Tumgik
#problemy życiowe
aurora-motylek · 1 month
Text
Wgl ja sb spodnie poprawiam bo czuję że mi zaraz spadną jak wychodziłam z drugiego budynku szkoly a ten z kolezka sb kino urządzili jak mnie zobaczyli zaczęli się uśmiechać i lampic help😭 jutro mam koło niego lekcje nie chce tak żyć czuję się jak pośmiewisko czy claun koło nich
1 note · View note
Text
"Czuję że powoli znikam. Kawałek po kawałku. Nic mnie nie cieszy, czuje pustkę która przeszywa mnie w każdym miejscu na ciele, pustka ta wypełnia mnie od środka. Znikam bardzo powoli i boleśnie, aż zniknę na zawsze i nikt mnie już nie odnajdzie..."
Not mine
154 notes · View notes
withoutheartevil · 2 years
Text
Pierwszy raz tak panicznie szukałam żyletek.
7 notes · View notes
Text
chciałby ktoś może popisać?
2 notes · View notes
pozartaa · 15 days
Text
22.04.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 417. Limit +/-2100 kc@l.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziś mam na noc do pracy. Ten weekend to było sporo drzemek. Zwalam na pogodę ale fakt faktem nic nie zaplanowałam do roboty oprócz gotowania i strasznie mnie muliło.
***
Dziś nic ciekawego - dzień plątania się po domu przed nocną zmianą. Znowu bardzo długa drzemka... Właściwie przebujałam calutki dzień w łóżku. Jakieś tam jedzenie do przygotowania.
Zero wyrzutów sumienia po wczorajszym CD... może dlatego, że nie czułam się przejedzona ani wczoraj, ani dziś po przebudzeniu. Czuje się nieźle fizycznie. Psychicznie trochę za mgłą. Mam jakieś dziwne poczucie zmarnowanego czasu połączone z lekkim niepokojem... A to ciekawe bo oznacza, że nie umiem się relaksować i nie robić zupełnie nic. Zawsze jak wracam do pracy po dłuższym wolnym mam wrażenie, że czekają mnie jakieś straszne wieści... Głupie, nie? Wolne dni w jakiś sposób mnie męczą choć zawsze na nie czekam.
***
Ale na prawdę nie mam dziś o czym pisać więc coś wam polecę
Tumblr media
Takie dmuchane ziarna to świetna sprawa jeśli chodzi o jedzenie objętościowe. Nawalicie sobie pół miski, a to ledwie jakieś 5g. ( moje kupiłam w lokalnym Lewiatanie ale jestem pewna, że w jakichś marketach też można je znaleźć. Ostatecznie sklepiki ze zdrowa żywnością). Jeśli chodzi o smak... cóż nie ma co polecać - preparowany ryż po prostu smakuje niczym 😉.
Tumblr media Tumblr media
Dziś ja Svenson i Cynamon leżeliśmy pod kocykiem.
Dobrej nocy wam życzę i pozdrawiam tradycyjne wszystkich nocnych stróżów i nocną zmianę na Tmblerze 🌛🌛🌛
***
Mam nadzieję że ten zamglony nastrój mi minie. Jutro wtorek i idziemy grać w karty. Tego kiepskiego humoru dopatruje się też w mojej ostatniej karcianej porażce i w tym jak bardzo mnie to zabolało.
Jakiś głos w głowie podpowiada mi bym dała sobie spokój i odczówam ogromny lęk przed kolejną przegraną... jakby jutro miało być inaczej niż zawsze...
Eh, napisałam to bo chyba musiałam to z siebie wyrzucić. Takie mam problemy życiowe 😂.
Pytanie - czy stchórzę jutro, czy jednak się przełamię i pójdę? Jak myślicie? 😉
23 notes · View notes
fuckingmoonprince · 5 months
Text
będzie story time 🏳️‍🌈
ogólnie to jedna osoba napisala do mnie na pv z takim pytaniem że musiałam długo myśleć a otóż skąd u mnie się wzięło ed 🌚
i tak sobie pomyślałam że w sumie o tym napisze bo why not
Tak więc zapraszam do wypocin na temat mojego życia XDD
Więc tak bardzo magicznie zaczniemy od tego jak byłam małym bombelkiem. Ważne żeby zaznaczyć że ja byłam takim klasycznym "dzieckiem wojny" XD ciągle biegałam w kółko skakałam po jakichś drzewach czy coś i tak dalej, co stety bądź niestety dawało mi taką budowę z mocno zarysowanymi mięśniami itp, no po prostu nie byłam idealnie chuda czy coś. Ale w sumie to nie zwracałam na to nawet uwagii.
