Tumgik
#nerki
04pain · 2 years
Text
Tak wygląda moje życie wpierdalam 56 tabletek thiocodinu to tego prometazyna czasem jakieś benzo i już od dawna mam jakieś problemy z nerkami ale nie wiem co w ogóle nie mogę się wysikać mam straszne bóle w okolicy lędźwiowej i albo się nie mogę wysikać albo co chwilę muszę sikać nie wiem czy to kamienie nerkowe czy co wszystko przez to że biorę i codziennie jem taki syf zupki chińskie cipsy i inne gówna
Tumblr media
12 notes · View notes
Text
Tumblr media
CHOROBY NEREK - PRZYCZYNY (chart in polish: reasons of kidney diseases)
0 notes
voidcoretxt · 2 years
Text
i wanna study mata so hard
2 notes · View notes
eut4nazj4 · 2 months
Text
Jak powstrzymac napady objadania
Przedewszystkim starac sie nie ucinac drastycznie kalorii z ppm (to zapotrzebowanie kaloryczne dzieki ktoremu np.nasze nerki pracuja) ale jak wiadomo roznie bywa.
Nie "skakac po kaloriach" jezeli przez 3 dni jemy po np 900kcal nie schodzimy odrazu do 200, staramy sie jesc tyle samo.
Jezeli czujesz glod psychiczny przez kilka dni zwieksz limit
jezeli masz ochote na ciastko zjedz ciastko- nie jablko, nie gume (kalorycznosc w zaleznosci od wielkosci jablka i rodzaju ciastka podobna)
Dbaj o organizm- wysypiaj sie, pij duzo wody,bierz witaminy, nie przesadzaj z aktywnoscia
Mimo ze te rady nie brzmia bardzo "motylkowo" lepiej sie ich stosowac i chudnac powoli niz chudnac i drastycznie tyc na napadach <33
27 notes · View notes
ahosia3 · 4 months
Text
"Kiedy po raz pierwszy ktoś zacznie rozdeptywać ci palce, myślisz, że to nieprawda, a potem przychodzi zdziwienie, że człowiek może coś takiego zrobić z drugim człowiekiem. Ale nie bardzo masz czas to przemyśleć, bo właśnie oddają ci mocz na twarz i ty znowu myślisz, że to nieprawda, że bo przecież ten człowiek rozkraczony nad tobą ma takie samo serce, nerki i ten sam wstyd".
~Marek Hłasko "Sowa, córka piekarza"
22 notes · View notes
saltv2 · 4 months
Note
What is Finn's favorite food or was he never allowed to eat at silky Pete's pizza and games because if the " boss" just curious also can't wait to see more nerki but make sure to take breaks please and thank you
Finn liked cupcakes, he wasn’t allowed to have them alot though, they were for the guests
23 notes · View notes
ja-doll-divine · 2 months
Text
Rijanka jest mocno odwodniona. I o pół kilo lżejsza. To 1/4 jej wagi 😞 Dostałam od pani doktor inny suplement na nerki. Taki, który mogę wycisnąć jak kremik.
No i przy atakach brak apetytu jest naturalny. Trzeba kotku na siłę podawać jedzenie. Czytałam, że niektórzy karmią przez strzykawkę.
Zamówiłam jej Animondę Renal. Ma nie najgorszy skład.
Teraz cztery dni pod rząd kroplówki u weta bo ja nie mogę jej nawet 50 ml podać.
Trzymajcie kciuki za tą małą pluskwę.
16 notes · View notes
were--ralph · 2 days
Text
WAIT WHO IS NERKIE ILL NAME MY FURST CHILD AFTER YOU
19 notes · View notes
wrazliwy-ktos · 2 months
Text
"Kot Roman kosztował dwa złote, transakcja odbyła się gdzieś na chodniku na Pradze. Był bury, z rudym brzuchem, ale z przodu miał krawat. Ten krawat nadawał mu szlachetnego rysu.
Pierdolony arystokrata. Do tego uszy jak nietoperz i cholernie głupi wyraz pyska. Pamiętam, jak siadał w naszej umywalce z Ikei i wystawały mu tylko uszy.
Ten grymas został mu na stare lata. Uszy stały się mniej widoczne, bo w miarę upływu czasu zaokrąglił się na mordzie. Ale ciągle sterczały. Był szalony jak kapelusznik.
Uwielbiałem go.
Moja matka też.
