#bez filtra

[jamnickowa]

Cień i jasność.

#Rynek #moje zdjęcie #my photo #zdjęcie #Wrocław #Wroclaw #bez filtra #no filter

[jazumst]

Jazu hobbysta

Żeby Was... Przyszedł ten dzień. Dzień ogarniania. Posłuchajcie:

Stefan standardowo raz na tydzień wymaga podmiany wody i zajrzenia do filtra. No ale nastał czas gdzie trzeba zajrzeć do dużego akwarium. Martwe liście i filtr. Znów ciśnienie już nie te :/ Uwielbiam.

//

Duży filtr zacząłem od końca. Poprzednio dwa razy okazało się, że kostka na wlewie była zapchana i starczyło wyczyścić. 2minuty roboty. Ale nie tym razem :/ Węże jakoś tam zasyfione. Przeczyściłem. Jest lepiej, ale to nadal nie to co powinno. Bez otwarcia kubła się nie obejdzie. Niby to minęło coś koło dwóch miesięcy, ale... Tak, nie chce mi się. Taki ze mnie odpowiedzialny właściciel akwarysta.

Zdechła mi ta roślinka co normalnie rosła jak chwast. Jestem w szoku. Nie wiem co się mogło stać.

Natomiast zauważyłem, że gdzieś mi nakapało na blat i zapleśniał O.O Sklejka miała być wodoodporna! No nic, psiknę czymś zanim się zrobi gorzej.Przy którymś myciu musiało się zalać. Nie wiem. Nie znam się.

Dobitą roślinkę widzę jak obżerają kosiarki. Może to ich wina?

Wyciąłem, umyłem, obskrobałem. Wanna po akwarystyce też zmyta. Ma być dobrze! Przynajmniej jakiś długi czas.

//

Kaktusy sobie przejebały i już miałem otwarte okno kiedy pani Matka kazała je wystawić na klatkę schodową. Przysięgałem, że ostatni raz mnie ta kurwa pokłuła. Ścierwo pierdolone. Wolałbym wypierdolić oknem, ale wizja, że zdechnie zapomniany w zimnie na klatce schodowej też mi pasuje.

Kwietnik zaraz zostanie zamontowany i wszystkie rośliny na swoich miejscach. Obowiązuje oficjalny zakaz kupowania i znoszenia mi jakichkolwiek roślin. Jak jakąś będę chciał, to sobie SAM ogarnę.

Dziękuję za uwagę.

#ja #hobby #akwarystyka #ogrodnik

[lileu-u]

Crowley w różnych erach polskiej historii to moje hobby chłopaki...

Mocne bez filtra daj

#good omens #dobry omen #polski omen #crowley #zapierdalał ludziom kartki jak źle trzymali mówię wam #pani antonina spod szóstki znowu odpaliła fajure na klatce chłopaki jebie

[presleyowa]

Poniedzialek......

Wkurzaja mnie ludzie.

Wkurza mnie matka, ktora jak durna kaze sie wozic autem w zamiec sniezna, bo pogrzeb i okazuje sie, ze nikt z tak dalekiej rodziny nie przyjezdza. I jest z tego powodu z siebie dumna, ze nikt, tylko ona. Miejmy ludzi za zycia gdzies, a pokazowa bedzie na pogrzebie.

Wkurza mnie znajomy, ktory makaron na uszy nawijal, jak to fajnie bedzie sie gdzies wybrac. I zapadl sie pod ziemie. Na pewno jest zajety ktoras z dram w jego zyciu albo ktoryms z hobby. Potem wroci i bedzie stekal, ze nie ma pieniedzy. My jestesmy tymi znajomymi, do ktorych sie idzie wtedy, jak inni znajomi cie olewaja.

Wkurza mnie inny znajomy, ktory ma powazne problemy zdrowotne, na ktore tez sam zapracowal. Jak sie mu doradzalo, zeby tak nie naginal, to nas tez olewal. A teraz placz i wjazd nam na psyche.

Wkurzaja mnie fachowcy od remontu lazienki, ktorych na kolanach trzeba prosic, zeby odebrali telefon. Zaraz marzec, a ja nie mam nic, oprocz projektu. Robote odwala kijowa i jeszcze chca za to grube pieniadze.

Mysle, ze calym triggerem jest sytuacja ze znajomym. Jak my potrzebujemy pomocy, to nie ma komu nam pomoc, jak ktos potrzebuje pomocy, to zawsze jestesmy gotowi do pomocy. Myslalam, ze moge ponownie nauczyc sie ufac innym ludziom i prosic i pomoc. Licz na siebie, taki przekaz dostaje wszedzie od kazdego. Znowu dalam sie wrobic, jak male dziecko. Ten czlowiek mnie triggeruje kompletnie niepotrzebnie.

Wkurzaja mnie ludzie, ktorzy utwierdzaja mnie, ze wszystko w moim zyciu robie zle.

Wkurza mnie, jak wyglada moje zycie. Ile jest we mnie zlosci, stresu, napiecia, szarpania, walki, nawet nie do konca wiadomo, o co.

Wkurza mnie to, jak nie potrafie mowic 'NIE'. Jak chlone wszystko i wszystkich, bez filtra, dystansu. Jak przezywam kolejny dzien cos, co powinno mi zwisac.

[wrazliwy-ktos]

"Dziwni Ci ludzie.

Wokół wyścig, kto piękniejeszy.

Kto ma droższe ubrania,

kogo więcej ludzi obserwuje w internecie.

Pojebany wyścig, w tej potężnej próżności.

Dziś dla człowieka ważniejsze,

ile ma polubień pod zdjęciem,

niż jak czują się jego bliscy.

Ludzie pyszni, narcystyczni, egoistyczni.

Niestety, dla mnie totalnie bezwartościowi.

Cenię w człowieku wartości.

Cenię jego dobre serce i pomocne dłonie.

