Tumgik
luxxfery · 3 years
Text
Sztuka i wrażliwość
Osoby, które mają talent malarski, rysunkowy, muzyczny i ogólnie artystyczny, często są określane “przewrażliwionymi”, albo co teraz jest bardzo popularne “wysoko wrażliwymi”. Troszkę prawda według mnie... ale również mam drugie zdanie w tym temacie. Zazwyczaj artyści mają za sobą trudną przeszłość lub siedzą w okropnej teraźniejszości - szkolny artysta, który uwielbia malować, ma swój styl, jest “inny”. Sama jestem plastykiem (jeśli można to tak nazwać), lubię siedzieć zamknięta w pokoju ze swoimi farbami, markerami, ołówkami, z otwartym szkicownikiem i rysować, bez ludzi obok lub tylko ze swoimi wybrańcami ^^. Wiele razy przedstawiając swoje zdanie na dany temat byłam - tą głupią, albo nie myślę logicznie (co wg mnie było bardziej logiczne niż zdanie innych - ale tak, racja jest jak du*a - każdy ma swoją xd), albo się nie znam, albo “hahahaha, ona może tak gadać, ona jest inna”. Czasem było to zabawne, czasami irytujące do szpiku kości.... no i dlaczego tak było? Bo oczywiście, oni są wysoko wrażliwi, a nawet przewrażliwieni i świat widzą “okiem wariata”. 
Bo przecież Van Gogh obciął sobie ucho.
Teraz ja powiem - a co jeżeli my po prostu przechodząc przez wiele trudnych sytuacji w życiu, nauczyliśmy się w taki właśnie sposób odreagowywać, wyrzucać z siebie emocje - wylewając cząstkę siebie na kartkę, grając np. na pianinie, wyżywając się na perkusji, tańcząc, śpiewając napisane przez siebie teksty lub te które wg nas opisują coś ważnego... Może właśnie dlatego jesteśmy tak dobrzy w tym co robimy, bo czas nas wytrenował, właśnie może dlatego zachowujemy się w taki sposób, bo wiemy że nie musimy się już przejmować tak jak na początku naszej trudnej drogi, bo możemy być sobą i wolno nam żyć, nie jak nas wyuczono, ale tak jak powinniśmy - poprzez pokazywanie piękna lub prawdy.
17 notes · View notes
luxxfery · 3 years
Photo
Tumblr media
“Köpekleri sevmeyen insanlara güvenmiyorum.
Fakat bir köpek bir insanı sevmezse o köpeğin hislerine güvenirim.”
10 notes · View notes
luxxfery · 3 years
Quote
Przyjaciel który Cię zostawił to nie przyjaciel
xxhaxhaxx (via n-metylotryptamina)
Kłóciłabym się.
9K notes · View notes
luxxfery · 3 years
Text
Co, gdzie i kiedy / Panika
Nie wiem kiedy będą inne posty, więc postanowiłam sobie tu troszkę popisać, wylać z siebie brudy :) no i przepraszam, że na was. Tak dzisiaj rano przeglądałam facebooka, no i natknęłam się na post w rodzaju “Jutro możesz się nie obudzić, szanuj dzisiaj” ble ble. Ogl wiadomo o co chodzi. Wszystko byłoby ok, gdyby nie dopadła mnie chwila stresu związana ze studiami - teams i zajęcia online, koleś pyta mnie o odzew, włączenie mikrofonu i rozwiązanie kazusu, przeczytany, ale za cholerę nie wiedziałam co z nim zrobić... no a że miałam i tak stresujący poranek sam w sobie, to tak mnie z nerwów sparaliżowało, że nie wiem dlaczego ale nie odezwałam się słowem. NIC!
