Tumgik
#maciej pieprzyca
sienkiewiczowna · 4 years
Photo
Tumblr media Tumblr media
Chce się żyć (2013), reż. Maciej Pieprzyca
2 notes · View notes
vorpifilms · 5 years
Text
Tumblr media
#145 (#28) Chce się żyć (2013)
2 notes · View notes
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
I'm a Killer (Jestem mordercą) de Maciej Pieprzyca - 2016
7 notes · View notes
may8chan · 6 years
Photo
Tumblr media Tumblr media
Jestem mordercą 2016
20 notes · View notes
mantikutayr · 6 years
Photo
Tumblr media
uhh.
olması gerekeni her koşulda yapabilmek, kendi menfaatine ters düşse bile bunu uygulayabilmek.. yoksa zaten isra on dört.
öneri olarak, dücane cündioğlu: ‘’ her türlü sözde dindarlık ve saflığın yaşam karşısında altüst oluşunun öyküsü’’ olarak paylaşmıştı bu filmi. 
başka bi yerde de ‘’değerli bir şeyini kaybetmedikçe irfan sahibi olamazsın.’’ diyor.. film bittikten sonra bunu dönüp tekrar okudum. ve itibarını, kendine rağmen, olması gerekenin ellerine bırakmalı insan.
12 notes · View notes
brody75 · 6 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
I'm a Killer (2016)
9 notes · View notes
donospl · 5 years
Text
Maciej Pieprzyca "Ikar. Legenda Mietka Kosza"
Maciej Pieprzyca “Ikar. Legenda Mietka Kosza”
Agora, 2019
Tumblr media
Największe (w sensie pozytywnym) zamieszanie wokół postaci Kosza jest w ostatnich miesiącach bez wątpienia związane z pojawieniem się filmu fabularnego „Ikar. Legenda Mietka Kosza”. Reżyser filmu, Maciej Pieprzyca, który jest również autorem scenariusza, przedstawia w książce swoją filmową wizję w wersji powieściowej. To już zupełnie subiektywne pokazanie życia muzyka.…
View On WordPress
0 notes
bartoszkosowski · 7 years
Photo
Tumblr media
Got it!!!
20 notes · View notes
miastaslow · 4 years
Text
Ikar. Legenda Mietka Kosza
Maciej Pieprzyca, ceniony reżyser, autor zekranizowanej powieści Chce się żyć, powraca ze swoją drugą książką. Ikar. Legenda Mietka Kosza, podobnie jak pierwsza powieść autorstwa Pieprzycy, została przeniesiona przez niego na szklany ekran. O tym, kim był tytułowy Mietek Kosz i dlaczego koniecznie powinniście sięgnąć po książkę Pieprzycy, dowiecie się w dalszej części recenzji.
Tumblr media
Większości osób postać Mietka Kosza z pewnością niewiele mówi. I nic dziwnego. Gwiazda Kosza, jazzowego geniusza fortepianu, jak szybko rozbłysła, tak szybko zgasła. Urodził się we wsi Antoniówka 10 lutego 1944 r., zmarł w Warszawie 31 maja 1973 r. w wieku 29 lat. Historia Kosza nie byłaby tak fascynująca, gdyby nie fakt, że w wieku 12 lat stał się niewidomy. Na kartach swojej książki Pieprzyca kreśli kolejne losy Kosza, zaczynając od lat dziecięcych, następnie przechodząc do okresu dojrzewania i godzenia się z utratą wzroku, muzycznej edukacji, bycia jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego jazzu przełomu lat 60. i 70. ubiegłego wieku, a kończąc na jego nagłej i niespodziewanej śmierci.
Podobnie jak w Chce się żyć, w Ikarze. Legendzie Mietka Kosza Pieprzyca wchodzi w buty głównego bohatera. Czytając tę historię, możemy spojrzeć na świat z perspektywy niewidomego Kosza. To, co najważniejsze w tej opowieści, to emocje i muzyka – jazz. Ikar. Legenda Mietka Kosza nie jest suchą biografią o genialnym jazzmanie, który nie poradził sobie z olbrzymim sukcesem. Dzięki temu, że w książce występuje narracja pierwszoosobowa, czytelnik odkrywa, jakie emocje i pragnienia targały utalentowanym muzykiem. To książka opowiadająca o cenie sławy, samotności oraz usilnym pragnieniu bliskości i czułości. W końcu to niesamowita opowieść o człowieku, który mimo przeciwności losu nie poddał się i spełniał swoje muzyczne marzenia.
