Tumgik
#nastolatkowie
thiss-onee · 1 year
Photo
Tumblr media
Granice Rozsądku - (Nie) bezpieczny dom - 2   Książka nawiązuje do życia, zawiera wiele drastycznych przeżyć, odczuć
10 notes · View notes
patryktarachon · 7 months
Text
🤷‍♂️ Jak dogadać się z nastolatkiem?
Z punktu widzenia młodej osoby, opowiem Ci jak postrzegam bunt na zasady w domu, mówienie o swoich problemach i oczekiwaniach wobec rodziców. 🚸 W tym odcinku odpowiemy na pytania:
🔹jak tłumaczyć panujące zasady 🔹kiedy traktować młodzież jak przyjaciół 🔹w jaki sposób komunikować się z nastolatkiem
KSIĄŻKA
📙 Szukasz pomocy dla dziecka Sprawdź ,,Poradnik Dla Rodziców", ze wskazówkami i poradami od rodziców z różnych części Polski. 👉 ⁠bit.ly/jak-pomoc-dziecku⁠
Wielkie dzięki za bycie częścią społeczności! 🙂
1 note · View note
popkulturowykociolek · 9 months
Text
Tumblr media
Myślę, że każdy z nas miał w życiu moment, kiedy niezbyt dobrze życzył innej osobie. Chwilę, kiedy złe emocje brały górę nad zdrowym rozsądkiem. Co by się jednak stało, gdyby po bliższym spotkaniu okazało się, że ten ktoś wcale nie jest aż tak zły? A co gdyby wiązało się to wręcz z powstaniem bardzo ciepłych uczuć względem tej osoby? To właśnie jest punktem wyjścia komediowego anime The Dangers in My Heart.
0 notes
olaf12 · 1 year
Photo
Tumblr media
Pocałunek nicości część 1 Bella Bron - Ładna długo czarno włosa 17-Latka , i jej rodzice matka Lily Brown i jej ojciec Aleksander Brown . Oboje są prawnikami , i oboje rzadko kiedy są w domu ale, są bardzo wymagający ponieważ mają jeszcze syna- Victora który ma własną firmę i narzeczoną .Bella ma swoją najlepszą przyjaciółkę Emilie blond włosę i niebiesko oka i to właśnie ona zawsze była osobą chętną do poznawania innych , a jej najlepszy przyjaciel-Adrian brązowo włosy i zielono oko 17 latek który jest , osobą pozytywną pewną siebie i opiekuńczą ( tylko dla wybranych ) oraz nie jest osobą która pakuje się w związki i to właśnie on ibyli przy niej podczas dobrych jaki tych złych chwil i to dlatego Bella ich jeszcze mocniej kocha , oraz Emili podoba się chłopak-Aaron , Aaron ma przyjaciela Cheas'a który jest aroganckim blondynem , i pewny siebie, Co się stanie gdy ta dwójka będzie musiała spędzać ze sobą prawie cały czas? Zaczną się dogadywać , kolegować a może coś więcej?
1 note · View note
davidbutterfly · 8 months
Text
Widziałem gdzieś wśród moich followowanych kont osobę, która dała post o treści, w której zadała sobie pytanie od kiedy motylki to tylko ćpuny, dzieci i osoby które nie dają radę głodować się mniej niż dzień i uznałem, że w sumie ciekawie się wypowiedzieć na ten temat bez zamiaru hateowania na osobę prowadzącą tamtego bloga oraz kogokolwiek z powyżej wymienionych grup.
