem, który budzi zainteresowanie, jest… (tu opisz drugi film).
Trzecia produkcja, która znalazła się w rankingu, to… (tu opisz trzeci film).
Nie można zapomnieć o czwartym filmie, który również ma duże szanse na zdobycie Oscara. To… (opisz czwarty film).
Na koniec, ważny tytuł, który także warto obserwować, to… (opisz piąty i ostatni film).
Ranking filmów konkurujących o Oscara jest zawsze źródłem spekulacji, dyskusji i emocji wśród fanów kina. Każdy z tych pięciu filmów ma swoje unikatowe cechy i walory artystyczne, które sprawiają, że zasługują na uznanie i prestiżową nagrodę. Ostateczna decyzja należy do Akademii Filmowej, jednak dla widzów i krytyków sama rywalizacja i obserwowanie zmagań filmów to niezapomniane przeżycie.
0 notes
konstarnacja · 4 months
Text
Czym jest talent aktorski? Sztuką przecierzgania się w innego człowieka, przybierania innego charakteru, udawania, że się jest innym, niż jest się naprawdę, pasjonowania się z zimną krwią, mówienia innych rzeczy niż się myśli - i to z taką naturalnością, jak gdyby się je myślało naprawdę: sztuką zapominania wreszcie własnego miejsca w życiu, gdy się zajmuje miejsce innego człowieka.
Jean-Jacques Rousseau "List o widowiskach"
5 notes · View notes
krzyk-szczerosci · 3 months
Text
Noc.
Rozdarte serce na miliony kawałków.
Wszystko na przestrzeni lat pochłaniała noc.
W nocy sie o wszystkim dowiedziałam, w nocy chciałam umrzeć, w nocy nie mogę spać.
Nadchodzi dzień, trzeba stwarzać pozory.
Uśmiech na twarzy.
Nikt nie zauważył.
Dobre aktorstwo.
Zaczynamy od nowa.
Noc.
0 notes
Text
youtube
0 notes
v0d-online · 3 months
Text
"Piękna katastrofa 2" to kontynuacja pełnej emocji i napięcia historii miłosnej. Film porusza tematy trudnych wyborów, poświęcenia i walki o prawdziwą miłość. Wciągająca fabuła, znakomite aktorstwo i wspaniała muzyka sprawiają, że to niezapomniane kino. Przygotujcie się na kolejną porcję wzruszeń i nieprzewidywalnych zwrotów akcji.
0 notes
teatralna-kicia · 4 months
Text
Tumblr media
"Aktorzy prowincjonalni czyli pociąg do Hollywood"
Teatr: Teatr Ludowy
Reżyseria: Michał Siegoczyński
Nigdy nie sądziłem, że ktoś może stwierdzić, że Nowa Huta, bądź co bądź dzielnica Krakowa, to prowincja. Nie spodziewałem się też, że twórcy tak chętnie będą nazywali Teatr Ludowy teatrem prowincjonalnym – mam nadzieję, że to było celowe, a nie przypadkowe. Czy ja nazwę Ludowy prowincjonalnym? Wydaje mi się, że nie – przynajmniej nie w tej recenzji.
Reżyser obiera film Agnieszki Holland jako punkt wyjściowy, żeby opowiedzieć nam o zawodzie aktora, o jego blaskach i (głównie) cieniach. Konstruuje historię na dwóch płaszczyznach – jak wygląda praca w teatrze prowincjonalnym i jak wygląda aktorstwo w Hollywood. Zestawiając te dwa obrazy, snuje tezy, że z grubsza jest to dokładnie to samo; że nigdzie nie jest dobrze z racji samego bycia w jednym z tych konkretnych miejsc. Trawa jest zawsze zieleńsza tam, gdzie nas nie ma; wszystko zależy od mindsetu. Każdy aktor, nieważne czy prowincjonalny czy z Hollywood, podlega tym samym prawom biologii i natury. Niestety, tezy stawiane przez Siegoczyńskiego są dosyć ewidentne, więc nie wiem do końca do kogo kieruje swoje przemyślenia; chyba do osób w wieku 12+, które mogą nie być świadome takich oczywistości.
Dodatkowo, chciałbym poznać klucz doboru piosenek do tego spektaklu, bo uświadczymy ich sporo w trakcie przebiegu i każda z nich jest tak samo randomowa i niepasująca do sytuacji (może pomijając totalny banger NA RYBY / NA GRZYBY wyśpiewywany przez dyrektora teatru i reżysera Chrisa Bukowskiego). Doskonale wiem jak działa teatr Michała Siegoczyńskiego, bo widziałem kilka jego spektakli i każdy był dla mnie tak samo traumatycznym przeżyciem i wiem, że piosenki są nieodłączną wręcz częścią stylu reżysera, tylko, na boga, niech mają one jakieś osadzenie w tym, co się aktualnie dzieje na scenie.