Jego bezcenny czas, który mi poświęca.

Cenię w ludziach empatię

i chęć zrozumienia mego punktu widzenia.

Cenię kulturę osobistą, inteligencję i poczucie humoru.

Cenię szczerość i lojalność.

Kocham ludzi pełnych wad.

Takich prawdziwych, popełniających błędy.

Dalekich od chorej presji społecznej.

Bez biegu za tym, co modne.

Idących własną ścieżką, realizujących swoje cele.

Życie to nie instagram.

Na codzienność nie nałożysz filtra.

Twoich niedoskonałości nie zakryjesz w programie.

Jeśli chcesz być szanowany,

musisz być człowiekiem.

Z Szacunkiem traktować innych.

Wtedy nie liczy się Twój wygląd, pieniądze,

samochód, polubienia pod zdjeciem,

gdzie się ubierasz i jakim perfumem psikasz.

Bo najważniejsza zawsze będzie Twa osobowość.

Dobrze traktujesz ludzi?

Twa osoba ma ogromną wartość".

Jakub Czarodziej

[wilanowo]

Perspektywa Marsa

Jest dla mnie rzeczą absolutnie jasną, że każdy, chciałby związać swoje życie z szeroko pojętą twórczością artystyczną, w pierwszym kroku poszukuje dla siebie inspiracji. Chcemy się jakoś zdefiniować, zakotwiczyć w tym szerokim twórczym świecie, określić to, kim jesteśmy i do czego dążymy. Nierzadko zdarza się, że gnani ambicjami sięgamy wysoko, po inspiracje z najwyższej artystycznej półki: klasyki gatunku, mistrzostwo form. Koncept doskonały, bo doskonale odległy.

Potem zaś, chcąc dorównać obranym wzorcom, możemy niestety boleśnie zderzyć się z poprzeczką, którą chcielibyśmy przeskoczyć, a którą, co ironiczne, sami sobie ustawiliśmy.

Zaryzykuje stwierdzenie, iż dość częstą inspirację dla współczesnej młodej bohemy stanowi Paryż. Paryż, czy raczej koncept Paryża, to w końcu ucieleśnienie snu każdego artysty: piękne kawiarnie o klasycznym wystroju, kwiaty w klombach, urocze balkoniki starych kamienic (z obowiązkowym widokiem na wieżą Eiffle’a), muzea na każdym kroku, wysmakowana moda oraz cudowna kuchnia… no, chyba że jesteśmy żabą. A poza tym tłumy, kolejki, turyści i niebezpieczne dzielnice, w których bez pytania można dostać oklep. Oczywiście też dla sztuki. Wszak jesteśmy w Paryżu.

Jak widzimy, Paryż a koncept Paryża to dwa zupełnie różne światy. Ten pierwszy nie różni się zbytnio od innych europejskich stolic; drugi z kolei nie istnieje.

Rzeczą absolutnie dla mnie fascynującą jest za to kreowanie zjawiska Europy w Polsce – chociażby takiego „polskiego Paryża”, który miałby być jednocześnie światowy, artystyczny, a przy tym swojski i taki „nasz”. Stąd mamy dwie drogi: możemy pokazać urok „naszego Paryża”, jego znaleźć punkty wspólne z Paryżem francuskim lub wskazać piękno, którego w Polsce niekoniecznie można się spodziewać. Z drugiej strony, możemy owo poszukiwanie piękna wyśmiać, skupiając się wyłącznie na tym, co lokalne. Będziemy mieli zatem przytulne, trochę duszące kawiarnie i kawę w peerelowskiej szklance w koszyczku. Krzywe balkoniki starych kamienic, których mury głoszą wzniosłe hasła namawiające do bliższych stosunków z kibicami wrogiej drużyny piłkarskiej. Cudowną kuchnię i bułkę z pasztetową na śniadanie. Zdjęcia bez filtra, nierzadko prześwietlone. Czyste łamanie konwencji. Nikt przed nami tego przecież nie zrobił.

Zastanawia mnie jednak, po co jednak szukać w Polsce Paryża, skoro można poszukać w niej Polski? A potem pokazać piękno nas samych, bądź przeciwnie, samemu z siebie się pośmiać? 

Z tego właśnie pytania narodziło się Wilanowo, czyli Wilanów prowincji. Zakątek łączący wszystkie wady życia na wsi ze wszystkimi wadami życia w mieście. Otwarty umysł i ciasne mieszkanie. Tradycja i nowoczesność. Estetyka odziana w bogactwo, będąca tak naprawdę taniością Ikei wyrosłą na dawnym polu kapusty. Oraz pozorna niedostępność, która znika, gdy tylko poznamy kod do bramy osiedla.

Z Paryżem łączy się sztuka, jak i możliwość zebrania obicia części frontowej przedniej, jeśli w swoich wojażach zawędrujemy w mniej gościnny zakątek. Przekładając to na stołeczne realia, nasz „Paryż Polski” powinien zatem znajdować się gdzieś na Pradze Północ, w siedlisku starych „pankierowników” i młodych artystów wynajmujących mieszkania po okazjonalnej cenie, oraz w otoczeniu pięknych murali i smutnych śmietników wypełnionych „małpkami” i foliami po kebabie.

Tymczasem Wilanów, czy raczej koncept Wilanowa, to ucieleśnienie marzeń Areczka z korporacji. Poprawny do zanudzenia, tworzony „od linijki”, a jednocześnie bez planu. Bezwstydnie rozrastający się na dawnych wiejskich polach, nie wypierający tego, z czego powstał, a przy tym dumny z tego, czym się stał. Obiekt pogardy praskiej bohemy.