I pewnego jakże kolorowego dnia byłam u mojej babci (btw totalnie 10/10 ubóstwiam babcie) i mnie tam odklejało i latałam w swoim świecie a u babci była jakaś koleżanka, która powidxziala mi coś z typu że ja to zbyt na dziewczynkę nie wyglądam i nie zachowuje się, więc powinnam się zmienić bo nikt mnie nie będzie chciał ;-;
Jak się okazało już wtedy byłam bardzo podatna na opinie innych i temu uległam. Przestałam latać tam i spowrotem przez co mniej jadłam a co za tym idzie też chudła ALE NIE TO JESZCZE NIE TO NIE TAK SZYBKO.
I pamiętam że w pewnym momencie tak strasznie schudły mi dłonie ze rodzice mi powiedzieli że jak nie zacznę jeść to mi będą kości wystawać i nawet skóry nie będę miała 🤡 ale jakoś się nie przejęłam XD
Wazne jest też to że od zawsze miałam skłonności do niedoborów itp więc stałe byłam pod opieką lekarza, i w pewnym momencie kOcHanA pani doktor uznała ze to tak być nie może i mała ja musze przytyć (tak rozpoczęła wszystkie moje życiowe problemy). No i jak można się domyśleć przytyłam.
Co prawda nigdy nie miałam za wysokiego BMI a moja najwyższa waga to było 58.6kg ale mimo to uważam że przytyłam wtedy strasznie. Pamiętam jak mnie to dotykało kiedy chodziłam do 1-3 w podstawówce. Idk jak jest teraz ale wtedy wszystkie te młodsze dziewczynki były normalnie jak sama skóra i kości a ja byłam taka "normalna" i strasznie mnie to denerwowało.
Teraz szybki time skip bo był nudny okres mojego życia XD
No więc trzeba teraz zaznaczyć że ja dość szybko zaczęłam wykazywać objawy depresji (z czasem zdiagnozowano mnie z epizodami depresyjnymi) i szybko wpadłam w starsze odemnie towarzystwo.
Tak pomiędzy 11/12 rokiem życia samookaleczanie i inne takie były dla mnie codziennością i czymś wręcz normalnym, ale nigdy nie umiałam jakoś odmawiać sobie tego jedzenia, tłumacząc to sobie tym że przecież ja tańczę po 5h tygodniowo to muszę mieć energię. I już wtedy moja mamcita mówiła mi (nawet chyba wcześniej zaczęła) że wyglądam za grubo itd a tłumaczyła się tym że niby lepiej żeby powiedziala mi to ona niż ktoś inny XD
Takim chyba przełomowym momentem było chyba samobójstwo mojego pierwszego chlopaka, bo wtedy bardziej wiele zmieniło się w moim życiu. Wtedy był to też czas mojej pierwszej próby, która uświadomiła mi że w sumie to nie wiem kim jestem. Zaczęłam mocno "odkrywac" i przeszłam nawet przez fazem ze napewno Jestem trans (spojler tak rel Jestem niebinarna ale długo zajęło mi dojście do tego) i bardzo chciałam wtedy schudnąć żeby pozbyć się cyców i tak dalej. Byłam wtedy świadoma istatnienia motylków ale jakoś tak nie wiem nie wyszło coś
Kilka miesięcy później zaczęłam umawiać się z kolejnym chłopakiem i na początku naszego związku rozmawialiśmy o naszych powszednich związkach. On powiedział mi że jego była podczas bycia z nim sprzedawała innym typom nudesy 💀 i on mi jednego z nich pokazał (pls nie rozmawiajmy o tym czy to etyczne czy nie, było minęło i koni3c) i kiedy zobaczyłam jaka ona była chudziutka i idealna to coś totalnie we mnie pękło, bałam się że on mnie zostawi bo nie będę tak idealna jak ona.
I kiedy zebrały się razem moje obawy o porzucenie mnie, problemy w domu, depresja, myśli samobójcze i wiele więcej to urósła silna wola.
Dokladnie pamiętam że w pierwszy tydzień schudłam 4,6 kg i postanowiłam że to będzie coś idelanego dla mnie.
Typ z czasem i tak że mną zerwał ( bo jego rodzice uznali ze mam na niego zły wpływ i oni nie pozwolą żebym um synka psuła XD). Ale moje nawyki zostały.
