Tumgik
#pamiętam cię książka
nataliao29 · 1 year
Photo
Tumblr media Tumblr media
autor foto nieznany
fragment ‘Pamiętam Cię’
9 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year
Text
4.03.2023
Zarwałam nockę bo zdecydowałam że nie będę się męczyć i leżeć na siłę skoro energii mam w nadmiarze a i tak nie mogę spać. To się o 4 zerwałam i poćwiczyłam z rana. I przeglądanie tumbrla,tak zaczęłam dzień a się nie mogłam doczekać lekcji,dziś była biologia. Uwielbiam
Chwilę przed 8 zaczęłam się szykować i ruszyłam do szkoły. Jak mnie dziś irytował wiatr... Boże
Gdyby wiatr byłby osobą już by dawno dostałby taki opieprz że przestałby wiać na dobre parę lat 😆
Na lekcji dziś jak przyszłam była tylko jedna osoba. Z sekretariatu pani mnie zawołała bym uzupełniła nieobecności wpisując się do dziennika. Bęc,plusy szkoły dla dorosłych. Nie ma cię ? Spokojnie,nadrobisz wpisując się do dziennika za dni w które cię nie było 😆
Aczkolwiek jak miałam ostatnio chyba cały luty narastającą depresję to w którymś momencie myślałam żeby wszystko rzucić i się zabić.
A teraz takie bum. Byłam nieźle na tej dzisiejszej lekcji rozgadana. Było o chorobach a ja tyle się o tym naczytałam przez moje neurobóle że masakra
I takie zadanie dostaliśmy. Mamy wybrać obszar z którego chcemy się nauczyć i będzie nas pytać. Ja wybrałam ten psychiatryczny (choroby,zaburzenia psychiczne) i nauczycielka się na mnie spojrzała i mówi :
"o boże to bardzo szeroki obszar,jest tyle materiału,na pewno dasz radę?"
Przytaknełam. Cóż. Nie wiedzą że mają do czynienia z kimś kto parę lat temu miał rozważane chyba wszystkie choroby psychiczne i dalej jest wariatem tyle że już (raczej) dobrze zdiagnozowanym
Tyle tego w czasach gimnazjum-liceum czytałam że do teraz jak zaglądam na te strony większość dalej pamiętam. Wszystkie forum na temat zaburzeń też przeczytane xD
Kupiłam sobie jakieś lody i jak wracałam do domu to się ostro wściekałam na wiatr,aż klnełam jakby ten wiatr był osobą. A ludzie się dziwnie patrzyli. Chyba wariuje coraz bardziej 🙈
Dziś też przyszedł okres,ma szczęście że tuż po lekcjach. Aczkolwiek nie wiem jak to będzie jutro. Zobaczę. Jutro mój ulubiony przedmiot związany z sztuką 🎨
Próbowałam się zdrzemnąć na marne.
Wybrałam się do przyjaciółki i ogladałyśmy Equestria Girls. I mnie usiłowała tuczyć chrupkami cebulowymi 🙈 później pospalałyśmy tańczeniem
W domu później zajęłam się książka o przemocy seksualnej wobec dzieci i szydełkowaniem.
Podczas szydełkowania w tle puściłam sobie powtórkę informacji o lekturach szkolnych
A po tym powtarzałam matematykę i na poważnie. Coraz więcej rozumiem i coraz bardziej wierzę że faktycznie w tym roku mi się uda
A 2 tygodnie temu chciałam wszystko pierdolnąć,zostawić i umierać ...
Teraz tak to pisze płacze z radości i mam jakieś omamy zapachowe bo czuję jakiś dziwny zapach niewiadomo skąd
Jak nie zasnę to chyba terapeutkę przestraszę bo przed chwilą był kompletny dół a tu nagle takie bum
Zjadlam : 2 lody,paluszki surimi,chrupki cebulowe,sałatka z sałaty,kwaśne żelki,caffe latte waniliowe,wafelek familijny
Zjedzone : 848 / spalone 1162
Spalanie to głównie z tańca,kroków,była też gimnastyka i bieganie z góry na dół po schodach
5 notes · View notes
myslodsiewniav · 2 years
Text
Skończyłam rereading “Kirke” Madlaine Miller - wciąż spoko. Polecam. Muszę trochę od tej narracji odpocząć i zabieram się za kolejną powieść tej autorki opowiadającej o Achillesie. 
Fantastyczne jest to, że dwie kobiety, bohaterki Odysei w mojej głowie zlały się w jedno: wiedziałam (pomimo powtórnej lektury tej książki!), że nie lubię tej babki, bo ubezwłasnowolniła typa co z pracy do żony, do domu wracał. A to nie tak... Kirke i Kalipso to dwie postaci! Kirke to córka słońca, czarownica, ona dała Odyseuszowi i jego gromadzie schronienie i nie trzymała go siłą, zaś Kalipso to ta typiara, która go spoiła i uwięziła. Anyway - z dzieciństwa pamiętam głównie narrację “złe kobiety, bo uczciwego typa na pokuszenie zwiodły”, a z współczesnej perspektywy raczej się zastanawiam skąd te rycerskie cechy i uczciwe intencje zaczęto przypisywać Odyseuszowi podczas, gdy to on obcym babką do łóżka wskakiwał, a od żony wierności wymagał... Ech... Anyway - babeczka świetna, życiorys cudowny. Bolało mnie czytanie o Hermesie w formie takiego... dupka (?) bo bardzo lubię Hermesa z Lore Olypus, ale po prawdzie temu książkowemu bliżej do tego mitycznego Hermesa... :P
Teraz przeczytałam “Zapomniany Ogród” Kate Morton - trochę to przewidywalne momentami w tych tzw “zwrotach akcji”, bo umówmy się - od początku wiemy i przeczuwamy KTO jest CZYJĄ matką, ale fajnie się przy tym bawiłam. Szczególnie w rozdziałach z początku XXw. - Eliza i Rose miały wciągająca historię. 
Przeczytałam “Lato Utraconych” Anny Kańtoch - świetny kryminał. Zaczęłam “Jesień Zapomnianych”, ale czułam, że mam przesyt kryminałów - jeszcze do tej pozycji wrócę!
I jeszcze czytałam taki szajs, muszę sprawdzić, okay, nazywa się to “Hotel Aurora” Emilia Nowak i serdecznie odradzam. Ble. Pod pozorem lekkiej, wakacyjnej historii o wydźwięku “girl power” w dodatku (aż śmiać się chce z perspektywy czasu) kryje się baaaaaardzo powierzchownie potraktowana dramatyczna historia... i BRAK tego, co powinno być KUŹWA na okładce wypisane “trigger warrning” dla osób wyczulonych na tematy przekraczania granic cielesnych, pedofilię i gwałty. No przysięgam, że jak mi “lekka opowieść o hotelu w Karkonoszach” przyjebała nagle gwałtem i od razu pedofilią, zmuszaniem ofiary gwałtu do publicznego przyznania się kto i co jej robił i jak szybko bohaterowie traktują to niczym zeszłoroczny śnieg to mnie szlag trafił! I jeszcze jak bohaterowie sobie z tym radzą! A właściwie nie radzą (a tapira wiedząc, że ma pod dachem pedofila, dorosłą ofiarę tego typa, która szaleje ze strachu i jeszcze inne, małe dziecko, które może paść ofiarą zwyrola i NIC nie zrobiła by tę sytuację rozwiązać, AŻ się wydarzyło nieszczęście arrrgh nie lubię głównej bohaterki)! No masakra. Z kolejnych minusów: autorka ustami bohaterów poleca swoje inne książki. Tak. Serio. Jest tu incepcja na poziomie Katarzyny Michalak xD - jeszcze autorka nie jest bohaterką własnej książki, jeszcze tego level upa nie zaliczyła, ale bohaterki polecają sobie wzajemnie książki Pani Nowak nawet powołując się na to, że to takie edukacyjne, życiowe fabuły z których można czerpać mądrość (ekhem... a nie od tego są opowieści w ogóle?). Fujka, nie polecam. Fujka książka, Karkonoskie tereny wcale nie grają tam dużej roli - a szkoda, liczyłam, ze poczytam coś takiego “swojskiego”. Ech...
“Czarny, biesy, zjawy. Opowieści z pańskiego stołu” Mateusz Wrona & Jakub Bobrowski. Eeee... no to tyle mam do powiedzenia. Mam przeczytaną jakąś 1/5, nie pamiętam z fabuły nic, ale wyraźnie pamiętam co mnie drażniło stylistycznie (i to mówię ja! Co za hipokryzja), bo bo kurcze... mamy dwóch bohaterów, którzy gdzieś jadą i ze sobą rozmawiająca. I nagle jeden drugiemu tłumaczy kim dla niego jest i w jakich okolicznościach związał ich los... Coś jak Mieciowe słynne z “Masochisty” “Jestem siostrą twojej biednej matki i to ja cię wychowałam!” argh. Nie mogłam czytać. Nie mogłam przeskoczyć w świat tkanej historii, bo zbyt wyraźnie widziałam osnowę na której autorzy ją tworzą... 
“Rzym. Wędrówki z historią w tle” - polecam serdecznie! Opowieści przefascynujące! Chyba już o nich wspominałam. Naprawdę świetny kawał książki.
I polecam sagę - chyba - “Czerwony Kur” od Magdaleny Zawadzkiej-Sołtysek. Przeczytałam 4 tomy jednym tchem. Fascynujące historie, ciekawi i żywi, krwiści bohaterowie i fantastyczne wydarzenia. Kilka rzeczy zostawia mnie z zapytaniem, nie mam odpowiedzi na wszystko (a szkoda) jednak polecam na oderwanie się od rzeczywistości.
3 notes · View notes
dottiedelgato · 9 months
Text
Tak sobie dzisiaj myślałam. Jaki jest Twój stosunek z książką? Lubisz czytać? Nie możesz sobie wyobrazić życia bez książek? Twoja osobista biblioteka pęka w szwach? Czy może nie cierpisz czytać? Jak myślisz o czytaniu to widzisz w tym tylko przymus?
Każdy z nas kształtuje się w dzieciństwie i nasz stosunek do książek i czytania też. U mnie było to tak, że jak tylko poznałam pierwsze litery i nauczyłam się pisać pierwsze słowo (a właściwie nazwisko bo pierwsze co napisałam samodzielnie to ,,Leonardo da Vinci'' po obejrzanym z rodzicami ,,Kodzie Leonarda da Vinci''), wiedziałam, że chce być słynną pisarką. Fakt faktem daleko z tym nie zaszłam bo jedyne gdzie pisze to bardziej do własnej szuflady lub dla przyjaciół. Ale już gdy byłam mała i mogłam sięgnąć po pierwszą książkę, zakochałam się w czytaniu. Oraz poznałam mój autorytet w pisaniu bajek, fantastycznych braci Grimm. Tak zaczęła się moja miłość do książek i do czytania, choć nie jestem w stanie sobie przypomnieć jaka była moja pierwsza przeczytana książka.
