Tumgik
#dramat i masakra
morzowo · 10 months
Text
.
4 notes · View notes
indira2004 · 1 month
Text
17.03.2024 niedziela
1. Wczoraj było dość ciepło, trochę pochmurnie, i tylko wieczorem zerwał się wiatr.
Dziś obudziłam się do deszczu walącego w okna i do znacznie, znacznie, znacznie niższej temperatury 🙈
Wczoraj za obiad dla dwóch osób (dwa razy ryba z frytkami i surówką - porcja ustandaryzowana, cena podana za kawałek, nie za 100 g; dwa razy zupa i dwa piwa 0.4 l) zapłaciliśmy 180 zł, co uważam za grubą przesadę.
2. Również wczoraj Kuba cyknął mi kilka zdjęć, i masakra, jaka jestem brzydka. Dawno się nie oglądałam z perspektywy cudzego aparatu i nie powiem, myślałam, że jest trochę lepiej, a jest prawdziwy dramat.
3. A. kogoś ma i bardzo, bardzo mnie to boli.
18 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 3 months
Text
Pogrzeb w taką pogodę to dramat, jeszcze się oczywiście za lekko ubrałam 🤦🏽‍♀️ Stopy lody od kilku godzin, masakra.
Poza tym weszłam w płaszcz w rozmiarze 38, dopięłam marynarkę i mam talię, którą jarają się koleżanki w pracy 🥹
I prowadziłam dziś moją pierwszą lekcję informatyki, w 7 klasie, która zareagowała entuzjazmem i tekstem „wreszcie się czegoś nauczymy”. Może nie będzie tak ź we wrześniu…
17 notes · View notes
happyg-olucky · 6 months
Text
Ja nie wiem czy wzrok mi się pogorszył, czy okulary mam już słabe.Ale jazda autem w taką pogodę czyli po ciemku i w deszczu to dla mnie teraz jakąś masakra. Wszystko mi się błyszczy, oślepia, ludzi oczywiście ubranych na ciemno nie chuja nie widać. No dramat.
10 notes · View notes
createmydreamblog · 2 years
Photo
Tumblr media
„Technologia to przyszłość ale też i zguba” Jak wam minął dzień, bo dzisiaj to był dramat? Za mało nas było w pracy, więc byłam sama na umawianiu i miałam tyle roboty, że masakra 😢 Do tego było duszno i od wczoraj poszedł w ruch już wiatrak. Łapcie fragment z mikołajka ❤️ Skoro wracamy do przeszłości i odświeżany dzieciństwo to oglądam właśnie film Chip I Dale, no wiecie ten nowy na disneyu jest i to jest straszne ale zarówno śmieszne 🤣🙈 Miłego wieczoru kochani! 🤩 #mikołajek #book #work #tired #technology #blog #chipidale #disney #komedia #dzieciństwo (w: Torun, Poland) https://www.instagram.com/p/CfM5Pkfs-nX/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
yszka · 2 years
Text
Co to nad tym Krakowem dziś rano się działo to masakra i dramat. A i teraz sytuacja nie wesoła jest ;( wieje jakby się wściekło
4 notes · View notes
offline-jakub · 4 years
Text
Budzę się pośrodku tego widowiska Nie wiem czy tu grają rap, czy będzie wiksa Nie wiem czy tu znają nas, nasze bity, płyty i słowa Czy chcą wykorzystać Jak się okaże, odpowiedź do końca nie będzie już tak oczywista Kartky znów za daleko od domu Ale jeżeli chcesz, no to chodź to pomogę Martwi znowu wstają zza grobu A widzę, jak role kalekom rozdali po drodze Padnij zanim otworzą ogień znowu, zapraszam do tanga Warci trochę więcej niż inni, mnie nie zamienisz na Aubameyanga Chwilę, mieszam roczniki, a gram jak Thomas Müller Król bez wstydu jak Zlatan Brat mi mówi, że rozkurwi za rok, rok w rok, czy to koniec świata? Nie mam pojęcia o datach, dni mijają jak chwile lub lata I nie mam podejścia do świata A zanim coś wezmę, wydzwaniam wariata Zawijam dni, kiedy nie widzę już ich, nie widzę wcale Znikam jak pył w blasku świec i gasnę jak neony po karnawale Nie wracam do tamtych chwil I proszę nie pytaj mnie czy planowałem Mam tu walkę z planem, a chcę normalnie bez szaleństw To mój mini dramat, wiem, że nie jesteś sama bez winy I gdzie nasza wartość, żal łapię za gardło i znowu tracimy Poczucie winy nas dławi i widzę, że kiedy zasypia to płacze I każdy się chce nami bawić, jakbyśmy robili inaczej  Zanim zapomnisz o każdej z tych chwil Nie musisz myśleć dokładnie jak ja Zobaczmy razem nasz najlepszy film I żyjmy moment nim zgubi nas czas Zanim wrócimy do prawdy tych dni Nie