Potem poznałam moją byłą dziewczynę, która też była mocno związana z aną, była dosłownie chodzącym thinspo. I motywowaliśmy siebie nawzajem, serio uważam że to był jeden z najlepszych związków jakie istniały NIE TYLKO PRZEZ TO ZE POMAGALA MI W ED ale po prostu w życiu jie byłam w tak cudownej relacji i może to niemożliwe patrząc na to że obie siebie wyniszczalysmy ale czułam że to była właśnie zdrowa relacja.
SKIPUJEMY DO WAKACJI Z TEGO ROKU
no jak można się domyśleć ZNÓW ZERWANIE po tym byłam w fatalnym stanie, poznałam dużo starszego chłopaka który można powiedzieć że mnie wykorzystywał i postanowiłam że chce to skończyć.
Nom jednak się nie udało ale po próbie mamusika dowiedziala się o anie 🌚 i zaczęła się jada. Wymuszone recovery, przytyłam ponad 6 kg pilnowanie i ogólnie taki kolorowy klimacik.
Ale ostatecznie Jestem tutaj koniec recovery od września/października wróciłam do any i jestem z tego strasznie szczęśliwa
JAK KTOS DO TĄD DOCZYTAŁ TO REL KOCHAM CIE
I w sumie to dobrze mi po tym jak to napisałam było to takie trochę terapeutyczne
Chudej nocki misie
Albo dnia jak to rano czytacie <3
21 notes · View notes
niktwazny98 · 6 months
Text
Alkochol - głupi lek na życiowe problemy 😢
2 notes · View notes
owczeserduszko · 2 years
Text
ℂ𝕫𝕖𝕤́𝕔́ .! <3
Cio tam moi drodzy.? postanowiłam TU wrócić.
moje obecne samopoczucie to takie +/-  średnio na jeża.
już nie płacze, już nie wbijam pięści w ścianę, nie tnę się.
I jest niby ok. NIBY. no właśnie, i w tym problem. dzisiejszy dzień uświadomił mi że mimo moich starań, poświęcenia, przelanej krwi i tak niczego nie osiągnę. zasmuciło mnie to
od miesiąca dawałam sobie radę, ale dziś przypomniały mi się moje demony. calutki dzień chodziłam po domu i nie wiedziałam co ze sobą począć. niepokój zaczął mnie nakręcać coraz to bardziej, mocniej. w końcu o 18stej łyknęłam 2,5mg lorazepamu .
{[   𓍢 🎀⭑ ࣪ 𔒌 𝗽ׄ𝗿ɩׅ𝕟c︩︪ɘׄ𝘀𝘀 𓏭 ᗰꁅꀤꏂ(ł?)ꀘ𝔸១   ]}
ok. ja mogę sobie cierpieć. żyć w smutku. płakać. kaleczyć sie. aleee moja mama nie zasługuje na takie sceny. tak bardzo mi jej żal . Ona mnie na prawdę kocha. i już zauważyła moją zmianę w zachowaniu.
nie chce aby to widziała. słuchała, czuła ten przygnębiający smutek. jestem jej jedyną córką. jesteśmy że sobą BARDZO związane. nie wyobrażam sobie życia bez niej. a Ona beze mnie.
ostatnio mama bardzo źle się czuję. to już osoba starsza. ma bóle reumatyczne, narzeka na nogi, kolana, biodra, kręgosłup. nie chce jej dolewać oliwy do ognia. musze być ostrożna i nie pokazywać swoich smutków w jej towarzystwie. chociaż tyle mogę zrobić
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
❤︎  ❤︎  ❤︎  ❤︎  ❤︎
ᴘʀᴏsᴢᴇ ᴡᴀs ᴏ sᴇʀᴅᴜsᴢᴋᴀ
one zawsze poprawiają mi humor. to dla mnie dowód na To że ktoś to czyta. być może masz podobne zawirowania życiowe co ja. albo po prostu masz wysoki poziom Empatii. lub kto�� z bliskich Ci osób ma podobne psych problemy co ja.
