Tumgik
#niedobra
Text
Tumblr media
This is a face of a burglar, who raided my sock drawer. Cought red-pawed, and she doesn't care.
22 notes · View notes
Text
Są dni że dolanie wódki do kawy to zdecydowanie za mało!
7 notes · View notes
Text
Życzymy kolorowych snów dla wszyskich naszych wrogów!...
Ile jeszcze tęgich głów będzie mówić komu wolno myśleć, komu czuć?!
Zapraszam do domu!
1 note · View note
emilia-chopin · 7 months
Text
Kochana Lulu,
Dlaczego takaś smutna i niedobrey miny?
Czemu iesteś humoru niegrzeczney dziewczyny?
Dlaczego w mieyscu śmieszney twa buzia iest krzywa
Czyli Cię oparzyła niedobra pokrzywa.
Czyli cię po mnie sądząc znudzi: ta fizyka
Ach nie, to Pantalion ta nudna Muzyka.
Nie gnieway się na nią moja droga Lulu
Móy ty w tym momencie nieznośny Krzywulu.
Wypogódź twarz twoią, roześmiey się mile.
A pocieszysz niezmiernie twą dobrę Emilę.
Bo iey iest przykro żeś ty taka krzywa.
I myśli: „Niechże iuż wiecey ona nie grywa"
Kiedy ma byłaś tak smutna przy owey Muzyce
Jak ia prawie zawsze przy Arytmetyce.
Roześmiey się więc Lulu i powiesz z szczerością:
„Jużem się na zawsze pożegnała z złością.”
Emilia Chopin, list pisany wierszem do przyjaciółki Ludwiki Linde, córki S. B. Lindego, 1827 rok.
8 notes · View notes
caluski · 7 months
Note
panie maurycy melduję iż kanapka sanah jest. niedobra. ogólnie dziwnie mokra (?) a o róży to chyba tylko jej się śniło. pozdrawiam serdecznie
WŁAŚNIE TEŻ O TYM WCZORAJ MÓWIŁEM!!! że wszystkie te trójkątne z żabki są takie mokre i jakieś zwiędłe 😭😭😭😭 parę razy musiałem je brać do pracy bo nie było innych opcji i o ile KOCHAM chleb razowy tak ten w tych kanapkach jest tak kurwa smutny.............. Bardzo mi przykro z powodu tych 9zl, cena kosmos to i szczególnie szkoda.... Dziękuję za raport, pomyślnego popołudnia życzę 😁😁
7 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year
Text
28.04.2023
Znowu ciężko mi było spać. Nie wiem czy to wina tego że zbiera się mi milion pomysłów,natłok myśli i coraz większa euforia i energia
Ale o 7 już byłam zwarta i gotowa do dentysty i idziemy i miałam wyrwanie zęba
I ja myślałam że dam radę ale ujrzałam strzykawkę i zaczęłam się impulsywnie wzbraniać xD
I na całego zaczął się zabieg a ja się wyrywam
Zawołałam matkę o wsparcie i o dziwo pomogło
Ale wbrew pozorom darłam się prawie xD
Ludzie musiano mnie parę osób trzymać
Ale po zabiegu moja dentystka mówi :
"Twoja mama dziwną aure roztacza"
Później miałam ubaw z tej sytuacji jak nie wiem
A matka się śmiała że może powinna zostać bioenergoterapeutą xD
Mój pies odwalił numer już kolejny raz z rzyganiem by zwrócić na siebie uwagę
Ja naprawdę nie wiem jak ją tego oduczyć
Mama pojechała na działkę a ja usiłowałam spać bo tyle łez wylanych u dentysty że byłam zwyczajnie obolała zmęczona
Ale za chiny spać nie mogłam
O 16 wybrałam się do biblioteki bo miałam do odebrania jedną książkę
I była noc bibliotek i tłumy więc zamiast jeszcze poszperać w książkach (a może by jeszcze jedna książka i jeszcze kolejna...)
Pożyczyłam tą książkę i szybko się stamtąd urwałam bo nie przepadam za tłumami
Ale zainteresowała mnie wystawa rzeźb i kolaży.
Mimo iż wolę malarstwo i wybieram się niedługo na jedną z wystaw to zainteresował mnie ten artysta.
Tylko jak na złość zapomniałam nazwiska. Jak zwykle. Pamiętam rzeźby ale nie pamiętam autora 🙈
Zwinelam się szybko stamtąd i wybrałam się do parku
Mój znajomy ciągle pisze pisze pisze i jak ja nie odpisuje to jestem ta zła i niedobra
Czy niektórzy naprawdę życia nie mają poza internetem ?