Jako motylek z dosyć długim stażem myślę, że pojawianie się dzieci (mówię tu o osobach do około 11 roku życia) między motylkami nie jest czymś nowym, zauważmy że wielu z nas również zaczynało w dosyć młodym wieku naszą przygodę lub już gdzieś to słyszało. Dzieciaki zwyczajnie są dosyć ciekawe i też trzeba przyznać, że w obecnych czasach dorastają zwyczajnie zbyt szybko przez co presja społeczna przychodzi do nich zdecydowanie szybciej niż do nas kilka lat temu pomimo tego że ona pojawiła się również dość wcześnie biorąc pod uwagę, że wiele motylków jakie spotykam to młodzi dorośli z wieloletnim stażem co znaczy że zaczęli przynajmniej już w okresie nastoletnim. Szczerze pomimo że sam zacząłem jako młody nastolatek ciężko mi się patrzy na to że tak młode osoby wpadają w to i nie cieszy mnie szczerze fakt że tak dużo osób pcha się w to do tej pory bo z tego gówna za nic się nie da wyjść już po takim czasie i ta presja tylko narasta. Jeśli jesteś młodą osobą i zaczynasz dopiero podróż z aną szczerze nie polecam ci tego nawet jak jestem osobą która nie ma zamiaru kiedykolwiek mieć recovery, naprawdę dzieci i młodzi nastolatkowie nie pchajcie się w to.
Kolejne dwie grupy omówię troszkę krócej bo nie mam w tym temacie tyle do powiedzenia co o młodszych osobach. Myślę, że określanie że większość motylków jest ćpunami jest dość błędne biorąc pod uwagę to ile tak naprawdę równie zdrowych ludzi ćpa w tych czasach. Może się wydawać, że wiele motylków teraz jest narkomanami ale nie uważam, że dobrym określeniem jest "większość", lepiej to zjawisko można określić jako powiększenie się narkomanii wśród ogólnego społeczeństwa.
Jako ostatni temat mamy do omówienia głodówki. Myślę, że osobami które nie wytrzymują cały dzień na głodówce są osoby dopiero zaczynające przygodę z aną, a zauważam wchodząc na tumblra, że owych ostatnio trochę przyszło i myślę, że nie powinno im się przez to obniżać jeśli rzeczywiście wybrały same sobie tą drogę. Z czasem będą pewnie w stanie wytrzymywać coraz dłużej, organizm w niektórych przypadkach potrzebuje małych kroczków aby się przyzwyczaić do obecnego stanu tym bardziej jeśli dopiero przeszło się z normalnego funkcjonowania na anę czy jak ma się jakieś problemy zdrowotne które utrudniają diety motylkowe.
Ktokolwiek przeczytał to do tego momentu niech weźmie pod uwagę, że to jedynie moje zdanie i każdy może mieć inne! Bardzo chcę podziękować @wspolczesnana za napisanie tego krótkiego wpisu na swoim blogu, który zainspirował mnie aby wypowiedzieć się na ten temat troszkę głębiej z mojego pola widzenia i życzę tobie jak i reszcie motylków które to czytają lekkiego dnia!
Tumblr media
18 notes · View notes
mikoo00 · 7 months
Text
Myślę, że mój stan fizyczny jest reakcją na stres.
Terapeutka+mój stary+mój brat narkoman+zabardzo się zaangażowałem w drame, która toczy się w okół Gargamela
Jednak wpłynęło to na mnie mimo, że nie chciałem. Nie wiem czuje jakąś taką pustkę związku z tym, rozczarowanie, złość i żal. Nie ma juz safe place w internecie. Tyle się ostatnio odpierdala na polskim yt. Brzydzą mnie ci ludzie.
Tesknie za czasami, gdy byłem dzieciakiem a na yt tworzyli głównie nastolatkowie bawiący się montażem.
Jacex właśnie tym dla mnie był. Oddzielną od syfu częścią internetu.
A tu taki chuj.
Teraz yt to jakieś trudne sprawy. Hajs, dramy, kontrowersja, poważne przestępstwa.
Paradoksalnie tumblr motylkowa cześć jest czymś bardziej komfortowy dla mnie. Tu z jakiegoś powodu odczuwam jakiś taki spokój. Wiem chore.
17 notes · View notes
tothebonesv2 · 6 months
Text
Czuję się tak chujowo psychicznie jak i fizycznie że kurwa nie mogę, od jakiegoś czasu chodzę spać o 6/7 i wstaje o jakiejś kurwa 16-20, ciągle mnie napierdala łep i kręci mi się w głowie, ja naprawdę nie wiem co się ze mną dzieje ale czuję się jak wrak człowieka, próbowałam usypiać wcześniej ale nie umiem, próbowałam nawet nie spać całą noc i dzień żeby się na wieczór wcześniej położyć ale to też chuja dało.
