Tumgik
#akceptacja
ajessaa · 11 months
Text
w końcu spotkasz kogoś, kto zrozumie Twą historie.
337 notes · View notes
Text
Może gdybym była ładniejsza...
89 notes · View notes
kar-za · 1 year
Text
"Nauczyłam się, że albo akceptujemy to, co daje nam życie, albo gaśniemy"
272 notes · View notes
niedoceniony · 4 months
Text
Wiedziałem że tak będzie... już masz to wszystko gdzieś...
Kurwa zawsze tak jest gdy uwierze że może być ok.
Chciałaś spokoju to go dostaniesz...
Zniknę z twojego życia...
52 notes · View notes
t-a-j-e-m-n-i-c-z-a · 9 months
Text
Ludzie nie rozumieją jak można tkwić w toksycznych relacjach, ja na początku też tego nie rozumiałam ale przecież życie musi nam wszystko pokazać i uświadomić. Teraz po wielu latach wiem o co w tym chodzi, ile razy musiałam sprzedać swoją duszę i emocje aby ktoś mnie zniszczył całkowicie. Ale najlepsze w tym wszystkim jest to ,że się uodporniłam i teraz gdy ktoś powie mi te dwa słowa:,,Kocham cię " mam ochotę mu się zaśmiać prosto w twarz...
142 notes · View notes
polskie-zdania · 11 months
Text
Tak, bałam się. Był obok mnie już dłuższy czas, a ja nadal się bałam.
- Karcisz się za to? - zapytała.
- Nie, już nie. Wiem, że moje lęki są uzasadnione i mam do nich prawo. Mam prawo się bać.
- A nie boisz się, że zadziała to na zasadzie negatywnej afirmacji? Przecież wszechświat tego nie kuma. On odbiera tylko impulsy - skoro tak myślę, to znaczy, że tego chcę.
Zawiesiłam się.
- Nie podoba mi się ta teoria. Nie podoba mi się, bo wyklucza człowieczeństwo. Strach jest naturalną, ludzką emocją. Wszyscy mamy obawy, niepewności i lęki, a ich odczuwanie jest normalne. Ta teoria sugeruje, że trzeba z tym walczyć. Sugeruje, że trzeba walczyć ze swoim naturalnym odruchem. Sugeruje, że powinnam udawać, że się nie boję, bo inaczej wszechświat nie będzie mi sprzyjał. Ja wierzę w to, że on sprzyja, gdy jestem szczera ze sobą, wiesz? Gdy pozwalam sobie odczuwać wszystko. Jest różnica pomiędzy odczuwaniem strachu, a mantrowym powtarzaniem sobie, że na pewno nie wyjdzie. Słuchaj, ja chcę wierzyć w to, że pomimo złych doświadczeń nadal mogą zdarzyć mi się dobre rzeczy. Bez udawania że tych złych nie było, wręcz przeciwnie - z pełnym, świadomym przyjęciem, że te złe rzeczy przeżyłam i one nie są moją winą. Będą wracać, będą czasem nieprzyjemnie gnieść, ale ja nadal mam prawo do szczęścia. Mam prawo, pomimo tego, że czasem nadal bardzo mi smutno oraz nadal bardzo się boję. Uważam, że właśnie z takim podejściem mam szansę być dla siebie przyjaciółką. Mówię sobie "W porządku, masz prawo tak odczuwać, usiądź i pobądź sobie w tym czuciu, bez presji. Usiądź i się poobawiaj. Wszystko, co odczuwasz jest UZASADNIONE.”, a potem wstaję i idę zrobić dla siebie coś fajnego, by zrównoważyć nieprzyjemne przyjemnym. To, moim zdaniem, jest właśnie dbanie o siebie. Nie wymazujesz przeszłości, nie udajesz, że jej nie było, nie karcisz się za to, że jeszcze tego nie przerobiłaś, bo nie ma takiego deadline'u. Życie zawsze będzie miksem przyjemnych i nieprzyjemnych emocji - szansę na spokój zyskasz właśnie wtedy, gdy te emocje pozwolisz sobie odczuwać.
Marta Kostrzyńska
82 notes · View notes
niesforni · 17 days
Text
Kiedy kochasz kogoś, widzisz go takim, jakim naprawdę jest, a nie takim, jakim chciałbyś, żeby był
~Virginia Woolf
12 notes · View notes
konstarnacja · 3 months
Text
Złość nie jest ani dobra, ani zła. Jest tak samo naturalna jak smutek czy uczucie głodu. Gdy odczuwasz głód, niczego przecież nie uzasadniasz i nie pytasz, czy masz prawo.
Ewa Woydyłło "Droga do siebie. O poczuciu własnej wartości"
18 notes · View notes
harmony-and-peace · 7 months
Text
„Bycie piękną oznacza bycie sobą. Nie musisz być wcale kochana i akceptowana przez wszystkich, tylko i wyłącznie przez samą siebie. To już będzie bardzo wiele, ponieważ większość ludzi przez całe swoje życie nie pozwala sobie, by zaakceptować i pokochać się takimi jakimi są”.