Ale szczerze. Naprawdę ja odpoczywam na dworze,słysząc śpiew ptaków,szum drzew i dźwięki z otoczenia
I czując wszystkie bodźce
Chyba maj spędzę na dworze póki nie jest jeszcze tak gorąco a widzę że ma być ładny maj
I tu sobie poszaleje z racji tego że to jeszcze nie sezon i nie ma tłumów wszędzie jak w wakacje
Zaczynam maj wypadem na działkę i oby to wypaliło
Potem postanowiłam że zajrzę tam gdzie na terapię chodzę (nosz nie umiem bez tego miejsca wytrzymać 😂)
Pogadalam chwilę z resztą osób i rozmyślałam. Zażyczyłam miłej majówki i mnie złapała terapeutka
Pytała czy ja się dobrze czuje bo coś wyglądam na bardzo pobudzoną
Powiedziałam że tak choć siebie obserwuje. I były też pytania o lekarzy jak z badaniami itd
Powiedziałam jak jest i powiedziałam że we wtorek będę bo mają być zajęcia.
Ciekawe ile osób będzie. Oby była próba do spektaklu
Jeny ja się tak tym spektaklem jaram i innymi pozytywnymi rzeczami
To jest teraz tak że nawet jak zdarzy się coś negatywnego i ja 5 minut o tym pomyśle i wracam do pozytywnych
Jeny jestem strasznie podobna do Pinkie Pie xd
Jak wróciłam do domu znieczulenie mi zeszło i zaczęło mnie boleć po tym wyrwaniu
Więc wzięłam przeciwbólowe i zajęłam się oglądaniem Mlp.
Potem miałam dylemat czy robić na szydełku czy iść spać i iść jutro do szkoły
Książka i spać a czy do szkoły to się zobaczy czy będę mogła mówić jak nie to niedziela jest choć zapewne będę ubolewać jutro jakbym nie mogła iść
Jedyne co wzięłam dziś do ust to kawa zbożowa. Nikt mnie nie zmuszał
9 notes · View notes
pmotylekany · 5 months
Text
Hej motylki
Dzisiaj zjadłam niestety bardzo dużo, bo aż 900 kcal a najgorsze jest to, że nie mogłam tego spalić ani zwymiotować po prostu to była, istna maskara dla mnie a najgorszy był, wyjazd do restauracji gdzie nie miałam wyboru i musiałam wziąć cokolwiek i mój wybór padł na, jakąś sałatkę była to jedna z najmniej kalorycznych rzeczy, chociaż i tak miała, około 200 kcal nie zjadłam jej całej tylko małą część, po czym powiedziałam, że jest niedobra.
Chudej nocy 💝💝💝
3 notes · View notes
niechcepomocy · 1 year
Text
Tumblr media
Jestem taka głodna i zmęczona. Zjadłam już przed południem ponad połowę limitu. Pyszne kulki mocy, ten duży baton popcornowy, no pyszne to było, ale czułam się chujowo. Kurwa, wstyd mi, że niby chcę być chuda i w ogóle, ale nie mogę się powstrzymać przed żarciem. I to nie był żaden binge, po prostu zjadłam to, co miałam dziś w bilansie.
No a ogólnie, to obudziłam się całkiem wyspana ok. 8:30, ale nie chciało mi się wstawać, więc wróciłam spać i o 9:30 się przebudziłam już z lepszą energią.
Ja pierdolę, wzięłam się za robienie prezentacji do szkoły, ja mam temat pseudohodowli i czytałam oraz oglądałam dziś materiały na ten temat i, kurwa, cały czas wyłam, ja się nie nadaję do patrzenia na takie rzeczy, bo jestem zbyt wrażliwa i to okrutne dla mnie. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ludzie mogą robić takie bestialskie rzeczy. Po prostu nie mieści mi się to w głowie. Dziś już tego nie ruszam. I tak myślę, że totalnie nie chcę żyć na planecie, gdzie są ludzie. Wstyd mi za nich, nie mogę im tego wybaczyć.
Wczoraj zamówiłam parę rzeczy z guiltfree. Wzięłam chyba trzy galaretki konjac, te w tubce jak musy, bo je uwielbiam, serio, cudowne są. Prócz tego cztery aromaty: dwa dla mnie, jeden dla D. i jeden dla K. Mam nadzieję, że spodobają im się takie prezenty mikołajkowe. Dla D. jeszcze coś dorzucę, ostatnio przeszedł na redukcję, więc kupię mu niskokaloryczne przekąski, a K. znam dość krótko, bo jakiś miesiąc może niecały, więc nie chcę szaleć, bo nawet nie wiem, czy on mi coś da, nie umawialiśmy się. Ale ja lubię robić prezenty, bardziej niż dostawać, więc to dla mnie nie problem.