musisz myśleć dokładnie jak ja Iluzja mami nas ostatkiem sił To droga bez koloru i świat bez barw Wszystko leci za szybko Przyjaciel z dzieciństwa swą walkę przegrał Nie zdążyłem się pożegnać Przebacz W tych wersach wysyłam telegram Wierze ze tam będzie lekko Bo ostatnie lata były męką Pewnie latasz po torze na slikach Z odkręconą manetką Wszystko leci za szybko Przygotować się na śmierć Raczej nic z tego Spróbuj wytłumaczyć komuś ziomus Twoją wieczną nieobecność Wiem skąd wynika lęk Bo chciałbym nam podarować wieczność By oszczędzić nam łez I zapewnić nam wszystkim bezpieczeństwo Wszystko leci za szybko I zawsze za późno dociera to do nas Czas lubi brutalnie przypomnieć o sobie że tego skurwiela nikt nie pokona nie lubię go drażnić, maglować bez celu choć nigdy nie czułem się jego więźniem czuję się wolny i nadal spokojny i pewien tego że życie jest piękne Znasz to uczucie, gdy otwierasz oczy i wiesz, że jesteś obcy, Wszystkie twarze z wczoraj to ludzie z przeszłości. Niby jest spoko, niby się działo trochę I znów mówili, że to co robisz jest dobre, zrobiłeś parę fotek. Obmywasz twarz, w lustrze widzisz kilka nowych zmarszczek, Dotykasz dna, kaszlesz, rzygasz na umywalkę. Chciałbyś usłyszeć jej głos, zadzwonić później, sprawdzić, Wyrzygujesz wczorajszą wódkę, a ona pewnie się martwi. Patrzysz po pustym pokoju i wiesz, że nie wrócisz tu nigdy, Gadałeś pół nocy tam kurwa z każdym - setki rozmów, pobite kieliszki. I nawet gdy byli dla Ciebie to nie ma znaczenia, bo wie, że za tydzień, Inne miejsca, inni ludzie, znów to samo, jakoś idzie. I może to kochasz i żyjesz dla nich, łapiesz za flachę i pijesz, palisz, Łudzisz się jeszcze, że te kilka łyków, jakimś cudem obmyje rany. I schodzisz do auta pijany, a kumpel Ci mówi, że nie ma sprawy, I wcale Ci nie jest do śmiechu, bo wiesz, że jesteśmy tacy sami. Zanim zapomnisz o każdej z tych chwil Nie musisz myśleć dokładnie jak ja Zobaczmy razem nasz najlepszy film I żyjmy moment nim zgubi nas czas Zanim wrócimy do prawdy tych dni Nie musisz myśleć dokładnie jak ja Iluzja mami nas ostatkiem sił To droga bez koloru i świat bez barw Patrzę w twe oczy zmęczone jak nasza długa droga donikąd i ja  Próbuję się znowu oszukać, że koniec to wizja daleka tak nam Mam dziurawe buty na nogach i usta zmrożone prawie do krwi Gnam po, kurwa, sam nie wiem, ale nie wiem, gdzie indziej mam iść Mam Marlboro setki, poza tym nic więcej i liczę, że wkrótce zmienię ten stan I jestem tak słaby, że błagam, więcej nie dawaj mi szans Negatywne konotacje, to ze mną chodź, ponadczasowe inspiracje choć ciemna noc Jest tak młoda, że zrobimy wszystko nim zapadnie mrok Mijam się z Tobą o krok Jak można zaplanować wszystko tak źle, to masakra Daj mi odetchnąć, zanim zabierze mnie ciemność mistycznego miasta Aqualta Mam nowy soundtrack dla Ciebie Zanim znowu zrzucisz majtki na ziemię Daj mi nadzieję, bo nie wiem czy jesteś czy robię to tylko dla siebie Nie wiem, lgnę jak ćma do blasku Jej oczu chcę dotknąć, jej twarzy i ust Zrywam z niej czarną tunikę i wiem, że nie da mi złapać dziś tchu Jesteś moim marzeniem, ja cieniem, na który rzucasz swój blask Mam wszystko co trzeba, ale bez Ciebie nie umiem wzbić się do gwiazd Zanim zapomnisz o każdej z tych chwil Nie musisz myśleć dokładnie jak ja Zobaczmy razem nasz najlepszy film I żyjmy moment nim zgubi nas czas Zanim wrócimy do prawdy tych dni Nie musisz myśleć dokładnie jak ja Iluzja mami nas ostatkiem sił To droga bez koloru i świat bez barw 
2 notes · View notes
Text
GLOBALIZACJA - KORONACJA PLANETY ZIEMIA
Postrzegany jako bezlitosny morderca koronawirus jest właśnie tym, czego nasz świat obecnie potrzebuje najbardziej i jest niejako skutkiem globalizacji - to dzięki łatwemu podróżowaniu między państwami osiągnął on obecną skalę. Brzmi to okrutnie, ale w pewnych względach jest zbawcą. Pod pozorem katastrofy ratuje nas ze znacznie poważniejszych tarapatów.