Inspiracja Paryżem zobowiązuje. Biorąc taki wzór, sami niejako skazujemy się na wędrówkę po wyżynach sztuki wysokiej, a w tej jednak nie wszystko uchodzi na sucho. Jeśli świadomie pozostając w jej okowach chcemy wyśmiać na przykład estetykę fotografii wykwintnego jedzenia przy prostych okazjach, to publikacja zdjęcia śniadania składającego się z kajzerki z pasztetem będzie chyba najgorszą opcją. Estetyka nijak nie pasująca do naszej głównej inspiracji to nie pastisz. To zwykłe przestrzelenie konwencji. Z kolei inspiracja Wilanowem nie zobowiązuje do niczego. Będąc trzydziestoletnim milenialsem z kredytem na drugie tyle lat, z automatu jesteśmy przecież nudni. Możemy więc śmiało publikować zdjęcia kanapki z chleba posmarowanej nożem, i nikt nie będzie mógł zarzucić nam niedopasowania żartu. Wszak wiadomo, że korporacyjna widownia Instagramowych profili dla ludzi 30+ ma dowcip czerstwy, jak chleb z tej memicznej kanapki.

Bo widzicie, jeżeli coś kontrujemy, jeśli czemuś się sprzeciwiamy, parodiujemy jakieś zjawisko, w pierwszej kolejności nie powinniśmy oczekiwać, że odbiorca od razu będzie wiedział, o co nam chodzi. Po pierwsze, my sami powinniśmy wiedzieć, o co nam chodzi. Co chcemy wyśmiać? Z czym się nie zgadzamy? I czy to, z czym się nie zgadzamy, istnieje gdzieś indziej niż tylko w naszej głowie. Nawet jeśli traktujemy Paryż jako punkt wyjścia, nasza przekorność musi mieć sens i jakieś odniesienie. Nie dodawanie filtra do zdjęcia tylko dlatego, że wszyscy instagramowi twórcy tak robią, nie czyni jeszcze awangardy. Tak samo zresztą nie czyli jej fakt, iż Wilanowo znajduje się w alfabecie dość blisko Villego Valo.

Zatem zanim poznamy idealną dla nas inspirację, powinniśmy przede wszystkim poznać siebie. Zadajmy sobie kilka prostych pytań: kim jesteśmy? Do czego dążymy jako twórca? Dla kogo tworzymy? Czy chcemy osiągnąć blichtr, sławę i uznanie jakichś klik artystycznych z szeroko rozumianego środowiska, czy raczej wywołać uśmiech na twarzy zmęczonego Areczka, który wraca do domu po ośmiu godzinach harowania w Excelu? 

Oczywiście, każda inspiracja jest dobra, ale nie każda będzie dobra dla nas. Życie zaś staje się znacznie przyjemniejsze, gdy prowadzimy je w zgodzie ze sobą, nie z konceptem siebie. 

Poza tym, z perspektywy Marsa wszyscy jesteśmy z Wilanowa.

~Wilanowo

#tekstowo

[dusaewa]

From: Happy sugar life💖 video is without filter. PL// Słoiczek z happy sugar life💖 wideo jest bez filtra. ____ #happysugarlife #creepycute #creepycuteaesthetic #pastelgoth #cutetattoo #kawaiitattoo #kawaiitattoos #higurashinonakukoroni #goreaesthetic #animetattoo #mangatattoo #mangatattoo #singapore #sgtattoos #singaporetattoo #warsaw #warsawtattoo #warszawatattoo #pastelcore #pastelgore #minitattoo #pasteltattoo #goreaesthetic (w: PRISM) https://www.instagram.com/p/CjGOxthqT0e/?igshid=NGJjMDIxMWI=

#happysugarlife #creepycute #creepycuteaesthetic #pastelgoth #cutetattoo #kawaiitattoo #kawaiitattoos #higurashinonakukoroni #goreaesthetic #animetattoo #mangatattoo #singapore #sgtattoos #singaporetattoo #warsaw #warsawtattoo #warszawatattoo #pastelcore #pastelgore #minitattoo #pasteltattoo

[pop-culture-diary]

Dawno, dawno temu w odległej Dolinie

"Koszyczek dla Doli" Marcin Mortka, wyd. SQN

Ocena: 5 /5

Marcin Mortka znów mnie zaskoczył. Przyznam, że nie spodziewałam się zbyt wiele po „Koszyczku dla Doli”, ot zbiór świątecznych opowiadań w uniwersum Kociołka. Co dostałam? Wspaniałe okno prosto do duszy każdego z członków kociołkowej drużyny do zadań specjalnych. Bo tym właśnie są bajki, które towarzysze Kociołka opowiadają jego dzieciom, zapewne odpowiednio ocenzurowanymi historiami z ich życia, dzięki którym nie tylko dowiadujemy się o nich więcej, ale i patrzymy na nich bez filtra jakim jest punkt widzenia Kociołka.

Bajki jednakże są tylko wtrąceniami do głównej fabuły związanej z największym świętem religijnym Doliny. Nie będę zdradzać samej intrygi, ale nie jest ona specjalni skomplikowana. Ot, Kociołek z rodziną szykuje się do Święta Zstąpienia Doli. Żeby zrobić sobie przerwę nerwowych przygotowań wybiera się z Grammem do lasu, w poszukiwaniu zawartości tytułowego koszyczka. Tam spotykają brnącego przez śnieg kapłana, którego Kociołek postanawia zabrać do Gryfa, żeby się biedak nie błąkał sam podczas tak rodzinnego święta. Niestety, sprowadzenie w wir przygotowań niespodziewanego gościa działa odwrotnie niż Kociołek zamierzał i w gospodzie zapanowuje jeszcze większy chaos.

Swoją drogą, jeszcze nigdy nie widziałam lepszego podsumowania Świąt Bożego Narodzenia z punktu widzenia osoby dorosłej. Uwielbiam Kociołkowe rozważania o tym jak to zmieniało się jego postrzeganie świąt od dzieciaka, który nie mógł się ich doczekać przez cały rok, po dorosłego, który musi się przy nich urobić po łokcie i potem nie bardzo może się nimi cieszyć, bo jest zbyt zmęczony i pokłócony z całą rodziną. A przecież wciąż tęskni za świętami z swojego dzieciństwa i chciałby by jego dzieci miały równie piękne wspomnienia co on.

