Tumgik
#bicepsie
nanahxj2 · 1 month
Text
Zacznę ćwiczyć z hantlami żebym miała mniej tego obrzydliwego tłuszczy na ramionach lub wyrobie sobie bicepsy i będę napakowanym motylkiem xddd
19 notes · View notes
klepsydr4cz4su · 3 months
Text
Hej, przyjaciele, pomocy!
Wiecie co mogę zrobić aby odzyskać jakąkolwiek siłę w ramionach (w tricepsie i bicepsie)? Wszystko leci mi z rąk i to tak okropnie. Robię siostrze zupę i miska ląduje na kafelkach. Nie dam rady podnosić ciężarków. Helppp
Tumblr media
14 notes · View notes
drifftingg · 7 months
Text
KILOGRAMY
Ej wiecie co?
Tak zauwazyłem że przestałem mysleć o kilogamach, nadal się codziennie ważę i chce schudnąć ale to co zrobilo sie dla mnie priorytetem to moja sylwetka i ćwiczenia. Nie moge sie doczekac jak będę wyglądać np za 2 miesiące albo chociaż miesiąc jeżeli nie zaprzestanę cwiczeń :D.
W sumie no to u mnie chudnięcie bylo wazne zawsze ale chodzilo o moj wygląd nie o samą liczbę więc po prostu to się stało wyraźniejsze - w sensie coraz mocniej chodzi o wygląd z nowością jaką jest moja przekonanie się do lekkiej rzeźby (serio lekkiej) takiej bez masy robionej. Zauwazyłem że robie sie smuklejszy wiec teoretycznie moglbym zostac na tej wadze tylko wymienic tluszcz na miesnie i bylbym pewnie zadowolony. Ofc nie ma maszynki ktora wymieni to za mnie i nie zaprzestaje diety ale widzę w sobie taką zmianę.
Kojarze ze jest cos takiego jak ortoreksja czy tam fitoreksja - watpie ze to jest u mnie cos takiego i ze bym sie kwalifikowal (tak samo jak srednio sądzę że mam 4nę),
Cieszy mnie moj wyglad przed lustrem - uwazam ze moge to jeszcze sporo poprawić ale w porównaniu z placzem na moj widok 70dni temu i obrzydzeniem jakie czułem to jest super :D.
Btw ta roznica nie jest w sumie zaskoczeniem skoro brzuch miałem jak galareta doslownie takie trzesące się coś totalnie obrzydliwe to bylo slabo mi na samą mysl dotyku tego... A teraz mam dość twardy brzuch bez napinania mięsni + mam sporo wysmuklone nogi oraz ręce (w bicepsie chyba mialem 29 a mam 24cm czy cos takigo musze sprawdzic notatki).
14 notes · View notes
pisanki-o-zyciu · 1 year
Text
Zakompleksiony wymagam od siebie widocznej każdej kostki na brzuchu, uwadatnionej klatki piersiowej, szerokich pleców i jak największego obwodu w bicepsie. Co dwa dni trzaskam podciągnięcia, staję na rękach, robię dipy i pompki w różnych wariacjach. Męczę się, katuję swoje ciało, z myślą, że dzięki temu może komuś się spodobam. Pocę się, bo boję się, że bez tego zostanę odrzucony i nie dostanę szansy, by pokazać tego co we mnie najlepsze. Rzeźbię się, by bezwstydnie móc się przed kimś rozebrać i by dodać sobie otuchy przed nieznanym mi dotykiem. Zaszyłem w sobie niechęć do pewnych aspektów mojego wyglądu i w jakimś sensie kolejny trening pozwala mi się w miarę tolerować.
11 notes · View notes
kinia-chan · 10 months
Text
Hej, wróciłam po długim czasie..
Chciałabym w tym poście opowiedzieć o swojej historii z anoreksją, ku waszej przestrodze.