Ja naprawdę potrzebuje jakiejś kurwa pomocy bo inaczej niedługo naprawdę nie wytrzymam psychicznie i się zajebie, przecież tak się nie da żyć, jak tu być szczęśliwym skoro nie mam kurwa ani jednego znajomego więc nie mam z kim gadać, mam kurwa anoreksję, problemy se snem, nie wychodzę z domu w ogóle bo się czuje tak chujowo psychicznie że nie potrafię nigdzie wyjść, a jak już wyjdę to jest jeszcze Gorzej bo moja samoocena leży i czuję się jakby każdy się nie mnie gapił i myślał sobie że jestem brzydka, mam kurwa problemy rodzinne i w chuj innych rzeczy i nawet nie mam do kogo się zwrócić o pomoc, do psychologa też nie pójdę bo kurwa nie jestem bogata i nie stać mnie na płacenie 100 złoty co tydzień za terapię.
Nawet zajebać się bym nie potrafiła bo się boje śmierci, życie jest do dupy, nie wiem po co to konto jeszcze istnieje skoro nic tu nie wstawiam bo nie mam siły, nie wiem po co was męczę opowiadaniem o moim chujowym życiu, ja już nic nie wiem.
Całe dnie leżę w łóżku, nie mam siły z niego wstać, czuję się jakbym ciągle była w jakimś transie, nie czuje że żyję.
Wszyscy mówią że to najlepsze lata mojego życia, no kurwa właśnie najgorsze, nigdy nie czułam się gorzej niż teraz, powinnam mieć znajomych, biegać na jakieś kurwa nocowania i inne gówna tak jak prawie wszyscy nastolatkowie, powinnam się bawić a kurwa zamiast tego mam zjebane życie, boje się tego że do śmierci moje życie będzie wyglądało właśnie tak, nie chce żeby tak wyglądało, wolę już umrzeć teraz niż do śmierci tak żyć.
4 notes · View notes
nat-skinnygirl · 1 year
Text
Stresuję się jazdami, nie jeździłam tak prawie dwa tygodnie.
Poza tym na jazdy przychodzę pod liceum w moim mieście, ja tu na szczęście nie chodzę. I no będzie strasznie dużo ludzi wychodzić stąd i boję się. Mam takie wrażenie, że ci nastolatkowie będą się na mnie strasznie gapić.
Help
2 notes · View notes
nikt-to-nikt · 1 year
Text
Opublikowałam właśnie " 𝓟𝓻𝓸𝓵𝓸𝓰 " Moja historia " Is it too late? ". https://www.wattpad.com/1299546297?utm_source=android&utm_medium=com.tumblr&utm_content=share_published&wp_page=create_on_publish&wp_uname=Nikt_to_nikt&wp_originator=zaz5g5Sqo04zkawXrUwgl7lbV6rOCFxHDAluv%2FtUNdMrFE54ZjAeEr5ePGb5sdUcbAmjk2Vzn1VcnOIyA3tdWlUhknn7Wh07t0UiD1SIQPPVMxgNc%2Fmg5uSRtLeU173b
Chciałabym zachęcić was do przeczytania mojej pierwszej autorskiej książki.Codziennie będą się pojawiać kolejne rozdziały. Mam pytanie czy ktoś nie zna osoby która robi okładki?
5 notes · View notes
pushthebutton2 · 2 years
Text
Wieczorny spacer. Chłopaki - późni nastolatkowie zahaczający o dwudziestkę - i on 4,5 latek. Widzi, że szykują się do gry w piłę. „Chłopaki, mogę z Wami zagrać?!?”. I harata przez pół godziny. Ściągnięty z boiska przez tatę krzyczy na odchodne „Będziecie jutro?”
I właśnie poszedł tam, bo może już są ❤️❤️❤️
7 notes · View notes
malditomundo · 27 days
Text
109 bloków w Pluslidze.
Przez ostatnie 10 lat siatkówka zeszła na drugi plan w moim życiu, co przejawiało się brakiem zainteresowania środowiskiem poza meczami reprezentacji - pierwszej i młodzieżowych.
