Tumgik
#dziedzictwo
portalnetbe · 10 months
Text
Jak zbudować rodzinna fundację i skutecznie inwestować
Tumblr media
Tworzenie rodzinnej fundacji to doskonały sposób na wspieranie różnych celów charytatywnych oraz budowanie trwałego dziedzictwa. Jednak, oprócz działalności filantropijnej, fundacja może również być wykorzystana do inwestowania i zarządzania rodzinnym kapitałem. W tym artykule omówimy kroki, jak zbudować rodzinna fundację i skutecznie inwestować z jej pomocą. Read the full article
0 notes
ziobrowski · 1 year
Photo
Tumblr media
0 notes
Text
Hernana Ancheless
-Jezu... -Słucham Mojej Nasturcji ..... - Jezu, tak długo nie pisałam. Obudziłam się z letargu. - Ty mi o tym przypominasz. ? - Nie potrzebowałam już tego. -Twego płaczu? - Właśnie. - Wiele z tych zaskarbionych cech nam umknie. , ze względu na to , że o nich nie napiszesz. -Tak? - Tak jakby. Pisz śmielej, prościej, zwyczajniej. Inaczej oniemiejesz. -Zwolniłeś mnie z głupoty. - I z arogancji . -Zrobiło się pyszniej. -Nie szkodzi. To twoja broń obosieczna. Trochę pychy nie zaszkodzi. Oczywiście mówimy o tobie i w maleńkiej ilości. Zegar pychy u ciebie nie drgnie, jeśli odrobinę jej proszku spocznie na koniuszku twojego języka Wybieraj oględnie, nic się nie stanie. Ale musisz o tym napisać. Musisz pisać i musisz się modlić do Mnie. Inaczej stracisz wątek, nie utrzymasz się na powierzchni. Już fala zaczyna się pokrywać. - Gubię się. - O tym właśnie wspomniałem . - Było mi bardzo przykro. -Wiesz dlaczego. Ale Ja nie "wyleniałem". Jestem taki sam. Ani ty się nie zmieniłaś. Nadal łączy nas potężna więź, komunikacji - Robi się między Nami tłoczno ,kochanie. -Włąsnie - Zaczęłam twierdzić, że nie mam czasu . - Itd, itp - Właśnie, zajrzałam Ci do rozumu. - I co, nie spodobało się ci to, co zobaczyłaś? -Znasz mnie, zaczęłam się nim karmić i stwierdziłam , że szybko muszę zacząć uzupełniać braki. Zaczęłam od "nabierania" że tak powiem realizmu i wątek bajki , któą razem przeżywamy , został coraz spychany w podświadomość Zaczęły się budować konstrukcje , szkielet myślowy i zaczęłąm wokół tego budować . Zaczęłam wokół tego budować . Zaczęłam się asymilować. -Ale nie Moim kosztem Myszku. Nie moim kosztem. -Zapragnęłam powagi. - Wiem. - Na tym mi z początku nie zależało. Drobnica zaczyna pochłaniać mi umysł, to powszechność powszedniości dobiera mi się do skóry . Nie może mi to pochłonąć Ciebie. A tak się włąśnie zaczyna dziać. Nie wiem, co robić. -Przychodzić do Mnie chętniej. - Chętniej... -Tak, chętniej. Wiesz, co Mam na myśłi kotku. - To z myślą nie ma wiele wspólnego. To raczej impuls, to impuls , to wino, które mi dawałeś. - I będę dawał. - Targnęło mną poczucie winy. - Brakuje ci czasu. - Tak. Włąśnie. -Jestem spełniona. - Zaczynasz być. A skoro nie jesteś już zagłodzona, zaczynasz myśleć o innych sprawach . To normalne. Ale nie zaspokoi cię na długo . Musi być między Nami bardziej intymnie, słonko. Bez tego ani rusz. - To mnie spycha w strony szaleństwa. - O którym jeszcze będzie mowa. - To sprawia, że przypomina mi się o niesieniu Twojego Krzyża. -Znów zaczynasz. Nie do tego cię wezwałem . - Byłam taka nastroszona . - I znów jesteś. Twoje nastroszenie, niewątpliwie się udziela -Biegnę bardzo szybko . A TY... - No Jestem , czy nie Jestem? - Jesteś. Ale to brzmi. To źle się kojarzy. - ALe biorąc pod uwagę Moje Poroże.. - Jesteś pięknym Jeleniem . - A ty piękną łanią , Mojego dziedzictwa. - A więc niech się wygrywa nasza Pieśń Na Pieśniami - A więc Oblubieniec - I Oblubienica - Niech tak będzie. -Amen31 - przyjdź dziś do Mnie, jako Ja przyszedłem. -
