Tumgik
#walka o przetrwanie
nerwicalek · 3 months
Text
Zasypiam zmęczony, budze się wyczerpany bez chęci do życia.
373 notes · View notes
the-road-to-dreams · 8 months
Text
Wielokrotnie powtarzając jedno kłamstwo można zagubić się w tym co jest prawdą a co fikcją.
116 & 04/09/23
10 notes · View notes
kasja93 · 2 months
Text
Hej
Tumblr media
Kolejny dzień za mną. Obudziło mnie pukanie do drzwi. Z reguły mam to w czterech literach i nie reaguje, ale chyba wjechała jakaś niepoczytalność bo wstałam i zerknęłam zza firanki. Na asfalcie stoi sobie gościu. Nie opalony zatem blada twarz nie stanowi zagrożenia. Otwieram okno a tam gość się zaczyna tłumaczyć - otóż był to czeski kierowca czyli brat w niedoli. Stoi za mną i się zakopał w bagnie zwanym parkingiem. Wyjechałam z bagna, stanęłam przy nim na asfalcie, zaczepiliśmy pasy i wyciągnęłam jego zestaw.
Kawę wypiłam już pod rampą chociaż jej w sumie nie potrzebowałam. Ostatnio dostaje palpitacji po wypiciu kawy, ale nie rezygnuje z tej wątpliwej przyjemności.
Tumblr media
Po rozładunku udałam się na załadunek. Nie obyło się bez problemów. Najpierw nie mogłam znaleźć firmy, później odesłali mnie z jednego biura do drugiego gdzie akurat była przerwa. Czekałam pół godziny by dowiedzieć się, że potrzebuje nr referencyjne za załadunek. Gdy w końcu je otrzymałam dziad w okienku nawet na nie nie zerknął tylko od razu dał mi papier dla magazyniera.
Załadunek kij wie czego w big bagach (wielkich torbach po 500kg każda), powrót do biura po papiery, walka o przetrwanie w niemieckich korkach a następnie zjazd na płatny parking bo darmowe zapełniły się conajmniej dwie godziny wcześniej…
Naprawdę już jestem zmęczona. Jutro powinnam by już w domu a tu jestem w Niemczech do rozładunku a gdzie tu jeszcze się załadować, wrócić do Polski, rozładować się i najlepiej jeszcze coś załadować bo mnie pół Polski na pusto nie ściągną :/
Jedzeniowo: kawa z mlekiem roślinnym oraz bagietka.
13 notes · View notes
wpulapcenienawisci94 · 3 months
Text
Każdy mój dzień to walka o przetrwanie.
Każdy dzień zaczyna się od wyroku - stawaniu na wadze
Zakrywaniu makijażem wszystkich niedoskonałości, worów pod oczami tak by nikt się nie domyślił
Codziennie zadaje sobie pytania
Co dziś zjem
Jak długo będę ćwiczyć
Czy zmieszczę się w limicie
Czy wogule będę jeść
Co uda mi się ukryć
I te modlitwy by jutro na wadze było mniej
( wiem że to bardziej nadaje się na Ig na profil recovery bo jest tu mocno opisane jak może wyglądać dzień anorektyczki ale co mi tam )
7 notes · View notes
happyg-olucky · 4 months
Text
Tak ogólnie to za szybko minął ten grudzień i te całe święta. Nie nacieszylam się tym grudniowym klimatem, trochę niedosyt.
No ale co zrobisz? Nic nie zrobisz.
Po raz pierwszy mam tak,że postanowienia/ cele z 2023 mogę sobie przepisać na kolejny rok.
To najlepiej świadczy o tym jaki to był rok. Trudny, wymagający .. Kończę go z poczuciem zmęczenia i lekkiego poturbowania.
Oczywiście było dużo fajnych chwil, ale ogólnie było mi ciężko. Moj cały zapał z początku roku, cele, plany i energia zostały przykryte moimi zmaganiami z codziennością i walka o przetrwanie po prostu...
