😋 Panna Bigotka wypełniona po brzegi lekkim kremem waniliowym i domową konfiturą z leśnych jagód od dzisiaj do Waszych usług w Lukullus. #bigotka #najagody #luksus #lukullus #lukullus_warszawa #cukiernia #bakery #ciastkarnia #confectionery ____________________𝕿𝖆𝖌𝖎_____________________ #lato #summer #latowmieście #summerinthecity #Warszawa #Mazowsze #Polska #UE 🇵🇱🇪🇺 #Warsaw #Masovia #Poland #PL #EU 🇵🇱🇪🇺 📸©️ @michal.zdziejowski #instagramphotographer (w: Lukullus) https://www.instagram.com/p/CgEstXFo92C/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
My favorite polish songs that remind me of Lackadaisy characters part 5
14 notes
·
View notes
Za to, że nie chciałeś moich wierszy
Za to, że nie całowałeś pierwszy
Za to, że przespałeś całe lato
I dyskutowałeś z tatą i nazwałeś mnie źle
Za to, że nie lubisz Ciechowskiego
I za dużo łykasz niebieskiego
Za to, że mówisz, że zatruty
I dlatego nie zjesz zupy dałam jemu swój numer
Zemsta jest słodka
Jak bigotka
Zjadam ją ze smakiem
Ze swoim nowym
Mery Spolsky - Bigotka
5 notes
·
View notes
(via https://open.spotify.com/track/5pPFSCezuUL2fefMavTLIF?si=_IIJyo_1TNe4sZ2wohVYbQ)
1 note
·
View note
Mery Spolsky - Bigotka ( Religieuse )*
* type of French pastry
3 notes
·
View notes
Bigotka
Za to, że nosisz białe spodnie
Za ten tekst, że kocham się niemodnie
Za to, że chłodu w tobie masa
Chociaż wiesz, że jestem łasa na twojego całusa
Za ten brak polotu w adoracji
Za to, że nigdy nie byłeś w dur tonacji
Za to jak wchodziłeś wszędzie z buta
Nie chcę już twojego serca
1 note
·
View note
“ Myśli z drewna nie prowadzą cię do sedna
Moja zemsta, choć nieładnie być złośliwym
Jest zaklęta w tym utworze uszczypliwym “
0 notes
"Bigotka" by Mery Spolsky
Bigotka
By Mery Spolsky
From the album Dekalog Spolsky
Added to Liked playlist by kokonrad on October 15, 2020 at 11:56PM
Listen on Spotify
0 notes
Noc przedślubna
Moja narzeczona jest idealna. Jest doskonała. Dzisiaj się wreszcie pobierzemy. Nawet nie wiecie... Nie rozumiecie... Nikt z was nigdy nie będzie nawet blisko tego uczucia, jakim ją darzę. Ma długie, kruczoczarne włosy, po swojej włoskiej przodkini. Opadają długimi falami na wysokie czoło o alabastrowej skórze, którą zawdzięcza z kolei rosyjskiej części. Długie rzęsy skrywają parę niezwykłych, miodowo-złotych oczu, tak typowych dla ormiańskich dziewczyn - ma je po jednej z nich. Wąskie ramiona i talia, z wyraźnie zaznaczoną linią bioder to niewątpliwie szwedzki wpływ, a dorodne, pełne piersi z prawie czarnymi brodawkami zawdzięcza kreolsko-francuskiej krwi. Długie, opalone nogi są tak klasycznie polskie, że aż chce się wyć. Jest piąta rano. Jestem koszmarnie zmęczony, ale nie mogę spać. Przeciągam palcem po jej wystających kościach policzkowych. Nawet nie drgnie. Moja piękność. Weźmiemy tradycyjny, szkocki ślub, którego udzielimy sobie sami, a żadna małomiasteczkowa pruderyjna bigotka nie będzie się nad nami darła. Jesteśmy wolni, jesteśmy zakochani, jesteśmy szczęśliwi. Unoszę się na łokciu, by się przyjrzeć jej, gdy tak leży z zamkniętymi oczami. Nachylam się, by ją pocałować, gdy zauważam coś irytującego. Mojej piękności odkleiła się rzęsa. Mrugam gwałtownie i potrząsam w zdenerwowaniu głową. Wstaję i sięgam po butapren. Smaruję delikatnie rzęsę, a potem powiekę. Przyklejam delikatne włoski. Są doskonałe. Biorę nożyczki i chyba po raz trzydziesty przycinam delikatnie nitki szwów, by jak najmniej wystawały. Gładzę połączenia między stawami, delektując się doskonałą robotą. Jest naprawdę moja. Skupia w sobie zalety tych wszystkich, których wady były tak irytujące. Jak to mówią, jak sobie pościelesz...
0 notes