Tak jak większość z nas czytałam lektury w szkole. Chociaż czytaniem tego za bardzo nazwać nie można bo generalnie jak ktoś Cię do czegoś zmusza i jeszcze każe to robić na czas, to już tak nie do końca chce się to robić. Wielu z nas traci wtedy swoje zainteresowanie czytaniem bo większa część lektur szkolnych nie powinna być już w spisie przez to jak oddalone od rzeczywistości niesie za sobą poglądy, czytanie ich jest zwyczajną męką (patrzę na ciebie ,,Folwark zwierzęcy'' czy ,,Medaliony''), lub są po prostu nudne. I jak tu zarazić kogoś miłością do czytania gdy w szkole zmuszają go do przeczytania kolejnej depresyjnej historii o beznadziejnej miłości i motywie samobójstwa? (Khe, khe ,,Cierpienia młodego Wertera'') Nie mówię, że te dzieła nie mają wartości albo że nie warto o nich wspominać. Jednak prawda jest taka, że czasy mocno się zmieniły i czy naprawdę warto dobijać naszą młodzież, przyszłość tego świata? Nie ma też co iść za mocno w drugą stronę bo dobrze jednak wiedzieć co dzieje się wokół nas ale czy nie można tego jakoś wypośrodkować? Uczmy się o smutnych, poważnych rzeczach ale też o radości, miłości i fantazji.
Pamiętam, że w klasach 1-3 podstawówki moja nauczycielka polskiego często prosiła żebyśmy przynosili swoje ulubione książki i czytali je w klasie. Naprawdę za to dziękuję. Dziękuję, że pozwolono mi się rozwijać i zakochać się w czytaniu.
Warto też jednak wiedzieć, że nigdy nie jest za późno sięgnąć po książkę i zanurzyć się w nowym, fantastycznym świecie. Kto wie, może to właśnie ta książka sprawi, że zakochasz się w czytaniu.
1 note · View note
wypracowanie6871 · 2 years
Text
Zespół Szkół Zawodowych
Temat: Prezentujemy dokonania wybranych twórców komiksów. 1. Znajdź informacje na temat wybranego twórcy komiksów i zaprezentuj jego zakończenia. 2.Zastosuj tę jedyną technikę plastyczną co w prac statycznej i spełnij podany temat(ta sama scenka z życia)w kompozycji dynamicznej- na drugiej połówce kartki. Jeżeli w części maja w Hiszpanii, gdzie jest 47 mln ludzi, wykonano ponad 2,5 mln testów, na 38 mln Polaków przypadło niemało ponad pół miliona. Tak jedno gdy w sukcesie wzorów, zrób sobie różne karty, plansze, ściągawki z osobami i miarami. Książka, taka jak "Egzamin ósmoklasisty. Matematyka. Arkusze egzaminacyjne" pomoże każdemu uczniowi odpowiednio skończyć się do sprawdzianu, który trzeba dać na koniec nauki w nauce podstawowej. Zarówno przykładowe zadania, arkusze jak i doskonałe testy do egzaminu ósmoklasisty są podstawowymi materiałami, które pomogą wzmocnić twoje umiejętności. Egzamin ósmoklasisty 2020 MATEMATYKA Arkusze CKE, odpowiedzi, wyniki. Zobacz test 8-klasisty z matematyki 2020. Przecieki przed egzaminem? Książka dla studentów szkoły podstawowej pomoże zrozumieć wiele pytań z matematyki.
Nauka w szkole podstawowej przygotowuje uczniów do dalszej drogi edukacji. Wyniki testu na efekt szkoły podstawowej mogą stanowić dalej lepsze. Poza tym oprócz przeglądu pierwszych mobili, można podziwiać było ważne maszyny do tworzenia, drukarki,komputery,gramofony czy telefony komórkowe, których wygląd sama też dobrze pamiętam. Zapisz się na kółko w grupie, na jakim będziesz stanowił nadzieję zarabiać na ponad innych produktach. Zapisz się na dobry kurs przygotowujący do egzaminu ósmoklasisty, gdzie świetni nauczyciele z chęcią pokażę Ci braki, pomogą je uzupełnić i będą polecane materiały oraz testy specjalnie napisane dla tego kosztu. Książka idealnie sprawdza umiejętność i stopień przygotowania ucznia do egzaminu końcowego. Nic lepiej nie przygotuje Cię do egzaminu gimnazjalnego 2017 z naszego niż właśnie taka powtórka. Dzięki powtarzaniu środka do egzaminu na zasadzie ubiegłorocznych arkuszy dowiesz się, jakie rodzaje znaczeń będą Cię odkładać na egzaminie gimnazjalnym 2017. Dodatkowo "oswoisz się" z brzmieniem zadań i organizacją zadawania pytań. 2017 powtórz rodzaje materiałów stylistycznych.
Możesz kosztuje sobie napisać w wszystkim mieszkaniu - choćby na stronie przyklejonej do lampy czy sufitu. Maria dała przykład takiej kobiety, która zmarła podczas aborcji i przyjaciele, który modny był z popularnych praktyk religijnych, natomiast nie nosił w sobie dość pokory. Wszyscy korzystają w sobie sporo obaw i strachu przed egzaminem na brzeg szkoły. Lecz nie ma obaw. Wykonać notatkę do zeszytu spośród ostatniego elementu - następnie wykonać zadania z zeszytu ćwiczeń - str. Oraz w działaniach otwartych szkoleń będzie wymagał, wykorzystując posiadane kwalifikacje i wiedz, wymyślić i utworzy�� nasz plan rozwiązania zadania, który pozwala mu zrealizować zadanie, udzielić reakcji na badanie wpisane w zadaniu i i przedstawić uzasadnienie wskazanych zależności. Temat: Podsumowanie informacje z działu Prezentacje. Temat: Podsumowanie informacje z perspektywy. Temat: Gry z globusem: gdzie jest Afryka. TEMAT: Trwać w zasadzie. Temat: Analiza zadań egzaminacyjnych - jak nam poszło? POMOCE W NAUCE - analiza zadań egzaminacyjnych ze str.
Tumblr media
A street camera filmed the man, aged 21, breaking into the car and running away with a satellite navigation system. The leather tanner prepares skins for tanning, tans them and finishes them according to their purpose. rozprawka , że owszem będziecie wspominali nasze nauki języka polskiego. Mało kto może pochwalić się nauką języka obcego na stanie C2. Przesyłam zagadnienia, które zakończą materiał programowy z języka polskiego. Porady przygotowała Elżbieta Mateja, nauczycielka języka polskiego. Życzę Wam tego, żeby mogli uczyć się w odpowiednich szkołach, gdzie będziecie poszerzali własne fantazje i chęci. 6) Oraz cali szli się odpowiedni do tego, co nieczyste, a każde nasze cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy jak liść, a nasze przewinienia interesują nas jako wiatr. Oprócz tego, uczniowie znajdą tutaj także trzy podobne arkusze, przygotowane na bazie oryginału. Za sprawą nowych wyzwań rozwijamy i uczymy wyobraźnię, czujemy motywację do eksperymentowania z obecnymi liniami, przekształcając także te dobrze nam wielkie. Znów z bogiem, jako osobą kierującą życiem dobrym na Posadzki i postawa nią. Wtedy będziesz mógł pracować jako technolog, inżynier produkcji lub analityk w spółkach zatrudniających się produkcją materiałów budowlanych. Po operacji pacjent jest chroniony, a następnie dostarczany do szpitalnego pokoju. Nr 51, poz. 318), że szkoły publiczne ważne i ponadpodstawowe oraz przedszkola prowadzone przez organy władz państwowej i samorządowej organizują razem z wolą zainteresowanych naukę nauce w ramach projektu działań szkolnych i przedszkolnych.
1 note · View note
saladgame9 · 2 years
Text
Prof. Dr Hab. Ludwik Tomiałojć. Publikacje. Muzeum Przyrodnicze
Istnieje taki przypadek, który stanowi cytatem, ale tak nikt o tymże nie myśli w ostatnich dyskusjach. Wyciągnęłam tarczę, pomimo że nikt we mnie nie celuje. sprawdzian pomimo że te możliwości się pojawiały, to ostatni wydawcy sami mi narzucali tematy, jakie korzystała poruszać w pozycji, nawet nie chcieli słuchać o sztuce tego rodzaju do gramatyki. Jest taki przykład w zadaniu na system przypuszczający, zatem na takie zdania, w których jesteśmy pojęcia typu „zjadłbym”, „wypiłbym”, „poszedłbym”, „zatańczyłbym”. rozprawka : Wydałaś książkę z wydawnictwem Altenberg, czyli nowym wydawnictwem Radka Kotarskiego. Jednak dzięki temuż pamiętam poczucie, jeśli należy o zgodę z tradycyjnym wydawnictwem. Michał: Oraz niezwykle mi się to podoba, gdyż dzięki temuż wówczas pamiętam. Michał: Dlatego nie istniejmy tacy świętoszkowaci. Michał: Czy chodzi Tobie po głowie zbudowanie z tego oficjalnego podręcznika? Michał: Ale fajnie żeby było, jeśli to się okazało oficjalnym podręcznikiem. sprawdzian to mi nie przeszkadza natomiast nie jest moją ambicją, aby toż się stało oficjalnym podręcznikiem.
Ja wydałam wcześniej dwie pracy jako współautor, zatem one naprawdę naprawdę były realizacją pomysłu tego mojego współautora, ja byłam dla niego takim wsparciem, pomogłam go tak podać w pośladki, żeby zakończyć ten model. Zaś wtedy dopiero potem były współwięzień Józefa przypomniał sobie o nim. Konsekwencją tego poziomu sprawy są pojawiajace sie co jakis czas żądania islamskich radykałów aby podporządkować europejskie prawodawstwo Islamowi, gdyż tego życzą sobie jego wyznawcy. Przez dobry czas drink z najdroższych zaufanych Adolfa Hitlera. Michał: To jeśli już opowiadamy o tym słowie, to ja często dziwię się a pełny czas się koryguję, czy wyraża się „w cudzysłowiu” czy „w cudzysłowie”? Powtarza się „w cudzysłowie”. Arlena: Zacytuję tutaj Paulinę, gdyż nie ja to wymyśliłam: nie przedstawia się: „w dupiu” tylko: „w dupie”, oraz w układzie z tym „w cudzysłowie”. Arlena: Ale z drugiej części każde moje badania są wartością tego, jaka rzeczywistość jestem, co powoduję, czym się zajmuję, jak więc robię.