A on uwielbiał świeżą pościel. Zawsze się w niej zagrzebywał. Często leżał mi na głowie. I mruczał. Kochał seriale. Najbardziej Grę o tron i Grey’s Anatomy. Nie wiem, na czym to polegało, ale nigdy nie opuszczał nawet odcinka.
Odchodził powoli.
Jak miałem dwadzieścia siedem lat, przyszedł do matki gość z psem. Kot się przestraszył. Pierwszy raz w życiu. On, który traktował dom jak swoje imperium. To miało być zapalenie pęcherza. Dostał antybiotyki, po których poczuł się jak młody bóg.
Na moment.
Jednak chodziło o nerki.
Matka miała nadzieję, że to się uda zwalczyć, że przecież jest jeszcze młody, że poczuje się lepiej. Przez całe życie był przecież zajebiście zdrowym kotem. U weterynarza wylądował tylko kilka razy, poza tym, co konieczne. Raz, kiedy go kastrowano. I raz, kiedy zeżarł trujący kwiat.
Trzymało go wtedy pięć osób. Syczał. Prychał. Gryzł. Walczył pazurami. Można było go dotknąć dopiero, kiedy zawinięto go w specjalną siatkę. Dostał opis: „Kot Roman. Uwagi: walczy jak lew”.
U weterynarza walczył jak lew jeszcze trzy dni przed śmiercią. Mimo że był przerażony. Mimo że był kocim seniorem. Ale i tak trzymały go trzy osoby. Nie mogłem na to patrzeć. Owszem, po powrocie od weta przespacerował się jeszcze po mieszkaniu. Później jednak leżał już tylko koło ciepłego kaloryfera na swojej ukochanej poduszce.
I gasł.
Z każdą chwilą.
Tego dnia, kiedy wziąłem go na ręce po raz ostatni, był już wiotki. Pogłaskałem go. Był smutny. Mocno jednak opierał się przed wejściem do transportera. Wpychałem go tam na siłę. Kiedyś by mi się nie udało zmusić go do tego. Ale teraz był tak potwornie słaby.
W poczekalni zasnął. Tak jak wtedy, kiedy był małym kotem. Przebudził się dopiero w gabinecie. Zwinięty jak krewetka. Kiedy już zapadła decyzja, na moment podniósł głowę. Tak jak dawniej. Otworzył oczy. Patrzył spojrzeniem swoich kocich oczu. Jestem przekonany, że rozumiał. Żegnał się po swojemu.
Ten kot był moim pierwszym doświadczeniem z miłością. I z jej utratą.
Piotr C., To o nas
10 notes · View notes
skinnyr4t · 6 hours
Text
Jak nie bingować? (Poradnik z doświadczenia)
Na wstępie chce powiedzieć, że ogólnie ja miałam bardzo spore problemy z bingowaniem na początku, ogólnie to nie będzie też pewnie nic odkrywczego, ale postanowiłam sie podzielić jeśli to komuś pomoże 🥹
1. Pierwsza rzecz jest taka, że po przejściu na reco miałam kilka podejść do zejścia na niskie limity. Generalnie nie trzymałam się ich długo no i ostatecznie znowu jadłam co popadnie. Natomiast aktualnie wciąż wyrabiam sobie nawyk odmawiania jedzenia kiedy nie muszę jeść itp. Dodatkowo nie schodziłam z limitów stopniowo, co prawdopodobnie jest dość błędne, bo to też może prowadzić do binge'u, tak jak miałam po reco, gdy chciałam znoeu wejść na limity!!
!! Taką jeszcze jedną rzeczą jest to, że przed reco nie miałam napadów z tego względu, że mimo wszystko starałam się mieć bogatą dietę w białko i takie rzeczy, po prostu jadłam bardzo zdrowo, ale limity były wciąż niskie.
2. Lepiej jest zjeść tą czekoladkę/cukierka/ kawałek czegokolwiek niż sobie odmawiać- uwierz mi, będziesz chciałx go tylko bardziej niż za pierwszą myślą. Jakkolwiek niemotylkowo to brzmi, to poważnie pozwalam sobie na coś słodkiego, jakiś mały batonik, czy nawet kinder bueno do dwóch/trzech razy w tygodniu. Jedyny warunek jest taki, że wciąż muszę być w deficycie lub też to po prostu spalić. Nawet zjedząc raz na jakiś czas fast food i spalając to wciąż jesteś na dobrej drodze.