...a kiedy koleś w końcu wywołał inną osobę, to w mojej głowie pojawił się on - gdy odznacza moje nazwisko na liście - zalogowana, nie bierze udziału w zajęciach. Nic strasznego, ale przez pół godziny nie mogłam dojść do siebie, a teraz pukam się w łeb. Co do postu na fb - jak już masz w sobie kupę stresu - to się jeszcze zaczynasz zastanawiać czy serio się jutro obudzisz. Nie wiem co było gorsze. Prawdopodobnie kolejny atak paniki. Raz już go miałam kilka lat temu, no i byłam wtedy pewna, że przegięłam z energetykami,  potem pooglądałam filmik na yt - i WOW, olśnienie. CÓŻ. MIAŁO WALNĄĆ, NIE WALNĘŁO - PO CO DRĄŻYĆ TEMAT? (Pozdrawiam Jaśmin ze Stanowo.com <3)
1 note · View note
luxxfery · 3 years
Text
Wiek
Kiedy byłam młodsza słyszałam często, że moje wyobrażenia przyszłości są śmiechu warte. Marszczyłam czoło, odwracałam się na pięcie i tyle gadania. Przecież dzieci marzą przeważnie o tym aby w przyszłości zostać piosenkarką, aktorką, strażakiem, policjantem, super bohaterem, o posiadaniu jednorożca czy byciu księżniczką. Nastolatki o przyciągnięciu crush’a do siebie, zdaniu prawa jazdy, pierwszym pocałunku, o wzięciu udziału w imprezie stulecia, o szaleństwach. No a co z dorosłymi? Nie możliwe... z tego co mówią ich marzenia ograniczają się do spłacenia rachunków, nowej lodówce, dużej wannie lub prysznicu zamiast wanny, o tym żeby zdążyć na wyprzedaż albo zdobyć dobrą i stałą pracę. ....I wiecie co? TO JEST TRAGEDIA.  Też aktualnie marzę o wannie XDD
2 notes · View notes
luxxfery · 3 years
Photo
Może czasem jeszcze coś udostępnię ^^ Trzeba mieć niesamowicie dużo odwagi i cierpliwości, żeby być miłym dla osób, które doprowadzają Cię do szału. Ja do takich z pewnością nie należę ;D
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
be there or be square
268K notes · View notes
luxxfery · 3 years
Text
Problemy
  Ten post o krzyżu pojawił się, dlatego że w ostatnim czasie miałam tak wiele problemów (no jak każdy rzecz jasna), ale chcę to z siebie wyrzucić. Rozmyślanie trochę wpędza w depresję ( eh no nie oszukujmy się, BARDZO WPĘDZA) ale wiem już dlaczego przeszłam przez te moje “pierwsze większe problemy”. Wiem też dlaczego, musiałam użerać się z tymi “najbardziej problemowymi ludźmi”, których zawiść ciągnie się za mną do teraz. Rozumie się to  dopiero wtedy, kiedy po raz #fefnasty trafiasz na następną taką samą osobę - ku&*a przyjaciół, których znasz od urodzenia.... no i żeby nie pozwolić się totalnie zatracić, to robisz to samo co z pierwszą. Jedyne co mnie boli, to to, że ta pierwsza z osób cieszy się moją porażką....znowu. No i współczuje dodatkowo, bo trzeba być naprawdę zgnitym od środka, żeby być kimś takim.  Cieszę się za to z tego, że pierwsze sytuacje nauczyły mnie znosić to z pokorą, z mniejszą depresją, z mniejszym poczuciem porażki i co najważniejsze - nauczyły mnie szanować siebie i kochać bardziej tych, którzy na to zasługują.
1 note · View note
luxxfery · 3 years
Text
Każdy dźwiga swój krzyż - ciągle narzekamy że "Moje życie jest gorsze niż Twoje, ja mam trudniej. Wolałbym przechodzić przez to co Ty".. Ale gdybyś przechodził przez coś łatwiejszego to już nie byłby to krzyż i to nie miałoby sensu.