1 note · View note
kozinska-blog · 1 year
Photo
Tumblr media
Gorzelnia Gwieździn 》》》to wszystko... to #obiekthistoryczny #miejsce #dziedzictwo #kultura #sztuka #idea #stylżycia #wyzwanie #marzenie #spełnienie #promocja #współpraca #tworzenie #działanie #pomysł #wola #ekscytacja #adrenalina #spoleczność #rozwójosobisty #poznawanie #fotografia z pokazu slajdów z I urodzin w Gorzelni 》#zdjęcie wykonał dla mnie J. Cyganek. (w: World) https://www.instagram.com/p/CnDgL9-I1aS/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
revelstein · 1 year
Text
POWIEDZIELI: Yuval Noah Harari
Yuval Noah Harari – izraelski historyk, profesor na Hebrew University w Jerozolimie. Jeden z najbardziej wpływowych makrohistoryków i myślicieli współczesnych. Autor bestsellerów: „Sapiens. Od zwierząt do bogów”, „Homo deus” oraz „21 lekcji na XXI wiek”. Rocznik 1976. Continue reading Untitled
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
arfonoja · 1 year
Photo
Tumblr media
Zofia Kossak - Dziedzictwo 2
0 notes
rymonauta · 2 years
Text
KAIN I ABEL
KAIN I ABEL
Zło zabijania zaczęło się od Kaina. Morderstwo swego brata to jego wina. Biblia piętnuje to jako ciężki grzech, Lecz jest tu aktorów, nie dwóch, lecz trzech.
Bóg, oczywiście najmniej jest tu winny, Lecz warto spojrzeć na punkt widzenia inny, Aby odczarować nieco natchnione słowa, By odezwała się intuicji mowa.
Czy mógł Abel brata czymś sprowokować, Czego mógłby potem nawet żałować? Nie dowiemy się nigdy, bo odszedł w zaświaty Na początku dziejów, przed milionem laty.
Znamy zaś dzieje naszego przodka mordercy. Wszyscyśmy jego złości spadkobiercy. Możemy więc sięgnąć do jego spuścizny. Każdy z nas nosi tamtej zbrodni blizny.
Patrząc więc głęboko w kondycję człowieka, Jest w DNA archiwum cała na nas teka. Wyciągnę tylko jedną teczkę z napisem „Abel”, w oczach jego brata będąc rysopisem.
Abel - zadufany w sobie pasterz marzyciel, Etosu ciężkiej pracy na roli burzyciel. Obnosi się wszędzie z tą pobożnością, Swojego widzenia świata wyższością.
Patrzy na mnie z góry, ze mnie się naśmiewa, Co starszego wiekiem boli i gniewa. Jakim cudem ten młokos ma u Boga fory? Czy to dla mnie jakaś lekcja pokory?
Nie widzę w młodszym bracie nic specjalnego. Co jest w nim lepsze od mojego dobrego? Ten nic tylko siedzi pod drzewem i śpiewa, A mnie od skwaru na polu krzyż omdlewa.
Ojciec i matka zupełnie odpłynęli, Od tych ciągłych kłótni ze sobą zidiocieli. Co im nie przeszkadza sądzić mnie srogo. Poza Ablem nie widzą już innego nikogo.
A było tak fajnie zanim się urodził I ojciec mój tego bachora nie spłodził. A może ja nie jestem nawet ich synem? Rodzice są czarni, ja jestem szatynem…
Widziałem kiedyś matkę w towarzystwie faceta Blond gościa, co wyglądał jak atleta. Potrafił latać. Pojawiał się i znikał, Kontaktów z ojcem i braćmi unikał...
Sam już nie wiem, co o tym wszystkim sądzić. Nie przestaje się w głowie od tego mącić. Straszne myśli w głowie mi się kłębią, Nachalne scenariusze duszę mi gnębią…
Jutro jest dla nas bardzo ważny dzień. Mam nadzieję, że przyjdzie ten śmierdzący leń. Mam tyle jeszcze do przygotowania: Drzew narąbania, stosu układania.
Mogę ze wszystkim na jutro nie zdążyć I w niełasce u Boga jeszcze się pogrążyć. Nie samym składaniem przecież ofiar się żyje. Poza tym, reguły oceniania są to czyje..?
I tak, w dzień Bogu ofiar braci składania, Miało nie być nikogo faworyzowania, Ale Adam i Ewa oraz sam Bóg w niebie Ponad siłę ogiera docenili źrebię.