W panice wywołanej śmiertelną chorobą i brakiem papieru toaletowego, zapominamy o wszystkich innych problemach spowodowanych naszą egzystencją. Zapominamy, bo być może dzięki temu „chaosowi” na pewien czas rzeczywiście się ich pozbędziemy. Dla tych
z Was, którzy przez ostatnie lata żyli pod kamieniem, pozwolę sobie przypomnieć, że nadciąga istna zagłada ludzkości, nieodwracalna masakra ekologiczna i takie tam.
Do największych zagrożeń należą zanieczyszczenia powietrza, odpady i rozrost ludności, choróbsko to ma znaczący wpływ na spowolnienie skutków działalności ludzkiej. Już w lutym Fei Liu - badacz jakości powietrza z NASA stwierdził, że od początku epidemii stopień szkodliwych emisji w Chinach spadł, jak jeszcze nigdy dotąd[1]. Jak donosi CNN, średnia liczba „dni dobrego powietrza” w Hubei wzrosła o 21.5%[2]. Mamy to!
Dalej: Co mruga, oddycha i produkuje tony śmieci? Podpowiem, że jest już tego baaardzo dużo na Ziemi i nic nie wskazuje na to, by miało być inaczej: według ostatnich prognoz ONZ w 2030 roku ma to być 8.5 miliarda, za to w 2050 – 9.7 miliardów… ludzi - tak, to o nich, a raczej o nas tu chodzi. [3]A co koronawirus robi z nami rzezimieszkami, to każdy wie, tak samo, jak to, że im nas mniej, tym lepiej dla rzeczek, lasków no i w ogóle lepiej. Selekcja natur****. Nie bijcie!
Bez obaw moi mili, ponieważ dla dobra naszej planety nie musicie aż umierać,
a zwyczajnie pozostać w domach. Chociaż z tego, co mi wiadomo, dla niektórych to jedno i to samo. Kochani, inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi, a nawet jeśli, zwykłym nicnierobieniem ratujecie Ziemię oraz dbacie o dobro swoje i innych.
[1] Dramatic fall in China pollution levels ‘partly related’ to coronavirus Caroline Davies, The Guardian
[2]
There's an unlikely beneficiary of coronavirus: The planet
Rebecca Wright, CNN
[3] World Population Prospects 2019 Highlights
1 note · View note
morzowo · 11 months
Text
Tumblr media
when you wanted to be productive but computer said “die :)”
3 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 9 months
Text
Przedwczoraj sprzedaliśmy auto, no łezka się w oku zakręciła 🥲 Ale cieszę się, bo jedna sprawa z głowy.
Mamy na sklepie dużo nowych rzeczy nie-płytowych i masakra jak to idzie! Pakuję i pakuję. Jest dobrze :)
Wczoraj byliśmy w Szczecinie m. in. w Morskim Centrum Nauki, rewelacja, polecamy jak macie blisko, tylko zarezerwujcie sobie minimum pół dnia ;)
Dziś zaczynamy 3dniowy weekend pracy, aż smutno że to już przedostatni, no ale jesienią też się weekendy powoli zapełniają, także będzie dobrze.
M. ma za tydzień urodziny i załamka bo nie mam prezentu. Coś co miał dostać jest niedostępne do końca września, a nie chcę ściągać z UK. Dramat, bo ten człowiek wszystko ma.
8 notes · View notes