Ale przejdźmy do tego co najbardziej mi się w „Koszyczku” podobało, czyli do obiecanych bajek. Jest ich kilka, po jednej na każdego z towarzyszy Kociołka i jedna, którą opowiada dzieciom Sara. Jak już wspomniałam, oprócz tego, że są po prostu ciekawe i dobrze napisane, dodatkowo stawiają przyjaciół Kociołka w nowym świetle. Bajki odsłaniają tajemnice z ich przeszłości i pozwalają czytelnikowi zagłębić się w ich głowy i poznać proces myślowy. A autor bawi się stylem opowieści, by każda historia brzmiała inaczej i pasowała do opowiadającego.

Znając usposobienie Gramma, bałam się co on uznaje za dobrą bajkę dla dzieci. Dlatego opowieść o thani (żonie krasnoludzkiego thana), która cierpliwością, mądrością i uprzejmością zapewniła bezpieczeństwo i dobrobyt swojemu ludowi, bardzo mnie zaskoczyła. Co jeszcze ciekawsze. Autor mocno sugeruje, że bohaterka bajki Gramma to nie jakaś losowa kobieta, lecz ktoś bardzo dla niego szczególny.

Historia Eliaha wydaje się jeszcze bardziej osobista. Opowiada o młodym elfie, który był inny niż jego rówieśnicy (nie przepada za ich towarzystwem i w niczym nie jest dobry) i dorastał z poczuciem, że nie pasuje do swojego ludu i tylko przyniesie zawód rodzinie i współplemieńcom. Postanawia więc uciec z domu i ukryć się w lesie. Wyrusza więc w podróż, która przyniesie mu wiedzę na wiele tematów i doprowadzi do samoakceptacji. I odnalezienia towarzyszy, których towarzystwo będzie jeśli nie miłe, to przynajmniej znośne.

Opowieść Zwierzaka jest całkowicie szalona, tak jak i on sam. Kociołek nigdy nie ukrywał, że nie rozumie goblinów, więc i czytelnik, który postrzega świat oczami Kociołka przez pierwszoosobową narrację, nie ma pojęcia jak lud Zwierzaka myśli. Bajka pozwala zajrzeć do jego głowy, co sprawia ogromną frajdę i pozwala w pewien sposób zrozumieć postępowanie goblina. Ale tylko czasami.

Baśń Urgo przywodzi mi na myśl legendy arturiańskie, a szczególnie młodość Parsifala i to w jaki sposób został rycerzem. Ma w sobie wszystko czego moglibyśmy się spodziewać po opowieści snutej przez Rycerza Doli, honor, walkę z potworami i pogoń za chwałą. Ale ma też zdumiewającą ilość realizmu, w tym jak postrzega się tę walkę.

Sara kieruje baśń do Salii, a jej bohaterką czyni inteligentną, pomysłową i nieco arogancką księżniczkę, która czeka w wieży strzeżonej przez smoka na rycerza, który ją uratuje. Gdy taki się trafia, księżniczka dość szybko orientuje się, że nie może pozostawić mu całej akcji ratunkowej, bo biedak bez instrukcji nie potrafi nawet wymyślić jak pomóc jej wyjść z wieży. A obserwując jak mężczyzna reaguje na jej wskazówki, księżniczka uznaje, że chyba jednak nie chce zostać uratowana. Nie przez tego rycerza. Bajka wspaniale pokazuje relację między Sarą i Salią, które stanowią wspólny front przeciwko przeważającym siłom mężczyzn w Gryfie.

W porównaniu z poprzednimi historiami, opowieść Żychłonia wydaje się o wiele poważniejsza. Guślarz mówi o mitycznym Doli i jego siostrze Losie i o tym jak oboje położyli podwaliny dwóch największych światopoglądów Doliny. I jak te światopoglądy zaczęły się zwalczać, nie rozumiejąc, że Dola i Los chcieli tylko żyć w pokoju i pomagać ludziom, za których czuli się odpowiedzialni. To bardzo gorzka historia, która jednakże zgrabnie pokazuje mitologię świata przedstawionego, na którą w poprzednich książkach nie było zbyt wiele czasu.

Każda z bajek jest cudownie inna od pozostałych, pokazuje przeszłość członków drużyny, ich kulturę i sposób myślenia, a także to jak odnoszą się do dzieci Kociołka. To w połączeniu z wartką akcją głównego wątku i sprawia wiele radości czytelnikowi, szczególnie, że w „Koszyczku dla Doli” w wydarzenia zaplątują się osoby, które dotychczas trzymały się z daleka od wojowniczej działalności Kociołka.

Gdybym miała umieścić tę książkę w chronologii cyklu, powiedziałabym, że to taki tom 3.5. Pasuje mi na kontynuację trzeciego tomu, pod koniec którego wspomniane jest święto Nocy Zstąpienia Doli będące kanwą wydarzeń z „Koszyczka dla Doli”. Ale równie dobrze mogłaby mieć miejsce po którejkolwiek z części cyklu. Dałoby się ją czytać bez wcześniejszej znajomości cyklu, ale moim zdaniem o wiele lepiej wybrzmiewa w kontekście swoich poprzedniczek.

To powiedziawszy bawiłam się świetnie. Główna oś fabuły jest dość przewidywalna, ale to akurat nie stanowi żadnego problemu. Jestem zachwycona wszystkimi bajkami i bardzo się cieszę, że mogłam bliżej poznać postaci, które grają przecież bardzo duże role w książkach o Kociołku. Po „Koszyczku dla Doli” jeszcze chętniej sięgnę po kolejną część.