Wszystko zaczęło się jakoś na początku 2021.. wow to już prawie 2 lata. Pisałam tu jakieś dziwne posty i kiedy je widzę dzisiaj to jestem przerażona w ciul.
Na początku swojej przygody ważyłam 85kg. Zaczęłam się głodzić i jadłam na początku 700kcal, później 150, później byłam dla siebie łaskawa i 300, później zeszłam do 100..
W najgorszym momencie ważyłam 39kg - to było w październiku 2022. Hospitalizacja była konieczna.
Obecnie się ogarnelam, wyszłam z tego. Chce być zdrowa! Mam cudnego piesia dla którego chce żyć (jestem psią mamą haha). Dziś doszłam do wagi prawidłowej dla swojego wzrostu (160cm) czyli 47kg.
Chodzę na siłownie bardzo często, odzyskałam siły na ukochany sport. Mam tylko 14,4% fatu - skóra, kości i mięśnie! Bicepsy i sześciopak zrobiony cudnie. Wyglądam zajebiscie i powiem wam dziewczyny - mięśnie lepsze niż wystające kości <333
W przyszłości chce oprócz studiowania informatyki to chce zrobić kurs trenera personalnego żeby pomagać osobom otyłym - jak ja kiedyś, wyjść z tego, ale w bezpieczny sposób i zdrowy.
Dzięki za przeczytanie 😸
2 notes · View notes
cryb4by2k23 · 10 months
Text
Piatek,
jedno proste zadanie,
napisac lub zadzwonic do # i wyjsc z nim na spacer
caly tydzien chodzi mi po glowie by do niego sie odezwac ale nie umiem sie przelamac by sie z nim spotkac
ostatnim razem powiedzialam mu ze bardzo podobaja mi sie jego bicepsy (bylam totalnie spizgana ale to mysli trzezwej mnie)
zaczynam sie w tym gubic, bo lubie go ale tez nie wiem czy bardziej niz przyjaciela, od pol roku jedyne o czym mysle to sie z nim przelizac ale na trzezwo nie mam odwagi
3 notes · View notes
thinperfections · 10 months
Text
° dzień 4/154 °
Tumblr media Tumblr media
no dziś jeśli chodzi o kaloryke nie wyszło najlepiej, jednak mimo wszystko jestem w zapotrzebowaniu kcal więc napewno nie przytyję po dzisiejszym. rodzice trochę mi plany jedzeniowe popsuli bo tak jak pisałam miała być pizza i miałam juz idealnie pod nią dzień ułożony a tu jeb wracam do domu i słyszę ze tortilla dziś
no ale nie ważne przechodząc do reszty dnia. wstałam znowu o 7 ale no wygramolilam się o 9 #opierdalanietomojapasja, zjadłam sniadanie i poleciałam z bratem na trening - dziś były łapy, jestem z siebie dumna ponieważ na ławie sprogresowałam z 25 kg na 27.5 kg, a na bicepsie z 7.5 kg na 10kg (w jednej ręce) może nie są to kosmiczne ciężary, ale i tak cieszy mnie to że progresuje na redukcji
Tumblr media
machnełam jedno zdjęcie w przerwie miedzy francuzami (muszę znaleźć lepsze ćwiczenie na triceps bo go totalnie w tym nie czuje xD) a drugie chwilę przed tragedią, czyli przed ćwiczeniami na brzuch
Tumblr media Tumblr media
po treningu odrazu skoczyłam do sklepu na małe zakupy, skusilam się też na loda - 110 kcal i megaa dobry! (hortex arbuzowy)
Tumblr media Tumblr media
zjadłam taką o to bułeczke z jajówa i bialym serkiem kanapkowym (były dwie ale jak zasze po co robić zdjęcia odrazu xD)
Tumblr media Tumblr media
pojechałam z bratem na rower i udalo nam się zrobić okolo 15 km, uwielbiam jeździć po jakiś zadupiach nie wiedząc nawet gdzie jadę
Tumblr media