Dostałam maila, że paczki już są w paczkomacie (w niedziele też rozwożą???), więc poleciałam odebrać, i oto moje zakupy:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dla cioci ten zestaw truskawkowy, dla wujka zestaw różnych smaczków do alkoholi i deserów, i dla dziadka zapachy do samochodu. Mam jeszcze parę osób do obdarowania, ale trochę brakuje mi kasy. Kurwa, czasem wydaję ją niekontrolowanie, po prostu mam ochotę coś kupić, cokolwiek, byleby wydać pieniądze. Może to wina bordera. W ogóle powinnam iść na terapię, bo nie radzę sobie z życiem, ale jakoś nie chce mi się gadać o tym z nikim.
Potem zrobiłam owsiankę budyniową o smaku krówkowym, ale była mocno średnia, wręcz niedobra. Wcale nie czuć krówki.
Tumblr media
Eh, no i, można by rzec, chuj. Zjadłam tego wielkiego batona giant z rossmanna. Był całkiem dobry, ale ważył 100g i miał prawie 500 kcal. Strasznie mi źle z sobą. Widzę bezsens zarówno w jedzeniu, jak i głodzeniu się. Pierdolę to, nie zjem nic innego, a jutro zjem tylko banana przed lekami rano.
Bilans:
> banan (125)
> owsianka budyniowa (514)
> baton popcornowy (217)
> kulki mocy (128)
> giant (491)
Razem: 1475 - 26
12 notes · View notes
rapidhighway · 1 year
Text
Czemu riviva jest taka kurwa niedobra, nie ma soków w biedrze żadnych dobrych istg
4 notes · View notes
ostatnia-droga · 2 years
Text
30.11.2017, część piąta
Wybiegłam jak najszybciej z łazienki. Chciałam jedynie wrócić do swojego spokojnego domu, ciszy i ulubionej książki. Skoro i tak miałam spędzić ostatnie 3 miesiące ciąży w domu to wykupiłam chyba z pół księgarni po drodze. Co mi innego pozostało? Moja córka Lidka no tak…
- Nie będę tego jadła! - krzyczała z grymasem grzebiąc jednocześnie palcem w rozgotowanej przez mojego męża marchewce.
- Kochanie wiesz, że to dla Twojego zdrowia.. - próbowałam tłumaczyć.
- Nie! - krzyczała w szale. Jakby ta marchewka była największym złem świata, Putinem wśród warzyw.
- Dobrze, w takim razie talerz na ciebie czeka. Jak zgłodniejesz, zapraszam do stołu – odpowiedziałam i odeszłam do pokoju.
W międzyczasie do kuchni zawitał mój mąż.
- Skoro nie chcesz jeść tego to może zrobię ci naleśniki? - spytał rozzłoszczonej córki.
- Chyba żartujesz! - krzyknęłam – jest dobry obiad, nie ma wybrzydzania dziś.
- Jesteś niedobra – usłyszałam w odwecie od córki, która z fazy naleśnikowej ekscytacji przeszła do fazy frustracji i złości na złą matkę.
- Ana, serio nic by się nie stało…
- Nie Wojtek, ma jeść to co my. Chcesz za chwilę robić 3 obiady, bo każdy będzie chciał jeść coś innego?
- Dobra, nie będe się z Tobą kłócił…
- Nie będziesz? Och dziękuję, czy mogę w takim razie oddalić się do ogrodu?
- Rób co chcesz…
Nienawidziłam tego zdania. Słyszałam je nie raz w swoim życiu. „Rób co chcesz” – co to w ogóle znaczy? Zdanie na odczep się babo ode mnie. Poszłam więc robić co chcę, usiadłam na tarasie w kurtce z herbatą i zamknęłam oczy. Cały czas myślałam o Adamie, o tym jakim cudem zniknął i czemu zauważyłam go w odbiciu lustra. Wzięłam telefon do ręki żeby odciągnąć swoje myśli od tego tematu. Widocznie ciąża mi nie służy i siada mi na łeb. Dużo wiadomości od dziewczyn z pracy. Miło, choć nieszczerze. Nie jestem typem, którego wszyscy uwielbiają choćbym chodziła z uśmiechem i sercem na dłoni. Dostałam tez wiadomość do folderu „inne”. Pewnie znów jakiś spam, ale kliknęłam z ciekawości. Mogłam wtedy tego nie robić, nie sprawdzać, ale kliknęłam… Teraz, z perspektywy czasu, olałabym tą wiadomość. Ale nie, Ana dobre serduszko, sprawdziła. Adresatem był Adam Jankowski. Ten Adaś, który plątał mi się pod nogami.