Opowiedziana przez Pieprzycę historia Mietka Kosza porusza i pozostawia z wieloma pytaniami, na które bardzo często nie mamy czasu. Żyjemy coraz szybciej, dlatego nietrudno nie zauważyć smutku drugiej osoby ukrytego pod maską sztucznego uśmiechu. Sukces nie daje szczęścia, największe szczęście to mieć obok siebie drugiego człowieka. Może gdyby nie olbrzymi smutek, samotność i niespełniona potrzeba bliskości, gwiazda Kosza mogłaby znów rozbłysnąć na polskiej scenie jazzowej. Tego nigdy się już nie dowiemy.
Świetnym uzupełnieniem lektury jest ekranizacja. Choć film nigdy nie odda głębi książki, warto go obejrzeć, głownie ze względu na muzykę, która towarzyszyła Koszowi do ostatniej chwili.
W Ikarze. Legendzie Mietka Kosza Maciej Pieprzyca nie tylko przybliżył szerszemu gronu postać genialnego pianisty jazzowego, ale zwrócił także uwagę na ważne społecznie tematy, takie jak potrzeba bliskości czy samotność.
 Autor: Tomasz Pawlik
Korekta: Justyna Gierłowska
1 note · View note
ponapisach · 4 years
Link
Okazuje się, że przy "Ikarze" Macieja Pieprzycy mam ten sam problem jaki miałem z "Jestem mordercą". Poza świetnie odmalowanym czasem i miejscem akcji, nie mogłem się dostatecznie wciągnąć w historię, nie poczułem bohatera, a losy, niezwykle przecież dramatyczne, były mi obojętne. Weźmy już ten buńczucznie brzmiący tytuł ze słowem "Legenda". Spodziewasz się co najmniej sporych rozmiarów emocjonalnej bomby, a dostajesz... No właśnie, co widz dostanie po seansie "Ikar. Legenda Mietka Kosza"? Dokładnie to, co zakładał, że dostanie przed seansem. I nic więcej. Jeżeli bowiem nie słyszałeś wcześniej o Mieczysławie Koszu, ale przeczytasz krótką chociażby notkę o tym, że był niezwykle uzdolnionym niewidomym pianistą jazzowym, to w zasadzie dużo możesz sobie dopowiedzieć. Wystarczy jeszcze nadmienić, że wychowywał się w szkole dla ociemniałych prowadzonej przez zakonnice, w której w końcu odkrył swój talent. Wybitny pianista, najwięcej radości czerpał z improwizacji jazzowych, miał wiele problemów natury osobistej, a resztę dopowiecie sobie sami. Maciej Pieprzyca bowiem, podobnie jak w "Jestem mordercą", nie pozwala się zbliżyć do człowieka. Odniosłem nawet wrażenie, że Mieczysław Kosz był tu sportretowany jakby zza szyby, ilekroć natomiast byłem z nim sam na sam jako widz, to również czułem ten specyficzny dystans twórcy do postaci i tematu.
Tumblr media
Fabuła "Ikar. Legenda Mietka Kosza" to zbiór anegdotek, epizodów z życiorysu, które wypada pokazać jak tych kilka zakrętów, przy których Kosz był wykorzystywany, lądował w alkoholowych oparach, był wprawdzie zawsze doceniany jako pianista, ale też niezwykle trudny w obyciu.
Tumblr media
Wydaje mi się, że twórca wpadł w pułapkę przy kręceniu swoich filmów z PRL-owską scenerią w tle. Ponownie dostajemy cały ten nostalgicznie brzmiący krajobraz z kawiarniami, ulicami, samochodami, a przede wszystkim z gustownie przygotowaną charakteryzacją i kostiumami. Tu wszystko się zgadza, ale jest jednocześnie za czyste i zbyt pieczołowicie oddane, szyte na miarę. Dodajmy bezpieczną pracę kamery, zdjęcia, których nie zapamiętasz, ale napomknąć trzeba, że "były dobre". Widzowie napiszą, że to przecież przejmujący dramat o samotnym niewidomym człowieku, który posiadał niezwykły talent. To wszystko prawda, ale więcej wychodzi z naszej wyobraźni niż z rzeczywistego obrazu filmowego. I, niestety, pojawił się u mnie jeszcze jeden problem - z odtwórcą głównej roli. Cóż, Dawid Ogrodnik to aktor wielu talentów, ale i tu dostrzegłem kolejną pułapkę, tym razem w kreacji postaci, która przypomniała mi poprzednie role Dawida Ogrodnika. Czy różni się on tak szczególnie od tej z "Ostatniej rodziny"? Czy to nie jest ten sam Dawid Ogrodnik tylko w przebraniu (fantastycznym) Mietka Kosza? Aktor, który tak wyśmienicie poddaje się transformacji zewnętrznej nie uwiódł mnie tym razem swoją grą. Może więc nigdy nie uwodził, a byłem raczej zaczarowany jego charakteryzacją?