Od stycznia nadrabiam i widzę, jak wiele straciłam. Dużo też pewnie zyskałam - nie będąc częścią wielu internetowych gównoburz. Przypadkowo teraz trafiam na różne stare "skandale", które w większości mnie nie interesują - poza jednym.
Szukając ostatnio historii SMS Spała wpadłam na tytuł artykułu: "DYREKCJA NLO SMS PZPS W SPALE PODJĘŁA DECYZJĘ O UKARANIU UCZNIÓW" datowanego na 2016 r. A 2016 rok i SMS Spała od razu przenosi nas myślami do złotego pokolenia polskiej siatkówki, Mistrzów Wszystkiego, których obecnie znamy już bardzo dobrze i wymieniamy jednym tchem: Kozub, Kwolek, Huber, Masłowski, Fornal, Kochanowski... Przekopując stare warstwy Internetu dotarłam w końcu do artykułu Jakuba Radomskiego, w którym, sam zainteresowany, Norbert Huber, opowiada jak było i w ogóle wiele innych ciekawych i mądrych rzeczy.
Długo myślałam później o całej tej sytuacji i najbardziej o słowach Norberta, że odświeżał Internet i trafiał wtedy na negatywne wypowiedzi na swój temat. Uderzyło mnie to chyba najbardziej - przecież już wtedy to pokolenie było złote, genialne, zdobyło Mistrzostwo Świata kadetów, Mistrzostwa Europy kadetów i juniorów. Jednak to wciąż byli nastolatkowie i być może nigdy już do końca nie zrozumiem, jak media społecznościowe są dla młodszych pokoleń ważne ;).
Ja wtedy śledziłam jedynie ich mecze reprezentacyjne oraz końcówkę ligi, zachwycałam się dojrzałymi zagraniami i z niecierpliwością czekałam na huczne przejęcie pierwszej reprezentacji, o całej sytuacji nie miałam bladego pojęcia. Lecz w myśl zasady, że wszyscy odpowiadamy za śmierć Huberta Jerzego Wagnera, czuję się dzisiaj odpowiedzialna za te negatywne wypowiedzi na temat zawodników Spały i żałuję, że nie dorzuciłam swoich słów wsparcia, nawet ze świadomością, że pewnie nie dotarły by do celu.
Aż czuję ciarki, jeśli pomyślę, że taka sytuacja, jak ta, mogłaby tych młodych zawodników, a w szczególności Hubera, zniechęcić, przystopować czy w jakimkolwiek innym stopniu zmienić ścieżkę ich kariery.
Od 2022 roku oglądam najlepszą drużynę, jaką miała Polska, pewnie od czasów złotych chłopców Wagnera. W zeszłym roku, po raz pierwszy od 20 lat oglądania siatkówki, poczułam się zaszczycona, że reprezentuje mnie ta drużyna, że mogę jej kibicować i nazywać swoją reprezentacją. Nie dlatego, że wygrywa - od 20 lat przecież wygrywamy medale.
Ta drużyna reprezentuje postawę na boisku, o której zawsze marzyłam - pełna koncentracja od początku do końca meczu, skupienie na własnej grze, na każdej następnej akcji, cierpliwe granie o każdy punkt bez względu na wynik, mądre zagrania i nieustanna wymiana uwag. Jestem pewna, że bez Hubera, Kochanowskiego i Fornala to nie byłaby ta sama DRUŻYNA, tym bardziej, że po raz pierwszy tę postawę zobaczyłam właśnie u nich, podczas gdy w tym samym czasie pierwsza reprezentacja była jej totalnym przeciwieństwem.
Bardzo cieszę się, że Norbert i ska wyszli z tego skandalu mocniejsi. Dzisiaj z ogromną przyjemnością oglądam ich w Pluslidze i cierpliwie czekam na sezon reprezentacyjny. Nie na medale - te mnie nie interesują. Zresztą - medale to tylko rezultat. Ja czekam na grę. Na każdy kolejny mecz.