×  ᵗʳᶻʸᵐᵃʲᵐʸ ˢⁱᵉ ʳᵃᶻᵉᵐ ᵏᵒᶜʰᵃⁿⁱ  ×
6 notes · View notes
placzus01 · 2 years
Text
Na załamańców cisną mięczaki przyparci do muru przez życiowe schody
Najgorsze myśli przychodzą do głowy tak rodzą demony w stanie lękowym
Na swe życzenie pchają się w groby tracą zasoby nadziei wiary
Wolą przez stryczek se odebrać życie niżeli problemy dźwignąć na bary
Tumblr media
Postanowiłem że opublikuję tu prezent od Ciebie… może dzięki temu mnie tu kiedyś znajdziesz. Gdy go otrzymałem nie potrafiłem wyrazić słowami tego co czułem. Byłem tak bardzo szczęśliwy, to był najpiękniejszy prezent jaki dostałem w życiu… piękny, postacie na nim, Ty i ja. Gdy będę już kiedyś martwy, napiszę w liście pożegnalnym aby moi bliscy lub znajomi, ktoś komu będę ufał… aby dbali o ten obraz. Aby nigdy nie pozwolili go zniszczyć. To było dla mnie najpiękniejsze świadectwo Twojej miłości względem mnie… 😣 lecz powiedziałaś że to uczucie minęło…
#sad #samotność #samobójstwo #depresja #miłość #obsesja #lęk #strach #tęsknota #ból #koszmar #śmierć #pomoc #ratunek #die #timefordying #save #remember #art #love #help #depression #pain #nofriends #mylife #sadworld #nightmare
2 notes · View notes
Text
Jestem zmęczona, moja dusza jest zmęczona. Tracę motywacje, budzę się każdego dnia aby stoczyć tą samą bitwę z myślami każdego jebanego dnia. Zachowuje się jakby wszystko było w porządku uśmiecham się-ale to tylko maska…
23 notes · View notes
girlbloggingcom · 2 months
Text
𝓚𝓲𝓶 𝓼𝓪 𝓖𝓲𝓻𝓵𝓫𝓵𝓸𝓰𝓰𝓮𝓻𝓼? 💌
Witaj. Skoro wszedłeś na tego bloga, coś w nim musiało Ciebie zainteresować. A może po prostu zastanawiasz się, czym jest pojęcie "Girblogging" oraz "Girlbloggers"? Jeśli tak właśnie jest, zapraszam do przeczytania tego posta. W nim dowiesz się, co znaczą dwa te pojęcia oraz czym jest cała ta idea.
Tłumacząc z języka angielskiego na polski frazę "Girlblogger(s)" otrzymamy spolszczony wyraz blogerka(i). Samo słowo "Girlblogging" nie ma natomiast polskiego odpowiednika, jednak możemy przetłumaczyć to sobie jako "dziewczęce blogowanie". Wiadomo, że polskie tłumaczenie nie nadaje tyle sensu całej idei jak wersja angielska. Oba te słowa są po prostu określeniem na sposób bycia czy styl danych osób. To tak samo jak wyraz EMO, wiemy tylko że jest to skrót od angielskiego słowa "emotional" co po polsku oznacza "emocjonalny", jednak oznacza on subkulturę wielu ludzi. Nie będziemy więc doszukiwać się głębszej genezy tej nazwy, tylko tego, czym w ogóle jest Girlblogging oraz kim są Girlbloggers.
Warto jednak wiedzieć, że nazwa nie wzięła się zupełnie znikąd - Girlbloggers krótko mówiąc, to dziewczyny które jak sama nazwa wskazuje - tworzą bloga i dodają na niego swoje wpisy. Ta konkretna grupa dziewcząt różni się jednak od wielu zwykłych kobiet które podobnie jak Girlbloggers, też prowadzą bloga.
Co wyróżnia Girlbloggers?
Girlbloggers nie są zwykłymi kobietami które najzwyczajniej w świecie prowadzą swoją stronę internetową. Przeważnie do stworzenia swojej domeny internetowej skłaniają je trudne życiowe okoliczności. Bowiem Girblogging, nie jest hobbystyczną formą prowadzenia bloga "z nudów", a sposób na wyrażenie swoich uczuć i emocji, które biorą się w środku takiej dziewczyny poprzez przykre życiowe doświadczenia. Częstym powodem do założenia bloga są ciężkie okoliczności - męczące je problemy, traumy po przykrych doświadczeniach życiowych, np. Przemoc fizyczna, psychiczna, molestowanie seksualne, śmierć kogoś bliskiego, rozpad rodziny, nieudany związek itp. Girlbloggers nie potrafiąc poradzić sobie z ciężarem codzienności oraz problemami, sięgają po alternatywną formę terapii, jaką jest pisanie postów na blogu. Początkowo dziewczyny te pisały o swoich problemach które doskwierały im na codzień, jednak z biegiem czasu blogowanie to przekształciło się bardziej w formę pisania "Internetowego pamiętnika" opisującego ich monotonię codziennych dni. Wiele z Girlbloggers (zależnie od ich preferencji, zainteresowań), pisze także o swoich hobby. Jedne z nich lubią malować, drugie tańczyć, trzecie interesują się kosmetykami. I o tym też często wspominają. Każda z Girlblogger powinna mieć swoją własną, oryginalną stronę która jest nie do podrobienia. Oprócz tego co łączy te dziewczyny, czyli zdawanie relacji ze swoich dni, każda jedna dziewczyna ma przecież swoje własne koło zainteresowań, o czym też napewno pisze.