Tumblr media
To może muzyka? Może od tego trzeba było zacząć? Najbardziej zainteresowani seansem "Ikar. Legenda Mietka Kosza" obejrzeli go już w dniu premiery. Pasjonaci związani ze sceną jazzową, melomani, artyści. Wszyscy wychwytywali znajome dźwięki, uśmiechali się podczas sceny, gdy dwójka muzyków ścierała się w programie telewizyjnym, gdy wymieniali ciosy na muzycznej scenie, po dwóch stronach fortepianu niczym na tenisowym korcie szarżując ze swoja techniką, walcząc na improwizacje. I ta jedna scena pokazała, że to chyba nie jest film dla mnie, skoro nie mogę docenić tego momentu, a "potyczka" dwóch pianistów brzmi dla mnie jak wcześniej zaaranżowany utwór. Z drugiej strony, skoro twórca nie zainteresował mnie ani postacią, ani jej losami, to przecież nie mogę zrzucić wszystkiego na swoją muzyczną ignorancję.
0 notes
jeanpascalmattei · 6 years
Photo
Tumblr media
http://lemiroirdesfantomes.blogspot.fr/2018/05/je-suis-un-tueur-le-petit-lieutenant.html?view=magazine
0 notes
kinowtubce · 6 years
Video
youtube
Kruk. Szepty słychać po zmroku - serial, któremu najbliżej do produkcji brytyjskich, czy skandynawskich, gdzie częsty jest schemat policjanta wracającego w rodzinne strony i stykającego się z dziwnymi wydarzeniami. Na tym porównania się kończą - dalej jest już mocno rodzimy klimat - ale to nie zarzut - to zaleta. Może tylko pierwszy odcinek jest dla większości "do przetrwania", potem jest już tylko lepiej. Serial może wciągnąć bez reszty. Dostajemy jedną z lepszych, polskich, serialowych, produkcji ostatnich lat - dlaczego? O tym m.in. w naszej rozmowie. Zapraszamy!
0 notes
amaktor · 6 years
Text
Ta dziewczyna to strumień
​Prowadzę ten blog grubo ponad cztery lata. Moja nauka aktorstwa to już zamierzchłe czasy. Czasem wydaje mi się, ze wszystko zapomniałem lub się tym znudziłem, a potem znajduję jakąś inspirację, dzięki której wszystko mi wraca, a w dodatku wiąże się z prywatnym przeżyciem. Uwielbiam dobrą poezję. Czasem trafię na jakiś wiersz, który porusza we mnie wrażliwą strunę. Odnoszę to, co czytam, do…
View On WordPress
1 note · View note
cadwalladery · 7 years
Photo
Tumblr media
# 186 - I’m a Killer (Maciej Pieprzyca, 2016)
0 notes
may8chan · 6 years
Photo
Tumblr media Tumblr media
Jestem mordercą 2016
5 notes · View notes
wiadomosciprasowe · 3 years
Text
Najpopularniejsze kierunki studiów. Jak pandemia zmieniła zapotrzebowanie na nowe kwalifikacje i zawody.
Zobacz https://www.guwernantka.pl/najpopularniejsze-kierunki-studiow-jak-pandemia-zmienila-zapotrzebowanie-na-nowe-kwalifikacje-i-zawody/
Najpopularniejsze kierunki studiów. Jak pandemia zmieniła zapotrzebowanie na nowe kwalifikacje i zawody.
Tumblr media
Katowice, XX sierpnia 2021 Informacja prasowa
Najpopularniejsze kierunki studiów. Jak pandemia zmieniła zapotrzebowanie na nowe kwalifikacje i zawody.
Do najbardziej obleganych kierunków studiów od lat z miejsca pierwszego nie schodzi informatyka Najbardziej popularne są uczelnie ekonomiczne.
olskie szkoły wyższe cieszą się również dużym zainteresowaniem wśród obcokrajowców, którzy najczęściej wybierają kierunki lekarskie oraz zarządzanie. Poziom polskiego kształcenia jest na bardzo wysokim poziomie, a oferta edukacyjna z roku na rok poszerzana jest o nowe interesujące kierunki, adekwatne do dynamicznie zmieniającego się rynku pracy.
Pandemia, a studia Dane Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego za ostatnie trzy lata pokazują, że zainteresowanie studiami w naszym kraju wrasta. Statystyki Uniwersytetu Śląskiego dot. tegorocznej rekrutacji pokazały, że w wyborze kierunku prym wiodła psychologia (1715 osób), prawo (1278 osób) oraz informatyka (545 osób). Najwięcej kandydatów na jedno miejsce, bo aż 19 zarejestrowano na kierunku realizacja obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografia, 14,3 na psychologii, a 12,4 na reżyserii. Z kolei Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach odnotował największe zainteresowanie na kierunku finanse i rachunkowość (ok. 700 osób), zaś na kolejnych miejscach znalazły się informatyka i zarządzanie z ponad 350 aplikacjami każde. Kandydatów na jedno miejsce statystycznie ubiegało się 2,42 na finansach i zarzadzaniu, 2,37 na informatyce i 2,24 na analityce gospodarczej. Katowicki AWF zaś pokazuje, że najwięcej chętnych zgłosiło się na kierunek fizjoterapia (842 osoby), sport (152 osoby) oraz zarządzanie sportem (126 osób). Ilość kandydatów na jedno miejsce w przypadku fizjoterapii to 7 osób, sportu 1,58 a zarządzania sportem 1,31.