jutro spotykam się chyba z kuzynką więc zobaczę jak to będzie wyglądać z liczeniem kcal, postaram się jednak jakoś to ogarnąć ale zobaczymy 😹
4 notes · View notes
lichotnyubeznik · 2 months
Text
Není to ideální / Disent budoucnosti
Se spolubydlícím si měníme tipy na seriály, povětšinou anime. "One Piece? Objektivně ho nenávidím, subjektivně se mi to nějak líbilo." Pluto? "Japonsky zajímavý, ale jinak japonsky nesnesitelný." Vinland Saga: "První série řež, druhá nepochopitelná nuda." Naruto je nekonečný, ale zato zase kult. Dorohedoro je vlastně píčovina, ale díval se na to v kocovině a nějak to záhadně sedlo. Neotřelá imaginace, ale anime klišé za anime klišém. One Punch Man bylo k popukání, ale antiklimatický a v součtu monotónní. Pokračujeme tvorbou netflixu a hbo. Ve Wednesday strhla detektivní zápletka, ale je to nesnesitelně přeestetizovaná zileniálština. Tra o Hrůny jsou kult, ale stojí to mimo první sérii vlastně za koukání? Boj o moc je ostrej, ale točí se pořád kolem svý osy. Na Stranger Things jsou lepší vzpomínky než dívání. A pokračujem dál. Villeneuvova Duna byla epická, ale o čem vlastně? Marvel nesnášíme, ale je to v podstatě to jediný, na co ještě chodíme do kina.
Spojuje nás vášen ke sci-fi. Cixin Liu? Nesmírně nápaditý, ale stejně tak zdlouhavý a atrofovaný. [Česká transkripce je správně "Cch'-sin Liou", ale mně se tady jeden Cch'-sin představil jako "Čížen", takže tolik asi k počešťování.] Ursula Le Guin je skvělá, tak skvělá, že jsme od ní nikdy nic nedočetli do konce. Olaf Stapledon je hypnotickej a pro svojí zastaralost vlastně originální, ale ke čtení bych ti ho rozhodně nedoporučil. Sborník čínskýho sci-fi, co mi půjčil? Přečetl jsem jedních dechem, ale vlastně už jsem to všechno někde četl. Nejzajímavější byla asi autorka povídky "Ghost Parade", ale když se to vezme kolem a kolem, je to jen Miyazaki meets Ghost in the Sheel.
Tahle neuspokojivost nás pak pronásleduje z fikce do reality. "Jak bylo v posilce?" Narváno, ale aspoň sem si nařachal ramena a bicepsy. Jindy je volno, ale posere si šlachu. A co běhání? Byl jsem běhat, to je kvalita sama o sobě. Ale na hovno pomalu. Koupil jsem si mezcal. Je vynikající, ale sám se pít nedá. Udělám si z něj drink, dirty mezcal tonic. Je to rozpačitý, vlastně až nedobrý, ale spirit se dá konečně pít. Lák od oliv byl moc vodnatý. Rozpusť si do toho zahřátej med, dostanu radu. Teď je to sice dobrý, ale zase si přijdu, jak kdybych pil polívku.
Práce byla na hovno, ale udělali jsme jí. Kniha nudila, ale člověk jí má konečně dočtenou. Výlet do města bylo vytržení, i když město je samo o sobě hnusný. Snowboardování bylo super, ale na sjezdovky se jelo tři a půl hodiny a muselo se vstávat v pět. Nový byt je útulný, ale vlastně nejde vytopit. Máme se spolubydlícím mimořádnou existenciální shodu. Je tak všeobjímající, až si říkám, jestli není příznakem něčeho většího.
***
Republikání chtějí nízký daně, ale jestli pro ně budou volit, hodí to zároveň mentálně retardovanýmu sociopatovi. Demokrati chtějí společenskou spravedlnost, ale jestli pro ní budou volit, hodí to zároveň lhostejnýmu starcovi.