Czy Cię nie kusiło, by wykonać z ostatniego np. taki podręcznik, jaki ważna by było podzielić z jakimś uznanym wydawcą podręczników jak np. PWN, WSiP? Zajęcia na torze językowym rozgrywają się przy obecności lektora, który powoduje działania oraz sprawdza nieustannie nasze wzrosty w nauce. Te stanowiska wprowadzały w zasady wszystkiej z tych wiedz. Froncek z Margosią poszli szukać grzybów, a Wawrzuś bawił się z kozą, z jaką z wczesnej chwili poznania zawarł serdeczną przyjaźń… Wawrzuś szybkim ruchem podniósł łokieć ponad górę i przerażoną twarz wtulił w fałdy rękawa. Arlena, gdybyś dzisiaj rozpoczynała swoją karierę nauczyciela, bogatsza o te sprawdzenia, które stanowisz, to co byś zrobiła inaczej? Projektowana prezentacja, niezależnie z wyboru materiału a w współzależności od zamysłu metodycznego nauczyciela, służyć może zajęciu ucznia daną tematyką, uzyskaniu wiadomości połączonych z obecną problematyką lub ich pogłębieniu. I moja książka do tego dopiero ma służyć. Stanowi więc kilku taki typ self-publishingowy, nie musiałaś się martwić o stronę czysto organizacyjną, tylko w wartości stanowiła dużo okazały zysk na ostatnie, gdy ta pozycja wygląda, głęboko była w tym procesie.
Tumblr media
Z jakiejś strony to, co interesuje nas naszym nieoczekiwanym pojawieniem się, co jest niespodziewane, a zatem, co nie zawiera w ramach naszego obrazu rzeczywistości. Czapski G., Szypula W. J., Kudlik M., Wileńska B., Kania M.; Danikiewicz W., Adamczyk A. Assessment of antioxidative activity of alkaloids from Huperzia selago and Diphasiastrum complanatum using in vitro systems. Instruments, Accomplishments and Challenges, Studia Europejskie 2/2016, Warszawa. I dopiero Radek zaproponował takie warunki współpracy również taki komfort mi zapewnił, że wiedziałam, że mogę w niniejsze wejść. Bo o stworzeniu tej książki wspominałam już od paru lat oraz wiedziałam, że wcześnie lub później to wykonam, że ten wpływ się nie zestarzeje, bo gramatyka angielska nie zamieni się za szybko, to pomyślałam sobie wtedy, że gdy będzie przyczyna, jak trafię na prawych ludzi, to ja to wtedy zrobię. Pomyślałam sobie, że jak nie trafi mi się za istnienia taka możliwość, wtedy tegoż nie wykonam i niestety. Zatem nie udawajmy świętszych niż jesteśmy, że mówimy ludzie jak Krystyna Czubówna albo Krystyna Loska, tylko używajmy języka tak, niczym on faktycznie funkcjonuje. Ja zawsze daję taki model: w byciu naukowca nie ma czegoś takiego jak porażka albo błąd, ale są same eksperymenty.
Taki pan nie może stwierdzić, że jeszcze błąd, znowu źle. A gdy traktuję wtedy uczynić, to właśnie tak, gdy chcę. Może nie. Ponieważ jak człowiek traktuje ciż prostą przygodę, to wciąż sobie znajdziesz jakieś powody, dlaczego obecnie mu się to udało albo nie udało i że ty na bodaj stanowisz w całkowicie innej rzeczy. Jeżeli zapoznajesz się spośród niej jedyny, wtedy potrafisz sobie ją zmienić chociażby w miesiąc, ale gdybyś był wykonywać ją w nauce, to istnieje więc artykuł znacznie wolniejszy niż program nauczania na krótkim roku. Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, jeżeli użyjesz w przekonaniu słowa „dupa”, więc właściwie zapamiętasz to danie, niż gdybyś przeczytał: „Ala ma kota”, „Pies ma Alę”, bo montują się z ostatnim jedno emocje, może przynosi to uśmiech na twarzy. Jak sobie spośród nimi radzisz? Jestem stworzyć taką książkę, gdy chcę, lub taką, kiedy ktoś chce? Ja mówię: „Zaraz, lub toż ja jestem twórcą tej pracy, czy ktokolwiek inny? Gdyby jesteś autorem zdjęcia natomiast nie chcesz, by stanowił on na swej stronie, skontaktuj się z nami za pośrednictwem formularza zwrotnego.
1 note · View note
kartkowka6514 · 2 years
Text
Zespół Szkół Zawodowych
Temat: Prezentujemy dokonania wybranych twórców komiksów. 1. Wyszukaj reklamy na temat wybranego twórcy komiksów i przedstaw jego osiągnięcia. 2.Zastosuj tę jedyną technikę plastyczną co w sztuce statycznej i zrób podany temat(ta sama scenka z życia)w kompozycji dynamicznej- na następnej części kartki. Kiedy w połowie maja w Hiszpanii, gdzie jest 47 mln ludzi, wykonano ponad 2,5 mln testów, na 38 mln Polaków przypadło nieco ponad pół miliona. Tak samo kiedy w sukcesie wzorów, zrób sobie inne karty, plansze, ściągawki z jednostkami i ilościami. Książka, taka jak "Egzamin ósmoklasisty. Matematyka. Arkusze egzaminacyjne" pomoże każdemu uczniowi dobrze przygotować się do egzaminu, który trzeba zwrócić na tył nauki w grupie podstawowej. Zarówno przykładowe zadania, arkusze kiedy również doskonałe testy do egzaminu ósmoklasisty są podstawowymi materiałami, które pomogą wzmocnić twoje umiejętności. Egzamin ósmoklasisty 2020 MATEMATYKA Arkusze CKE, odpowiedzi, wyniki. Zobacz test 8-klasisty z matematyki 2020. Przecieki przed egzaminem? Praca dla uczniów szkoły podstawowej pomoże zrozumieć wiele wydarzeń z matematyki.
Tumblr media
Umiejętność w grupie podstawowej przygotowuje uczniów do dalszej drogi edukacji. Wyniki testu na wynik szkoły podstawowej mogą stanowić ponad lepsze. Poza tym oprócz przeglądu pierwszych mobili, można podziwiać było idealne maszyny do budowania, drukarki,komputery,gramofony czy telefony komórkowe, których wygląd sama też dobrze pamiętam. Zapisz się na kółko w grupie, na jakim będziesz korzystał możliwość robić na coraz innych materiałach. Zapisz się na dobry kurs przygotowujący do egzaminu ósmoklasisty, gdzie świetni nauczyciele z pasją pokażę Ci błędy, pomogą je uzupełnić również będą przetwarzane środki oraz testy specjalnie stworzone dla tego kosztu. Książka doskonale sprawdza myśl i stan przygotowania kursanta do egzaminu końcowego. Nic wcale nie przygotuje Cię do egzaminu gimnazjalnego 2017 z własnego niż tylko taka powtórka. Dzięki powtarzaniu materiału do testu na platformie ubiegłorocznych arkuszy dowiesz się, jakie typy założeń będą Cię czekać na egzaminie gimnazjalnym 2017. rozprawka "oswoisz się" z brzmieniem poleceń i jakością zadawania pytań. 2017 powtórz rodzaje środków stylistycznych.
Potrafisz kosztuje sobie zarejestrować w wszystkim życiu - choć na kartce przyklejonej do lampy czy sufitu. Maria dała przykład takiej kobiety, która zmarła podczas aborcji i klienty, który eksponowany był z częstych praktyk religijnych, natomiast nie zawierał w sobie dość pokory. Ludzie tworzą w sobie wiele obaw i strachu przed testem na tył szkoły. Ale nie ma obaw. Wykonać notatkę do zeszytu z ostatniego punktu - następnie wykonać zajęcia z zeszytu ćwiczeń - str. Choć w znaczeniach otwartych szkoleń będzie potrzebował, wykorzystując posiadane informacje i nauki, wymyślić i utworzyć swój plan rozwiązania zadania, który uzna mu stworzyć polecenie, udzielić reakcji na pytanie zamontowane w zadaniu i ponadto przedstawić uzasadnienie wskazanych zależności. Temat: Podsumowanie wiadomości z działu Prezentacje. Temat: Podsumowanie informacje z perspektywy. Temat: Radości z globusem: gdzie jest Afryka. TEMAT: Istnieć w prawdzie. Temat: Analiza zadań egzaminacyjnych - jak nam poszło? POMOCE W NAUCE - analiza zadań egzaminacyjnych ze str.
A street camera filmed the man, aged 21, breaking into the car and running away with a satellite navigation system. The leather tanner prepares skins for tanning, tans them and finishes them according to their purpose. Mam możliwość, że cudownie będziecie wspominali nasze szkoły języka polskiego. Mało kto może pochwalić się znajomością języka obcego na etapie C2. Przesyłam zagadnienia, które zakończą materiał programowy z języka polskiego. Porady przygotowała Elżbieta Mateja, nauczycielka języka polskiego. Życzę Wam tego, żeby mogli wprowadzać się w odpowiednich szkołach, gdzie będziecie kontynuowali swoje umiejętności i pasje. 6) A wszelcy staliśmy się odpowiedni do ostatniego, co nieczyste, oraz każde swoje cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy jak liść, i nasze przewinienia porywają nas jako wiatr. Oprócz tego, uczniowie znajdą tutaj także trzy podobne arkusze, opracowane na platformie oryginału. Za sprawą nowych wyzwań kształtujemy i prowadzimy wyobraźnię, czujemy inspirację do badania z świeżymi sytuacjami, przekształcając również te wcale nam znane. Znów z bogiem, jako istotą kierującą byciem ludzkim na Gospodarki a gra nią. Wtedy będziesz mógł robić jako technolog, inżynier pracy lub analityk w firmach zajmujących się produkcją materiałów budowlanych. Po operacji pacjent jest chroniony, a potem wysyłany do szpitalnego pokoju. Nr 51, poz. 318), że szkoły publiczne pierwsze i ponadpodstawowe oraz przedszkola realizowane przez organy władz publicznej i samorządowej organizują razem z chęcią zainteresowanych naukę wiar w ramach planu działań wykładowych i przedszkolnych.