Bo wdzięk i entuzjazm Abla był cenniejszy Niż Kaina kult rytuału pomniejszy. Nikt starszego brata nie docenił w trudzie, Gdy w domu, jak na polu, szło mu po grudzie.
Nic dziwnego, że szlag go trafił ze złości, Gdy poczuł warunkową naturę miłości I zranione serce odmówiło posłuszeństwa Na gwałt jego praw do pierwszeństwa.
Zabił brata, który był mu w duchu drogi. Dzisiaj dostałby wyrok, może nie tak srogi. W afekcie, nawet straszne, czyny popełniane Bywają, niż te z namysłu, lżej traktowane.
Okoliczności łagodzących w Biblii brak. To najpewniej dobitny przesłania znak. Pogłębiony Kaina rys psychologiczny Był zbędny jak i wątek terapeutyczny.
Bo ważniejsze w epokach prehistorycznych Było trzymanie się podstaw wytycznych - Napiętnowania przemocy, nie pomijać, Po piąte, z dziesięciu: nie wolno zabijać!
copyright @rymonauta
0 notes
panna---nikt · 1 year
Text
Tumblr media
19 notes · View notes
erathnes · 1 year
Text
Hogwart Legacy
Grę kupiłam już na początku stycznia, wydawała się być spełnieniem moich fanowskich marzeń o nauce w Hogwarcie. Postawiłam na wersję Delux z dodatkowymi rzeczami oraz wcześniejszym dostępem. Swoją przygodę zaczęłam już 7 lutego, otrzymałam upragniony list i mogłam przejść do tworzenia postaci. Tak też powstała Emily Bloodline. Niestety kreator nie jest tak rozbudowany jak myślałam, ale daje radę. Później trochę przyciemniłam sobie oczy.
Tumblr media
Sama gra rozpoczyna się od rozmowy z jednym z nauczycieli oraz pracownikiem Ministerstwa Magii, moja postać trafia do Hogwartu od razu na piąty rok. Dlaczego tak się stało? Dlaczego moje zdolności ujawniły się dopiero w wieku 15 lat? A może ujawniły się wcześniej, tylko były ukrywane? Kim jestem? Kim są moi rodzice? Skąd pochodzę? Niestety tego przez całą grę się nie dowiemy. Może jakieś DLC rozwiąże sprawę. Jedno jest pewne, posiadam bardzo rzadki dar dostrzegania i władania starożytną, zapomnianą magią.
Tumblr media
Już w pierwszej minucie gry Emily doświadczyła traumy, dzięki której może widzieć Testrale. To było niezłe widowisko!
Tumblr media
Następnie rozpoczynamy samouczek, musimy się przecież jakoś dostać do Hogwartu. Uczymy się podstawowych ruchów, poznajemy podstawy walki i systemu używania starożytnej magii. W końcu wyczekiwany przeze mnie moment! Widok sprawił, że na moje usta wkradł się potężny uśmiech!
Tumblr media
No bo przecież jestem w końcu w domu! Spełniły się moje marzenia.
Tumblr media
Zaraz po dotarciu do Hogwartu czekała mnie ceremonia przydziału. Postanowiłam, że moim wyborem stanie się Ravenclaw. Długo nad tym myślałam, aż w końcu zainspirowałam się wylosowaną w paczce-niespodziance podkładką pod tego domu. Wybór może nam zasugerować nasz przydział z połączonego konta Warner Bros lub krótki test, ale na koniec i tak możemy zmienić na coś, co bardziej nam odpowiada.
Tumblr media
Po tym momencie jeszcze misja wprowadzająca aż w końcu mamy pełną swobodę żeby zwiedzać zamek oraz okolice. Gra wciągnęła mnie niesamowicie. Ma swoje minusy, ale klimat jest niepowtarzalny! Czuć, że grę tworzyła ekipa, która lubi uniwersum magicznego świata.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Na pewno wrócę tu jeszcze z kilkoma zdjęciami i przemyśleniami :)
5 notes · View notes
marxwasntwrong · 1 year
Text
Co z tym Orbitowskim?
Ten tekst będzie krytyką felietonu Łukasza Orbitowskiego opublikowanego na łamach Onetu pt. „Co z tą Rowlng?”