0 notes
madaboutyoumatt · 2 months
Text
Omegaverse - Matt
Wcześniej już się nad tym zastanawiał, ale teraz to co powiedziała Amanda trochę bardziej w niego uderzyło. Jasne, sam w pewnej chwili, kiedy Josh nie chciał za bardzo z nim rozmawiać, dowiadywał się o nim sporo z Koreańskich stron. Modelki i modele nie byli tak ciekawymi kąskami jak aktorzy czy muzycy, ale Branda ewidentnie ciągnęło do tych popularnych, co nie raz mu też wytknięto, że ma parcie na szkło. I o ile o Amandzie było głośno, ale tylko w ich półświatku, o Joshu było więcej wiadomo. Większa popularność popychała do większej ilości plotek i konspiracji. Nawet modelki mama miała swoje do dodania. I to uderzyło Matta, że jeżeli chce z tym facetem być, to będzie się z tym wszystkim ciągle bił i wojował. Czy dało się na to jakoś przygotować?
Słodki pocałunek – dosłownie dzięki dodatkowej ilości miodu na ustach – momentalnie wybił go z strapienia. Jakby dokładnie wiedział co zrobić i dlaczego Matt właśnie tego potrzebował. Brunet oblizał swoje usta po buziaku, co wyglądało dwuznacznie, ale nie było wcale naumyślne.
- Smakuje? – z miękkim i delikatnym uśmiechem zapytał się w sprawie śniadania, które było dość proste, ale jakoś przyjemnie było mu je zrobić dla Josha i Amandy, więc miał nadzieję, że im zasmakowało.
Nie brał pod uwagę wyjścia do publiczne łaźni, więc nie był na to przygotowany, ale Brand zadbał o niego. Spakował ich obu do jednej torby a na miejscu wszystko mu przetłumaczył. Dlatego sam był zaskoczony tak samo jak mógłby być postronne osoby widząc jak wyższy wpycha się z nim do przebieralni. – Jo.. – urwał na to co tamten powiedział i zaczerwienił się kiedy jego własna ręka wylądowała tam, gdzie teraz nie powinna. – Josh! – prawie pisnął. Uwielbiał go, ale nie był aż takim buntownikiem, różki mu jeszcze nie wyrosły. Najwidoczniej jednak młodszy lubił pójść pod prąd.
Wyszedł po chwili ubrany w za duży szlafrok. Dla dobra wszystkich, głównie swojego, wybrał tą opcję. Tym bardziej, że był przez partnera trochę pooznaczany tu i ówdzie. Nagle jednak poczuł się dziwnie. W sumie trochę jakby byli na basenie, ale jakoś tak tego nie widział. Poza tym, Brand przez ostatnie lata dojrzał, wydoroślał, stracił już resztki tego co mają w sobie nastolatkowie. Był facetem, przystojnym i och znającym swoją wartość. Stojąc obok niego w białym, za dużym szlafroku czuł się dziwnie, byłoby jeszcze gorzej gdyby stał tylko w ręczniku na biodrach.
- Em, będziemy się widzieć z Amandą? Bo w sumie nawet się nie zapytałem czy to jest koedukacyjne miejsce.
Spotkali się z dziewczyną w głównej hali, gdzie można było przesiadywać pomiędzy wybraniem saun, gdzie można było odetchnąć, zjeść czy się napić. Było kilka pomieszczeń o różnych wilgotnościach i temperaturach. Przeszli przez kilka a Matt przestawał tak bardzo pilnować swojego szlafroka, więc na pewno jedną czy dwie malinki można było zauważyć na jego obojczykach. Poza tym było ciekawie i przyjemnie do momentu kiedy zaczęło mu się po prostu kręcić w głowie.
- Dla mnie chyba to już jest za dużo. – dwójka modeli siedziała spocona, ale nie jakoś bardzo wzruszona wysoką temperaturą. Brunetowi zrobiło się zdecydowanie zbyt ciepło. Rozsunął bardziej szlafrok na górze i powachlował siebie ręką. Jego włosy jeszcze bardziej się skręciły a kiedy próbował wstać zachwiał się. Gorąc nie był mu super straszny, ale w połączeniu z taką wilgocią? Trochę tego za dużo.