1 note · View note
anna-lacina · 2 years
Photo
Tumblr media
Miałam może cztery lata, może nawet mniej, kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z tą książką. Ktoś mi ją czytał, może pani w przedszkolu? Na pewno nie mama, bo pamiętam, że potem opowiadałam jej tę historię. Książka była przerażająco piękna, dlatego chyba tak mocno wryła mi się w pamięć. Strasznie bałam się o bohatera, czy da sobie radę, czy nie tylko będzie w stanie wykonać zadanie, które sobie postawił, ale też czy cena, jaką zgodził się za to zapłacić, nie okaże się jednak za wysoka. Podobało mi się, że pomagały mu zwierzęta, oraz że on również im pomagał - takie było zresztą przesłanie tej książki - jeśli chcesz osiągnąć cel - pomagaj. Właśnie ta nieobojętność na cudze problemy najpewniej zaprowadzi cię tam, dokąd chcesz dotrzeć. Nawet gdyby się początkowo wydawało, że to cię spowalnia. Szukałam jej później, ale nikt nie wiedział, o jaką książkę chodzi. Jakiś czas temu przypadkiem odkryłam ją na bookstagramie i do tego okazało się, że jest w naszej bibliotece. Oczywiście zamówiłam natychmiast, strasznie ciekawa, jak mi się ją będzie czytało po tylu latach! Myślę, że to nie tylko sentyment i wspomnienie dawnych emocji, sporo przecież ukochanych książek z dzieciństwa nie przetrwało próby czasu, choćby Doktor Doolittle. Ta, mimo nieco archaicznego języka i ogólnie lekkiego "trącenia myszką", moim zdaniem, nic a nic się nie zestarzała. Opowiada bardzo młodemu czytelnikowi i o wojennej traumie, i o kradzieży dzieci, ale chociaż tamte ukradzione dzieci mają teraz już pewnie własne wnuki, które nic nie wiedzą o swoim prawdziwym pochodzeniu, to w gruncie rzeczy nie ta historia jest głównym tematem, raczej wyszeptaniem nieukojonego bólu. A sama książka opowiada o wartościach ponadczasowych takich jak miłość, empatia, odwaga nadzieja, wierność i po prostu - dobroć. Piękna, ciepła, mądra - gorąco polecam! #ochłopcuktóryszukałdomu #irenajurgielewiczowa https://www.instagram.com/p/CZNAd5dMqKg/?utm_medium=tumblr
0 notes
ezxthan · 6 years
Text
LIST NIEWYSŁANY [Nevra]
Cześć.
Nie jestem pewien, czy można rozpoczynać list takim słowem, ale my przecież nigdy nie dbaliśmy o zasady. Zresztą, i tak tego nie przeczytasz. Ale wolę o tym nie myśleć, wiesz? Zaakceptuję rzeczywistość dopiero, gdy postawię ostatnią kropkę. Do tego momentu będę myśleć, że naprawdę wsadzę list w kopertę, a ty uważnie prześledzisz wzrokiem każde zdanie i może nawet dostrzeżesz drżenie mojej dłoni w koślawo zapisanych literach.
Chciałem tylko powiedzieć Ci, że tęsknię.
Zdarza mi się zapomnieć o Twojej nieobecności. Czasami szukam ciebie na poduszce obok po przebudzeniu, ale natrafiam jedynie na pustą przestrzeń. Wówczas uświadamiam sobie, że to tylko kolejny dzień istnienia. Istnienia, nie życia. Bo na tym teraz to polega. Nadal oddycham, robię, co do mnie należy. Ale w tym wszystkim nie ma ani krzty sensu. Otwieram oczy, duszę się w swojej skórze, zamykam oczy.
Mówię sobie, że jesteś szczęśliwa (w końcu wróciłaś wreszcie do swojego domu), więc i ja powinienem być szczęśliwy. Okłamuję siebie dzień w dzień, ale w owe słowa wierzę co najwyżej dwie sekundy. Widzisz, problem polega na tym, że Twoim światem jest Ziemia. A moim światem jesteś Ty.
Kiedy odchodziłaś, poprosiłaś mnie, żebym nie bał się życia bez ciebie. To trochę absurdalna prośba, nie uważasz? Trudno oddychać z jedną połówką serca. Naprawdę starałem się "wrócić do formy", czerpać radość z bzdetów, skupić się na swojej straży. Ale po idolu dziewięćdziesięciu procent żeńskiej populacji Kwatery Głównej pozostały co najwyżej pokryte kurzem wspomnienia. Jeszcze kilka lat wcześniej śmiałem się z książkowych postaci, które po utracie ukochanej osoby obmywały dusze z kolorów. A teraz? Teraz sam jestem odcieniem szarości. Obrazem, który mógł być arcydziełem, ale artysta wyrzucił go do kosza.
Odwróciłem się od znajomych, a oni odwrócili się ode mnie. Jedynie Ezarel co jakiś czas sprzedaje mi motywujące hasło w stylu "jesteś porąbany", ale tak naprawdę tylko on mnie rozumie. Wie, jak to jest, kiedy tęsknota echem odbija się od ściany. Ostatnio zrobiłem się strasznie ckliwy. Powiedziałbym, że to przez Ciebie, ale nie chcę psuć Ci humoru. Pamiętasz, jak miałaś gorszy dzień, a ja wmówiłem Ci, że nie mam jednego oka, bo Ezarel nie umie grać w rzutki, tylko po to, żeby cię rozweselić? Mam nadzieję, że dużo się śmiejesz. Cóż, teraz przynajmniej jesteś wolna od wielu niebezpieczeństw i nie grozi ci przyjaźń z takimi osobistościami jak pewna przesympatyczna hamadriada. Na pewno nie masz też równie napakowanych kolegów, co Valkyon - prawie złamał ci rękę, kiedy przybijaliście piątkę, także nie zostaniesz częstą bywalczynią szpitali (do Ewelein trafiałaś tak często, że zastanawiała się nad stworzeniem nagrody dla pacjenta z najlepszą frekwencją). Nic, tylko się cieszyć.
Chciałbym wiedzieć, co teraz robisz. Czy w końcu sprzeciwiłaś się ojcu i zaczęłaś oddawać się temu, co najbardziej kochasz? Nie daje mi to spokoju. Mimo to jestem w dobrej myśli. Hej, piękna moja, otarłaś się o śmierć już tyle razy, że rozmowa z rodzicem to przy tym pikuś.
Może nadal o mnie myślisz i tak jak ja, naiwnie spoglądasz w nocne niebo, licząc że gwiazdy spełnią Twoje życzenia i zaprowadzą nas do siebie.
A może ktoś inny całuje teraz Twoją skórę, zna Cię na pamięć, robi te wszystkie małe rzeczy, które oboje uwielbialiśmy. I znowu to samo. Przepraszam, że nie umiem cieszyć się z twojego szczęścia. Po prostu trochę sprzecza się z moim.
Kiedy byliśmy u Huang Hua, powiedziałem Ci, szukałem ciebie całe swoje życie. Wychodzi na to, że szukam Cię nadal. Tamtej nocy, kiedy błądziłem ustami po Twojej nagiej skórze, byłem święcie przekonany, iż teraz wszystko będzie dobrze. Będzie dobrze. Dwa słowa, które uwielbiamy wymawiać, a los rzadko kiedy bierze je na poważnie.
Nie winię Cię, nie martw się. W porządku, może odrobinę. Co nie zmienia faktu, że naprawdę Cię rozumiem. Dobrze pamiętam, jak biłaś się z myślami, jak wiele łez wylałaś nim ostatni raz spojrzeliśmy sobie w oczy. Kochałaś mnie, a ja kochałem - i kocham, cały czas tak samo mocno, może jeszcze bardziej - Ciebie. Ale chciałaś wrócić do domu. Do świata, gdzie widmo śmierci nie szepcze ci ponurej kołysanki do snu, gdzie najlepszym schronieniem są matczyne ramiona. Do świata, w którym postawiłaś pierwsze kroki, który znałaś jak własną kieszeń.
I może rzeczywiście nie pasowałaś do Eldaryi. Może byłaś zbyt krucha, by znaleźć wyjście z labiryntu pełnego pułapek. Ale pasowałaś do mnie, a ja pasowałem do Ciebie. To nie książka, w której młodzi ludzie zostawiają cały świat za sobą, łapią miłość garściami i nic poza nią się nie liczy. Nie możemy być bezmyślni. Nie możemy być naiwni. Nie możemy być impulsywni.
Nie możemy być.
Chciałbym Cię zobaczyć. Chociaż na krótką chwilę. Obdarzyć jednym z mało ambitnych tekstów, byś kolejny raz nazwała mnie zaszczytnym mianem uwodziciela z odzysku, a potem wdrapała się na moje kolana, mówiąc że nie masz pojęcia, jakim cudem pokochałaś takiego idiotę, jak ja. Żyję marzeniami, z których wyśmiewa się los.
Co teraz robisz? Czy się uśmiechasz? Czy Twoje serce nadal dla mnie bije? Czy też piszesz listy, których nigdy nie przeczytam? Czy przewijam się między jedną myślą a drugą?
Ta cisza jest irytująca. Dlaczego nie mogę usłyszeć Twojego głosu? Dlaczego moje ramiona nie mają już kogo chronić przed światem? Dlaczego? Pytanie wypisane na duszy niezmywalnym tuszem.
Dobrze, nie zadręczam Cię dłużej. Masz swoje sprawy. Gdybyś jednak chciała poświęcić mi chwilę czasu, spójrz w gwiazdy i pomyśl o tym, że ja też na nie patrzę. Nasza historia mieści się gdzieś między konstelacjami. Nawet gdy nas już nie będzie, gwiazdy zapamiętają wszystko.
Przepraszam, że zabrałem Ci czas i musiałaś przebrnąć przez ból ukryty w niestarannie nagryzmolonych zdaniach. Daj znać, czy u Ciebie wszystko okej. Ech... Jestem naprawdę głupi, prawda? I tak tego nie przeczytasz. Kolejny list do rzucenia w ogień. Kolejne słowa umierające w płomieniach. Kolejna noc bez Ciebie u boku.
Powinienem dać sobie spokój. Uciekając przed rzeczywistością, zataczam wielkie koło. Nic się nie zmieni. No bo przecież nie wrócisz.
...
Gwiazdy dziś wyjątkowo mocno świecą.
Nevra
***
Opublikowane również na wattpadzie. Postaram się przetłumaczyć też na angielski, ale jestem mniej więcej tak szybka, jak Ezarel dobierający się do Gardzi, czyli tak za kilka lat może skończę.