W tym roku nie mam tego zapału, energii jakie towarzyszyły mi zawsze na początku roku. Cokolwiek by się nie działo zawsze miałam jakiś realny plan, pomysł, zapał. Teraz nie mam nic. Nie za bardzo wiem co ze sobą zrobić. Spróbuję tak małymi krokami. W celach do zrealizowania po prostu przeprawie date. Zobaczymy.
11 notes · View notes
wawczur · 6 months
Text
każdy dzień i noc to dla mnie walka o przetrwanie
już dwa razy w tym roku odszedłem niemalże
już nie raz, więc odliczam raz, dwa, trzy
na kolejny dzień brak mi już kurwa sił
i nie licz, że uda Ci się mnie ocalić
być może dziś widzisz mnie po raz ostatni
12 notes · View notes
imsorryforallmylove · 6 months
Text
Cyberpunk
Dopiero gdy wróciłem do domu to wszystko tak na prawdę do mnie dotarło, gdy spojrzałem na ten dom w którym spędziliśmy wspólnie niezliczone dni, dookoła na ziemi leżą liście, jest szaro, zimno, wszystko umiera, można by uznać to za niezwykłą ironię losu że to wszystko dzieje się akurat w tym okresie, tak idealnie oddaje to wszystko co właśnie czuję.
Patrzę na ten pokój którego już nigdy nie zobaczysz, patrzę na nasze zdjęcia w rogu pokoju, na Twoje upominki, i nagle to mnie uderza, dochodzi do mnie z całą mocą że zostały mi już tylko wspomnienia, i już nie staniesz w moich drzwiach, już nie zobaczę Cię zaspanej w mojej koszulce o poranku przy kawie.
Nigdy wcześniej nie czułem się tak bardzo sam jak teraz, nigdy dotąd nie miałem poczucia że moje dawne życie dobiegło końca, mam wrażenie jakbym znalazł się w pustce, w miejscu w którym nie ma dosłownie nic, jest tylko chłód, ciemność, i bezkresna droga przed siebie, prowadząca donikąd.
Żałuję że nie dokończyłaś cyberpunka, chciałbym żebyś mogła się dowiedzieć dlaczego ten tytuł stał się dla mnie tak ważny i bliski, historia o kimś kto pewnego dnia dostaje w swoją głowę kogoś innego, kogoś kto wymazuje go z egzystencji, przejmuje kontrolę, a on sam po prostu znika, nawet nie umiera, tylko przestaje istnieć, krok po kroku, kawałek po kawałku.
Nie chcę spoilerować zakończeń których jest kilka, bo może kiedyś będziesz chciała poznać tę historię do końca, ale jedno z nich szczególnie do mnie trafia, otóż jeśli odpowiednio pokierujesz fabułą, istnieje zakończenie w którym V przestaje szukać sposobu na przetrwanie, orientuje się że ta walka i pogoń za jego życiem kosztuje wszystkich dookoła masę cierpienia, bólu, nieszczęść. Zadaje swojemu towarzyszowi w głowie pytanie czy jego zdaniem któryś z nich jest warty tego morza krwi przelanej w imie ich sprawy, na co ten odpowiada że raczej żaden z nich nie jest tego wart.
Więc wyciąga broń, przykłada ją sobie do skroni, i oddaje ostatni już strzał, kończąc to szaleństwo, aby nikt już nie ucierpiał na drodze do jego ocalenia.
Może to jest właśnie to, może powinienem sam zadać sobie pytanie czy moje życie jest warte kolejnych cierpień, czy to nie jest już moment w którym powinienem po prostu spojrzeć w lustro i zrozumieć że czasem tak musi być, nie każdego można uratować.
Nie mam poczucia że ten koniec dawnego życia jest początkiem nowego, czuję się jakby ten facet już umarł, ale wcale nie odrodził się na nowo, czuje się jak mięso armatnie w wojsku które podąża na linie frontu, pogodzone już z losem, z tym że to bilet w jedną stronę.
Tak, tak myślę że to najbliższe temu co teraz czuję, jakbym wsiadł do pociągu z biletem w jedną stronę, ale na końcowej stacji nie ma gruntu na którym mógłbym stanąć, jest tylko przepaść, koniec drogi, koniec wszystkiego.
