Tumgik
#buwu
whimsicalwolfieart · 6 months
Text
Tumblr media
My redesigned Buwu is here!! Do you still love her? 🥺 💕
0 notes
aecholapis · 6 months
Text
Tumblr media Tumblr media
Prowo and Buwu
49 notes · View notes
szczylpierdolony · 3 months
Text
Tumblr media
nie no kurwa zajebiscie
3 notes · View notes
suuspect · 2 years
Text
i feel .
0 notes
geminipdf · 8 months
Text
muszę znów zacząć chodzić do buwu bo kasa którą wydaje na siedzenie w kawiarniach z lapkiem to jest naprawdę jakis kurwa zart. catch me polującą na mój ulubiony stolik w dziale nauk społecznych niedługo 💔
5 notes · View notes
cyberbullyinc · 1 year
Text
BUWU
8 notes · View notes
Text
This is Melon, say hello to Melon.
Tumblr media
Melon is very talented. Look how talented he is.
Melon is legally isn't allowed to evolve, he would cause so much crime and money laundering
Tumblr media
Melon is now psychically having a very important business meeting with Buwu the budew, please don't disturb them - it's top secret information.
Tumblr media
Melon physically can't blink, he's so powerful that with one flutter of his eyes close he would cause the world to implode on in itself.
Tumblr media
Melon KNOWS what you did.
Tumblr media
Melon wishes for you to have a lovely day (give him pats now)
13 notes · View notes
polishconductor · 4 months
Text
14.12.2023
Dziś odwiedziłem 3 biblioteki.
W ostatnich miesiącach wielokrotnie zresztą odwiedzałem różne miejsca, mając zdecydowanie za mało czasu żeby to opisywać. Dość wspomnieć o wizytach w Bibliotece Narodowej, Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, czy Bibliotece Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego w trakcie których robiłem w końcu zdjęcia lepszej niż dotąd jakości materiałów takich kompozytorów, jak choćby Ludomir Różycki, Jan Maklakiewicz, Władysław Miller Jr (który jest dla mnie jednym z ciekawszych odkryć), Adam Münchheimer i wielu, wielu innych których nie jestem nawet w stanie wymienić. W tym czasie także pracowałem nad wieloma innymi inicjatywami, nie zapominając jednak o moim pomniejszym celu życiowym, jakim było wskrzeszanie tej muzyki, wstępnie redagując (żeby wymienić tylko najważniejsze) Uwerturę koncertową Józefa Brzowskiego, Uwerturę Władysława Millera Jr, także fragment jego opery "L'Oasi", Sinfoniettę Adama Wieniawskiego, kilka utworów Ludomira Różyckiego, czy w końcu poematy symfoniczne Gablenza które przekładam w nieskończoność.
Dzisiejszy dzień był jednak dość wyjątkowy. Odwiedziłem najpierw WTM. Nie obyło się bez przygód, czekałem ponad 3 kwadranse na transport, żeby przedostać się do tej biblioteki. Na miejscu okazało się, że na ten dzień zaplanowane jest spotkanie ze studentami, co nieco utrudniłoby mi pracę, gdyby nie to że otrzymałem możliwość pracy w pokoju ze znacznie lepszym oświetleniem niż zazwyczaj. Wziąłem się w końcu za balet Moniuszki "Na kwaterunku" - już kilka lat temu przepisałem całą, paskudnie zredagowaną partyturę tego utworu i przez te lata obiecywałem sobie że prędzej czy później trzeba będzie to wszystko zrobić być może od nowa. Poprosiłem także o inne utwory, w tym operetkę Wł. Millera Jr "L'inferno della Vergini", "Sprawę Clemenceau" Münchheimera, Ottona Łucznika tegoż oraz to na czym mi najbardziej zależało, czyli Uwerturę Maksymiliana Einerta. Materiał jest w strasznej jakości i, o ile już kiedyś robiłem mu zdjęcia wyszły dość niekorzystnie. Na inne materiały już nie starczyło czasu, umówiłem się na przyszły tydzień, kiedy to będę musiał odwiedzić ponownie bibliotekę, przede wszystkim by znaleźć pierwszą stronę partytury do wspomnianej "L'Oasi" Millera Jr, ale także po wiele innych utworów, jak symfonika Dobrzyńskiego którą niegdyś, świadomie lub nie - pominąłem.