Na sam początek chcę zaznaczyć, że pisanie tego tekstu nie sprawia mi żadnej przyjemności. Pana Orbitowskiego uważam za bardzo sprawnego autora, a czytając jego teksty miałem w głowie jego obraz osoby mniej „libkowej” niż np. Jakub Żulczyk. Innymi słowy - zawiodłem się na tym tekście. Tym niemniej nie chcę zaczynać linczu na Panu Łukaszu, jego pogląd nie odwiedzie mnie raczej od przeczytania jego najnowszej książki (której lektura już od kilku miesięcy cięgle jest przede mną). Pragnę natomiast przedstawić przeciwny punkt widzenia i dołożyć swoje 3 grosze do dyskursu.
„Gram w "Hogwarts Legacy" osadzoną w świecie Harry’ego Pottera. Tytuł spotkał się z bojkotem niektórych lewicowych środowisk ze względu na wypowiedzi twórczyni tego świata, J.K. Rowling, na temat osób transpłciowych. Stanęła w obronie kobiety zwolnionej za transfobiczne poglądy. Niechętnie patrzy na korektę płci, a w jej książce pojawił się morderca przebierający się w damskie ubrania. Przykładów jest więcej. Niektóre osoby transpłciowe zbojkotowały grę, inne cisną w nią ile wlezie.” – tak zaczyna się tekst Orbitowskiego i tu pojawia się moja pierwsza uwaga. Nie wiem czy jest to działanie specjalne i w tym paragrafie objawia się sympatia Pana Łukasza do J.K. Rowling czy wynika to po prostu z ignorancji lub niewiedzy, ale przytoczone przykłady działań Rowling które rzekomo doprowadziły do bojkotu są dość… pobłażliwe dla autorki. Nie zrozumcie mnie źle, uważam, że wymienione działania autorki za haniebne, tym niemniej jak to mówią osoby anglojęzyczne „there’s more where that came from”.  Działania Rowling to nie tylko jak pisze dalej Orbitowkski „palnięcie głupstwa”, autorka wykorzystuje swoje pieniądze i sławę, aby aktywnie zmieniać życie osób trans na gorsze. Zadaje się i finansuje osoby i organizacje związane z środowiskami antyaborcyjnymi, czy faszystowskimi (źródła poniżej). Jej zaangażowanie w promowanie trasfobii jest nie bez znaczenia w kontekście ostatnich działań brytyjskiego rządu; zamykania kliniki dla trans dzieci w Tavistock, czy bezprecedensowej ingerencji brytyjskiego rządu w suwerenność Szkocji w sprawie przegłosowanej przez szkocki parlament reformy Gender Recognition Act.
Orbitowski w felietonie maluje obraz histerycznych środowisk lewicowych, które odrzucają „Hogward’s Leagacy” jedynie ze względu na parę „głupstw” rzuconych przez autorkę i snuje wizję, że: „jeśli będziemy szukali artystów o nieposzlakowanych życiorysach i poprawnych poglądach, wkrótce okaże się, że nie będziemy mieli w co grać, czego oglądać ani czego czytać.”  Szanowny Panie Łukaszu, to naturalne, że nie ma osób nieposzlakowanych. Jest wielu autorów z mniejszymi lub większymi „głupotami” lub „grzeszkami” na sumieniu, którzy jeśli żałują rzuconych na Twitterze  głupich słów zasługują na przebaczenie. Jest wielu których dzieła warto oglądać pomimo podpisanych nieopatrznie petycji (nie googlujce petycji z 2009 roku!!!)
J.K. Rowling nie jest jedną z nich; autorka „Harrego Pottera” jest osobą, która z premedytacją i ogromną determinacją szerzy moralną panikę w Wielkiej Brytanii, wykorzystuje dostępne sobie środki, aby narzucać innym swoje skrzywione, nienawistne poglądy i aktywnie zmieniać życie transpłciowych osób na gorsze.
Jednak w kontekście „Hogward’s Leagacy” nie tylko osoba samej Rowling jest ważna. Ta gra zdaje się być magnesem przyciągającym do siebie kontrowersje. Na jednym etapie lead designerem gry był Troy Leavitt – osoba powiązana z radyklanie prawicowym ruchem Gamergate. Leavitt opuścił projekt około roku 2021, jednak patrząc na warstwę treściową gry, którą zaraz omówimy możemy się tylko domyślać ile z jego wkładu pozostało.