#mortka #kociołek #sqn #recenzja #fantasy

[gorgeousperennial]

#dzień dobry #morning #guten morgen

[jamnickowa]

Trochę inny kadr. (Podobne zdjęcie już dodałam. 🙂)

#Wrocław #Wroclaw #Rynek #zdjęcie #photo #bez filtra #no filter

[jazumst]

Podróżujący Jazu zakupowy i załatwiający zapominający

Żeby Was... Czasami luźny spontan okazuje się być naprawdę spontaniczny. Posłuchajcie:

Pytam wczoraj pani Matki czy ma jakieś plany/chęci zakupowe na dzisiaj. Nie miała, ale powiedziała, że zobaczymy jak wstanę. Ogarnąłem się szybko, bo jak ten debil nie wyłączyłem budzików. Kto więc wstawał o 3, 3:30, 4:30 i 4:55? Śmiejcie się, zasłużyłem.

//

Z niewiadomych przyczyn pani Matka myślała, że jedziemy na trasę kaszubską przegazować auto. Mieliśmy jechać połazić odprężająco po sklepach. Nawet nie kupować, bo nie mam kasy.

//

Jakoś tak wyszło, że skończyliśmy na trasie kaszubskiej XD 140km/h lekko. Zawróciłem dopiero jak zobaczyłem tablicę Lbk 30km. Do Łeby mam tyle a dłużej się jedzie. Achhh zapierdalanie <3 Znaczy nie że lubię, ale rozumiem. Nie zapaliło się nic. Magio Pingera działaj dalej!.

//

Zakupy zeszły nam szybko, ale przydasi się nakupowaliśmy. Mieliśmy potem jechać do domu, ale pani Matce przypomniało się, że Ciocia ma urodzino śmierć, więc pojechaliśmy na cmentarz. Fajnie było ;]

//

Ja to żyję beztrosko :P Zupełnie zapomniałem, że miałem zadzwonić spytać czy jest mój dowód rejestracyjny XD Na zegarze po 13stej, urząd czynny godzinę. No ale chuj, zadzwonię. Dowód jest i pani z słuchawki twierdzi, że zdążę spokojnie. Pojechałem więc szybko. W poczekalni 5 osób. Wziąłem numerek i okazało się, że numerki nie działają XD XD XD Nie minęło 5minut a już wszyscy byliśmy w środku. Po chwili już z dowodem wychodziłem z urzędu. Ale pani nie dała mi okładki co strasznie kłuło mnie w serce. Patrzę a naprzeciwko jest hurtownia papiernicza. Już po chwili siedziałem w Szrocie z dokumentami w okładce. Pan Ojciec tego nie rozumie, ale ja tak. W ogóle jak zobaczył, że mam odcinek z ubezpieczenia to wywalił oczy jakby paragon z burdelu dla gejów zobaczył.

//

Miałem odpocząć. Nie wiem co robić. Może wylewkę dużego filtra zrobić. Wyszło, że przegnałem samochód, byłem na zakupach bez kasy i załatwiłem dokumenty. No to teraz do kąpieli i na boisko, bo ponad miesiąc mnie tam nie było :P Dobrego dnia, moje drogie Czytelniczki ;]

#ja #życie #zakupy #samochód

[suzukiantares]

5 jednostavnih savjeta za održavanje automobila kako biste ga održali u top formi

Upravo kao što trebate jesti nekoliko puta dnevno, redovito vježbati ili obaviti godišnji sistematski pregled, tako i vaš automobil treba sličnu vrstu brige i pažnje. Kako bi vas automobil mogao sigurno dovesti do odredišta, svi njegovi sklopovi moraju raditi kako treba. Morate se pobrinuti da vaš automobili bude u dobrom stanju, ne samo radi sigurne vožnje, nego i očuvanja njegove vrijednosti. Redovito održavanje vam zato ne bi trebalo oduzimati puno vremena, a uštedjeti će vam prilično novca za popravke.

U nastavku donosimo pet jednostavnih savjeta za održavanje automobila kojih biste se trebali držati kako bi vaš auto ostao u vrhunskoj formi, bez obzira jeste li stručnjak za automobile ili ne.

1. Provjerite ulje u motoru

Benzinskim i hibridnim motorima je potrebno motorno ulje za podmazivanje, pa je dobra ideja provjeriti ulje u motoru svaki mjesec. Kada provjeravate ulje, morate pogledati boju i razinu ulja. Ako ulje u motoru vašeg automobila izgleda dosta crno, vjerojatno ga je potrebno promijeniti jer je zdrava boja negdje između svijetlo smeđe i tamno crvene.

Prije nego krenete provjeriti razinu ulja provjerite je li vaš automobil na ravnom tlu. Postupak je sljedeći: otvorite poklopac motora, izvucite šipku za ulje, obrišite je krpom, ponovo je umetnite skroz do kraja pa je ponovo izvucite i očitajte razinu ulja. Ako je razina ulja negdje između oznaka “H” i “L” na štapiću, imate dovoljno motornog ulja u koritu da nastavite voziti, ali ako je preblizu ili ispod oznake ‘L’, trebali biste ga nadopuniti.

Kako biste dodali ulje, jednostavno odvrnite kapu označenu simbolom limenke ulja (ili riječju “Oil”) na vrhu motora i ulijte količinu ulja potrebnu da razina dosegne ispod oznake ‘H’. Obrišite kapljice ulja s motora jer ulje može zadimiti kad se zagrije. Pripazite da specifikacija ulja koje dolijevate bude u skladu sa specifikacijom propisanom za motor vašeg automobila, jer samo odgovarajuće ulje garantira rad motora bez kvarova.