Dodatkowo nie rozumiem dlaczego spektakl "Aktorzy prowincjonalni czyli pociąg do Hollywood" musiał trwać prawie trzy godziny. Treści i realnych przemyśleń starczyłoby spokojnie na 90-minutowy zgrabny spektaklik i chyba o wiele lepiej wybrzmiewałaby wtedy problematyka i bardziej chwytałaby widza za fraki.
Co niezwykłe, w kontrze do klucza, według którego tworzy Siegoczyński, w tym przedstawieniu najlepiej wybrzmiewają sceny dramatyczne, kiedy reżyser porzuca swój rozpoznawalny błazeński styl i pozwala aktorom wylać siebie i swoje emocje na scenie. Czuję, że będzie jeszcze długo nawiedzać mnie scena pt. " Kto się boi Virginii Woolf", w której Iwona Sitkowska opowiada o tym, jak zaczęła pić przed wchodzeniem na scenę i że częściej po alkoholu grała w spektaklach trzeźwą niż pijaną i że już teraz nic jej nie zostało, tylko chałtury w roli króliczka wielkanocnego w spektaklach dla dzieci.
Albo mocarna scena Małgorzaty Kochan i Katarzyny Tlałki, w której rozmawiają o starzeniu się aktorki i padają mrożące wręcz słowa: jedna z pań deklaruje, że oddałaby cały czas jaki jej został na ziemi w zamian za to, żeby znów przez jeden dzień być młodą. Właśnie w tych momentach dramatycznych ten spektakl wybrzmiewa najlepiej i zaskakująco dotyka. Gdyby obrać go, niczym cebulę, z tych zbędnych scen z piosenkami i nietrafiających do mnie gagów, to moglibyśmy dostać naprawdę kompetentny teatr dramatyczny. Poza tym, jakoś dla mnie nie przystają do siebie wstrząsające sceny, w których aktorka opowiada o tym, jak była molestowana przez bogatego potentata branży filmowej, a potem wjeżdża na pełnej taneczna piosenka niwecząca totalnie nabudowane napięcie. Te dwie płaszczyzny absolutnie się ze sobą nie łączą – zupełnie jak ona i on, niebo i grom (konie galopujące w tle).
Mimo tego, że pojedyncze sceny są perełkami, to nie łączą się w spójny spektakl, nadal były 2-godzinnym zlepkiem scen. Pomimo tego, że wszystkie miały wspólny kręgosłup, czyli zawód aktora, nie były w stanie połączyć się dla mnie w koherentną całość.
Aktorsko „Aktorzy prowincjonalni czyli pociąg do Hollywood” to top of the top, dawno nie było w Ludowym tak doskonale zagranego i zgranego spektaklu; trochę szkoda, że tak dobra robota idzie w gwizdek w tak rozmemłanym przedstawieniu.
Co dla mnie istotne: bardzo jasno na scenie świeci Kajetan Wolniewicz. Naprawdę bardzo mnie to cieszy. Pokazuje tutaj, raz za razem, całe spektrum emocji –od naprawdę chwytającej za serce sceny, w której odgrywa z Małgorzatą Kochan rolę Jasia i Małgosi (postać Wolniewicza chciała jeden ostatni raz zagrać na scenie swoją ulubioną rolę, co wybornie podbija, że nie tylko role w wielkich dramatach mogą być dla aktora prywatnie istotne) – jego oczy w tej scenie oddawały wszystko: lekko wilgotne niczym biszkopt babci i ten delikatnie drżący glos; do scen czysto komediowych, w których udaje świętego Mikołaja i, szczerze mówiąc, jego obecność w tak fenomenalnej formie na scenie, była jedynym prezentem, jakiego chciałem w tym roku. Dodatkowo bardzo mnie to wzruszyło, bo w sumie Pan Wolniewicz to moje dzieciństwo; jako mały gówniak oglądałem go na scenie Ludowego w różnych spektaklach kierowanych do młodszej widowni. Jego głos to realnie powrót do krain dziecięcych i najcieplejsza kołderka jaką mogę dostać.
Warto też wspomnieć o Piotrze Franasowiczu i jego roli Chrisa Bukowskiego. Dobrze wykreowana postać, jestem ogromnym fanem tego co zrobił na scenie i jak zgrabnie poradził sobie z rolą reżysera-performera-narciarza-koksiarza. Był zabawny, momentami przeszarżowany, ale to w sumie pasowało do tej postaci. Spokojne mógłbym wymienić z nazwiska minimum siedmiu żyjących reżyserów, którzy są dokładnie tym Chrisem (pionowo na 12 liter).