„Dzień dobry. Co tam? Możesz rozmawiać?”
„Tak, mogę, chcesz o coś zapytać?”
„Pomożesz mi? Chyba tylko Ty możesz..”
9 notes · View notes
psychopat-ka · 2 years
Text
"I byłam wściekła. Czasem tak wściekła, że myślałam, że wybuchnę. Wściekła na mamę i na ciebie, na szkołę, i tych, co mi dokuczali. Chciałam się uwolnić od siebie. Nie chciałam być sobą. Brzydziłam się sobą. Znęcałam się nad sobą i pozwalałam na to innym. Wściekłość i obrzydzenie. Niedobra mieszanka."
7 notes · View notes
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
3 notes · View notes
melc1a · 2 years
Text
Food Book
30.10.2022
zjedzone- około 550
spalone- 400 kcal
Od dzisiaj zaczynam dietę abc! Byłam w tej restauracji i musiałam zjeść jakąś zupe rybną z owocami morza xd Niedobra była ale okej. Plus tego dnia jest taki, że zrobiłam 10k kroków i znalazłam w sklepie serek do smarowania bez laktozy!!
Tumblr media
6 notes · View notes
kittydysk · 2 months
Text
jak on może myśleć że wrócę, kiedy podniecała go inna kobieta, pisał listy miłosne i wyznał miłość dziewczynie pisząc, że ma we mnie wyjebane. próbował wzbudzić współczuje u dziewczyn mówiąc, że byłam dla niego niedobra mimo, że wszystko co mówił to kłamstwa
0 notes
my-name-is-lilia · 4 months
Text
23 stycznia [wtorek], 20:11
Ta notatka jest skierowana wyłącznie do jednej, jedynej takiej w moim życiu, osoby.
Naszła mnie dziś refleksja o życiu. O moim życiu. Mianowicie, nawet jeśli nie rozmawiamy, nawet jeśli panuje między nami niedobra atmosfera, nawet jeśli stałoby się cokolwiek takiego, co spowodowałoby, że zostałabym sama, nie przestanę Cię kochać. Nie potrafiłabym. Miłość do Ciebie prędzej by mnie zabiła, niż moje serce zaprzestałoby należeć do Ciebie. Cała moja fizyczność należy do Ciebie. I nie mam tu na myśli wyłącznie mojego dziewictwa w sferze seksualnej.
Rozdziewiczyłeś moje usta słodkimi i nieśmiałymi pocałunkami. Nigdy więcej nie byłyby w stanie całować kogoś innego, tak jak Ciebie.
Rozdziewiczyłeś moje oczy, pokazując mi piękno tego świata. Patrząc na niego tymi samymi oczami z kimś innym, nigdy nie byłabym tak szczęśliwa jak z Tobą.
Rozdziewiczyłeś moją delikatną skórę, udowadniając, że dotyk jest wspaniałością i nie powinien kojarzyć się z przemocą, płaczem i nienawiścią do samej siebie. Moje ręce nie są w stanie dotknąć nikogo innego, tak jak dotykają Ciebie z czułością.
Rozdziewiczyłeś moje serce, pokazując, czym jest prawdziwa miłość.
1 note · View note
martiove · 7 months
Text
Jaźń owa musi mieć swobodę ruchów, wypowiadania siebie, wyrażania gniewu i tworzenia. Jest wytrzymała, prężna, ma silnie rozwiniętą intuicję. Jest to Jaźń, która potrafi się rozeznać w duchowej materii śmierci i narodzin. [...] To strażniczka duszy. Bez niej tracimy kształt. Kiedy nie dostarcza sił, istoty ludzkie stają się bezduszne, przeklęte. [...]
By użyć obrazowego języka uczuć - czy jesteś wilkiem czarnym lub szarym z Północy, czy rudym z Południa, czy arktycznym białym - jesteś kwintesencją naturalnych instynktów. Choć niektórzy woleliby, byś była układna i nie okazywała radości, skacząc po sprzętach, byś nie rzucała się na ludzi, witając ich spontanicznie, rób tak mimo to. Niektórzy odwrócą się od ciebie z lękiem lub wstrętem. Twój ukochany jednak będzie wielbił tę twoją nową twarz - jeśli to dla Ciebie właściwa osoba.
Nie wszystkim się spodoba, że będziesz wszystko obwąchiwać, by sprawdzić, co to jest. Ale na wszystkie świętości, nie kładź się na grzbiecie z łapami w powietrzu. Niedobra dziewczynka. Niedobry wilk. Niedobry pies. Dobrze? Źle. Naprzód. Ciesz się życiem.
Clarissa Pinkola Estés, Biegnąca z wilkami (s. 53)
1 note · View note