Będę czasem tu zaglądał i opisywał to co dzieje się w tym całym szajsie, na swój sposób chyba sprawia to że mam poczucie że jestem słuchany, że nie jestem tak samotny jak się czuję.
L
youtube
2 notes · View notes
milkao · 8 months
Text
15 wrzesień 2023
˚₊‧꒰ა ♡ ໒꒱ ‧₊˚
Więc tak, ostatnie dni były całkiem spoko. Mam lekki katar, ale da się jako tako wytrzymać.
Wf jest stresujący, chciałabym mieć już zwolnienie (mam nadzieję, że moja psychiatra je bez problemu wypisze). Nie chcę tam ćwiczyć ani się przebierać. Wstydzę się, boję się że wszyscy na mnie patrzą i mnie oceniają. Stresuje się grami w zespole. Nie dam rady ćwiczyć, nie umiem się przełamać. Zwolnienie pozwoliłoby mi bardziej przekonać się do szkoły, będę błagała o nie nawet na kolanach. Wizytę mam dopiero jakoś w połowie października więc muszę jeszcze długo wytrzymać, nie wiem czy dam radę. Dzisiaj shizowałam w szkole, że wszyscy mnie nagle nienawidzą, śmieją się ze mnie i obgadują. Nie wiem dlaczego, po prostu mnie tak naszło. Myślałam, że się popłaczę, ale wszystko skończyło się git, to uczucie potem minęło.
Ujebałam sprawdzian z matematyki. Jestem sobą załamana, dosłownie jak wyszłam z sali lekcyjnej miałam ochotę się popłakać i rozbić sobie głowę o krawężnik.
Z pozytywnych rzeczy to to, że dostałam dwie naprawdę dobre oceny, a w ten weekend będę nocować u mojego chłopaka^^ Mam trochę rzeczy zaplanowanych na przyszły tydzień, mam naukę no i stres wf i matematyką. To będzie naprawdę walka o przetrwanie (chyba się popłaczę)
Zaczęłam też robić prezent dla mojej koleżanki na urodziny i present dla mojego chłopaka z okazji dnia chłopaka (masło maślane) i nie mogę się doczekać kiedy im je dam!
Wszystkim, którzy to przeczytali życzę miłego dnia/nocy. Trzymajcie się 🫶🏻 ✧ 
Tumblr media Tumblr media
2 notes · View notes
matkanieidealna · 9 months
Text
Czy istnieje coś takiego jak matka idealna?
Postanowiłam założyć bloga. W wieku 33 lat. Dlaczego? Żeby mi się wydawało ze ktoś to przeczyta 😅 a może po to żeby się okazało ze ktoś ma podobnie?
Od 4 miesięcy jestem matką. Nieidealną z pewnością. Przez pierwsze 3 miesiące głównie nieszczęśliwa. Googlującą czy kiedyś będzie lepiej.
Decydując się na dziecko myślałam sobie, ze to przecież bułka z masłem wychować takie maleństwo.
BŁĄD.
To mega wyzwanie, mega odpowiedzialność i nic nie jest w stanie Cię na to przygotować.
Na początku jest to walka o przetrwanie 😅 nie wiesz co robisz ale wiesz ze musisz coś zrobić żeby utrzymać przy życiu ta maleńka istotkę.
matka_nieidealna
Tumblr media
2 notes · View notes
pushthebutton2 · 2 years
Text
Wspólne rozwiązywanie problemów
Działanie w grupie
Wspólna walka o przetrwanie
Tak, właśnie podsłuchałam gościa, który mówił o sensie życia. O tym co człowieka napędza. Mówił o jakiejś książce, gdzie żołnierze wracający z frontu chcą tam wrócić bo tam żyli naprawdę, bo tam właśnie czuło sens, ze względu na powyższe.
I kurcze zgadzam się.
Dlatego tak dobrze się czułam na wolontariacie.
Dlatego tyle satysfakcji odczuwam, gdy jako rodzina, wspólnie dajemy sobie radę z jakimś problemem!
21 notes · View notes
nerwicalek · 21 days
Text
Rany których nigdy nie wyleczyłem zniszczyły moją psychikę.