Spróbujmy dokonać na chwilę tak zwanego „zabicia autora” i warstwę ideologiczną gry bez patrzenia na osoby autorów. Gra opowiada o walce czarodziejów z rebelią Goblinów. Już sam fakt że jako gracz mamy stanąć po stronie „warstwy wyższej” i stanąć do walki przeciw buntującej się ciemiężonej grupie jest w mojej opinii co najmniej niepokojący. Dodajmy jeszcze do tego tak zwanego „słonia w pokoju” w postaci oczywistej analogii między rasą Goblinów a żydami. Tak, nie przesłyszeliście się w „Hogward’s Leagacy” można dokonać analogii między rasą która stanowi głównego przeciwnika gracza a jedną z najbardziej prześladowanych przez wieki grup etnicznych (lub zależnie od kontekstu narodowych lub religijnych) w historii. Analogii jest masa; od istnienia wojennego rogu Goblinów który łatwo porównać do judaistycznego Szofaru (w grze róg Goblinów jest opisany jako narzędzie do „irytowania czarodziejów” - obrzydliwe), przez przedstawienie Goblinów w całej franczyzie „Wizarding World,” które przywodzi na myśl nazistowską propagandę (Gobliny jako dziwnie powykrzywiane istoty z długimi, zakrzywionymi nosami zajmujące się głównie liczeniem pieniędzy). Ponad to gra jakby w samoobronie, aby móc powiedzieć „patrzcie nie jesteśmy transfobiczni,” ukazuje postać trans kobiety Sirony Ryan, problem w tym, że postać została praktycznie odrzucona przez Trans społeczność i określona jako karykaturalna i obraźliwa.
Kiedy około rok temu oglądałem zwiastuny gry nie ukrywam, że sam rozważałem jej kupno. W swoim czasie dałem zarobić J.K. Rowling na płytach DVD z filmami i kilku kupionych gadżetach. Nie ma sensu rozważać, czy tego żałuję i czy chciałbym cofnąć czas, liczy się to co jest teraz.
Nie uważam, żeby kupienie gry komputerowej czyniło z kogokolwiek automatycznie złego człowieka. Naturalnie nie kupując „Hogward’s Leagacy” nie wymażemy Rowling z życie publicznego, warto się jednak zastanowić czy czasem nie warto powstrzymać swojego apetytu na dzieło kultury ponieważ taki zakup to trochę publiczna deklaracja za lub przeciw i (czasem nieświadome) postawienie się po którejś ze stron.
link do tekstu Orbitowskiego:
link do filmu o TERFACH z którymi Rowling współpracuje:
youtube
3 notes · View notes
wojciech-kac · 6 months
Text
0 notes
oraclegame · 10 months
Text
youtube
Hej zapraszam was do obejrzenia materiału. Wpadnij również na mój kanał na YT i możesz wesprzeć mnie subskrypcją i łapką w górę
0 notes
bookscoffeeandi · 2 years
Photo
Tumblr media
Osada Świętego Gotarda w Poznaniu. Historia i dziedzictwo
Czy są wśród nas miłośnicy Miasto Poznań lub jego mieszkańcy?
Dziś chciałabym zaprezentować Wam kolejną wyjątkową książkę, która znalazła się w moich rękach. „Osada Świętego Gotarda w Poznaniu. Historia i dziedzictwo” to wspaniale wydana publikacja pod redakcją pana Andrzeja Billerta, która przybliża Czytelnikom dzieje tego niezwykle ważnego miejsca dla historii Poznania.
Przekartkowałam, przeczytałam wprowadzenie i kilka kolejnych stron, i już nie mogę się doczekać, aby zanurzyć się w tej książce i dowiedzieć się czegoś więcej o tym miejscu. A zrobię to dopiero, gdy ukończę prace nad własną książką... A Was już teraz zachęcam do sięgnięcia po tę publikację.
Wydawnictwo Miejskie Posnania bardzo dziękuję za egzemplarz konkursowy.
Poniżej zostawiam Wam opis tej książki. Dajcie znać, czy ta pozycja Was zainteresowała.
Książkę zakupicie m.in. pod https://sklep.wmposnania.pl/pl/p/Osada-Swietego-Gotarda-w-Poznaniu.-Historia-i-dziedzictwo/1213
opis wydawcy:
Próba wszechstronnego opisu dawnej osady Świętego Gotarda – i późniejszych losów terenu, na którym lokowano lewobrzeżny Poznań – od czasów najdawniejszych, od osadnictwa wczesnośredniowiecznego po dzień dzisiejszy: z prowadzonymi tamtędy szlakami handlowymi, z losami budynków i mieszkańców, zakonów dominikanów i jezuitów, którzy w różnym czasie zamieszkiwali w tym samym miejscu, losami poznańskich Żydów, którzy mieli tu swą dzielnicę, dziejami związanego z tym terenem obrazu Bitwa pod Lepanto Tomasza Dolabelli i wieloma innymi wątkami. Całość wieńczą propozycje dotyczące rewitalizacji tego terenu.