12 notes · View notes
Text
Michele Morrone miał bardzo dobry 2020 rok - Wywiad Michele z magazynem Esquire Middle East
Nocna gwiazda serialu Netflix „365 dni” zmieniła się w ciągu roku naznaczonego pandemią
Tumblr media
W 2020 roku znaczna część świata wspólnie zaakceptowała okres izolacji i introspekcji, podczas gdy życie Michele Morrone wystrzeliło w stratosferę. Nocna gwiazda filmu Netflix’a 365 Dni przekształciła się w jeden z najgorętszych lokali telewizyjnych, przejmując płaszcz mężczyzny, jakim chcą być mężczyźni, a kobiety chcą być z.
Biorąc pod uwagę, że skupienie uwagi cyfrowych tubylców może być mierzone tylko w nanosekundach, niewiele jest rzeczy, które sięgają do punktu, jak mem. Wyprodukowane na poziomie niemal przemysłowym, codzienny zasób cyfrowych „treści” przepełnia nasze kanały społecznościowe, czaty grupowe i rozmowy w biurze.
Na czas, reaktywny i generalnie przyciągający uwagę mas, właściwa kombinacja obrazu i podpisu może rozprzestrzenić się w Internecie jak pożar - a nawet szybciej. Dla porównania, rozprzestrzenianie się pandemii Covid-19 na całym świecie jest niemal piesze pod względem męskości.
Niedawnym tego przykładem były obchody na Instagramie któregoś dnia. Było na nim napisane: „Rok 2020 był złym rokiem dla wszystkich, z wyjątkiem tego faceta” na zdjęciu zaskakująco przystojnego, śmiejącego się mężczyzny. „Facet”, o którym mowa, to Michele Morrone.
Tumblr media
„Tak, widziałem” - chichocze Morrone. „Jest mi przykro, że to mówię, ale prawda jest taka, że rok 2020 był moim szczęśliwym rokiem!” mówi, wzruszając ramionami i pokazując dłonie w typowo ożywionym włoskim geście, oznaczającym „co mogę z tym zrobić?”.
Fakt, że zdjęcie Morrone stało się internetowym skrótem sukcesu w 2020 roku, jest świadectwem tego rodzaju roku, jaki miał. 29-letni włoski aktor przeszedł od zapomnienia do jednego z najczęściej oglądanych filmów w historii Netflix.
Od walczącego aktora do aktora walczącego o ucieczkę przed tłumami fanów, którzy teraz dosłownie padają mu do stóp.
„Tak, widziałem” - chichocze Morrone. „Jest mi przykro, że to mówię, ale prawda jest taka, że rok 2020 był moim szczęśliwym rokiem!”
Film, który przywiózł rakietę do kariery Morrone, to „365 dni” - dramat erotyczny oparty na bestsellerowej polskiej książce o włoskim mafiosie, który więzi kobietę na okres 365 dni, pod warunkiem, że pozwoli jej odejść, jeśli się w nim nie zakocha.
Powiedzieć, że kampowy, przesadnie stylizowany, hiperseksualny film nie był krytycznym sukcesem, to mało powiedziane, ale stwierdzenie, że był to sukces, byłoby jeszcze większym niedopowiedzeniem.
Lato 2020 roku wyglądało inaczej niż jakiekolwiek inne lato, które wyglądało w ostatnich wspomnieniach. Globalna pandemia zmusiła praktycznie wszystkie kina do zamknięcia, wstrzymała wypuszczanie i produkcję prawie wszystkich głównych premier oraz zmusiła wszystkich do poszukiwania rozrywki.
Dla większości z nas był to mniej przypadek „Netflix i chill”, a bardziej cały czas Netflix. Pandemia zmieniła całe nasze życie, ale być może nie tak dramatycznie jak Morrone.
Tumblr media
Był w domu w Rzymie, kiedy wybuchła pandemia, spędzając ponad dwa miesiące izolując się w kraju, który był jednym z najbardziej dotkniętych przez Covid-19, gdzie zginęło ponad 35 000 osób.
„To było straszne” - mówi. Ale w tym czasie starał się zachować pozytywne nastawienie i skoncentrować się na tworzeniu sztuki. „Zamknąłem się w domu, pisząc nowe piosenki i malując. Pandemia była czymś niesamowicie złym dla całego świata. Ale w tym doświadczeniu jest również okazja, aby pomóc nam zrozumieć, kim jesteśmy ”. Kim był, był walczącym artystą, który właśnie miał swoją pierwszą przerwę w aktorstwie.
Film 365 dni miał premierę kinową w Polsce przed Covidem, a nawet wydał swój debiutancki album Dark Room.
„Książka była bestsellerem w Polsce, więc założyłem, że film będzie tam całkiem duży i pomyślałem, hej, może będę duży w Polsce” - mówi Morrone, wyjmując papierosa z paczki i zapalając go .
„Wiedziałem, że to będzie dobra ekspozycja, ale nie spodziewałem się tego wszystkiego. Nie spodziewałem się, że Forbes uzna go za najczęściej oglądany film w historii Netflix”.
Jest środek poranka w świeży, słoneczny dzień, a on wkracza do trybu opowiadania historii, po przerwie od sesji zdjęciowej Esquire w Flamingo Room w hotelu Jumeirah Al Naseem w Dubaju.
„Kiedy Netflix zdecydował się go rozprowadzić, wiedziałem, że będzie to dobra ekspozycja, ale nie spodziewałem się tego wszystkiego. Nie spodziewałem się, że Forbes uzna go za najczęściej oglądany film w historii Netflix ”- mówi.
„Musisz zrozumieć”, zaczyna, „w noc premiery filmu na Netflix, poszedłem spać i miałem 48 tys. Obserwujących [na Instagramie]. Kiedy się obudziłem, miałem 2,1 miliona ”. Jego oczy stają się szeroko otwarte i dzikie, kiedy opowiada historię, co jakiś czas kręci głową.
Tumblr media
„Byłem zszokowany, więc poszedłem na ulicę, aby napić się kawy w pobliżu miejsca, w którym mieszkałem w Rzymie, i zobaczyłem, jak ludzie zaczynają się na mnie gapić. Wsiadłem więc do samochodu i pojechałem gdzie indziej, ale działo się to samo, kiedy ludzie podchodzili do mnie i chcieli zrobić sobie selfie. Skończyło się na tym, że musiałem iść do domu i zamknąć drzwi ”. Chociaż prawdopodobnie opowiadał tę historię niezliczoną ilość razy od tamtego czerwcowego poranka, pięć miesięcy później wciąż masz wrażenie, że sam w to prawie nie wierzy.
Chociaż nie znosimy frazesów, kariera Morrone'a przez jego własne zaniedbanie to historia sukcesu z dnia na dzień. Kiedy spał, jego twarz stała się natychmiast rozpoznawalna dla milionów ludzi na całym świecie.
Jego klasyczny, wysoki, ciemnowłosy i przystojny czołowy mężczyzna, dobry wygląd i zseksualizowany charakter filmu uczyniły go nowym głównym celem dla tabloidów, plotkarskich magazynów i hord fanek (i kobiet) - stał się mężczyzną, którego twoja żona i jej przyjaciółki rozmawiali w czymś, co najlepiej można określić jako „rozmowę w szatni”.
„W noc premiery filmu w serwisie Netflix położyłem się spać i miałem 48 tys. Obserwujących [na Instagramie]. Kiedy się obudziłem, miałem 2,1 miliona ”.
Morrone wyjaśnia, w jaki sposób w ciągu tygodni następujących po ponad 50 ról aktorskich rzucono mu drogę. Nagle miał wielu menadżerów, kilku prawników, ochroniarza - wszystkich przyciągniętych do jego świeżo nabytej błyskawicy w butelce.
Odmieniający życie sukces nie powinien jednak umniejszyć lat przeszczepów i ciężkiej pracy, które Morrone włożył do tego momentu. W jaskrawym przeciwieństwie do jego obecnej sytuacji - siedział w słońcu Dubaju i rozmawiał z Esquire, podczas gdy przechodnie próbują potajemnie robić mu zdjęcia - zaledwie kilka lat przed tym, jak był bankrutem, niedawno rozwiódł się z żoną i znajdował się w samym środku spirali spadającej zwątpienie w swoją przyszłość jako aktora lub piosenkarza.
Mając kilka występów aktorskich, wycofał się do małej włoskiej wioski Durazzano na północy kraju, aby pracować jako ogrodnik za 400 euro (1 787, 54 złoty) miesięcznie.
Morrone opowiada o nocy, kiedy odebrał telefon od dyrektora 365 Dani Tomasza Mandesa: „Dostał mój numer od mojego agenta, któremu już powiedziałem, że rezygnuję z aktorstwa i grania” - mówi. „Reżyser powiedział:„ Słuchaj, nie znam cię, ale potrzebuję cię ”.
Powiedział mi, że już zarezerwował mi bilet do Polski na następny poranek i jakbym chciał wsiąść na samolot to super, w przeciwnym razie bez urazy ”.
Następnego ranka Morrone miał kosić trawę w miejscowym parku, ale zadzwonił do swojego szefa i udawał, że jest chory. Zamiast tego spakował małą torbę („tylko jedną bieliznę i parę skarpet”) i wsiadł do samolotu. Kiedy przyjechał, trzyletni kontrakt był już gotowy i czekał na jego podpisanie.
„Dopiero potem wysłali mi nawet scenariusz. Pamiętam, jak pomyślałem: „Nie sądzę, żebym już wracał do parku!”. Można śmiało powiedzieć, że od tamtej pory to nieprzerwana jazda kolejką górską.
Tumblr media
Morrone nie tylko rozpoczął karierę aktorską, ale także nagrał cztery piosenki do ścieżki dźwiękowej 365 Dani - którą śpiewa po angielsku, a nie po włosku.
„Nauczyłem się mówić po angielsku od mojej pierwszej żony”, mówi, po czym bezczelnie dodaje „pierwszej i ostatniej!” Morrone poznał libańską stylistkę Rouba Saadeha w 2013 roku i po roku pobrali się. Niestety ich małżeństwo zakończyło się w 2018 roku, ale mają razem dwóch synów.
„Kiedy się poznaliśmy, nie mówiła po włosku, a ja nie po angielsku, więc bardzo chciałem się dla niej nauczyć. Na początku bawiłem się słodko, wskazując na rzeczy, których nie znałem, i rozśmieszając ją, ale potem poprosiłem, żeby mówiła do mnie tylko po angielsku. W pewnym momencie trzeba pokonać romantyzm i nauczyć się go właściwie ”- mówi.
Według Morrone, ta dwójka wciąż jest blisko, mimo że ciągle podróżuje, podczas gdy Saadeh i ich synowie mieszkają w Libanie.