203 notes · View notes
Text
Kiedyś wszystko było beztroskie, rodzina było blisko i przyjazn była blisko. Dzisiaj czuje się samotna, chociaż mam osoby wokół, to nie czuje że to jest to. Nie czuję tego, dnie spędzam sama, a wieczory to walka o przetrwanie. To nie jest ten moment w życiu ale wierzę że będzie lepiej.
4 notes · View notes
kasja93 · 11 months
Text
Cześć!
Tumblr media Tumblr media
Z początku chciałam Was przeprosić za wczoraj, ale nie będę udawać i umniejszać tego jak się czuje. Nie mam za co przepraszać. Nie zrobiłam nic złego. To nie moja wina, że jestem chora. Choć usłyszałam nie raz, że wymyślam, że to z powodu zbyt dużej ilości wolnego czasu i życia na zbyt niskich obrotach. Nawet dziś takie coś usłyszałam od taty. Jednak ja tak nie uważam. Z depresji można wyjść. I ja chce to zrobić. Mimo, że czuje się bezużytecznym pasożytem do niczego i nikomu nie potrzebnym. Wiem, że to nie jest prawda i to przez chorobę tak myślę. Staram się walczyć. O siebie, swoje zdrowie i o przyszłość. Chce żyć.
Tumblr media
W nocy spałam dobrze. Miałam naprawdę ciekawy sen o podróżowaniu w czasie. Był to serio fajny sen. Bardzo inspirujący. Rano obudził mnie Jerry, złapałam dziada i przytuliłam. Dzięki temu mogłam go wygłaskać :D oczywiście jak go wypuściłam to mnie otupał. Nakarmiłam uszate diabły, posprzątałam trochę w mieszkaniu, ogarnęłam się, zabrałam ciasto i pojechałam do szpitala.
Tumblr media
Tam przed szpitalem walka o przetrwanie na parkingu. Ja oczywiście jako mistrz kierownicy znalazłam całkiem spoko miejscówkę. Wjechałam tam na tzw. żyletkę. Znalazłam gabinet i się zaczął cyrk. Zapytałam kto ostatni i po uzyskaniu informacji usiadłam. Emeryci zaczęli się między sobą kłócić. Zaczęłam żałować, że nie wzięłam popcornu. Pluli jadem na tych, którzy przyjechali transportami medycznymi. Zawsze mnie ciekawi gdzie im się tak spieszy. Wyszła pielęgniarka i zapytała kto na zdjęcie szwów. Podniosłam rękę i weszłam bez kolejki xD oczywiście jazgotu nie było końca. Pani doktor podczas oględzin poprosiła mnie po zdjęciu szwów do siebie po receptę. Wyszłam z zabiegowego i powiedziałam, że pani doktor prosiła bym weszła po zdjęciu szwów po receptę. Jazgot niczym na targu. Uśmiechnęłam się tylko i rzuciłam „dobrze już dobrze! Ja wiem, że Wam emerytom zawsze się spieszy bo już Wam dużo życia nie pozostało” xDD mina tych popaprańców była bezcenna. Podniosła się taka wrzawa, że pani doktor wyszła z gabinetu, zjebała ich jak bure suki i wzięła mnie do gabinetu xDDD Tych ludzi serio już pojebało. Chciałabym być tak zdrowa by mieć tyle siły by się tak zawzięcie kłócić.
Tumblr media Tumblr media
U rodziców było średnio. Głównie przez nastawienie mojego taty względem tego jak się czuję. Mój tata pracował 6 lat jako konserwator w szpitalu psychiatrycznym w Łodzi. Powiedział, że ludzie wychodzili z lekami i najczęściej po kilku miesiącach wracali. Widział również osoby chore na ED. Mówił, że ktoś potrafił wyjść w dobrym stanie a po kilku miesiącach wracali pod sondę. Stwierdził, że jak ktoś się chce zabić to i tak to zrobi co by się mu nie powiedziało. Stwierdziłam, że może warto by było takie osoby wspierać. Mama przyznała mi racje i kazała ojca nie słuchać… Nie wiem. Czuje się jakby kopano leżącego, gdy słucham takich słów. Tata jest „starej daty”, nie okazuje zbytnio tego jak się czuje i nie mówi o tym póki już mu czacha nie dymi. Chyba ojcowie już tacy są. Ci których wychowywano na twardych i szorstkich w obyciu.