Pandemia, a nowe kwalifikacje zawodowe. Doświadczana przez ludzi na całym świecie pandemia nie pozostała bez wpływu na rynek pracy. BHP, IT, e-commerce, elektromobilność, analityka oraz energia odnawialna to w chwili obecnej najbardziej pożądane specjalności na rynku pracy. Młodzi trzymają rękę na pulsie, wśród najczęściej wymienianych przez nich kompetencji przyszłości znajdują się: otwartość i szybka adaptacja do zmian (19,4%), łączenie różnych umiejętności (17,8%), szybkie uczenie się nowych rzeczy (13,5%) oraz umiejętności z zakresu IT i znajomość języków programowania (11,2%). Oczekiwania pracodawców względem potencjalnych pracowników w znacznej mierze się z nimi pokrywają, oni również najwyżej cenią sobie kompetencje technologiczne, umiejętności miękkie oraz społeczne.
Co i gdzie studiować? Znając potrzeby rynku pracy, ale nie zapominając o własnych predyspozycjach do wykonywania danego zawodu dużo łatwiej jest podjąć decyzję jakie studia wybrać. Poszukując ciekawych studiów warto czasem spojrzeć szerzej i poznać zupełnie nowe możliwości, których wiele można odnaleźć w uczelniach na terenie GZM. Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach oferuje możliwość studiowania na unikatowym w skali kraju kierunku Gospodarka cyfrowa, który jest odpowiedzią na wyzwania stawiane przez coraz szybciej rozwijający się świat cyfrowy, daje możliwość rozwijania kompetencji cyfrowych, a także możliwość nawiązania kontaktów biznesowych, wizyty studyjne oraz wykłady praktyków biznesu. Politechnika Śląska w Gliwicach zaś zachęca jedynym w Polsce kierunkiem studiów jakim jest Inżynieria ogólna. Powstał w odpowiedzi na zapotrzebowanie współczesnego przemysłu na absolwentów posiadających ogólną wiedzę inżynierską w różnych dyscyplinach. Na uwagę zasługuje również Szkoła Filmowa im. Krzysztofa Kieślowskiego, Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. O jej popularności świadczy chociażby fakt, że o jedno miejsce ubiega się tu nawet 13 osób, a przyszłych filmowców kształci m.in. Krzysztof Zanussi, Filip Bajon czy Maciej Pieprzyca.
Ostatni rok akademicki był nie lada wyzwaniem tak dla studentów jak i wykładowców. Pandemia wymusiła przejście na tryb zdalnego nauczania i całkowite przeorganizowanie sposobu nauki jaki znaliśmy do tej pory. W nowej rzeczywistości kształcenia online wyzwania takie jak stworzenie dobrej platformy do pracy zdalnej czy utrzymanie wysokiej jakości nauczania mimo braku kontaktu bezpośredniego na linii wykładowca student niejednokrotnie potraktowane zostały nie w kategorii problemu, a rozwoju nowych technik nauczania. Zmianom uległ również rynek pracy, pojawiło się zapotrzebowanie na nowe specjalizacje. Wiele uczelni w odpowiedzi na zaistniałą sytuację wprowadziło nowe kierunki studiów, które ułatwią absolwentom odnalezienie się na współczesnym rynku pracy.
Mimo, że wracamy do kształcenia w murach uczelni, to z pewnością wykorzystamy najlepsze doświadczenia czasu zdalnej nauki. To dobry moment by dokonać analizy i zdefiniować na nowo jaki ma być ten nowy uniwersytet po pandemii. Czas globalnej epidemii zmienił bardzo wiele w naszym życiu, zmienił się rynek pracy, zmieniły się formy kształcenia. Uniwersytet zawsze łączył w sobie dwie siły tradycji i nowoczesności. Wpisanie ich w program studiów pozwala z jednej strony na przekazanie studentowi pewnej wiedzy, swego rodzaju fundamentu konkretnej profesji, dającej poczucie bycia zawodowcem, pewności, że wykonuje swój zawód w sposób absolutnie właściwy. Z drugiej strony, dopełnieniem wykształcenia staje się wiedza i umiejętności związane z innymi dyscyplinami, których zapotrzebowanie rośnie wraz ze zmieniającym się światem – zauważa Rektor Uniwersytetu Śląskiego, prof. dr hab. Ryszard Koziołek.
0 notes