Na szczęście rodzina nie była blisko wybuchu, który wstrząsnął obszarem portu w Bejrucie w sierpniu tego roku. „Jako ojciec jesteś natychmiast przerażony na myśl, że coś takiego wydarzy się gdziekolwiek w ich pobliżu” - wyjaśnia Morrone.
„Moja była żona zadzwoniła do mnie, aby powiedzieć, że wszyscy są bezpieczni, a 15 minut później kupiłem im wszystkim bilety na lot do Włoch, aby zostali ze mną. Niestety sytuacja w Libanie jest w tej chwili bardzo trudna i nie wiem, kiedy będzie lepiej ”.
Wśród jego wielu tatuaży - 19 i wciąż rośnie - jest jeden wybity na grzbiecie lewej dłoni. Czyta tekst Marilyn Manson: „Wszyscy przyjdą na mój pogrzeb, aby upewnić się, że pozostanę martwy”. To nie jest rodzaj tatuażu, który należałby do kurczącego się fioletu.
Podczas sesji jest kulą charyzmy. Urocze i zalotne, dociera do mnie, że załoga składa się nieproporcjonalnie z kobiet, a przez cały film pojawia się więcej wieszaków - co nie wydaje się być zbiegiem okoliczności - a on jest całkowicie w swoim żywiole.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądam i że wiele osób lubi sposób, w jaki wyglądam, działam i mówię - ale zaufaj mi, kiedy jestem z moimi najstarszymi przyjaciółmi, jestem najbardziej oddalona od symbolu seksu,”
„Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądam, i że wielu ludziom podoba się mój wygląd, zachowanie i rozmowa - ale zaufaj mi, kiedy jestem z moimi najstarszymi przyjaciółmi, jestem najbardziej oddalona od seksu symbol - mówi. Jak opisaliby go jego przyjaciele? „Jako idiota”, mówi z chichotem, „ale idiota, który jest bardzo lojalny”.
Każdy przywilej sławy wiąże się z niebezpieczeństwami, a Morrone miał ostry wstęp do tego, prawie codziennie, gdy ktoś chciał mu zrobić zdjęcie lub, w rzadkich przypadkach, coś gorszego.
Kiedy zaczyna opowiadać kilka wesołych historii o fanach, którzy dosłownie załamali się w podekscytowaniu podczas selfie, potem szurając nogami na swoim miejscu i zatrzymuje się, jakby chciał zdecydować, czy czułby się komfortowo, opowiadając kolejną, bardziej złowrogą historię.
„Pewnego razu byłem w Polsce, przemawiając przed tłumem, a facetowi udało się wejść na scenę i próbował mnie zaatakować. Mojemu ochroniarzowi udało się go zaatakować, zanim do mnie doszedł, ale to naprawdę mną wstrząsnęło - mówi, po raz pierwszy tego dnia wyglądając na bezbronnego.
„Nie zrobiłem nic temu facetowi, ale oczywiście kiedy ludzie mnie widzą, widzą [moją postać z 365 dni] Massimo i nie mogą oddzielić tego od fikcji. Po tym, jak to się stało, naprawdę chciałem z nim porozmawiać. Nie obchodziło mnie, co zrobił, chciałem tylko zrozumieć, a przynajmniej sprawić, by zrozumiał, że nic mu nie zrobiłem osobiście. Zostało ze mną, ponieważ naprawdę chciał mnie skrzywdzić”.
Jako łapownik Morrone wie z pierwszej ręki, że na tym świecie nie dostaniesz nic za darmo. Ale masz wrażenie, że nie chciałby tego inaczej.
Na pytanie, czy poświęcił swoją wolność osobistą na rzecz wolności osobistej, jego odpowiedź jest ostateczna: „Dokładnie”. Ubolewa nad faktem, że prawie niemożliwe jest pójście na plażę z dziećmi lub wyjście na lody bez założenia komicznie dużych okularów przeciwsłonecznych, lub że teraz często nie może chodzić na przyjęcia urodzinowe swojego przyjaciela, ale zawodowo i psychicznie , on kwitnie.
„Pewnego razu byłem w Polsce, przemawiając przed tłumem, a facetowi udało się wejść na scenę i próbował mnie zaatakować. Mój ochroniarz zdołał go zaatakować, zanim do mnie dotarł.
Netflix zapisał go już na drugą i trzecią część 365 dni, a obecnie uczy się hiszpańskiego do głównej roli w innym nienazwanym projekcie Netflix, który rozpoczyna się w lutym.
„Dziś jestem człowiekiem, którym zawsze chciałem być, ponieważ ciężko pracowałem. Jeśli chcę nadal być tym mężczyzną, muszę po prostu ciężko pracować ”- mówi, wzruszając ramionami.
Wywiad przez: Esquire Middle East
Tłumaczenie: Michele Morrne Poland
Link do artykułu: https://www.esquireme.com/content/49916-michelle-morrone-has-had-a-very-good-2020
0 notes
Text
book blog newbie tag
Hi everyone!
I’ve been thinking for few months now how to start my journey with books on social media. I wanted to start booktube, but decided it’s too big step for me for now. I also started bookstagram, but this form didn’t speak to me either. Too much of photography, not enough content. That’s why I thought that maybe blog would be perfect for me and why not use tumblr for this?
I will write here reviews, longer than on my goodreads or twitter accounts, tbr, book hauls, wrap-ups and of course, because that’s what I’m starting my blog with, tags.
I’m starting with tag because I wasn’t sure how to start my blog and I decided to do the same thing as one of my favorite booktuber; with a newbie tag, just with the question made for book bloggers.
So without further ado, let’s jump into questions!
1~Why did you start this blog?
I wanted to be part of bookish community on internet, but as I said before, other forms wasn’t really for me, so I decided to blog. It’s more anonymous, yet more open and with more possibilities.
2~What are some fun and unique things you can bring to book blogging?
Tbh, excpet my strange sense of humour and reminding you all to read the best trilogy on earth aka Shades of Magic by V.E. Schwab? ... Probably nothing, but we can pretend you like me for it.
3~What are you most excited for about this new blog?
Meeting new people, having relationship with people, who reads same books as me, getting to know all of your opinions on different books. Of course I hope that blogging will give me courage to make my own booktube channel, but that’s a dream for a future.
4~Why do you love reading?
This is one of my favorite question. I love reading because it let me disappear from the real world, let me hide in new worlds. I feel a little bit like Kell from Shades of Magic (which btw you should read asap). I love meeting new characters, their minds, believes, conviction, how they think. I love reading becuase it’s a bit like travelling in time. It’s like travelling the world, being in places I’ll probably could never visit, getting to know this places. I love how every person have different opinion on one book, how every person can find something for themselves in the same book. I love that books gives me emotions that nothing on this world could ever give me. And the last thing (for now, cuz I have so many more reasons, but it’s getting bit long now) is said by a quote of one of my favorite author “for words have the power to change us” which basically means to me that every book is changing our point of view, they create us sometimes this little we cannot notice this, which is the most incredible and the most scary thing on earth at the same time.
5~What book or series got you into reading? 
And that is a really hard question, because I have read since forever, thanks to my mom. She was always reading for me and my sisters, and as a child I was watching her as she was reading on her own, so I kinda caught it from her... and it stayed with me.
6~What questions would you ask your favorite author?
If you could tell your younger writing self anything, what would it be?
7~What challenges do you think starting a blog will be the hardest to overcome?
Probably frequent posting. RIght now, at the beggining I plan to post once a week, but hopefully in a near future I will be able to post two or three times. Of course I’m mostly scare of making mistakes, but I’m just a human and I have to be aware of that I will be making them.
8~When did you start reading?
So as I said in question 5, I was reading since I knew how to read.
9~Where do you read?
I mostly read in living room or my room. I’m not a fun of reading outside or in means of transports, I unfortunately cannot read on the go, so I usually put on audiobooks.
10~What kind of books do you like to read?
I am a fan of YA books, especially fantasy. One of my favorite genre is crime. But I’m not limit myself to those genres. I am open for almost every books, except for romances. 
That’s it when it comes to my first post and tag. I hope I haven’t bored you to death and that you will enjoy this journey as much as I will. I am really looking forward your response to my future words! I also look for your questions and sugestions for future post. What kind of topic you want to talk about? What kind of topic you want me to talk about/hear my opinion on certain things? I will do my best to answer all of these. I’m open for everything!
See you later! :)
1 note · View note
nataliao29 · 9 months
Text
Tumblr media
Pamiętam Cię
Część Pierwsz
Fragment:
Podniosłem się ze swojego miejsca, kiedy usłyszałem hałas dobiegający zza otwartego okna. Podszedłem i zobaczyłem zbiegowisko. Ludzie krzyczeli, płakali, głośno komentowali całe to wydarzenie. Po jakimś czasie niektórzy zaczęli odchodzić. Widziałem wtedy na ich twarzach malujący się niepokój. Dostrzegłem kobietę w podeszłym wieku, na jej policzku pojawiła się łza. Nawet stojąca przy matce dwójka dzieciaków zakrywała oczy, aby uciec od wydarzenia, które je przestraszyło.
— Panie Emanuelu Sierra, zapraszam — usłyszałem głos za swoimi plecami.
Odwróciłem się. Zobaczyłem kobietę po czterdzieste. Zadbaną. Schludnie ubraną.
— Zapraszam.
Wszedłem do środka gabinetu. Rozejrzałem się, a następnie usiadłem. Kiedy dosłyszałem odgłos zamykających się drzwi, wiedziałem, że nie ma już odwrotu. Kobieta zajęła miejsce znajdujące się naprzeciw mnie. Uśmiechnęła się ciepło, a ten uśmiech miał wprowadzać przyjemną, bezpieczną atmosferę.
— Jestem terapeutką Stephanie Lange — przedstawiła się. — Co pana do mnie sprowadza? — spytała spokojnym tonem głosu.
— Chciałbym, aby mnie pani wyleczyła — odpowiedziałem. — Chciałbym przestać… — zamilkłem. Nie dlatego, że jak większość ludzi chciałem zbudować odpowiednie napięcie, aby wyjawić prawdę. Po prostu to, co zamierzałem powiedzieć, mogło być dla tej kobiety czystym przerażeniem, a zatem zdołałoby ją to popchnąć do błędnego zachowania, które mogłoby kosztować wspaniały skarb – życie.
— Dobrze, że wie pan, iż pewnych czynności…
— Chciałabym przestać zabijać — wtrąciłem.
Uśmiechnąłem się, kiedy spojrzała na mnie. Spostrzegłem w jej oczach niewielki strach. Rozchyliła lekko usta. Dłonie jej zadrżały. Mocniej ścisnęła długopis, który trzymała w prawej ręce.