3. Jem raz w tygodniu więcej. Nie siedzę ciągle na limitach 300-600 kcal i spalam, tylko pozwalam sobie w jakieś dni nie ćwiczyć, zjeść więcej tak do 900-1000 kcal, czasami nawet ponad, a na drugi dzień znowu zejść na limit. Przyspiesza mi to metabolizm, plus zmniejszam sobie ryzyko tego, że zjem zaraz za dużo bo nie wytrzymuje z głodu. Przy okazji kiedy już podwyższam limity to przeważnie staram się spalić to różnymi ćwiczeniami lub po prostu bardzo długim spacerem. Polecam wyjść wtedy ze znajomymi albo nawet samemu, założyć sobie słuchawki i wyznaczyć sobie jakąś trasę między sklepami itp.
4. Safe foody uratowały mi życie? Tzn, nie dosłownie chociaż kto wie. Po prostu czując, że mogę mieć binge sięgam po jedzenie, nie trzymam tego, aż wybuchnie w największej postaci, tylko staram sobie zapełnić żołądek czymś mało kalorycznym, mega są w tym sezonie chociaż truskawki i ogólnie owoce, nawet jakiś jogurt wysokobiałkowy będzie super.
5. Zajmuje sobie czas. Generalnie prosto mi mówić zapewne, bo ostatnio jedyne co robiłam to uczyłam się do matur więc zapominałam zjeść, ale to też ma swoje plusy, bo jeśli wystarczająco się na czymś skupisz to zajmiesz swoją głowę na długie godziny i tym samym nie będziesz myśleć o jedzeniu.
6. Dużo wody. To nie kest nic odkrywczego, jak jesteś głodny to warto pić bardzo dużo wody, żeby zapełnić sobie żołądek. Chyba nie muszę mówić, że woda jest o tyle fajna bo wpływa na twoją skórę i nawodnienie organizmu, ale pamiętajcie żeby nie przesadzić z wodą, bo podobno można się od tego zatruć? Nie wiem czy pierdole teraz kocopoły, ale doslwonie słyszałam coś takiego, że wtedy nerki ci nie wyrabiają, więc stay safe i tak😭
7. Kwestia logiki. Może to brzmieć głupio, bo w chorobie czasami tej logiki brakuje i niejednokrotnie dawałam sobie sama wmawiać, że jak zjem jednego batona to nagle przytyje 3 kilo. Nie nie, podepne tu zaraz jeden wpis ziomka (jeśli go znajdę-- JEŚLI WIECIE KTO TO PLS OZNACZCIE!), który bardzo fajnie wytłumaczył jak działają kalorie i ich spalanie. Tak więc w skrócie - jeśli od jednego razu jak poćwiczycie nie stracicie nagle kilograma, a trzeba czasu żeby zobaczyć efekty, tak samo jest z jedzeniem. Jeżeli raz albo dwa razy w tygodniu zjecie więcej to nic, naprawdę. Jedynie trzeba pamiętać o pozbyciu się nadwyżki kalorycznej chociażby ćwiczeniami, spacerem i ucięciem limitu na następny dzień, żeby ciągle być w deficycie.
Właściwie chyba to tyle? Jakby coś mi się przypomniało to chętnie wam wrzucę, trzymajcie sie kochani!
7 notes · View notes
ahmetcumhur-blog · 8 days
Text
Tumblr media
Betül Yazıcı /
Nerkis
filiz veren bir ağaç gibi
çocukluğumdan sürdüm kendimi
büyüdükçe kırılgan oldu dallarım
lekeli yüzüyle ortaya çıkıyor ay çıbanı
şifreli bir düzlükken
deliniyor gece
girintiler, çıkıntılar
içimde her geleni o sandığım içrek bir aşk
ille de dokunmak istiyorum çıplaklığınıza
ille de koklamak çenenizle boynunuzun bitiştiği yeri
dilimin ucunda kalanla kalbinize dokunmak
olmuyor, ortalarında çırılçıplak dururken
buğulanmış aynalar, gözlerimi çalıyor
böyle bir şeymiş demek ki üstünden sevişmek
saçlarım çözülmeden kalıyor
ey!
çıplaklık
ey!
kendisini yeniyle örten katmerlenmiş eski
tanrı artık sizsiniz
parmak izi toplayın, bulun yalancıyı
uslu durdum aynaların içinde
bir çok oldum
bir yok oldum, saçlarımda masallar
dinleyin anlatıyor peygamber devesi
min el aşk ene’l aşk
Betül Yazıcı
8 notes · View notes
Photo
Tumblr media
Metody zapobiegania kamicy nerkowej.