[V Čechách je situace taky perverzní, ale jinak: pravičáci i voliči akce nespokojených velkopodnikatelů chtějí v podstatě totéž: brázdit města SUV, nandat to máničkám a buzerantům a hlavně ať je nikdo neotravuje mezi cestou do kanclu a cestou na chatu. Na svatomartinskou husu se zajde do restošky na husu a dobré červené, svatba by měla být v kostele (to je ten chrám pro boha katolictví), protože tak se to teď dělá. Pravičáci i voliči akce nespokojených junkerů nejspíš ani nevědějí, co chtějí; každopádně vědí, že se jim to nikdy nesplní, a i kdyby jo, tak někde uvnitř stejně tuší, že šťastnými je to neudělá.]
Občas mi chybí Praha a těším se do ní. Občas mi chybějí Čechy. Pak mi ale dojde, jak to tam vypadá, že tam není práce, že jsou tam jen města zaflákaný autama, zpustošená krajina a uzavřený mentální obvody drtící většiny.
Někdy si dělám vyhlídky na budoucnost, těším se na to či ono, ale pak si vzpomenu, že se asi brzo zhroutí golfskej proud a stejně tak je otázka času, než na obou stranách Atlantiku beztak vyhraje fašismus.
Listuju sborníkem čínského sci-fi. Přese všechno to zas neni tak blbý, má to bezpochyby originální momenty, někdy i vyloženě překvapivý. Ty lidi tvoří v tak hrůzostrašný, zpustošený zemi, ale stejně jim pod rukama vznikají více nebo méně nápaditý fikční světy, každopádně místa vyžití a jakýs takýs kreativity. Měli bysme se do Číny jezdit učit, měli bysme se od Číňanů začít učit, jak žít a těšit se z věcí i potom, co se úplně všechno posere.
Z rozhovorů se spolubydlícím jsem vyrozumněl, že mentálně už jsme si my, lidé na březíh Severního Atlantiku, už nějakou předběžnou práci odbyli.
1 note · View note
z-motylem · 5 months
Text
Często patrzę na to co pokazuje waga ale rzadko używam do pomiarów miarki krawieckiej.
Dziś coś mnie natchnęło. Tak wyglądają wyniki sprzed kilku miesięcy i dzisiejsze.
Tumblr media
W ramieniu/bicepsie -2 cm. Akurat tutaj nie jestem pewne tego wyniku może to wynikać z tego, że pomiar został wykonany w innym miejscu niż wcześniej.
Dalej jest ciekawiej. +1.5 w tali? Duże zaskoczenie. Wydawało mi się, że wyniki będą albo takie same albo na minus a tu niespodzianka.
W brzuchu jest duża zmiana -5.5 cm. Ten spadek jest naprawdę odczuwany.
No i -4 cm w udzie. Dzisiejsze wyniki były dla mnie sporym zdziwieniem.
0 notes
kartkowka3633 · 2 years
Text
Ostatnia Bitwa Szatana (10)
„Przez Ducha Świętego zostało ogarnięte ciało Maryi. Będą nas one destabilizować i przechylać swoje ciało w którąś ze kart, zależnie z tego jak je zawiesimy. Dla pań młodych korzystnym lekarstwem jest korzystanie owej technologie podczas ruchu ekscentrycznego (opuszczania ciała), gdyż zarówno mięśnie kraju kiedy i brzucha mogą być zbyt małe. Tak tak to niemało osób zna na indywidualnym początku trenowania zrobić chociaż jedno powtórzenie. Na starcie co ważna poprawić ? To niewątpliwie zajmie nam mnóstwo czasu. Oczywiście możemy tutaj doczepić ciężar do pasa jednak większości trenujących zajmie dużo czasu zanim trafią do tak ogromnego poziomu. Tylko to zajęcie mięśni i również lepsze uzyskiwanie rotacji zewnętrznej w stawach ramiennych, sprawia że dla części spośród nas podciąganie na drążku podchwytem będzie lżejsze. Jeśli szuka o szerokość chwytu, to dla większości trenujących optymalna będzie taka jak rozstaw naszych ramion. Taka stabilna sytuacja będzie optymalna by rozpocząć podciąganie. Pozornie, gdy robimy podciąganie na drążku podchwytem, technika wydaje się dość prosta.