0 notes
luxxfery · 4 years
Text
Muzyka
     Właśnie zaczęłam słuchać muzyki i właśnie teraz leci utwór “Śpij kochany, śpij” - Kayah i Bregovic. Przypomniało mi się, kiedy byłam mała to nie za bardzo przepadałam za polską muzyką, a teraz kiedy mam ponad dwadzieścia lat i słyszę, że w utworze polskiego artysty jest zwrotka w języku angielskim, to od razu się denerwuję i trochę tracę ochotę na słuchanie, mimo to, że czasami muzyka do tej piosenki jest na serio ekstra. Dzisiaj czuję, że muzyka polska to coś naszego, Twojego, mojego... i mam wrażenie, że to jest wyjątkowe. W końcu większość piosenek w języku angielskim brzmi świetnie, więc uważam że kiedy utwór w innym języku brzmi super, to musi to być wyjątkowe. To po pierwsze. Po drugie, często rozmawiam ze znajomymi jaki gatunek muzyczny jest tym najlepszym. Widziałam nawet ranking na internecie, że osoby słuchający rapu to osoby o najwyższym IQ. Możliwe, ale tak samo mówi się o osobach słuchających muzyki klasycznej i metalu, więc możliwe jest również to, że nie ma to w ogóle znaczenia.  Dochodzę do wniosku, że każdy rodzaj muzyki - NAWET DISCO POLO - ma coś świetnego w sobie. Rap - muzycy najczęściej opisują swoje życie, metal, rock - wydaje mi się, że szukają w tym jakiegoś sposobu na odstresowanie się - sposób wyrzucenia z siebie negatywnych emocji ( to samo w innych gatunkach ale chodzi mi o konkretny sposób), klasyka - relaks, szukanie spokoju, itd., disco polo - tutaj akurat myślę, że ta prosta w odbiorze muzyka jest potrzebna do zabawy, bo najlepiej do tego się tańczy, prosty tekst się najłatwiej zapamiętuje. Muzyka góralska i cygańska - nie jestem pewna ale to chyba folk - zabawa i tradycja.  Piszę o tym, bo czasami denerwuje mnie to jak ludzie potrafią się oceniać, bo ktoś słucha innej muzyki niż ja, a kiedy przyjdzie moment dyskusji, to kłótnia i krytyka gwarantowana.  Może prawdą jest to, że trzeba dorosnąć aby to zauważyć. 
2 notes · View notes
luxxfery · 4 years
Text
Głupie... *1
Czy tylko ja uważam, że młodzi którzy wystawiają język przy robieniu sobie selfie i pokazują “niedokładnie” środkowy palec, wyglądają na niedorozwiniętych...?
2 notes · View notes
luxxfery · 4 years
Text
Cel
Na luzie!! #4 Założyłam blog po to by móc się “wygadać”, aby móc w końcu “powiedzieć światu” co siedzi w mojej głowie, żeby w końcu na luzie wyrazić swoje poglądy i opinie. Nie robię tego by urazić kogokolwiek, ani żeby udowodnić że jestem najmądrzejsza, bo nie jestem.  Wahałam się tyle czasu, bo co jeżeli ktoś zacznie to czytać i dojdzie do takiego wniosku - następny głupek szuka atencji w necie - albo - kolejna sztuka z gatunku “nie wiem ale się wypowiem”. Chcę potraktować to trochę jak pamiętnik/ dziennik/ notatnik dla spisywania swoich myśli i może trochę z nadzieją, że jakiś procent tego co napisze komuś pomoże w jakiś sposób (nie wiem w jaki, ale jestem pewna, że czasem trafia się na jakiś tekst zupełnie przypadkowo i okazuje się, że zmienia to kiepską sytuację w lepszą).  Te zdanie na początku “Na luzie!!” jest dla mnie, bo przy pisaniu pierwszego postu strasznie się stresowałam, no i nawet nie tym, że ktoś to przeczyta i co wtedy, bo wiedziałam, że prawdopodobnie nikt się tym interesował od razu nie będzie, ale wystraszyłam się najbardziej tego, że kiedy zacznę to czytać od początku, to oceniając samą siebie, dojdę do tego samego wniosku o którym wspomniałam przed chwilą. Przeraża mnie to, że ta pewność siebie, którą tak starałam się budować od pewnego czasu, pójdzie na marne i nie będę tu pisać o jakiejś mojej strasznej sytuacji życiowej, bo żyje mi się nieźle, ale każdy ma w życiu problemy, rzeczy z którymi musi walczyć jakiś czas (zdarza się, że całe życie), no i to czasami pozostawia po sobie ślady.  Jeżeli czytałeś/aś poprzednie posty, to wiesz ale powtórzę jeszcze raz: nie jestem dobrym przykładem do naśladowania, do kierowania się w życiu tym o czym tutaj piszę, to tylko moje myśli i rozkminy na pewne tematy.  