Tumgik
#krzyczeć
Text
Ile może być krzyku w milczeniu
379 notes · View notes
raspberry-rampage · 9 months
Note
omg też jestem z polski honey !! 😭😭
omggg ktoś z polski kto też lubi houseki 😭 i jeszcze tak spoko rysuje! to tym bardziej będę starać się wspierać, to co stworzysz. I jeśli będziesz mieć ochotę krzyczeć o tej serii to śmiało podbijaj na priv
randomowy szkic by post nie był pusty
EDIT: [EN: 23nds: omg I'm also from Poland honey!! 😭😭 raspberry: omggg someone from Poland who also likes houseki 😭 and draws so well! makes me want even more to support what you create. And if you feel like screaming about this series feel free to hit me up on priv. random sketch so that the post is not empty thanks @allhailhelium , I should've included english version ^^; ]
Tumblr media
8 notes · View notes
eyn-li-gan · 5 months
Text
A JAK WAM SZANOWNI PAŃSTWO SIĘ PODOBA DZISIEJSZA AWANTURA O CHANUKIJĘ W SEJMIE
co to wgl jest? okej, gość chciał chyba skorzystać z antyreklamy i rzeczywiście trafił w dziesiątkę, skoro wszędzie o tym mowa, ale damn
w polsce?? proszę was, ludzie kochani, w polsce?? za mało tutaj tego się nażarlismy??
"satanistyczny talmudyczny kult" łał takie teksty ze średniowiecza to jak najbardziej, ale za (starsze) teksty o erec złośliwi okupanci z nas 🥰
ps nie, ale serio, łudziłam się, że na ziemiach polskich nikt już nie będzie korzystał z takich sztuczek; a nie, pan braun z ekipą wpadli jednak na to
pps tym gorzej, jeśli on rzeczywiście w to wierzy
2 notes · View notes
flowers-of-io · 2 years
Text
Also, unrelated, sometimes (quite often actually) it pains me how I can't make y'all non polish folks get to know some of the good polish poetry and lyrics, like sometimes I randomly remember a verse and Ascend but if I tried to explain it in english it would only sound flat and *shrugs* and this breaks my heart
12 notes · View notes
Ludziska
Będzie kurwa impreza. Czekajcie za kilka lat na zdjęcia z mojego ślubu.
Dziękuję za uwagę, kocham was i trzymajcie się cieplutko w te zimne miesiące.
1 note · View note
skeleton-butterfly · 3 months
Text
List od Any..
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
Tori~
1K notes · View notes
xhatee · 8 days
Text
czy wy też tak macie, że kiedy zjecie za dużo, to macie ochotę krzyczeć, uderzyć głową o ścianę i wgl złamać sobie rękę? XDDD frustracja max
106 notes · View notes
the-road-to-dreams · 9 months
Text
Ona kiedyś odpuści. Przestanie krzyczeć, płakać, przestanie wchodzić ci w drogę. Wiedz, że wtedy nie ma już odwrotu, bo gdy pojawia się cisza kończy się wszystko.
94 & 28/07/23
273 notes · View notes
sadark-angel · 1 year
Text
"Ból potrafi przytłaczać. Dorastając czułam się nieważna, pozbawiona głosu, zagubiona. Nie mam znaczenia. Nigdy nie miałam.. Pewnie, że się krzywdzę. Gdy nie masz głosu, musisz jakoś krzyczeć."
"Ginny & Georgia"
599 notes · View notes
felicitac4ls · 25 days
Text
dzisiaj tiktok postanowil przypomnieć mi o pewnym dość traumatycznym, ale tez motywującym wydarzeniu... ,🦋
podczas mojej lw moja mama weszła do pokoju gdy się przebierałam i pokazując na moje obojczyki zaczęła krzyczeć "to jest obrzydliwe? jak ty wygladasz? podoba ci sie to? jeszcze trochę i do psychiatryka cię wyśle!"
dość przykre, ale przynajmniej utwierdziła mi w przekonaniu ze byłam piękna 💙
70 notes · View notes
amexmeow · 3 months
Text
Nie jem bo po co? Skoro moi rodzice mają to dosłownie w dupie . Oni potrafią tylko krzyczeć i wyzywać
Chudej nocy motylki! 🦋
70 notes · View notes
carolinav2 · 3 months
Text
„Boli mnie, że nie umiem przekazać w słowach tego uczucia wszystko git, a jednak coś się chowa we mnie i chce krzyczeć, że to jebana samotność”
Jan Rapowanie -„Wszystko OK”
82 notes · View notes
kwiatuszksworld · 6 months
Text
♡︎ List od Any ♡︎
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
(List nie jest mój ja go tylko znalazłam)
88 notes · View notes
mel-v-v · 8 days
Text
Japierdole jak ja nie nawidze mojej matki jakby poszłam do kuchni żeby zrobić se zieloną herbatke (oczywiście bez cukru) a moja matka wchodzi do kuchni i krzyczy ze znowu się objadam i ze jestem świnia pierdolnieta (dosłownie mi to powiedziała) i jak jej powiedziałam ze chciałam tylko se picie zrobić to zaczeła krzyczeć ze no tym razem ale tak normalnie to pewnie bym się już obzerala...
Niech się jebie ostatni raz kiedy widziała ze się obżeram to było jakiś półtorej miesiąca temu a dalej tak mówi
Niech się oni wszyscy odwala jeszcze zobaczą jak będę ważyć 35 kg (a będę kurna) i jak będą się martwić o mnie idioci
A i jeszcze jedno zazdroszczę wszystkim osoba co kochają/mają kochających rodziców...
25 notes · View notes
los-cebula · 2 months
Text
Chcę krzyczeć ale nie mogę
42 notes · View notes
s0ullessboy13 · 5 months
Text
Łapię śnieg w lodowate dłonie. Czuję jak smutek zagląda w moją duszę. Niby spokojny, opanowany jak zawsze a jednak toczę wojnę między mną i tym który chce zbyt wiele zaryzykować, zbyt wiele mówić. Biorę wdech w tą mroźną noc i mógłbym opowiedzieć wam bajkę jak nagle poczułem się spokojny - tak nie było. Cały sfrustrowany nie mogąc znaleźć ukojenia w żadnym miejscu. To mroźne powietrze co pozwalało zebrać tlen dziś dusi moje wnętrzności. I mam ochotę krzyczeć, zabić coś bo jestem już tak cholernie zmęczony i załamany wyborami.
@s0ullessboy13
41 notes · View notes