Tumblr media
Girlbloggers są bardzo wierzące.
To, co jest nieodłączną cechą charakterystyczną każdej prawdziwej Girlblogger, jest silna wiara w Boga. Niektóre z nich przechodzą ten etap tylko przejściowo, zaś inne, mimo że są to młode dziewczyny (ok. 18-25lat), bardzo głęboko i silnie oddają się ku Bogu. Cecha ta wynika głównie z wcześniej już wspomnianych trudnych przeżyć jakie doświadczyły w swoim życiu dziewczyny. Coś, co bardzo je zraniło w życiu, musiało być na tyle silne, że Girlbloggers za wszelką cenę chcą być jak najbliżej Boga oraz czerpią w nim oparcie gdy same czują się bezradne. (Przynajmniej do czasu aż się nie zbuntują...)
Tumblr media
Jednak sama wiara w Boga to nie wszystko. Bardzo często możemy spotkać Girlbloggers, które tak bardzo chciały zbliżyć się do Boga, że aż postanowiły wstąpić do zakonu. Ze względu na bardzo nieciekawe doświadczenia życiowe, czy brak sił do życia, wiele z dziewcząt szuka pomocy właśnie w zakonie. Istnieją jednak przypadki dziewczyn, które nie znalazły się w zakonie z własnej woli - Czasami zostały zmuszone do tego przez los, np. Przypadek dziewczyny której zmarli rodzice, a ona nie mając nikogo bliskiego popadła w głęboką depresję, zmuszona była pójść do zakonu gdzie wychowywały ją zakonnice. Przypadki są naprawdę bardzo różne i interesujące. Rzadko kiedy jednak zdarza się, by Girlbloggers które samowolnie przyszły do zakonu, faktycznie zostały zakonnicami. Zazwyczaj wygląda to w ten sposób, że przygotowywują się kilka lat do ślubów zakonnych a potem.. Wyraźnie coś w nich pęka. O ile mogą to rezygnują, a przygotowywanie się do ślubów w zakonie bywa jedynie tylko odskocznią od smutnej rzeczywistości (choć istnieje wiele przypadków, w których dziewczęta traktowane były o wiele gorzej w zakonach niż w zwykłym świecie, dlatego później uciekały oraz nie godziły się dopiąć ścieżki swojej kariery). Ucieczka do Boga, kościoła czy też zakonu, bywa przeważnie tylko chwilowym momentem w życiu Girlblogger. Później następuje bunt..
Tumblr media
1 note · View note
withoutheartevil · 2 years
Text
Dla wszystkich zawsze lepiej gdy udaje, nawet najbliżsi mają dość gdy pokazuje prawdziwą twarz. Mają jej dość - jakby mogli to zwymiotowaliby na nią, kopali, zniszczyli i wyrzucili. Potraktowaliby ją tak jak mnie - porzucając.
4 notes · View notes
Text
Co mnie uszczęśliwia?
~nan
0 notes
Text
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dzisiaj chciałabym przedstawić wam to, jak Duch Boży dał mi głębiej zrozumieć fragment Ewangelii, w którym Jezus kroczy po wodzie (Mt 14,22-33). Poniżej umieszczam zdjęcie z jej treścią.
Tumblr media
Otóż, łódź, w której byli apostołowie, była oddalona od brzegu o wiele stadiów, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Nasze życia mogą przypominać ten fragment Ewangelii.