Będę traktowała blog jako ucieczkę od natłoku myśli i może to będzie dla mnie sposób na odstresowanie się, ale to okaże się w przyszłości. Teraz może coś konkretnego w temacie posiadania swojego celu. Najtrudniej jest chyba dotarcie do tego w jaki sposób go osiągnąć, bo ścieżek zawsze będzie kilka i od nas zależy w którą stronę pójdziemy - oklepany tekst ale najlepszy. Widziałam w ostatnim czasie sporo osób z wielkim talentem muzycznym. Mężczyzna siedzący obok mnie w ławce kościelnej, śpiewał dosłownie jak anioł, najgłośniej, najlepiej i to on sprawił, że zaczęło mnie to zastanawiać. Mam również znajomą, która ma w rodzinie niesamowicie utalentowaną osobę, to mężczyzna z wielkim talentem - głos operowy - szukający pracy w tej dziedzinie. To jest niesamowite, że jest tyle osób wokół nas mających takie dary i jednocześnie ukryci, bo nigdy nie słyszałam o nich w radiu, telewizji, nigdy nie słyszałam o nich z tzw. poczty pantoflowej, a są to osoby mieszkające wystarczająco blisko mnie. Wiem też, że sporo takich osób stara się dotrzeć do celu, ale często to im nie wychodzi ( piszę tu również o innych przypadkach, ale jest tego za dużo aby to opisywać), szukają tego swojego miejsca na świecie, a nie mogą go znaleźć, bo za każdym razem kiedy myślą, że to tutaj to okazuje się, że to zła ścieżka i często muszą się wracać skąd przybyli. Często rozmawiając z nimi jest mi zwyczajnie przykro i nawet jeżeli chciałabym im pomóc to nie mam pojęcia co mogłabym zrobić...  Oczywiście można też zwalać na trudne czasy (mimo to, że mówi się, że aktualne czasy w których żyjemy są najspokojniejsze i najlepsze na realizacje marzeń i celów), można też zrezygnować (nie polecam) i można też się nie poddawać i w końcu dotrzeć na metę.  Mam szczerą nadzieję, że wszystkie osoby mający problem z odnalezieniem właściwej ścieżki, w końcu na nią trafią i życzę im aby wskazówki były zauważalne, żeby nie przeoczyli niczego istotnego w tej podróży i oczywiście aby jak najszybciej dotarli do wyznaczonego celu (również Tobie <3).
1 note · View note
luxxfery · 4 years
Text
Akceptacja przez społeczeństwo
Na luzie!! #3 Znowu oglądałam filmik Gosi z kanału “Świat Gosi”. Znowu była mowa o byciu akceptowanym przez społeczeństwo, najbardziej w internecie.  Przykro jest czytać nieprzyjemne komentarze na swój temat... niby mówi się, że każdy powinien kochać siebie niezależnie od tego co się ma i jak się wygląda, że nie wolno patrzeć na swój status ani nawet na sytuacje życiową. Promowane są oryginalne ubrania, fryzury, przedmioty, styl życia, nawet sylwetka plus size jest teraz bardzo popularna - tylko w programach i reklamach, a w rzeczywistości każdy musi uważać na to co mówi, jak się ubiera i co pokazuje.  Wszyscy doszukują się nagle podtekstów, znaczeń, nikt nie może być sobą, chwalić się tym co lubi, kiedy to nie wchodzi w standardy.  To trochę zbyt obszerny temat, no i za dużo jest do opisania, ale chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że ci wszyscy ludzie, którzy tak krytycznie oceniają odmienny styl najprawdopodobniej DOKŁADNIE TAK zazdroszczą odwagi pokazania się światu, zazdroszczą pomysłu na siebie no i możliwości wyrażenia siebie.  Też tak myślałam w pewnym czasie, no a teraz potrafię docenić odmienność innych osób, bo jeżeli wszyscy siedzielibyśmy zamknięci w jednym schemacie jak w jakimś pudełku, to bylibyśmy jak piksele na monitorze i nic więcej. Tylko jak roboty, które muszą się dostosować, w innym wypadku będą tymi martwymi pikselami.  Skoro jesteśmy ludźmi, mamy niesamowicie rozwinięte umysły, to dlaczego mamy korzystać z tego tylko w określonym stopniu? Skoro jesteśmy jedyni w swoim rodzaju, to jest wskazane pokazywać to innym, chwalić się swoją odmiennością, uczyć innych tego w jaki sposób można wyrazić siebie, może nawet inspirować.  (Kazanie jak z ambony XD - Bądźmy piękni i inspirujący. Amen.)