Motor vašeg automobila ne treba samo dovoljnu količinu ulja, nego i čisto ulje. Stoga svakako promijenite ulje i filtar ulja u preporučenim intervalima kilometraže navedenim u korisničkom priručniku. Najbolje je da automobil odvezete mehaničaru, odnosno u vaš ovlašteni Suzuki servisni centar i prepustite zamjenu ulja i filtra stručnjacima.

Ako na mjestu gdje parkirate automobil pronađete tragove curenja ulja ili utvrdite da je ulje u motoru značajno palo od posljednjeg punjenja, bilo bi dobro provjeriti vaš automobil u servisu kako biste izbjegli veći kvar.

2. Nadopunite sve tekućine

Tekućine poput tekućine za kočnice, tekućine servo upravljača, tekućine u mjenjaču, tekućine za pranje prozora i drugih tekućina ključne su za siguran rad vašeg automobila. Redovitom provjerom razine tekućina moći ćete ih dopuniti ako bude potrebno te uočiti curenje ako se razina neke tekućine prebrzo smanji.

Jedna od najiritantnijih situacija je ona kada vam tijekom vožnje nešto sleti na vjetrobransko staklo i naruši vam vidljivost pa uključite brisače da to obrišete, ali umjesto toga razmažete sve po vjetrobranu jer je ponestalo tekućine za pranje stakla.

Koliko često trebate provjeravati spremnik tekućine za pranje vjetrobranskog stakla ovisi o godišnjem dobu i vremenskim uvjetima, ali ako već provjeravate ulje jednom mjesečno, dodajte i to u vašu rutinu.

Da biste provjerili i napunili spremnik tekućine za pranje vjetrobranskog stakla, podignite poklopac motora i potražite proziran plastični spremnik s plavim poklopcem ili s ikonom brisača. Otvorite poklopac spremnika i napunite tekućinom za pranje. Komercijalna tekućina za pranje može u sebi imati alkohol koji sprječava smrzavanje i pomaže u uklanjanju zalijepljenih kukaca s vjetrobranskog stakla.

Kočiona tekućina, tekućina za servo upravljač, tekućina u mjenjaču i rashladno sredstvo hladnjaka također se nalaze ispod poklopca motora. Redovitom provjerom primijetit ćete ako njihova razina padne pa ćete odvesti automobil mehaničaru. Ove tekućine imaju ograničen radni vijek i moraju se zamijeniti u redovitim intervalima. Provjerite korisnički priručnik kako biste vidjeli u kojem trenutku ih treba zamijeniti i odvezite automobil u servisni centar kako bi ovlašteni stručnjaci izvršili izmjenu.

Read More Here

#suzuki hrvatska #auto kuće zagreb #auto saloni zagreb #suzuki v strom 650 #vanbrodski motor #suzuki vitara hybrid

[michaladamski1987]

Nawilżacz ewaporacyjny Klarta Humea WiFi posiada wydajność do około 300 ml/h. Wydajność nawilżenia zależy od wybranej prędkości pracy, temperatury oraz wilgotności powietrza.

Humea WiFi dysponuje aż 4-ema prędkościami nawilżania. Dzięki temu sprawdza się w niewielkich pokojach oraz w pomieszczeniach o powierzchni nawet 44 m².

Zbiornik o pojemności 3 litrów pozwala na długą pracę bez potrzeby częstego dolewania wody.

Prawidłowa eksploatacja nawilżacza ewaporacyjnego polega na uzupełnianiu wody, regularnym czyszczeniu oraz na okresowej wymianie filtra nawilżającego.

Urządzenie samo informuje o zużyciu filtra, którego żywotność wynosi do 180 dni ciągłej pracy nawilżacza.

Jeśli woda się skończy, to nawilżacz poinformuje o tym na panelu i włączy tryb osuszania filtra, by zapewnić higieniczne warunki.

Kliknij i dowiedz się więcej:

https://klarta.pl/nawilzacze-powietrza/klarta-humea-wifi/

#stylzycia #klarta @klarta_official #humea #klartahumea #klartahumeawifi #nawilżacz #nawilżaczpowietrza #nawilżaczewaporacyjny #wilgotność #beautybloger

[dusaewa]

I am sooo happy when you choose my flashes ✨ Here is my forest fairy baby 🧚🏻‍♀️🍄 video is without filter. PL// Tak się cieszę kiedy wybieracie moje projekty ✨ oto moja wróżka grzybuszka 🧚🏻‍♀️🍄 Wideo jest bez filtra. ______ #forestfairy #cottagecore #cottagestyle #pastelcore #witchy #witchtattoo #fairytattoo #flashworkers #warszawatattoo #warszawatatuaż #singapore #singaporetattoo #sgtattoo #sgartist #dziara #tatuaz #tatuazepolska #polandtattoos #wróżka #witchyaesthetic #witchvibes #prism #prismwarsaw #cutetattoo #kawaiitattoo #kawaiiaesthetic #kawaiitattoos (w: PRISM) https://www.instagram.com/p/Ci-jvYALIvM/?igshid=NGJjMDIxMWI=

#forestfairy #cottagecore #cottagestyle #pastelcore #witchy #witchtattoo #fairytattoo #flashworkers #warszawatattoo #warszawatatuaż #singapore #singaporetattoo #sgtattoo #sgartist #dziara #tatuaz #tatuazepolska #polandtattoos #wróżka #witchyaesthetic #witchvibes #prism #prismwarsaw #cutetattoo #kawaiitattoo #kawaiiaesthetic #kawaiitattoos

[uwteam]

21 października 2022

◢ #unknownews ◣

Czas na kolejne, copiątkowe zestawienie subiektywnie najciekawszych znalezisk ze świata IT z ubiegłego tygodnia.