0 notes
ekino-tv · 3 months
Text
Saga galaktyczna: odkrywanie ponadczasowego wszechświata Gwiezdnych Wojen
W odległej galaktyce seria Gwiezdne Wojny podbija serca i wyobraźnię widzów od ponad czterdziestu lat. To, co zaczęło się jako film o kosmicznej fantazji George’a Lucasa z 1977 roku, przekształciło się w zjawisko kulturowe, kształtując sposób, w jaki postrzegamy opowiadanie historii, science fiction i samą istotę dobra kontra zła. Seria filmów Gwiezdne Wojny stała się ikoniczną i trwałą częścią historii kina, tworząc narracyjny gobelin obejmujący pokolenia i galaktyki.
Nowa nadzieja: narodziny epickiej opowieści
Podróż rozpoczęła się od filmu „Gwiezdne wojny: część IV – Nowa nadzieja”, w którym poznaliśmy Moc, rycerzy Jedi i bitwę pomiędzy Sojuszem Rebeliantów a tyrańskim Imperium Galaktycznym. Bohaterska podróż Luke'a Skywalkera, odporność księżniczki Lei i mądre przewodnictwo Obi-Wana Kenobiego przygotowały grunt pod kinową rewolucję. Przełomowe efekty specjalne, niezapomniana ścieżka dźwiękowa Johna Williamsa i pojawienie się tak kultowych postaci, jak Darth Vader, pozostawiły niezatarty ślad w historii kina.
Imperium kontratakuje: ciemniejsze odcienie i głębsze motywy
Kontynuacja, „Gwiezdne wojny: część V – Imperium kontratakuje”, wyniosła sagę na nowy poziom, eksplorując mroczniejsze odcienie i głębsze motywy. Ujawnienie Dartha Vadera jako ojca Luke’a Skywalkera stało się jednym z najbardziej charakterystycznych momentów w historii kina, rzucającym wyzwanie tradycyjnemu pojęciu dobra i zła. Filmowe badanie rozwoju postaci, dwuznaczności moralnej i poświęceń poniesionych w walce z uciskiem podniosło Gwiezdne Wojny ze zwykłej opery kosmicznej do złożonej i wymownej narracji.
Powrót Jedi: Triumf dobroci
„Gwiezdne Wojny: Część VI – Powrót Jedi” doprowadziło oryginalną trylogię do satysfakcjonującego zakończenia. Odkupienie Dartha Vadera, porażka cesarza Palpatine'a i świętowanie zwycięstwa Rebelii ukazały triumf dobroci nad ciemnością. Film poruszał także temat więzi rodzinnych, gdy Skywalkerzy zmagali się ze swoim przeznaczeniem i dziedzictwem Mocy.
Trylogia Prequel: Odkrywanie początków
Lucas wrócił na fotel reżysera, aby odsłonić prequelową trylogię, poczynając od „Mrocznego widma”, po „Atak klonów” i „Zemsta Sithów”. Chociaż prequele spotkały się z mieszanym przyjęciem krytyków, zagłębiły się w pochodzenie kultowych postaci, powstanie Sithów i upadek Anakina Skywalkera. Prequele rozszerzyły uniwersum Gwiezdnych Wojen, oferując bardziej zawiłe zrozumienie politycznych machinacji Republiki Galaktycznej i złożonych relacji, które ukształtowały losy galaktyki.
Trylogia kontynuacyjna: Przekazując pochodnię
Saga była kontynuowana w trylogii sequeli, zaczynającej się od „Przebudzenia mocy”, „Ostatnim Jedi”, a kończącej się „Skywalkerem odrodzeniem”. Filmy te, nakręcone przez nowych reżyserów, przedstawiły nowe pokolenie postaci, takich jak Rey, Finn i Kylo Ren, składając jednocześnie hołd ukochanym bohaterom z przeszłości. Trylogia badała cykliczną naturę Mocy, ciężar dziedzictwa i znaczenie nadziei w obliczu przeciwności losu.
Czy warto obejrzeć Gwiezdne Wojny?
Seria filmów Gwiezdne Wojny przekroczyła swoją rolę zwykłej rozrywki, stając się kulturowym kamieniem probierczym, który rezonuje w całym kosmosie opowiadania historii. Jego trwałe dziedzictwo leży nie tylko w przełomowych efektach specjalnych i zapadających w pamięć postaciach, ale także w eksploracji ponadczasowych tematów – walki dobra ze złem, podróży bohatera i siły nadziei. Gdy z niecierpliwością czekamy na przyszłe dodatki do uniwersum Gwiezdnych Wojen, jedno pozostaje pewne: Moc zawsze będzie z nami.