Tumblr media
Zjadłam u rodziców kalafiora. Była jeszcze smażona karkówka w panierce, ale odmówiłam.
W trakcie herbaty zadzwoniła pani z biura nieruchomości. W długi weekend dom będzie opróżniany i w poniedziałek dostaniemy klucze by móc zwozić rzeczy oraz zacząć remont. Jutro jedziemy wybrać busa, który w poniedziałek wypożyczymy. Jutro z rana postaram się spakować zastawę i rzeczy, których przez najbliższy czas nie będę używać. W weekend spakuje ubrania, konsole etc.
Tumblr media Tumblr media
Jestem zmęczona. Poszłabym spać, ale musiałam wyprać kołdrę. Dwukrotnie ją wirowałam by była jak najbardziej sucha. Jeszcze jest ciepło, więc schnie na tarasie. Ręce dalej mi bardzo mocno się trzęsą dlatego wylałam herbatę na pościel :/ brawo kutfa ja!
Tumblr media
41 notes · View notes
dungeondensmxm25 · 4 months
Text
Minecraft Serwer PvP - staw czoła innym graczom w walce
Minecraft Serwer PvP to miejsce, gdzie gracze mogą zmierzyć się ze sobą w emocjonujących potyczkach. Stawienie czoła innym graczom w walce wymaga strategii, umiejętności i szybkich reakcji. Ten tryb gry dostarcza niezapomnianych doznań i sprawia, że każda bitwa jest unikalna. Jeżeli jesteś gotów na wyzwanie i chcesz poczuć dreszczyk emocji podczas starć z innymi graczami, Minecraft Serwer PvP Serwery Minecraft jest idealnym miejscem dla Ciebie.
Wprowadzenie do Minecraft Serwer PvP
Minecraft Serwer PvP to tryb gry, który skupia się na walce między graczami. W przeciwieństwie do tradycyjnego trybu survivalowego, gdzie głównym celem jest przetrwanie i budowa własnego świata, w serwerze PvP stajesz do walki z innymi osobami. Możesz grać samotnie lub tworzyć sojusze z innymi graczami, aby wspólnie pokonać przeciwników.
Tumblr media
Serwery PvP oferują różne tryby rozgrywki, takie jak Team Deathmatch, Capture the Flag czy Free-for-All. Każdy z tych trybów ma swoje unikalne zasady i cele, które musisz osiągnąć. Walka toczy się na specjalnie zaprojektowanych mapach, które oferują różnorodne tereny i ukryte pułapki. Musisz być czujny i zręczny, aby przetrwać i zwyciężyć.
Minecraft Serwer PvP - staw czoła innym graczom w walce
W Minecraft Serwer PvP musisz być gotowy na bezpośrednie starcie z innymi graczami. Twoje umiejętności w walce, takie jak blokowanie ataków, uniki czy trafianie celu, będą kluczowe dla osiągnięcia sukcesu. Dodatkowo, ważne jest również korzystanie z odpowiednich przedmiotów i strategii, które pomogą Ci zdobyć przewagę nad przeciwnikami.
youtube
Jak przygotować się do walki?
Przed rozpoczęciem potyczki na serwerze PvP warto odpowiednio się przygotować. Oto kilka porad, które mogą Ci pomóc:
Wybierz odpowiedni ekwipunek: Sprawdź dostępne przedmioty i narzędzia na serwerze oraz wybierz te, które najlepiej pasują do Twojego stylu gry. Upewnij się, że masz dobrze zaopatrzone zapasy jedzenia i potionów, które mogą Ci pomóc w trudnych sytuacjach.
Ćwicz swoje umiejętności: Zanim staniesz do walki z innymi graczami, warto poświęcić trochę czasu na trening. Możesz ćwiczyć strzelanie z łuku, uniki czy blokowanie ataków w specjalnie zaprojektowanych obszarach treningowych. Im lepiej opanujesz swoje umiejętności, tym większe szanse na sukces.