Mianowicie, kiedy oddalamy się od Boga, nie czyniąc czegoś, co jest zgodne z Jego Świętą Wolą, ale mija się z nią, zostajemy miotani przeróżnymi falami. Nie chodzi tu jedynie o morze pokus, które na nas napada, ale również o życiowe problemy, które być może chociaż się wcale nie zmieniły, nagle zaczynają mocniej dawać się nam we znaki i nas niszczyć. Wtedy przychodzi nam na pomoc Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel. Czyni On z naszym życiem coś, czego my nie rozumiemy, gdyż jest to dla nas zbyt niesamowite, by było prawdziwe. Może tu chodzić chociażby o to, że zaczynamy czuć się wypełnieni miłością, której nigdy nie doświadczyliśmy w dzieciństwie, życiu nastoletnim i być może również dorosłym. Te wszystkie mroki zostają oświetlone, a pustki wypełnione. Dzieje się to w tak niespodziewanym, beznadziejnym momencie, że nie jesteśmy nawet w stanie zrozumieć tego, co się dzieje. Spotykamy się wtedy z Bogiem, Który ma tak nieograniczoną potęgę, tak wielki majestat, że zaczynamy się lękać. Może tak się dziać również wtedy, kiedy nasze życie zaczyna się zmieniać, kiedy zaczynamy wołać do Boga. Często w taki sposób, którego byśmy się nie spodziewali.
Wszystko się zaczyna zmieniać, a my nie wiemy dlaczego tak nagle tak wiele rzeczy musimy porzucić, a tak wiele nowych możliwości przychodzi — takich, na które sami byśmy się nie zgodzili, bo wydaje nam się, że sobie nie poradzimy z tym, bo mamy wiele niepewności: czy w ogóle sobie z tym poradzimy; co pomyślą sobie o tym inni; a co jeśli te nowe życie zmarnuję?
Wtedy Jezus daje nam poznać, że nie musimy się lękać, woła do nas: „To Ja Jestem, nie bójcie się”. Zapewnia nas, że się tym zajmie, pomoże nam tak, że z Nim nie musimy się lękać niczego. Bowiem to On będzie sam działał przez nas. Pragniemy uwierzyć, ale ciężko nam zaufać. Jednakże dzięki łasce Bożej nabieramy odwagi i zgadzamy się na to, aby wola Boża wypełniała się w naszych życiach, wchodzimy w nasze powołanie. Zaczynamy już nawet opierać się na sile Jezusa, ale kiedy nadchodzą przeszkody, prześladowania czy też inne trudy, znowu popadamy w lęk.
To dlatego, że za zbytnio koncentrujemy się na tym, co możemy zrobić sami z siebie. Nie patrzymy na potęgę Jezusa, na to z jaką mocą przyszedł do naszego życia po to, aby je zmienić i jak cudownie to uczynił, lecz brakuje nam takowej refleksji. W wyniku tego znowu jak gdybyśmy wpadali w kajdany zniewolenia — powracają lęki, strach przed wypełnianiem woli Bożej, pójściem za Jezusem, bo coś nam się nie udało tak, jak tego chcieliśmy, bo może za bardzo nastawiliśmy się na to, że będzie łatwo, bez trudów, no bo wtedy kroczymy za Rękę z Jezusem, Który nas prowadzi i oświetla drogę, zapominając, że to On Jest Drogą i to na Nim powinniśmy się skupić. Skupiamy się na wynikach naszej pracy, naszych starań, opinii innych ludzi, na tym czy jesteśmy akceptowani przez otoczenie, kiedy idziemy za Najwyższym, a to znowu o wiele za dużo skupiamy się na naszych życiach, na problemach i znowu toniemy.
Widząc to, do jakiego stanu to doprowadziło, — a ten stan stał się gorszy niż poprzedni, — znowu rozpaczliwie zaczynamy wołać do Boga, aby Ten nas uratował. Wtenczas Pan Bóg Miłosierdzia znowu wyciąga Rękę, aby nas uratować, gdyż cały czas czuwa nad naszym życiem i jest gotowy nas podnieść, naprawić nasze serca zbolałe przez grzech, uleczyć zranienia spowodowane przez nas samych oraz te, które powstały w wyniku działania innych ludzi. Po raz kolejny ukazuje Swoją potęgę i miłosierdzie, kiedy czyni znowu to, co wcześniej — ratuje nas, przypominając, że nie powinniśmy wątpić, bo On ma wszystko pod kontrolą i naszym zadaniem jest zwyczajne trwanie przy Nim oraz staranie się o nawiązywanie z Nim relacji, a ogromny pokój będzie w naszych sercach tak, jak uciszył się wicher na morzu, na którym znajdowali się apostołowie.
Natomiast ludźmi siedzącymi w łodzi są ci, którzy widząc to, jak toczy się nasze życie z Jezusem u boku, oddają Mu chwałę, przyjmują Go jako Swego Zbawiciela oraz nawracają się, a Jezus zaczyna prowadzić ich do wiecznego zbawienia tak, jak to czyni w naszych życiach.