0 notes
trudnadusza14 · 5 months
Text
Podsumowanie roku
Jaki był rok 2023 ?
- trudny
- pełen zmian
- męczący
- produktywny
Trudne zdarzenia :
- próby samobojcze w rodzinie
- coraz większa tęsknota za bliskimi którzy odeszli
- choroby i nawroty
- podejrzenie nowotworu (w trakcie diagnostyki)
- gorszy stan psychiczny
- częste pobyty w szpitalach
- groźba utratą mieszkania
- częstsze próby samobójcze i samookaleczenia
- przemoc w domu
Pozytywne zdarzenia :
- Większa sprzedaż obrazów
- rozwijające się życie towarzyskie
- Poznanie paru przyjaciół
- Odnowienie kontaktu z rodziną
- Kot
- Występ
- Zdanie egzaminów w szkole najlepiej z klasy
- Przeczytałam 147 książek
Zmiany w sobie :
- Większa pewność siebie
- brak lęku społecznego i ogólnie
- Większa chęć do rozmów
- Wyższa samoocena
- Coraz mniejszy lęk przed dotykiem
- Większa świadomość problemów
- Polubiłam imprezować
Co chce zrobić w nowym roku i nad czym muszę popracować :
- Stany dyssocjacyjne
- Myśli samobójcze
- Natłok myśli
- Poszukiwanie prawdy o rodzinie
- Zdać maturę
- Zaliczyć praktyki
- Dostać się na studia
- Skończyć koc na szydełku
- Schudnąć zdrowo
- Wiedzieć w pełni co się dzieje w moim organizmie i dlaczego
- Pojechać w wymarzone miejsce
- Wynieść się
- Wziąść udział w turnieju szach
- W turnieju układania puzzli
- W konkursie ortograficznym
- W konkursie psychologicznym
- Dobrać leki
- Wrócić do zajęć tanecznych
Ogólnie ten rok jest chory trochę. Już nie pamiętam jak się zaczął ale prawdę mówiąc od lata się jakoś bardziej pierdoli. Ten rok spędziłam w przychodniach a później co miesiąc szpitale
No i ba. Gdyby nie było tego ataku padaczki w sierpniu to by nie wykryli że mam jakieś guzy na wątrobie ta wątroba do tego rośnie,terminy masakra. Do marca muszę czekać na specjalistę. I wodobrzusze niewiadomo skąd. Już nie wspominając o tej anemi co wraca i wraca w silnym stopniu mimo że nie czuje jej. A jeszcze jakby tego było mało to nerki i coś w głowie 💁
Zaraz będę musiała pewnie znowu iść do szpitala związku z tą krwią.
Z innej beczki w związku z rodziną. Jak się dowiedziałam że tyle osób w mojej rodzinie próbowało popełnić samobójstwo to się normalnie załamałam... Po jednym zdarzeniu z próbą samobójczą wujka się zaczęło. Niemal co miesiąc słyszę o jakieś próbie samobójczej w rodzinie. Niedawno jeden kuzyn co nie jest z mojego miasta próbował i jest obecnie w szpitalu w ciężkim stanie.
Sama teraz mam totalny teraz gorszy stan psychiczny i sama myślę nad samobójstwem. Mam nawet obawę że zrobię to w nadchodzącym roku. Bo nie wiem jak ten stan wytłumaczyć. Ja dosłownie czuję jakbym była pozbawiona chęci do życia. Czuje się jakbym pisała będąc trupem który się okłamuje sam ze chce żyć ale przecież nie żyje.
Staram się jakoś robić wszystko żeby nie myśleć,malować,rysować,ćwiczyć,spotykać się z innymi,czytać,uczyć się a nawet jak robię kilka rzeczy naraz to dręczą mnie te myśli. Więc błagam niech mi nikt nie pierdoli że nic nie robię ze swoim życiem i to przez to tak się źle czuje 🤦
Bo naprawdę mam dość takiego pierdolenia że nic nie robię. Robię wszystko co mogę a i tak myśli się mnie trzymają. Nie wiem jak to działa. Mówi się że odwrócenie uwagi od myśli pomaga. Ta gówno. Jakoś nie potrafię odwrócić uwagi bo one cały czas są
Postępy są jak i pozytywne rzeczy wiec mam się z czego cieszyć ale no też martwię się
Cieszy mnie to że obrazy się bardziej sprzedają i że jestem pewniejsza siebie. Nie mam lęków więc to jakiś postęp. No ba. Bardzo duży nawet
Z tą pewnością siebie i samooceną to były moje postanowienia noworoczne które zrealizowałam. Tak samo zdanie egzaminów na conajmniej 60 % a w połączeniu z resztą egzaminów wyszło że mam ponad 91% Bo w paru miałam 100% 🥰
No i kolejna rzecz. Okazuje się że rodzina ma jakąś tajemnicę której nie chcą wyznać. Wraz z kuzynostwem zamierzamy się doszukać prawdy i dowiedzieć o rodzinie
Bo mamy dość tajemnic. Co się zawsze pytamy o rodzinę to rodzice cisza.