— Dlaczego? — spytała łamiącym się głosem.
— Co dlaczego?
— Chce pan przestać?
Przez krótką chwilę unikała mojego spojrzenia.
— Poznałem kogoś.
— To dobrze.
— Poznałem kogoś dawno temu, jednak ta osoba zniknęła z mojego życia. Przez te wszystkie lata starałem się z całych sił wymazać obraz człowieka, który wzbudzał we mnie dziwne uczucia.
2 notes · View notes
itshardtochange · 4 years
Text
Tumblr media
Przeczytałam książkę. Hiraeth
I cholera, to była jedyna książka w moim życiu, która się utożsamiała ze mną do tego stopnia ,że to aż smutne. Opowiadała ona o złamanym sercu i w walce ze swoimi demonami. Mój mózg kompletnie wymazał z pamięci uczucia ,które mnie dotyczyły kilka lat temu. Pamiętam tylko ,że płakałam codziennie, a serce było rwane na każdym możliwym kroku. Czytając tą książkę, przypomniałam sobie wszystko. Jak bycie nieszczęśliwym potrafi doprowadzić cię do szaleństwa, a nienawidzenie siebie do samozagłady. I cholera...czytając tą książkę czułam się jak gówno. Zrozumiałam rzeczy, które we mnie tkwiły.
Chciałabym tyle rzeczy teraz komuś powiedzieć, co mi jest, jak się czuję, ale wiem...że i tak 3/4 osób będzie miało to w dupie i poklepie mnie po plecach żeby zrobić cokolwiek. Dlatego znowu wszystko w sobie trzymam myśląc, że kiedyś udam się do lekarza i mu to powiem, a on mnie wyleczy. Albo chociaż znajdę osobę która mnie wysłucha z zainteresowaniem i uwierzę, że naprawdę mnie slucha.
0 notes
lost0-in0-life0 · 4 years
Note
23, 27, 34, 39, 51,55, 67, 75, 91 Plus wybierz sobie z 3 pytania na które chcesz odpowiedzieć, pozdrawiam /zu
23. Płakałaś kiedyś przez faceta?
Niestety tak, wiele razy tym facetem jest mój tata, ale są także faceci z mojego otoczenia.
27. Gdybyś miała jedno życzenie, które na pewno się spełni (również to nienormalne) czego byś sobie życzyła?
Pierwsze i najważniejsze życzenie jakie mam to pogodzenie się z przyjaciółką... Żebym w końcu mogła z nią normalnie pogadać i się do niej przytulić.
34. Kiedy ostatnio jadłaś pizzę?
Szczerze to nawet nie pamiętam
39. Czy przeczytałaś książkę lub obejrzałaś film, który odmienił twoje życie? Jeśli tak, podaj tytuł.
Tak, ale niestety nie pamiętam tytułu. Tę książkę pokazała mi moja (niestety była) przyjaciółka. Książka zawiera 365 cytatów i sentencji na każdy dzień roku.
51. Jaki był najlepszy dzień w twoim życiu? Co się w tedy wydarzyło?
Hmmm... Było troszkę takich wspaniałych dni, ale myślę, że najlepszy dzień to był ten, w którym zaczęłam chodzić z moim chłopakiem. Dziękuję mu z całego serduszka, że mimo moich zawahań psychicznych, tego że się cięłam i wielu innych rzeczy on mnie zaakceptował i pokochał taką jaką jestem.
55. Gdybyś mogła zamienić się z kimś za życie, na kogo padł by ten wybór?
Nie bardzo rozumiem to pytanie... (Jeśli ktoś mi w komentarzu wytłumaczy to odpowiem ♥️)
67. Dodaj ulubiony wyraz do każdej litery alfabetu.
Alpaka, Babcia, Całus, Drama, Emu, Flet, Guma, Hipcio, Iguana, Jogurt, Klocek, Lala, Marihuana, Nikt, Osiołek, Papieros, Rower, Sanki, Trytyka, Uwaga, Wakacje, Yyyy, Zebra
75. Najładniejsza osoba, którą znasz.
Nika, koleżanka z klasy. Pozdrowionka dla ciebie
91. Spotkała cię kiedyś sytuacja, z której nie było wyjścia?
Tak
Pytanka na które chce odpowiedzieć:
87. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
Smerfy 💙
96. Komu ostatnio powiedziałaś "przepraszam"?
Mojej kruszynce... ♥️
101. Na czyim koncercie ostatnio byłaś?
Kamila Bednarka, który zawsze jest sobą 💙💙
Również pozdrawiam anonimku. 😘
0 notes
sawgf · 7 years
Text
Przeprowadzka
Nie wierzę, że ten czas tak ucieka... Niedawno zaczynałam szkolę średnią, trwałam w toksycznej relacji, która mnie niszczyła na każdym kroku. Miałam mieszkanie w Radomsku w którym był już prawie każdy xd a dzisiaj jest 15 lipca 2017 r siedzę w nowym domu, mama z Jose robią coś w kuchni a ja siedzę i myślę.. Dziś nie jest mój najlepszy dzień. Myślę o życiu, o wszystkich ludziach, których do tej pory poznałam. Za wszystkich jestem wdzięczna, czegoś mnie nauczyli. Poznałam wielu wspaniałych, których uwielbiam nad życie i ich wiedzę cenię ponad wszystko. Kamila, zespoł RBC, Marcin, Patrycja, Mariusz dziękuję, że jesteście. Zaczęłam biegać. Jest myśl o własnej firmie, kursie trenera personalnego. Chcę to zrobić.. Dalej książka.. Nie odpuszczę, nie mogę.. Ale kurwa od wczoraj myśle znowu o A. ja pierdole... czy to miłość czy wspomnienie? Nie chcę. To boli... Nadal.. Z jednej strony pamięam nasz każdy dzień, dotyk a z drugiej pamiętam te upokorzenia które znosiłam z jego strony. BOŻE BŁAGAM POMÓŻ MI... NIE POZWÓL ZBŁĄDZIĆ. za dwa trzy lata czeka mnie kolejna wyprowadzka, wyruszenie w świat.. Pomimo wszystko kocham Cię życie. od niedawna czuję więz z Bogiem. Silną więz. która buduje i daje siłę na każdy dzień! 
1 note · View note
staryzgredpl · 4 years
Text
Jest rok 1983.
W moim domu rodzinnym nigdy nie brakowało książek… Brakowało czasami na książki, ale nie książek. Czasy były inne zupełnie – nie było takiego dostępu do wszelkiego rodzaju książek jak teraz. Na książki się wręcz polowało – pamiętam, że na przykład poszczególne tomy Pana Samochodzika znikały z księgarni w ciągu jednego dnia. Zaczytywałem się w tym czasie właśnie powieściami z serii Pan Samochodzik, książkami Bohdana Peteckiego, Broszkiewicza, cyklem o przygodach Tomka Wilmowskiego, powieściami państwa Centkiewiczów… i wieloma innymi, typowo młodzieżowymi historiami. Ale w 1983 roku, jako jedenastolatek, zupełnie przypadkiem kupiłem niczym nie wyróżniającą się książkę. Czarna okładka, z zaznaczoną niby bramą, spękaną ziemią, zachodzącym słońcem… wszystko – jak to w późnym PRLu – bezpłciowe, szare, niezachęcające do czytania. I jeszcze ten tytuł, na którym do dziś można sobie język połamać. Zew Cthulhu. I Autor, o którym nigdy nie słyszałem… Howard Phillips Lovecraft. Dziś to wydanie kultowe, siedem historii w tłumaczeniu Ryszardy Grzybowskiej ze wstępem Marka Wydmucha. Ale wtedy, dla pełnego niewinnych fantazji i wyobrażeń jedenastolatka to było po prostu kolejna książka do przeczytania. Skąd mogłem wiedzieć?…
Przyznam szczerze – dwa pierwsze opowiadania: Zew Cthulhu i Widmo nad Innsmouth nie zrobiły na mnie wrażenia. Po prostu ich wtedy nie zrozumiałem, język, tematyka – to było czymś obcym dla chłopca wychowanego na nienagannym języku Alfreda Szklarskiego. Również poziom fantazji i grozy, zawarte w tych historiach wymykał się mojemu rozumkowi. Owszem – czytałem wcześniej fantastykę np. Verne’a czy Umińskiego, ale Przedwieczni Bogowie, kultyści, zakazane miasta? To było coś nowego, trudnego do zrozumienia. I już miałem odłożyć na półkę z książkami Zew Cthulhu, ale postanowiłem, że jeszcze jedna historia… To było opowiadanie Kolor z przestworzy. I wszystko się zmieniło. Jeszcze nigdy nic co przeczytałem nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak opowieść o zagładzie, jaką sprowadza niezwykły obiekt, z zamkniętym w sobie nieziemskim kolorem. Nie opowiem Wam fabuły, bo może jeszcze ktoś nie czytał, ale surowość opisów w tym opowiadaniu, jego tematyka, ładunek strachu, jakie w sobie niosło spowodowały, że już zawsze będę lubił dobre horrory, a jednocześnie niespokojnie spoglądał w odsłonięte gwiazdy na bezchmurnym, nocnym niebie. I ja wiem, z perspektywy czasu, że Kolor z przestworzy to nie jest szczególnie wybitne opowiadanie. Nie najlepsze H.P.Lovecraft’a. Ale dla mnie to kamień milowy w tym co przeczytałem w życiu.
Potem szukałem czego tylko się dało o Necronomiconie, odwiecznych Bóstwach. Grałem w grę fabularną, wymyślałem i prowadziłem sesje oparte na uniwersum HPL. Do dziś darzę wielkim sentymentem twórczość tego Autora. I tak – przeczytałem większość dzieł H.P.Lovecrafta wydanych w Polsce. Teraz na przykład Wydawnictwo Vesper robi bardzo dobrą robotę, wydając opowiadania w nowym przekładzie, którego dokonał Maciej Płaza.  Nowe wydanie ukazało się także od wydawnictwa Zysk i S-ka. Nie można też zapomnieć o wydawnictwie C&T, które pośród pozycji z klasyki grozy przypomina także H.P.Lovecrafta.