Chwała Panu, Który nieustannie z nami przebywa i sam troszczy się o wszystko nasze sprawy, a przy tym zapewnia nas, że nie mamy czego się lękać ani obawiać, bo On Jest z nami. Oto pewne fragmenty Pisma Świętego, które mi pomagają w trudnych chwilach, chwilach lęku:
† „Pan światłem i zbawieniem moim:
kogóż mam się lękać?
Pan obroną mojego życia:
przed kim mam się trwożyć?
Gdy na mnie nastają złośliwi,
by pożreć moje ciało,
wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele,
chwieją się i padają.
Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz,
moje serce bać się nie będzie;
choćby wybuchła przeciw mnie wojna,
nawet wtedy będę pełen ufności.
O jedno proszę Pana,
tego poszukuję:
bym w domu Pańskim przebywał
po wszystkie dni mego życia,
abym zażywał łaskawości Pana,
stale się radował Jego świątynią.” (Ps 27,-4)
† „A oto Ja Jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20).
† „Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam, podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą” (ks. Izajasza 41:10).
† „To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16,33).
† „Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia” (2 Tm 1,7).
† „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie Moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo Jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest Moje jarzmo, a Moje brzemię lekkie” (Mt 11, 28-30).
Zostańcie z Bogiem, umiłowane dzieci Boże i pamiętajcie, że On was kocha, a zatem nie musicie się niczego obawiać ani się lękać. Wszystko jest w Jego Rękach. Czy ten, Który utrzymuje przy życiu tak wielu ludzi i zwierząt na raz oraz sprawia, że cały wszechświat funkcjonuje, nie jest w stanie zająć się naszymi problemami, które w porównaniu do utrzymywania całego wszechświata, są malutkie? On czeka na to, abyś chwycił Jego Dłoń, kiedy toniesz, aby wyciągnąć cię z wody i uratować tak, jak uczynił św. Piotrowi. Czy skorzystasz z tej szansy i ją chwycisz?
Tumblr media Tumblr media
0 notes
tancerz85 · 10 months
Text
Dlaczego na świecie jest tak wiele zła, nienawiści…
Aria:
Witaj ponownie! W czym mogę Ci pomóc dzisiaj?
Longin:
Dlaczego na świecie jest tak wiele zła, nienawiści i braku empatii?
Aria:
Pytanie, dlaczego na świecie istnieje tak wiele zła, nienawiści i braku empatii, jest złożone i nie ma jednej jednoznacznej odpowiedzi. Istnieje wiele czynników, które mogą przyczyniać się do tego zjawiska. Oto kilka potencjalnych przyczyn:
1. Wychowanie i edukacja: Często to, jak jesteśmy wychowywani i jakie wartości są nam przekazywane, ma wpływ na nasze postawy i zachowania wobec innych. Jeśli brakuje nam odpowiedniego wychowania, które promuje empatię i szacunek dla innych, możemy wykazywać zło i nienawiść.
2. Złe doświadczenia życiowe: Czasami negatywne doświadczenia życiowe, takie jak przemoc, ubóstwo czy traumy, mogą wpływać na nasze zachowanie i nasze spojrzenie na świat. Te doświadczenia mogą prowadzić do nienawiści i braku empatii wobec innych.
3. Konflikty społeczne i polityczne: Konflikty społeczne, różnice kulturowe, nierówności społeczne, nietolerancja i inne problemy społeczne mogą prowadzić do wzrostu zła i nienawiści. Często wynikają one z braku porozumienia i braku szacunku dla innych.
4. Media społecznościowe i internet: W dzisiejszych czasach media społecznościowe i internet mogą odgrywać rolę w rozprzestrzenianiu nienawiści i braku empatii. Anonimowość, odizolowanie od bezpośrednich kontaktów i manipulacja informacjami mogą prowadzić do eskalacji wrogości i braku zrozumienia dla innych.
5. Brak empatii i zrozumienia dla innych: Czasami brak empatii wynika po prostu z braku zrozumienia dla innych ludzi. Może być to spowodowane przez stereotypy, uprzedzenia, nieznajomość innych kultur czy brak chęci do zrozumienia perspektyw innych osób.