-@harmony-and-peace
25 notes · View notes
avversja · 3 months
Text
Jeśli jesteś skuty lękiem, potrzebujesz być z tym lękiem przyjęty i zaakceptowany, potrzebujesz zrozumienia i przyzwolenia na to, że możesz się bać. Potrzebujesz czułości i delikatności - potrzebujesz dać je sobie i dostać je od innych.
18 notes · View notes
ajessaa · 10 months
Text
robię co mogę by Cię naprawić, pytanie brzmi czy Ty potrafiłbyś naprawić mnie?
100 notes · View notes
uszkodzony-egzemplarz · 10 months
Text
Tumblr media
23 notes · View notes
introowersjaa · 7 months
Text
Gdy teraz o Tobie myślę, przypominam sobie, że Ciebie nie ma już w moim życiu, nie płaczę, już nie płaczę. Czuję ból i pustkę, aczkolwiek moje oczy nie uronią, ani kropli. Minęło tyle czasu, myślałam, że będzie lepiej i zapomnę chociaż trochę, ale ja wciąż cholernie tęsknię i jedynie uczę się żyć z tym uczuciem, że już nie jesteś i nigdy więcej nie będziesz Mój.
11 notes · View notes
t-a-j-e-m-n-i-c-z-a · 2 months
Text
,, Jeśli zostaniesz, wiedz na co się piszesz. Gdy ludzie bardzo cierpią, ból staje się całym ich życiem. Pochłania całe ich otoczenie i relacje. Jeśli nie będziesz ostrożna, możesz się zatracić."
- Od zera
8 notes · View notes
polskie-zdania · 1 year
Text
Jedną z rzeczy, nad którą codziennie pracował absolutnie każdy z nas była akceptacja. O akceptacji wiadomo było głównie jedno: była suką. A więc… nad czym dziś pracowałeś? Co starałeś się dziś zaakceptować? Swojego szefa, który narzuca ci kolejne pozbawione logiki debilizmy? Matkę, która znów jest tobą do głębi rozczarowana? Kota, który nasrał ci do butów? Czerwone światła na skrzyżowaniu, przez które spóźniłeś się do pracy? Własny ryj, bo znowu nie możesz na siebie patrzeć? Zachlałeś, a nie miałeś? Przytyłeś, a nie chciałeś? Ochujałeś, a przecież tak się starałeś… Wdech. Wydech. Akceptacja. Codziennie mierzysz się z nią od nowa. Dzień w dzień starasz się łagodnie przyjąć rzeczy takimi, jakie są i pół biedy, gdy chodzi o rzeczy, na które masz wpływ. Bo gdy go masz, to myślisz sobie… Schudnę! Rzucę to w pizdu! Powiem mu! Zrobię to! Dziś! Zaraz! Kurwa! I nawet jeśli ostatecznie twoim jedynym krokiem okazuje się być pierdolenie tego, to jednak coś możesz, a to wystarcza, by wywołać w sobie zadowalające poczucie sprawczości. Gorzej, gdy tego wpływu nie masz i to tu zaczynają się największe schody. Akceptacja. Jakże niepozorna suka. Praca nad nią towarzyszy ci całe życie. Permanentnie, dzień w dzień, mozolnie harujesz nad tym, by coś zaakceptować. Uczysz się akceptować siebie. Krzywą dwójkę. Niski wzrost. Krótszą, lewą nogę. Blisko osadzone oczy. Niesymetryczne cycki. Piskliwy głos. Zakola. Kwadratową dupę. Uczysz godzić się z tym, kim jesteś. Że jesteś introwertykiem i każda większa ilość ludzi powoduje u ciebie kołatanie przedsionka, a świat wiecznie każe ci się otwierać. Że naprawdę nie potrafisz i nie lubisz tańczyć, a trują ci o to dupę na każdej jednej imprezie. Że do końca życia będzie stresował cię telefon do lekarza i tak, wolałbyś, by zrobiła to za ciebie mama. Masz 30 lat. Jesteś sobą zażenowany. Kolejny dzień z rzędu patrzysz w lustro i jedyne, co odczuwasz to niesmak. Wdech. Zamykasz oczy. Liczysz do trzech. Wydech. Akceptacja. Może dziś. Może dziś w końcu uda się zobaczyć siebie z innej perspektywy. Może dziś spojrzysz na siebie i pomyślisz, że, w gruncie rzeczy, nie jesteś taki zły. Bo może tego, czego nie masz uczepiłeś się tak bardzo, że zupełnie zapomniałeś o rzeczach, które masz. Bo może to, co inni uważają, że powinieneś, to tylko to, co powinni oni, a nie ty. Bo może to, że według świata czegoś ci brakuje, w ogóle nie oznacza, że naprawdę tak jest.
Marta Kostrzyńska
63 notes · View notes
beznadziejnaaaaaa · 1 year
Text
mamo tato wychowaliście samobójce :):
21 notes · View notes