Sam nawet popełniłem opowiadanie inspirowane mocno twórczością H.P.L. Ukazało się ono w szóstym numerze nieistniejącego już miesięcznika SFera. Dziś już wiem bardzo wiele o historiach Samotnika z Providence… ale nigdy nie zapomniałem wrażenia, jakie wywarł na mnie Kolor z przestworzy wtedy, w 1983 roku, kiedy byłem jeszcze nieskażonym horrorem, małym człowiekiem, nie zapomnę jak bardzo się wtedy wystraszyłem i… zachwyciłem. Zachwyciłem tym, że istnieje gatunek literatury, który potrafi tak złapać człowieka za gardło, tak zawładnąć wyobraźnią, wywołać tak silne uczucia… I od tego czasu zaczęła się moja przygoda z horrorem. Do dzisiaj bardzo ten gatunek lubię. Ale ciężko już mi znaleźć coś takiego, co sprawi, że poczuję takie emocje, jak przy pierwszym spotkaniu z Kolorem z przestworzy… W sumie tylko jedna jeszcze powieść i jeden film wywołały takie emocje u mnie… ale to już na inną opowieść historia.
A Wy? Pochwalicie się jaka powieść, opowiadanie, film zrobiły na Was takie niezatarte wrażenie?
A w bonusie, opowiadanie ze SFery, o którym pisałem wyżej… Miłej lektury 🙂
Bogdan Ruszkowski
NOC, GDY PRZYBYŁ.
List sir Richarda Donahue z Vithouse do Malcolma Swift’a
Vithouse, 7.05.1894 r.
  Drogi mój Przyjacielu!
W swym ostatnim liście zapytujesz mnie o owe wydarzenia, tak szeroko komentowane przez prasę brukową. Pytasz mnie, czyż prawdą jest to co opisują, a co jakoby wydarzyło się owej pamiętnej nocy. Z tonu Twego listu wynoszę, iże bardzo krytycznie do owych sensacji jesteś nastawion. Niepotrzebnie.
Ja także czytałem owe historie w gazetach. Lecz to, co napisały te nędzne dziennikarzyny, żywiące się ludzkim upodleniem i nieszczęściem, niczym jest w obliczu tego co wydarzyło się naprawdę i co dzieje się nadal. Choć znasz mnie jako człowieka na wskroś uczciwego i prawdomównego to śmiem wątpić, iże uwierzysz w mą opowieść. Zaklinam Cię jednak! Wszystko co tu napiszę jest najświętszą prawdą i wcale nie oszalałem, tak jak będziesz sądził, czytając moje słowa.
Owe wydarzenia zaczęły się wieczorem, 17 stycznia obecnego roku. Siedzieliśmy w pubie wraz z szanownym sir Arturem Bounte i wielebnym pastorem O’Riley, Panie niech spoczywa w pokoju. Spotykaliśmy się tu niemal każdego wieczoru, prowadziliśmy długie dysputy i raczyliśmy się opowieściami z dalekich podróży lub po prostu rozmawialiśmy o naszych sąsiadach. W historiach z dalekich wypraw prym wiódł sir Artur, o którym pisałem Ci we wcześniejszych swych listach. Doprawdy Malcolmie, trudno było się oderwać od jego wspaniałych historii o zaginionych na pustyni miastach, o tajemniczych ludach mieszkających w puszczach Afryki. Opowieści pełne tajemnic, czasem smutne, czasem wesołe. Myślę, że wiele z nich sir Artur ubarwiał, aby sprawić nam przyjemność, jednak mnie to nie przeszkadzało. Wiele razy wraz z pastorem zaśmiewaliśmy się do łez, na przykład z historii o tym, jak sir Artur pokonał za pomocą lustra kilkunastu uzbrojonych w dzidy dzikusów, czy też jak ukradł pewnemu maharadży ulubionego rumaka, po to tylko by udowodnić spryt i odwagę prawdziwego Anglika. Wspaniałe były owe opowieści.
Tego tragicznego wieczoru nie było jednak żadnych opowieści. W on czas rozmawialiśmy o demonach. Pastor tłumaczył nam iż demony to jeno wymysł biblijny, aby nastraszyć pogan i spowodować, by zbłąkane owieczki chętniej przyłączyły się do stada Najwyższego Pasterza. Bóg, w swej miłości, nie mógł stworzyć czegoś takiego jak demony, czegoś złego. „Demony siedzą w ludziach” tłumaczył nam pastor. Sir Artur gwałtownie oponował. Stwierdził, iż demony to istoty z krwi i kości, równie realne, jak my sami.
Pastor i sir Artur często nie zgadzali się w poglądach i spory między nimi nie należały do rzadkości, ba, stanowiły sprawę tak normalną, jak to iż Słońce wschodzi i zachodzi. A jednak spór ów dziwną i niezrozumiałą zaciekłość u obu wywołał. Wreszcie sir Artur zaproponował wielce wzburzony, by udać się do jego posiadłości, gdyż tam ma dowód na prawdziwość swoich słów. Pastor i ja zgodziliśmy się ów dowód obaczyć i ruszyliśmy do domostwa sir Artura. Mimo iż początkowo owe dziwne zacieklenie u przyjaciół wywoływało u mnie uśmiech pobłażania, to jednak kiedy zbliżaliśmy się do celu naszej nocnej wędrówki, poczułem jak żelazna obręcz strachu oplata moje serce.
            Kiedy dotarliśmy do domu sir Artura było już dobrze po północy. Weszliśmy do salonu, a gospodarz opuścił nas na chwilę. Kiedy wrócił, niósł w dłoniach jakąś starą księgę. Opowiedział nam, że ową księgę dostał pewnej nocy w Egipcie, kiedy to w jego obozie u stóp piramid pojawił się nieznajomy Arab. Arab ponoć podarował mu tę właśnie księgę, mówiąc, że zawiera ona tajemnice starsze niż czas. Rankiem nieznajomego już nie było i nikt go później nie widział. W trakcie tej opowieści oczy sir Artura zapłonęły jakimś niezwykłym blaskiem i doprawdy, mój przyjacielu, poczułem prawdziwą trwogę.
            Co do samej księgi. Jej tytuł brzmiał „Necronomicon”. Oprawiona była w czarną skórę, która zdawała się oddychać, jako żywa istota. Kiedy dotknąłem księgi, przysiągłbym, że poczułem słabe tętno, puls czy bicie serca. Jakież piekielne serce mieć musiała owa rzecz… cóż ja mówię, ona sama starsza być musiała niżli piekło.
            Sir Artur otworzył księgę i pochłonęło nas szaleństwo. Naszym przerażonym oczom ukazała się rycina, kreski proste, lecz o ogromnej mocy. Zaledwie na nią spojrzałem krzyknąłem do sir Artura, by zamknął księgę. Pastor także krzyczał. „To niemożliwe, diabelskie sztuczki jeno” tak krzyczał pastor. A potem… Mgła szaleństwa zaćmiewa mój umysł… Pastor dotknął ryciny. I wtedy się zaczęło.
            Jako, iż teraz właśnie zaczyna się najbardziej szaleńcza część mej opowieści, proszę Cię, Przyjacielu, byś zrozumiał jedną rzecz. Nie ma słów w ludzkiej mowie, by oddać tę grozę. Nie potrafię opisać Ci owej nieszczęsnej ryciny. Przedstawiała ona dwie Bestie splecione ze sobą w powietrznym pojedynku. Kształty owych Istot… były wstrętne, zdawało się, że żyją na owej rycinie i zmieniają się nieustannie. Lecz nie to było najgorsze. Najgorsza była nienawiść, jaka biła z owych, prostych zadawałoby się, kresek. Nie potrafię tego opisać, a nawet gdybym mógł, to nie chcę w obawie o Twe zmysły. Przejdę do dalszych wypadków, chociaż uwierz mi, Przyjacielu wolałbym, by nigdy nie nastąpiły. Jak już rzekłem, pastor dotknął owej ryciny.
            Dotknął, krzycząc jakieś egzorcyzmy. Z księgi buchnął płomień i ogień objął dłoń pastora. Ten nie zważał na to, dalej wywrzaskiwał swoje „Apage Satanas”, nawet wtedy, gdy płomienie paliły całe jego ciało. Sir Artur śmiał się jak szalony, a ja zataczałem się niczym w pijackim zwidzie. Pastor upadł na podłogę, a smród spalonego ciała rozszedł się po całym salonie. Nagle ujrzałem, że na dworze zrobiło się całkiem widno, niczym za dnia. Chwiejnym krokiem podszedłem w stronę okna i wyjrzałem na zewnątrz. Niebo właśnie się rozstępowało i całą ziemię spowiło szmaragdowe światło.
            W górze dwie Bestie, jak na owej przeklętej rycinie, toczyły śmiertelny pojedynek. Słyszałem łopot olbrzymich, niby nietoperzowatych skrzydeł, uderzenia potężnych dziobów i odgłosy kości łamanych w uściskach potężnych macek. Jakimś sposobem owe Bestie wydostały się z księgi. Po krótkiej walce jedna z tych Istot zakrzyczała tryumfalnie i za pomocą szponów, macek, odnóży i dziobów rozerwała drugą na strzępy. To właśnie był ów „krwawy deszcz” o którym pisano w brukowcach. Zwycięska Istota spojrzała jeszcze w moją stronę, a potem odleciała w stronę gór. Jej spojrzenie odebrało mi resztki zmysłów. Upadłem bez czucia na podłogę. Taka oto jest prawda o owej nocy.
            Kiedy rano ocknąłem się ciało pastora dopalało się. Sir Artur siedział w fotelu przy kominku i mówił coś do siebie. A księga… księga zniknęła i nikt tu jej nie widział od tej pory. Na koniec jeszcze powiem Ci tylko, Przyjacielu, że sir Artur, umieszczony w tutejszym sanatorium dla ludzi obłąkanych, do końca nie odzyskał zmysłów. Piszę do końca, bowiem zniknął z owego sanatorium trzy dni temu. Tu, w Vithouse, zniknęło bez śladu od czasu owej Nocy wiele osób. Bestia ma swe gniazdo gdzieś w górach i coraz częściej wychodzi nocami na żer.
            Przyjacielu mój drogi! Chcę się z Tobą pożegnać. Wiem, że owa Istota przyjdzie po mnie wkrótce. Już nigdy się nie zobaczymy. Zaklinam Cię na wszelakie świętości, nie przyjeżdżaj do Vithouse i nie szukaj nigdy owej księgi przeklętej… My, ludzie, jesteśmy dla Starszej Rasy, owych bóstw sprzed stworzenia Ziemi, niczym kurz albo mrówki. Lepiej zatem nie zwracajmy na siebie ich uwagi, bo czeka nas los takiego właśnie natrętnego owada, którego, bez chwili wahania, zgnieciesz jednym palcem.
 Żegnaj,
Twój na zawsze, Richard.
P.S. Powiedz innym, może jeszcze nie jest za późno.
Opowieść, która ukształtowała Zgreda gust Jest rok 1983. W moim domu rodzinnym nigdy nie brakowało książek... Brakowało czasami na książki, ale nie książek.
0 notes