Josh od razu do niego podskoczył i pomógł mu wyjść. Usadził go w hali głównej i pozwolił wziąć kilka głębszych oddechów. Poprawiał go, sprawdzał jego temperaturę ewidentnie martwiąc się o niego.
- Nic mi nie jest. Przyniósłbyś mi tylko wody.
0 notes
miskeit · 2 months
Text
Samotny spacer po linie młodzieńczej niewiedzy jest doświadczeniem przejmującego piękna nieskrępowanej wolności, a jednocześnie groźbą wiecznego wahania. Tylko nieliczni — a może i to nie — przeżywają jako nastolatkowie. Większość ulega niejasnej, choć zabójczej presji dorosłego przystosowania. Łatwiej umrzeć i uniknąć konfliktów niż toczyć nieustanną wojnę z przeważającymi siłami dojrzałości.
Jeszcze do niedawna każde pokolenie uważało, że korzystniej jest przyznać się do winy, gdy pada oskarżenie o młodość i głupotę; że łatwiej przyjąć karę wymierzoną przez starszych (którzy nie tak dawno przyznawali się do tego samego przestępstwa). Rozkaz, by natychmiast wydorośleć, wydawał się znośniejszy niż pozbawiona oblicza groza nie ustalonego celu, która była młodością.
Jasne godziny, kiedy młodzi buntowali się przeciwko zachodzącemu słońcu, musiały ustąpić miejsca dwudziestoczterogodzinnym odcinkom czasu zwanym «dniami», które nie tylko liczono, ale także nadano im nazwy.
— Maya Angelou
0 notes
Text
Prezydent apeluje: nie podgrzewajmy atmosfery - to są jeszcze dzieci
Dziś Państwa i nas wszystkich przeglądających internet poruszyły zamieszczone filmiki, na których nastolatkowie znęcają się nad młodszym, bo 9 letnim kolegą. Sytuacja choć nie miała miejsca na terenie chorzowskiej szkoły to właśnie dyrekcja szkoły jako pierwsza o sprawie powiadomiła policję. Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające. Również wydział edukacji Urzędu Miasta bada sprawę i jest w…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
sakura0492 · 9 months
Text
Schwarz Prinz 2.2
Marcel odłożył pamiętnik i poszedł do dziennego pokoju. Tam siedzieli wpatrzeni w telewizor doktor z żoną. Nastolatek przełknął ślinę
-Enschuldigung-  odezwał się
-Ja ?-  ożywił się doktor.
-Ich habe eine Frage.
-Bitte.
-Ich mochte euch anderes nennen. Ich fühle schlecht mit das
-Du musst nicht Sie benutzen –odezwała się  żona lekarza. –Du darfst meine Vorname benutzen...
Marcel skinął głową .On potrzebował więcej.-
-Darf ich Eltern nennen? – poprosił
Zaskoczył ich tu i to bardzo.
-Warum? – zapytał lekarz.
-Ich mochte einfach die Eltern haben. Früher hatte ich sie aber…–tu głos mu się załamał. - Ich möchte Familie  haben.
Żona położyła rękę na ramieniu opierającego się małżonka.
-Wir dürfen es dir -zgodziła się.
Doktor chwilę się wahał po czym przyznał.
-Ja ,wir dürfen  ..Sohn.
Nastolatkowi zrobiło się ciepło. Pierwszy raz poczuł, że naprawdę ma rodzinę, a jeśli ma rodzinę to tez szansę na tak zwane normalne życie.
0 notes
moja-wizja-swiata · 10 months
Text
Zastanawiam się po co dzisiejsi „nastolatkowie” wchodzą w związki w których nie ma uczuć…
Wychodzą z założenia- zwiąże się z kimś może na dłużej, noże na chwile…
Ja tak nie chce. Każda taka relacja kosztuje mnie za dużo… myśle, że to ta jedyna, a okazuje się, że nie…
Weszła w związek bez miłości… czeka aż to się zmieni ale nie chce abym robił dalsze kroki… Dlaczego? Życie jest skomplikowane, tym bardziej relacje.
~pp
1 note · View note