Czyli mogło być coś grubego na rzeczy. Na razie to się dowiedziałam że mam drugą babcie która możliwe że żyje i że moja babcia ma jeszcze kilka innych dzieci
Chce ich odnaleźć .. Na razie mamy trop na wieś pod Warszawą
Więc za niedługo chyba zrobimy tam wypad
No i przede wszystkim bardzo cieszy mnie moja kotka 🥰
Skończyłam terapię grupową,polubiłam siebie,nie wstydzę się siebie ale wiadomo. Coś bym w sobie jeszcze poprawiła 🤣
Muszę zrobić coś z tymi lukami w pamięci aczkolwiek wiem że mózg sobie tak radzi żeby jakoś "przetrwać"
Bo nawet jak to pisze to mam straszne łuki i co jakiś czas coś dopisuje jak mi się coś przypomni
No i miałam plany też napisać co mi towarzyszyło jakie emocje jakie słowa cytaty ale do diabła nie pamiętam xD
Może faktycznie dla mojej głowy ten rok to o wiele za dużo napięcia i po prostu woli zapomnieć
Ale serio gdybym nie pisała tego bloga to bym zupełnie nic nie pamiętała. Bo jak nie pisze jeden dzień tak jak to robię w weekend bo pisze za weekend to nie pamiętam np. soboty
A tak to przeczytam posty i w miarę ogarniam co się dzieje
Czuje się strasznie przeciążona
Ale jestem naprawdę wypalona i nie mam siły nawet na moją szkole
Mam też obawę że mam nawrót anoreksji ale mam nadzieję że nie. Pomówie o tym z psychiatrą i terapeutką
Zobaczymy jaki będzie następny rok ale chyba jestem zbyt wykończona by się jakkolwiek na niego nastawiać
Cieszę się że ten rok się kończy
Życzę wam wszystkiego najlepszego w nowym roku. Spełnienia marzeń,ambicji,wypełnienia celów i dużo dużo siły by nie tyle co funkcjonować ale tyle siły by żyć najlepiej jak umiecie i byście byli szczęśliwi 🥰🥰
13 notes · View notes
motylek-any-ed · 2 months
Text
Mam dość codziennie mam mdłości i nie mam na nic siły. Mam 21,5 bmi a wysiadają mi nerki i lekarze grożą mi szpitalem. Ja muszę schudnąć jeszcze conajmniej 10kg, a nie lądować w jakimś szpitalu. Moi rodzice zmuszają mnie do jedzenia, ale mam ich gdzieś. Zjadłam dzisiaj 60 kcal. Na fitatu zobaczyłam że w tamtym tygodniu łącznie zjadłam 1000 kcal więc jestem z siebie dumna.
10 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Siemka! Bilans z dziś:
Zjedzone 0
Spalone aktywnie 1065
Tumblr media
Jak widzicie znów byłam dziś na parkingu. Jednak nie wyprzedzajmy faktów.
Obudziłam się rano a mój Zombie Mode był ustawiony. Nakarmiłam i ogarnęłam uszaki po czym położyłam się znowu. Gdy wstałam po 10 posprzątałam mieszkanie i zrobiłam jogę oraz pilates. Pojechałam do sklepu i kupiłam ten nieszczęsny papier toaletowy oraz ręczniki papierowe. Przy okazji wzięłam też sobie dwie paletki cieni, box maseczek w płachcie na 7 dni (dosłownie, każda ma nazwę dnia tygodnia) oraz trochę świeżego dla Rudej oraz Jerrego. Zdążyłam wejść do mieszkania i zadzwonił telefon. Czy mogłabym dziś przyjść bo babeczka co była dziś pierwszego dnia uciekła xD serio! Kobitka lat 50+ stwierdziła, że nie da rady 3x w tygodniu po 12h siedzieć na dupie, pić kawkę i oglądać tv za prawie 3 tys zł na rękę. I kobitka nie była jakaś niepełnosprawna czy coś. Nie rozumiem tych ludzi. Bez kitu jak będę już mieszkała na wsi to chciałabym mieć taką robotę. Siedzisz sobie, kawka, herbatka można sobie pochodzić a jak nie to siedzisz na telefonie bądź tv (ja to bym sobie konsole przyniosła do gry i yolo). Zatem do 20 siedziałam na parkingu aż przyszedł inny pracownik na nockę. W nocy to już w ogóle luzik bo można iść spać a jak ktoś chce wjechać na parking to dzwoni dzwonkiem i mu bramę z pilota otwierasz. Nie rozumiem tych ludzi. Wolałabym tak, niż pracować w jakiejś żabce czy coś. Tu jest nawet kuchenka elektryczna i można sobie obiad ugotować xD No, ale kto z ludźmi pracuje ten się w cyrku nie śmieje. Sama pamiętam jaki był problem znaleźć kogoś do księgarni w której byłam kierownikiem lata temu. Ludzie są niepoważni bez kitu.