Po podpisaniu ważnej dla mnie umowy postanowiłem wracać niemal bezpośrednio do domu. W metrze trafiłem jednak na bardzo dawną dobrą znajomą, z którą podjechaliśmy aż na UMFC. Nie tak dawno w końcu dotarłem do jednej z istotniejszych dla mnie postaci, z powodu swej "tajemniczości" - T. Kapelański napisał jako pracę dyplomową poemat symfoniczny "Julian Apostata" na bazie Berezowskiego w 1938 r. To mniej więcej wszystkie informacje jakie posiadałem na jego temat, obok informacji że był uczniem Piotra Rytla oraz że jego utwór nie spodobał się krytykom. Mnie się na przykład bardzo spodobał, mógł zabrzmieć po prostu blado wobec wykonywanego na tym samym koncercie Stabat Mater Szymanowskiego, które rzekomo wypadło znakomicie. Po bardzo długiej pracy badawczej w końcu dotarłem do nazwisk obu kompozytorów debiutujących wówczas. Jak się okazuje, Tadeusz Kapelański 2 lata później został rozstrzelany w Katyniu. Co się zaś tyczy Franciszka Kurtza, którego utwór był prezentowany na tym samym koncercie, ponieważ wcześniej jego nazwisko brzmiało dla mnie zbyt niemiecko postanowiłem je pominąć w badaniach. Być może niesłusznie, mimo wszystko ustaliłem, że przy pierwszej okazji postaram się dotrzeć także do materiałów jego "drugiej" (być może jedynej) symfonii. Niestety, na miejscu okazało się że materiał jest, ale może być problem z udostępnieniem go. Przemiły pan bibliotekarz zaproponował żebym wysłał maila na adres biblioteki, co też zrobiłem.
Na koniec podjechałem do mojego ukochanego BUWu, gdzie okazało się że zasady się mocno pozmieniały, miało to pewnie związek z niedawną aferą z wyniesieniem nieznanej ilości cymeliów i sprzedaży ich na rynku. Tak naprawdę poszedłem tam głównie żeby przyjrzeć się wiedeńskim polonikom, czyli polskim materiałom przechowywanym w Austrii, które to zostały jakiś czas temu skatalogowane w jednym z fragmentów "Szkiców o kulturze muzycznej XIX w." pod red Z. Chechlińskiej. Faktycznie, udało mi się tam znaleźć i potwierdzić istnienie wielu utworów, które nie ukrywam że bardzo mnie interesują. W miejmy nadzieję nieodległej przyszłości będę się starał o sprowadzenie tych materiałów do Polski, lub chociaż o zeskanowanie ich celem opracowania.
0 notes
chronicsleepy · 2 years
Text
Ghost who’s also an e-girl: buwu =^.^=
0 notes
dzeikobb · 2 years
Text
06.07.2022
Każdego dnia boję się, że na Warszawę spadnie bomba atomowa i że będzie mnie bardzo boleć, kiedy będę umierać w płomieniach.
Każdego dnia płaczę z bólu podrapanych pleców, ran na głowie, łokciach i stopach. Tak obsesyjnie bronię granic swojego ciała, zamykam okna, zatykam wszelkie szczeliny by nie dopuścić do siebie much, komarów, kleszczy, a potem sam własnoręcznie te granice przekraczam, rozwalam i topię we krwi. Wszystkie poszewki na poduszki, wszystkie kołdry, wszystkie koszulki, swetry i koszule mam w plamach od krwi. 