1) Czy używanie publicznych sieci WiFi jest bezpieczne? https://wifine.gitlab.io/ INFO: Zdania na ten temat są mocno podzielone, ale autor tego artykułu przedstawia swoje dość mocne argumenty popierające założenie, że sieci takie są bezpieczne i to nawet bez użycia VPN-a. 2) Zawartość starych CD-ROMów z lat 90-2015 http://discmaster.textfiles.com/cd-rom/ INFO: Większość treści to końcówka lat 90-tych. Można (legalnie) ściągnąć sporo nostalgicznych treści. Niektóre z nich mogą być użyteczne (np. fonty, czy kolekcje muzyki). 3) Słownik slangu developerów - z przymrużeniem oka ;) https://dev.to/rahulbanerjee99/do-you-know-these-software-engineering-terms-156l INFO: Wiesz, czym różni się 'spaghetti code' od 'hydra code' lub 'Jenga code', albo czym jest Heisenbug? 4) Jak działa protokół HTTPS? - komiks https://howhttps.works/why-do-we-need-https/ INFO: Proste przedstawienie (w formie komiksowej) idei stojącej za protokołem HTTPS. Jak on działa, po co powstał itp. 5) Jak dostać się do Magazynu Broni ABW? https://sluzbyiobywatel.pl/magazyn-broni-w-abw INFO: Pamiętacie gościa, który tydzień temu wchodził na teren stacji nadawczej Służby Wywiadu Wojskowego? To w tym tygodniu zawitał do magazynu broni ABW. Ciekawy przykład nieinwazyjnego omijania zabezpieczeń. 6) Notion vs Obsidian - z punktu widzenia developera https://levelup.gitconnected.com/why-i-use-obsidian-for-note-taking-making-system-as-a-tech-writer-e208699e0011 INFO: Ciekawe zestawienie funkcjonalności dwóch popularnych aplikacji do notowania. Notion i Obsidian to dwa zupełnie różne podejścia do tworzenia notatek. Które z nich będzie lepsze dla Ciebie? Sprawdź. 7) Przetestuj listę zadań ToDoist w wersji PRO za darmo przez 2 miesiące [sponsorowane] https://doist.grsm.io/uwteamperk INFO: Po okresie testowym, automatycznie przejdziesz na konto bezpłatne bez żadnych zobowiązań. Zarejestruj się i przetestuj jedną z najpopularniejszych aplikacji do ogarniania zadań i projektów. 8) Jak działa dźwięk? - interaktywna prezentacja https://ciechanow.ski/sound/ INFO: Jak to się dzieje, że słyszymy dźwięki o różnej częstotliwości i wysokości? Od czego zależy brzmienie wytwarzanego dźwięku i jak możemy na to wpływać? Ten artykuł przepełniony interaktywnymi przykładami stara się odpowiedzieć na wszystkie te pytania. Bardzo przystępne wyjaśnienie. 9) Publikuj u siebie, rozpowszechniaj wszędzie - o odzyskiwaniu kontroli nad swoim miejscem w internecie https://www.internet-czas-dzialac.pl/odcinek-36-publikuj-u-siebie-rozpowszechniaj-wszedzie/ INFO: W świecie social mediów, zdani jesteśmy na łaskę i niełaskę platform, na których publikujemy swoje treści. A co gdyby używać tych platform jedynie jako nośników naszego przekazu, a oryginalne treści trzymać u siebie? Dobre wprowadzenie do idei POSSE, czyli Publish (on) Own Site, Syndicate Elsewhere. 10) Popraw czytelność dużych liczb w JavaScript https://usefulangle.com/post/271/javascript-numeric-separators INFO: Jeśli w źródle musisz zapisać np. 8-10 cyfrową liczbę, to chwilę zajmie programiście ogarnięcie, o jaką wartość chodzi. Jeśli źle policzy on liczbę znaków, to może drastycznie zawyżyć/zaniżyć wartość zmiennej. Jak temu zaradzić? Z pomocą przychodzi symbol podkreślenia (underscore) 11) Narzędzie do automatycznego kolorowania starych fotografii https://palette.fm/ INFO: Uploadujesz starą, czarno-białą fotkę, wybierasz styl koloryzacji i masz kolorową fotkę. Testowałem na kilku losowych fotografiach znalezionych w internecie i działa to naprawdę dobrze. Czasami trzeba tylko chwilę poczekać (do 10s) na naniesienie wybranego filtra na fotografię. Usługa jest darmowa. 12) Replit Mobile App - programuj gdziekolwiek jesteś https://blog.replit.com/mobile-app?utm_source=tldrnewsletter INFO: Część programistów prawdopodobnie zna webowe środowisko programistyczne od Replit. Teraz powstała natywna aplikacja mobilna o podobnych możliwościach. Uruchomisz ją na iPadzie, iPhone oraz na urządzeniach z Androidem. Dostępny jest plan darmowy. Zdecydowanie warto rzucić okiem. 13) Developer Roadmaps - zbiór drogowskazów do rozwoju w różnych technologiach https://roadmap.sh/ INFO: Chcesz się rozwijać jako Android developer? a może jako DevOps lub specjalista od baz danych? Od czego zacząć i które technologie brać pod uwagę, tego dowiesz się z podlinkowanego zestawienia. 14) Cloudflare Radar - statystyki internetowe https://radar.cloudflare.com/domains INFO: Dawniej istniała 'Alexa' (pamiętacie ten portal?), teraz mamy Cloudflare Radar, gdzie można sprawdzić np. najpopularniejsze domeny internetowe, statystyki ataków, statystyki transferu na świecie itp. Sporo interesujących danych. 15) Pierwszy, polski "Kryptoznaczek" https://nft.poczta-polska.pl/ INFO: Poczta Polska wchodzi w świat NFT wypuszczając swoje znaczki w formie kolekcjonowalnych tokenów. 