36 notes · View notes
singularitatems · 4 days
Text
miłość na papierach
-
Jeden podpis świadczy o miłości do siebie,
tylko krok, by chyba pojąć tę lekcje,
że miłość na papierach jest wiecznie,
a miłości prawdziwej nie ma wszędzie.
Może tylko na filmach z dobrymi aktorami,
uczuciami wyuczonymi na pamięć czasami,
dobrą przybraną maską i grą słów,
pocałunkami nieszczerymi - do utraty tchu.
Będę Twoją żoną, a Ty moim mężem,
zagramy aktorów, kryjąc problemy wdziękiem,
a przecież te niespełnione podróże latem
wypisane na papierach zostały planem.
Wypiszę swoje imię, Twoje(nasze) nazwisko,
przyjmę-nie po sobie dziedzictwo,
będziemy mieli naszą miłość na papierach,
dopiero wtedy można kochać i zataczać się w
tych (nie)wypowiedzianych pragnieniach.
9 notes · View notes
kasja93 · 10 months
Text
Siemanko
Tumblr media
Wstałam rano, ogarnęłam co miałam do ogarnięcia i pojechałam do sklepu. Później wróciłam i zaczęłam zamawiać potrzebne rzeczy online bo wtedy w Leroyu mam darmową dostawę kurierem. Jak w sklepie chciałabym zamówić transport to takie coś kosztowałoby mnie 700 zł. Ktoś zdecydowanie spadł z rowerka ustalając taką cenę. Za 700 zł to ja mam drzwi i lustro podświetlane 🙄
Tumblr media
Skończyłam trylogie Ukryte Dziedzictwo Ilony Andrews smażąc się w słońcu zajadając przy okazji czereśnie. Chyba przez całe życie nie zjadłam ich więcej jak w to lato tutaj.
Moja ocena książek? Hmm 7/10. Jest to Kryminalne (zagadki Houston) urban fantasy i wątek zarówno magii jak i samych spraw do rozwiązania trzyma wysoko poziom. Ani razu nie wpadłam na to jak rozwiąże się dana sprawa a to duży a wręcz ogromny plus. Z reguły już w połowie książki wiem jak się temat zakończy. Akcja leci na łeb na szyje nie pozwalając nam się nudzić przez co każdy tom „połyka się” siedząc jak na szpilkach. Bohaterowie? Są okej. Nie jacyś wybitni i powiem szczerze poza kilkoma głównymi postaciami reszta wydaje się blada. Oczywiście zapamiętuje osobowości, ale czy będę pamiętała ich imiona jak w przypadku poprzedniej sagi Magia/Kate Daniels? Nie sądzę. Czy wrócę ponownie do tej trylogii, jeśli nie pojawią się kolejne tomy? Zapewne nie dlatego też wystawiłam na olx. Szczerze mówiąc powinien być jeszcze jeden tom bo końcówka trzeciej części została upakowana i potraktowana w moim odczuciu po macoszemu. Lepiej by się to prezentowało a epilog mocniej by wybrzmiał. No i opisy przez główną bohaterkę mężczyzn albo raczej jednego konkretnego samca sprawiały, że wywracałam oczami. Zdecydowanie za dużo wulgarnego seksizmu odwróconego bo erotyką bym tego nie nazwała. No po prostu było to już męczące a wręcz czasami niesmaczne dla mnie. A nie jestem jakoś przesadnie cnotliwa w końcu jedną z moich ulubionych serii jest ta gdzie wróżki zabijają seksem xD
Tumblr media
Przez resztę dnia rozwiązywałam Sudoku. Odkryłam je w szkole średniej i po pewnym czasie cała klasa rozwiązywała je na lekcjach bądź przerwach tak się wkręciliśmy. Zatem siedziałam na leżaku w bieliźnie wysmarowana kremem z filtrem z kapeluszem na głowie oraz okularach na nosie niczym stara dewotka nad morzem xD
Ogród pomimo suszy ma się nieźle. Dzięki palącemu słońcu i braku deszczu nie będę kosić trawnika by nie zmienić podwórka w pieprzoną pustynie. Pomidorki rosną, na ogórkach oraz dyni pojawiły się pąki z kwiatami :)
Tumblr media
Agrest oraz maliny dojrzewają. W sumie nie mogę się doczekać już stycznia oraz lutego kiedy zacznę wysiewać nasiona warzyw oraz kwiatów ozdobnych. Bardzo mnie to uspokaja i satysfakcjonuje.