W pracy wszystko mnie rozprasza. Nie mogę się skupić. Jeśli się nie spóźniam, to za mało piszę maili. Czekolada i kawa rozpryskują mi głowę, uwaga rozchodzi się na wszystkie strony, przełączam się między mapami, streetview, książką, mixem, podcastem, audiobookiem, facebookiem, twitterem, instagramem. Widziałem taki mem: I must consume 10 types of media all at once all the time to prevent a chance of thought occurring. U mnie jest odwrotnie: thoughts occurr only during increased consumption of media. Przynajmniej myśli kreatywne. Wkurwia mnie miliard najdrobniejszych rzeczy, od kabla od słuchawek przez glitche refund portalu po kanciasty kształt baterii którą tata zamontował w wannie. Chce mi się wyć i wkurwiać innych ludzi w tym obrzydliwym bloku o ścianach cienkich jak papier. Frustruję się, gdy czas zbyt wolno płynie, dostaję lęku kiedy płynie zbyt szybko. Rozregulowałem się, nie mogę wejść w homeostazę. Jestem sam, sam sam sam przez cały dzień. Sam w pustym małym mieszkaniu. Jednak kiedy byli rodzice, to nie mogłem znieść ich obecności. Nienawidzę się za to, ale to było silniejsze ode mnie, to było fizyczne, odruchowe, nieintencjonalne, hejmatyczne. Jak mogę pisać fikcję, jak mogę wymyślać postaci, pisać o innych ludziach skoro i tak ostatecznie zaludnię tekst tylko odbiciami siebie? Czy każda pisząca osoba ma z tym problem?
Nie oczekuję pocieszenia. Po prostu to mówię. Każdego dnia, kiedy wpatruję się w ekran komputera w pracy, kiedy się kąpię i kiedy pustym, tępym wzrokiem patrzę w telefon jadąc metrem lub zasypiając w pustym mieszkaniu tkwię w świadomości tego, że w każdej chwili może mi się coś stać, że nadejdzie chwila niewyobrażalnego bólu, a potem zniknę, a razem ze mną cała pamięć o mnie i wszystko co mi drogie, od rysunków w brudnopisach z gimnazjum, księgozbioru BUWu, wszystkich moich przyjaciół i kolumny Zygmunta, po parkiet na Mrocznej, wszystkie butelki prosecco od Wilczej do Świętokrzyskiej, blask wieżowców, możliwość doznania zachwytu, niezwiedzone muzea, cień platanów na Szczęśliwickiej i Pałac Kultury.
Zaproponować Dukajowi i Wydawnictwu Literackiemu zangielszczenie Linii Oporu.
Przez lata byłem technologicznie wykluczony. Aż znalazłem w sobie wolę i znalazłem ludzi, którzy mnie podłączyli do rozszerzonej rzeczywistości. W ciasnym kubiku toalety Mrocznej pomogli mi założyć soczewki, dopasować wtyczkę, zaktualizować system. Deentropinka ściągana na telefon: aplikacja porządkująca rzeczywistość. Określa, kształtuje, mapuje, wkłada sensy. Estetynka dodaje kolorów, harmonizuje dźwięki, bezwysiłkowo wprowadza Gesammtkunstwerk w twoje otoczenie. Cuda inżynierii doznań, najnowsze osiągnięcia w dziedzinie oprogramowania emocjonalnego, społecznego i epistemicznego. I wcale nie były takie drogie i niedostępne, jak mi się było zdawało! Wszystko sprowadza się do połączeń, do gęstości twoich konstelacji.
Tylko ludzie, tylko od ludzi i przez ludzi, tylko z ludźmi.
0 notes
chestnoot-is-vibing · 2 years
Text
Hey guys what does a ghost furry say?
BUwU
1 note · View note
augcst · 4 years
Text
boo? nah its buwu now.
12 notes · View notes
miru667 · 5 years
Note
Ooooh! Happy late buwu from me too!
omg thank you....
6 notes · View notes
haremofparkjiminsmh · 6 years
Text
Tumblr media
@rinef
11 notes · View notes
lmanberg · 3 years
Note
thank god the people calling you out have never, EVER said anything remotely problematic in private, right? they're all paragons of virtue, looking down on us problematic plebs. and why? all because their uwu buwu boo boy fucked up too much for you to ignore it anymore. a few months ago i saw someone warn how ranboo's fanbase is going down the dream route, i now completely agree with them.
also every time ranboo makes a joke, i want to rip out my heart thru my ass.
Oh yeah they’ve definitely never said slurs they can’t reclaim, made fun of tone indicators/tws, and made the same jokes that they’re calling out dteamblr for… yeah…
13 notes · View notes
studiomaz · 3 years
Photo
Tumblr media
Buwu is a very curious sphinx, being roughly housecat sized and requiring the need to check out everything.  I got super inspired to do some painting, and I can't thank Yuri enough for coming up with the best designs.  ;3;  I love this gal with all my heart. Design by Occultic Follow me on: Twitter / Deviantart / Twitch
8 notes · View notes