Wróciłam do domu i nakarmiłam uszaki świeżym :) Ruda udawała rakietę kosmiczną wyskakując z tylnych łapek w górę by wyrwać mi sałatę rzymską z rąk jak szlam z kuchni. Jerry dał się nawet wygłaskać przez chwile. Oczywiście jak to dzielny i twardy mężczyzna nie potrzebuje czułości… chyba, że po zmroku bo wtedy przychodzi pod kołderkę xD ale ciiii! Nikt nie widzi po ciemku a w świetle dnia wszystkiego się wypiera, że to było dawno i nie prawda xD
Co do mojego stanu zdrowia. Dziś nie miałam ochoty jeść. Rano wstałam i czułam wilczy głód, ale że nie miałam siły nic robić położyłam się spać. Jak się obudziłam już nie miałam ochoty jeść. Wpadła jedynie kawa z mlekiem, ale nie liczę tych 10 czy 15 kalorii z tej kapki mleka co dodaje do kawy. Przez chwile chciałam wczoraj dołączyć do „maj -10kg” ale po przeliczeniu jest to dla mnie niemożliwe. Musiałabym dziennie mieć spalanie na wysokości 2200 kalorii (moje ppm to 1800 kalorii) zatem musiałabym mieć codziennie -400 kalorii bilans od tego co zjem choć dużo nie jem. Mało realne. Będę miała -10 maj jak mi podczas operacji usunięcia woreczka wytną też coś nadprogramowo… Biorąc pod uwagę, że idę na operacje do państwowego przybytku wolałabym, aby nie wycięli mi nerki zamiast woreczka przez pomyłkę xD
Tumblr media
Jeszcze „po pracy” wpadłam na chwile do Manufaktury. Okazało się, że mam do odbioru zamówione kosmetyki :) Lubię takie miejsca wieczorami tuż tuż przed zamknięciem. Tłum jest już mniejszy a światła maskują ogólną brzydotę takich miejsc. Kocham światło i wszelkie iluminacje jednak potrafię docenić również głęboką czerń. Pamiętam jak podczas pierwszych badań psychologicznych na kierowcę zawodowego miałam styczność z bardzo ciekawym lekarzem. Aparycja jak u mnicha z Tybetu, bardzo ciepły człowiek o przenikliwym spojrzeniu. Rozmawialiśmy sporo i zapytał mnie jak wyobrażam sobie swoje bezpieczne miejsce w głowie. No i co miałam powiedzieć? Że moim bezpiecznym miejscem jest absolutna czerń, że nic nie widzę i nie czuje. Po prostu jestem zawieszona w niebycie skąpana w czerni i nie wiem gdzie kończy się ciemność a gdzie ja? Skłamałam, że jest to plaża nad Bałtykiem, spokojne morze a ja siedzę na ciepłym piasku pod wieczór. Ciekawe co by mi powiedział, gdybym powiedziała prawdę. A wy macie bezpieczne miejsce? Podzielicie się jak wygląda? :)
Tumblr media
Ćwiczenia:
12292 kroki
Godzina pilatesu
Godzina jogi
Pół godziny hula hop
52 notes · View notes
mari3452 · 6 months
Text
Tumblr media
Kiedy dostałaś znowu dodatkowe leki i łazisz ciągle na badania, a dzisiaj miałaś morfologię i badania na to czy nie jebie ci się wątroba, nerki i czy nie masz nowotworu💩
PS. Mam traumę przez personel po poprzednim badaniu
9 notes · View notes