16) Dear Console - kolekcja snippetów do konsoli JS https://codepo8.github.io/dearconsole/ INFO: Niewielki zbiór użytecznych mini skryptów, które można wkleić do konsoli JavaScript na dowolnej stronie, aby wykonać akcję opisaną w nazwie skryptu. Można ich także używać jako tzw. skrypto-zakładek. 17) Pingowanie sitemap w Google - szybsze indeksowanie stron https://www.seroundtable.com/pinging-xml-sitemaps-google-34236.html INFO: Wiem, że termin 'pingowanie' kojarzy się z protokołem ICMP, ale w świecie SEO ma on zupełnie inne znacznie. Pingowanie to powiadamianie robota sieciowego (np. Googlebota) o konieczności odwiedzenia i zaindeksowania danej zawartości w sieci. Google stworzyło właśnie bardzo proste API (opis na końcu artykułu), które umożliwia powiadomienie crawlera o konieczności zaindeksowania na nowo całej sitemapy. 18) Wszystko co musisz wiedzieć o slice() w JavaScript https://refine.hashnode.dev/javascript-slice-method-in-depth INFO: Niby jest to bardzo prosta funkcja, jednak różne sposoby wywołania jej mogą nieźle skomplikować zrozumienie, jak ona działa. Warto rzucić okiem, aby lepiej rozumieć kod, który z tej funkcji korzysta. 19) Automatyczna zmiana statusu na Slacku przy rozpoczęciu meetingu https://www.theverge.com/23363573/slack-status-google-calendar-automatically-change-meeting INFO: Rozpoczynasz spotkanie w pracy, które masz wpisane w Googlowym kalendarzu? Przeważnie w takim przypadku warto ustawić odpowiedni status na Slacku, aby koledzy z pracy Cię nie zagadywali. A może lepiej, aby taki status ustawiał się sam, automatycznie? 20) Implementacja TOTP na potrzeby 2FA - jak to działa? https://drewdevault.com/2022/10/18/TOTP-is-easy.html INFO: Chcesz, aby Twoja aplikacja wspierała jednorazowe hasła generowane np. przez Google Authenticatora, Authy i inne, temu podobne aplikacje? Okazuje się, że za generowaniem tych kodów stoi jeden, bardzo prosty (dosłownie kilka linijek) algorytm, który możesz zaimplementować w dowolnym języku. Na stronie znajdziesz przykłady w Pythonie. 21) Naucz się mówić po angielsku bez "Very" https://www.losethevery.com/ INFO: Bardzo mały, bardzo fajny, bardzo drogi... wszędzie to 'bardzo' (very). Chcąc brzmieć bardziej profesjonalnie, warto się go pozbyć. Ta aplikacja Ci w tym pomoże. Pamiętaj, że jedno wyrażenie można niekiedy powiedzieć na wiele sposobów. Jeśli więc zasugerowane określenie Ci nie odpowiada, kliknij ponownie 'Refresh Result'. 22) Jak wykryć, gdy ktoś sklonuje Twoją stronę? https://docs.canarytokens.org/guide/cloned-web-token.html#what-is-a-cloned-website-token INFO: Hackerzy, tworząc strony phishingowe, najczęściej kopiują kod źródłowy oryginalnej strony (frontendu) i hostują go np. na domenie z literówką. Wdrożenie tego prostego rozwiązania sprawi, że tak sklonowana strona powiadomi Cię o fakcie bycia odpaloną na obcej domenie. 23) Tworzenie lepszych komunikatów z błedami - na przykładzie Wix https://scribe.rip/when-life-gives-you-lemons-write-better-error-messages-46c5223e1a2f INFO: Ciekawa analiza tego, z czego zbudowany jest komunikat z błędem i jak każdą z tych części można ulepszyć. Przyjemnie zaprezentowana wiedza. 24) Migracja z Reacta na HTMX https://htmx.org/essays/a-real-world-react-to-htmx-port/ INFO: Czym jest HTMX? Jest to rozwiązanie, które daje Ci dostęp do AJAXa, animacji w CSS, websocketów itp. bezpośrednio w HTMLu. 25) Wyłączaj animacje na stronie dla tych, którzy ich nie chcą https://accessibilityfordevelopers.com/allow-disable-of-motion-animation/ INFO: Użytkownicy korzystający z Twojej strony mogą mieć różne dolegliwości, które sprawiają, że woleliby oni unikać wszelkich animacji i szybko poruszających się obiektów na ekranie. Taką redukcję ruchu można nawet włączyć w przeglądarce, tylko pytanie brzmi, czy Ty jako Twórca stron takie ustawienie respektujesz? Krótki artykuł podaje, jak w CSS można wykryć, czy użytkownik życzy sobie podania strony ze zredukowaną ilością ruchu obiektów. 26) Innernet - skrajnie prosty (i darmowy) VPN do samodzielnego postawienia https://github.com/tonarino/innernet INFO: Pod spodem działa w oparciu o Wireguarda. Po uruchomieniu usługi otrzymujemy coś na wzór prywatnego Tailscale. Umożliwia nam to bardzo łatwy dostęp do domowej sieci, bez konieczności ustawiania routingów, kluczy dostępowych itp. Wygodne. == LINKI TYLKO DLA PATRONÓW == 27) Zarabiające, drobne projekty online - spis https://uw7.org/un_8bd69524dc0a1 INFO: Codziennie aktualizowana lista projektów (często tworzonych przez programistów po godzinach), które przynoszą już jakieś dochody. Niekiedy są to niewielki kwoty (np. $100/msc), a czasami naprawdę ogromne sumy (w milionach dolarów miesięcznie). Można traktować to jako inspirację. 28) Jednorazowe serwery VPS z rootem? https://uw7.org/un_19faa11aba1c0 INFO: Logujesz się na konto root i masz dostęp do najnowszej wersji Kali Linux. Usługa jest w pełni bezpłatna, jednak pamiętaj, że serwery naprawdę są "jednorazowe", więc wszelkie zapisane tam dane znikają po wylogowaniu się. Ciekawe rozwiązanie dla pentesterów i fanów security.