Zbuduj obronną bazę: Jeżeli grasz na serwerze PvP, gdzie możliwe jest budowanie własnych struktur, zadbaj o stworzenie solidnej i dobrze bronionej bazy. Postaw mury, pułapki i wieże strażnicze, które utrudnią przeciwnikom dostęp do Twojego terytorium.
Jak zdobyć przewagę nad przeciwnikami?
W walce PvP każda przewaga może zadecydować o wyniku starcia. Oto kilka wskazówek, które mogą Ci pomóc zdobyć przewagę nad innymi graczami:
youtube
Wykorzystaj teren: Znajomość mapy i wykorzystywanie terenu może dać Ci dużą przewagę. Skorzystaj z ukrytych przejść, wysokich punktów obserwacyjnych czy ukrytych pułapek, aby zaskoczyć przeciwnika.
youtube
Dobrze zarządzaj swoimi zasobami: Ekwipunek to kluczowy element w walce PvP. Sprawdź, jakie przedmioty masz przy sobie i jak możesz je skutecznie wykorzystać w walce. Pamiętaj również o uzupełnianiu zapasów podczas walki.
Współpracuj z innymi graczami: Jeżeli grasz na serwerze PvP, gdzie możliwe jest tworzenie sojuszy, warto współpracować z in
0 notes
niewolnikmaryi1 · 6 months
Text
Twoja walka o przetrwanie w zgiełku grzechu
Znacie to powiedzenie? : Ona skradła mi serce. Na pewno słyszeliście to niejeden raz. Więc uważajcie żeby ktoś nie powiedział o was, że świat ukradł wam duszę.
Codzienne wyzwania rzucają nas w wir walki. Upadamy, wstajemy i tak w kółko, aż do śmierci. Syzyfowe prace to obraz naszego życia. I nie jest to nic złego. Dlaczego – spytasz może? Ponieważ jest to dużo lepszy scenariusz niż jednostajne staczanie się w dół. Bezmyślne, bezrefleksyjne podążanie za złudą szczęścia, którą daje nam świat. Właściwa droga jest tylko jedna i prowadzi ona w górę.…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
pio73 · 8 months
Text
Kochankowie tsunami
Aria Edwards była sławną i seksowną aktorką, która zdobyła serca wielu fanów na całym świecie. Jednak pewnego dnia jej życie zmieniło się na zawsze. W trakcie luksusowych wakacji na egzotycznej wyspie doszło do gwałtownego trzęsienia ziemi, które spowodowało ogromne tsunami. Aria znalazła się w samym epicentrum tragedii, a jej życie było zagrożone.
Przemko, zwykły mężczyzna, który również przebywał na tej wyspie, stał się jej nieoczekiwanym sojusznikiem w walce o przetrwanie. Po katastrofie, gdy otoczenie było zrujnowane, a zapasy żywności i wody były ograniczone, Aria i Przemko musieli polegać na sobie nawzajem.
Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, razem stawiali czoło zagrożeniom - poszukiwali schronienia, zdobywali pożywienie i walczyli z wyzwaniami natury. Wspólna walka zbliżyła ich do siebie, a uczucie między nimi zaczęło się rozwijać. Pomimo straszliwych warunków, jakie ich otaczały, odkryli, że są w stanie czerpać radość i siłę z obecności drugiej osoby.
Jednak po wielu miesiącach izolacji i trudnych doświadczeń, przyszedł dzień, kiedy wreszcie zostali odnalezieni przez ekipę ratunkową. To było rozstanie pełne emocji i smutku, ale też nadziei na powrót do normalności.
Aria i Przemko wrócili do swojego wcześniejszego życia, ale ta wspólna walka o przetrwanie na bezludnej wyspie pozostawiła trwały ślad w ich sercach. Mimo że życie ich zaprowadziło na różne ścieżki, nigdy nie zapomnieli o tych trudnych chwilach, które przekształciły ich życia i połączyły ich na zawsze.
1 note · View note