Sporym zaskoczeniem pozytywnym była dla mnie w "Aktorach..." Małgorzata Kochan, bo wrzuciłem ją w mojej głowie do szuflady pani od ról dobrych cioć, mam i miłych zwierzątek. Tutaj nie wiem jak to robi, ale swoją postać Pani Stefy wzbogaca o jakąś taką niewypowiedzianą nutę smutku i drżenia, co dodaje tej postaci większej głębi – poza byciem tą miłą starszą panią Stefą czujemy, że tam pod powierzchnią coś się kłębi, niekoniecznie coś dobrego; taki zamrożony od wielu lat krzyk, który nigdy nie dostał szansy na uwolnienie się. Apogeum tego osiąga w scenie, w której przychodzi nam oznajmić osobiście, że umarła i już nie zagra w spektaklu. Ogromne brawa i dziękuję, że tą rolą sama się wyjęła z tej ciociowej szufladki w mojej głowie.
Nie będę ukrywał, że o wiele bardziej niż realnie toczącym się spektaklem byłem zainteresowany "Wyzwoleniem. Katharsis", które reżyserował Chris Bukowski ze swoim aktorami prowincjonalnymi. I, bez ironii, wołałbym chyba mimo wszystko zobaczyć ten wiszący w nawiasie potencjalności istnienia spektakl niż najnowsze przedstawienie Siegoczyńskiego.
Dodatkowo "Aktorzy prowincjonalni czyli pociąg do Hollywood” są na pewno lepszym spektaklem niż poprzednia realizacja Siegoczyńskiego w Ludowym, czyli " Don Kichot rzewne pieśni kobiety popularne seriale i rycerze ". Po wyżej wspomnianym przedstawieniu musiałem zrobić sobie uspokajające okłady z wrzątku, a tutaj przy „Aktorach...” wystarczyła tylko 10 minutowa sesja oddychania holotropowego.
Nie powiem też, że to spektakl zły do szpiku kości. Powiem bardziej, że to nie mój rodzaj teatru i do mnie to nie trafia, bo widownia naokoło reagowała dosyć żywo i brzmiała na odpowiednio zabawioną. Ale hej, te trzy godziny na scenie kameralnej Teatru Ludowego to nadal nie był czas stracony, bo chyba nigdy już nie zobaczę Kajetana Wolniewicza w roli Żyda ze „Skrzypka na dachu”. Dla tej sceny warto było żyć i czuję, że teraz mogę już w spokoju umrzeć, bo nic lepszego w życiu nie zobaczę.
0 notes
mateopoznan · 8 months
Text
Tumblr media
Meg 2: Głębia (2023, org. Meg 2: The Trench)
ChRL nie umie w Hollywood. Półgodziny ambicji, półgodziny powtórki z rozrywki i godzina nudnej, rozwlekłej, głupoty z olbrzymim budżetem.
Brak mu charakteru, nie brak budżetu.
Przez pierwsze pół godziny wydawało się, że starają się o awans do A klasy. Wielkich szans nie było, ale starali się jak mogli i miało to nawet swój urok. Budowali napięcie, dialogi nie raziły, nawet czerstwe aktorstwo nie przykrywało reszty i tonęło w klimacie, który udało się stworzyć. I nagle bez żadnego powodu zmienili front, by przez kolejne 30 minut powrócić do poziomu z pierwszej części. I choć było to chaotyczne to nie zwiastowało nawet tego co miało nadejść w ostatniej godzinie. Bo po godzinie projekcji główny wątek w zasadzie się kończy i... zaczyna się festiwal nudy.
Nudny, absurdalnie głupi, przeciągnięty, 50 minutowy finał to farsa. Praktycznie każde slapstickowe ujęcie, zamiast dowozić prostą rozrywkę w 10 sekund, potrafi trwać minutę, by po chwili być powtórzone. I tak kilka razy. Aż jakby zrozumieli, że to już nie B klasa, a stary na klasę Z więc dorzucają więcej głupoty i slowmotion. Nie jest to tylko wina montażu, ale jak sądzę celowych decyzji i to raczej nie reżyserskich, a producenckich.
Doceniam próby w dialogi. Serio. Ktoś ten czerstwy scenariusz próbował ratować dialogami, ale całość gnije w reszcie niedostatków. Doceniam efekty specjalne, choć i tu są momenty gdy rekin wygląda jak włożony z freewearowej apki na smartfona, doceniam scenografię.
Na filmie, który powinien gwarantować emocje i bawić... strasznie się wynudziłem.
Wolałem gdy Chińczycy nie udawali niczego i robili głupkowata efektowną B klasę.
0 notes