1 note · View note
luxxfery · 4 years
Text
Sub/Ob - iektywna
Na luzie!! #2 Dostałam prośbę, żeby o tym napisać... no więc uważam, że to temat tak trudny, że nawet nie wiem co mogłabym o tym myśleć. Moje rozkminki pojawiają się zazwyczaj same, nagle, tak po prostu, ale może uda mi się coś z siebie wycisnąć. Od razu chcę dodać - NIE JESTEM MĘDRCEM, ANI FILOZOFEM, ANI TYM BARDZIEJ BOGIEM!!! Więc nie bierz tego tak na serio, proszę ♥ Kilka lat temu miałam ten temat omawiany na zajęciach z filozofii, no i wracając do tego momentu pojawia mi się w głowie wypowiedź kolegi, który nawiązał do obrazka (sama widziałam na fb) o prawdzie - przedstawiona jest cyfra “6″, i właśnie tę cyfrę widzi osoba stojąca “pod nią”, natomiast osoba stojąca nad dostrzega już cyfrę”9″ - z tego wyciągnął wniosek, że nikt się nie myli nawet patrząc się z innej perspektywy. Uważam, że to po części prawda, tyle że wtedy każda z tych osób widzi dosłowną część tej prawdy, jest to również subiektywne i obiektywne. Trudne co? Przez chwilę sama się nad tym głęboko zastanawiałam.  Obiektywne czyli oceniane zgodnie ze stanem faktycznym, a subiektywne to ocenianie wyłącznie z własnego punktu widzenia - słuchajcie, nikt nie powiedział że te osoby mogły ocenić to w jeden sposób, bo przecież było to zgodne ze stanem faktycznym no i było oceniane z własnego punktu widzenia. Warunki są takie a nie inne, no a sam fakt, że może wynikać z tego wiele rzeczy też jest prawdą. Trochę się sama już pomieszałam.... ale mam nadzieje, że to rozumiesz. Z drugiej strony przypomniała mi się też odpowiedź profesora, że prawda będzie zawsze tylko jedna, bo samochód w jednym kolorze nie może być jednocześnie czerwony i żółty. Jest tylko jedna prawdziwa opcja. Nie czytałam żadnych książek, nie znam żadnych wypowiedzi osób mających pojęcie w tym temacie, tylko się zastanawiam. Wyobraziłam sobie to w ten sposób:  Prawda OBIEKTYWNA - znak “STOP” - osoba mająca dobry wzrok widzi kolor czerwony, widzi napis i kształt. Prawda SUBIEKTYWNA - znak “STOP” - osoba ze słabym wzrokiem widzi tylko kolor i jakiś kształt bardziej zbliżony do koła.  Sytuacja wg mnie wygląda tak - faktycznie jest to znak drogowy, jest czerwony więc jest to znak zakazu. To się łączy ze sobą i nic się nie wyklucza - to w jakiej sytuacji znajdują się obie osoby jest najważniejsze, jednak nie oznacza to, że może to zmienić cokolwiek (jedynie ich obraz w wyobraźni).
1 note · View note
luxxfery · 4 years
Text
Rady - zamiast pomóc, tylko szkodzą
Na luzie!! #1
Wróciłam dzisiaj do filmiku Gosi z kanału "Świat  Gosi" na yt, o radach które otrzymała od swoich widzów... Gosia w sumie powiedziała wystarczająco, ale ja sama chcę jeszcze dodać, że kiedy coś nam się w kimś nie podoba - wcale nie musimy go zmieniać, bo to może tylko wywołać odwrotny skutek.
Lubię pisać i myśleć prosto - myślę, że wtedy właśnie trafiam do wszystkich - JEŻELI NIE PODOBA CI SIĘ... nie no, chciałabym podać przykład - jeżeli zaczniesz obrzucać mnie dobrymi radami, to poczuję się bardziej jak totalny głupek i zrezygnuję z pisania (nie żebym wcześniej nie chciała ;) ) niż poprawię się tak z dnia na dzień.
To samo myślę o osobach do których zwracam się z prośbą o pomoc, bo zamiast dostać radę o którą proszę, dostaję ich milion i to w tematach w których tych rad nie potrzebuję - dasz palec, to wezmą całą rękę. Tobie raczej też taka forma pomocy nie za bardzo pomaga, nie mam racji? ;)
Tyle w tym temacie... może jeszcze coś mnie tknie i dodam następną część do tego postu.
1 note · View note