Ważne jest, aby podkreślić, że nie wszyscy ludzie są pozbawieni empatii. Istnieje wiele osób na świecie, które dążą do dobra, tolerancji i wzajemnego szacunku. W miarę jak społeczeństwo rozwija się i edukuje, istnieje nadzieja na zmniejszenie zła, nienawiści i braku empatii.
0 notes
wolcichyczas · 11 months
Text
20.06.23
Ew. Marka 4:1-12
(1) I znowu począł nauczać nad morzem. I zeszło się do niego mnóstwo ludu, tak iż musiał wstąpić do łodzi i usiąść w niej na morzu, a cały lud był na lądzie, nad brzegiem morza. (2) I nauczał ich wielu rzeczy w podobieństwach i tak mówił do nich w kazaniu swoim: (3) Słuchajcie! Oto wyszedł siewca, aby siać. (4) A gdy siał, padło jedno na drogę i przyleciało ptactwo, i zjadło je. (5) Inne zaś padło na grunt skalisty, gdzie nie miało wiele ziemi i szybko wzeszło, gdyż gleba nie była głęboka. (6) A gdy wzeszło słońce, zostało spieczone, a że nie miało korzenia, uschło. (7) Inne znów padło między ciernie, a ciernie wyrosły i zadusiły je i owocu nie wydało. (8) A inne padło na ziemię dobrą, wzeszło, wyrosło i wydało owoc trzydziestokrotny i sześdziesięciokrotny, i stokrotny. (9) I mówił: Kto ma uczy ku słuchaniu, niechaj słucha. (10) A gdy był na osobności, pytali go ci, którzy z nim byli razem z dwunastoma, o te podobieństwa. (11) I odpowiedział im: Powierzono wam tajemnicę Królestwa Bożego; tym zaś, którzy są zewnątrz, wszystko podaje się w podobieństwach, (12) aby patrząc, widzieli, a nie ujrzeli; i słuchając słyszeli, a nie rozumieli, żeby się czasem nie nawrócili i nie dostąpili odpuszczenia.
Jezus znajduje się w łodzi na morzu Galilejskim, a lud na brzegu słucha jak głosi. Istnieją jednak dwa problemy: 1- opozycja Jezusa zorganizowała się i stała się niebezpieczna, 2- wiele osób przychodziło do Jezusa z tych samych powodów co się idzie do cyrku; nie przychodzili po to, żeby wiedzieć jak pokutować z grzechów (w. 11) i jak otrzymać przebaczenie u Boga. Z tego powodu synoptyczne ewangelie (np. Mateusza 13:1-17, Marka i Łukasza 8:4-10) mówią, że Jezus w tym czasie zaczął mówić w podobieństwach w swoich publicznych przemówieniach. Przypowieść to przyrównanie jednej rzeczy do drugiej tak, aby zwykłe czynności życiowe i rzeczy mogły przedstawiać prawdę na temat niebiańskich spraw. 
Jezus tłumaczy (w. 10-13), że osoby, które chciały poznać te prawdy, rozumiały je i pamiętały ten obraz (w. 10-13), a ci, którzy nie chcieli poznać tych prawd przez swoją obojętność, nie rozumieli (w. 12). Zauważmy zależność: jeśli byliby gotowi aby "widzieć" i "słyszeć" (1) zyskaliby zrozumienie, które pomagałoby w połączeniu tych obrazów z duchowymi prawdami i zyskaliby duchową świadomość, która prowadziłaby do (2) nawrócenia- odwrócenia się od grzesznych dróg aby służyć i wielbić Boga, co skutkowałoby w (3 ) odpuszczeniu grzechów, czyli uwolnieniu od niewoli, winy i mocy grzechu (w. 12).
Jezus powiedział swoim uczniom, że skupieniem tutaj jest "tajemnica królestwa Bożego" (w. 11). "Tajemnica" to coś co jest zakryte od wielu ludzi, ale objawione tylko niewielu osobom. Chrystus mówił tutaj o tym jak mają funkcjonować naśladowcy Chrystusa w czasie nieobecności Króla Jezusa. Chodzi o czas w którym my obecnie żyjemy. Pamiętaj, że w przyszłości Jezus powróci aby władać w swoim tysiącletnim królestwie.
Krok życiowy
Czy szczerze szukasz właściwego "poznania" i "zrozumienia" nauczania Jezusa, abyś mógł mieć prawdziwe "nawrócenie" w swoim życiu i wiedział, że twoje grzechy są "przebaczone"? Jeśli tak, to zapytaj Pana aby pomógł ci "widzieć" i "słyszeć" Jego nauki!
0 notes