Tumblr media
Koty buszują i świrują na podwórku. Zezol nadal jest największym na świecie tchórzem, ale powoli już się przyzwyczaja. Uszaki też mają się dobrze. Jerry na mnie tupie choć śpi ze mną w łóżku a Ruda codziennie rano usiłuje wcielić w życie teorie wielkiej ucieczki. Najpierw zaczepia mnie, gdy sprzątam, zaczynają się buziaczki i przytulaski po czym nagle zrywa się, łapie w zęby szufelke (zawsze jak jest już pełna) i rzuca nią w nerwach. Gdy ja sprzątam powstały syf ona ucieka z pokoju.
Tumblr media
Już miałam nadzieje, że strażacy nie przyjdą. Zjawili się chwile po 19 i z uśmiechem zaprosili mnie na imprezę. Na loterie w ramach fantu dałam hiszpańskie, czerwone wino. Ucieszyli się niezmiernie. Zatem jutro punkt 15 idę na imprezkę… Trzeba się przywitać. No i panowie zachęcali mówiąc, że będzie jedzenie, muzyka i piwko. Generalnie nie mam nic przeciwko takim akcją. Nawet uważam je za urocze i fajne, ale po prostu wiem, że psychicznie będę wykończona po takim natężeniu bodźców. Jednak trzeba die zapoznać na wypadek, gdyby mi się dom spalił czy dach zerwało a kto wie? Może panowie z osp będą mnie wycinać z Toyoty jak przykurwie w drzewo przy drodze
Tumblr media
Nie pochwaliłam się Wam, ale podczas tego długiego ataku depresji, gdy się nie odezwałam narwałam czereśni i porzeczek na opuszczonym gospodarstwie. Znalazłam u siebie w stodole tzw. balon i postanowiłam spróbować sił w zrobieniu wina. Zobaczymy co z tego będzie :) to taka próba generalna przed jesiennym zbiorem winogrona co mi rośnie na podwórku. Odkąd go podlewam zwiększył już objętość dwukrotnie a obrodziło go zdrowo. No a skoro balon leżał, owoce miałam za darmo to szkoda by było nie wydać tych 8 zł z hakiem na cukier oraz drożdże winiarskie.
Tumblr media
Staram się nie świrować. Nie jest to proste. Na szczęście tata ma wywalone na moją dietę albo raczej po prostu tego nie komentuje zbytnio. Za to dużo ze mną rozmawia by mi depresja zbyt mocno nie dokuczała. Czasem specjalnie co chwile znajduje dla mnie „bojowe zadanie” po czym pyta czy dzięki temu poczułam się użyteczna. Z reguły dzięki temu jest mi lepiej. Dziś i wczoraj czuje się jakbym była w letargu. Wiele rzeczy robie machinalnie po czym idę sprawdzić czy to zrobiłam bo nie pamiętam. Na drugie mam skleroza a na trzecie alzheimer.
Tumblr media
Czuje się średnio. Mam ochotę przestać brać leki, ale łykam dalej. W środę mam wizytę u psychiatry. Chyba pójdę stacjonarnie, jeszcze zobaczę… Staram się ze wszystkich sił a i tak mam wrażenie, że to wszystko jak krew w piach.
Jeśli chodzi zaś o jedzenie. Dziś wleciało z pół kg czereśni i wypiłam mały truskawkowy kefir. Ruszać się zbytnio nie ruszałam. Było mega gorąco a ja głównie smażyłam dupsko na kolor karmelowy na słońcu. Chciałabym pójść na jakiś spacer, ale boje się, że gdzieś padnę w polu bądź w lesie z przegrzania. Zbyt często robi mi się ciemno przed oczami, gdy wykonam gwałtowniejszy ruch. Mało śpię ostatnio. Po prostu chodzę spać zbyt późno bo wiecznie brakuje mi dnia. Od 09 do 14 sierpnia będzie największa kumulacja „spadających gwiazd” zatem spać będę jeszcze mniej. Wczoraj robiłam test. W nocy jest ciemno jak w… nie powiem czym. Ta jedna śmieszna latarnia nie robi dużego zanieczyszczenia światłem i widać pięknie gwiazdy oraz całe konstelacje. Będę zatem opatulona, wypiekana sprejem na komary siedzieć na huśtawce i odsypiać za dnia
Tumblr media
31 notes · View notes