Nie przełoży się więc bezpośrednio na bliskie zdolności wykonywania podciągania na drążku. Ok, teraz coś o technice wykonywania podciągnięć. kartkówka dwie możliwości pisania tego ćwiczenia. W rozmowie Pan Rafał mówi o dane zastosowania utworów do czynienia gazetki szkolnej też o odpowiedzialności za naruszenie cudzych praw autorskich. Powtarzanie to powinno być dosyć istotne, w projekcie treningowym wszystkiej osoby, ponieważ oprócz kształtowania mięśni pleców, barków i bicepsów, doskonale sprawdza także wadę wystających łopatek, przez ich rozciągnięcie, co stanowi następstwem regularnych ćwiczeń na drążku także liczniejszą, bardziej zaznaczoną i doskonałą masę mięśni pleców, co niweluje optycznie wystające łopatki. Dla muzułmanów mieszkanie to jet święte i dlatego, że według tradycji stąd właśnie wzięty został do nieba Mahomet. Do takich należy dokładnie podciąganie na drążku, dlatego nie każdy jest w okresie podciągnąć własną masę ciała, siłą mięśni najszerszych grzbietu i bicepsów. Rzeczywiście, plecy pracują nieco mocniej podczas podciągania na drążku nachwytem, ale wynika zatem z większej pracy bicepsów w podchwycie.
Głównym mięśniem (agonistą) zarabiającym w podciąganiu na drążku podchwytem jest największy grzbietu. Ćwiczenie to dawane podchwytem jest zdecydowanie łatwiejsze, bo wtedy cięższą pracy wykonują mięśnie dwugłowe ramion (bicepsy), a mniejszą mięśnie najszersze pleców. O ile ten zły przekład jest oryginalny, to bardzo trudniej wybaczyć tłumaczowi przełożenie our galactic neighbourhood na w sąsiedztwie naszej galaktyki (s. Nowy sposób „nachwytem” jest delikatniejszy, z obecnego sensu, że część pracy wykonują mięśnie pleców, a bicepsy pełnią rolę jedynie pomocniczą i dopiero tym środkiem można się dorobić ładnych szerokich mięśni pleców albo same skorygować defekt wystających łopatek, co stanowi następstwem nieprawidłowej postawy ciała oraz poprawić ogólną proporcję sylwetki i wesprzeć mięśnie, co wpłynie na dużo lepszą technikę prawidłowego interesowania się. Zaangażowanie przedramion i mięśni góry pleców będzie większe niż w podciąganiu podchwytem ale niższe niż w podciąganiu nachwytem. Dla szerszych pleców musimy rozbudować mięśnie pleców. W ściślejszym chwycie możemy podnieść większy ciężar, oraz większy ciężar da nam efektywniej rozbudować te mięśnie.
Swój udział w podciąganiu będą miały mięśnie naramienne, kiedy oraz dużo mięśni stabilizacyjnych. To błąd. Możemy jedynie naciągnąć sobie pewne mięśnie szyi i utrudnić ćwiczenie. Nie przedstawiam sobie za dużo takiego wejścia nad drążek, gdy podciągniemy się podchwytem. Coraz lepiej gdy podciągniemy się aż drążek dotknie naszych obojczyków. „Moje dzieci nie są ponad jedenastu lat, i obecnie wiedzą treść i geografię. Podciąganie na drążku nachwytem wówczas nie jest niemożliwe ćwiczenie. Taka opcja podciągania na drążku pozwala nam kilka dodatkowych zalet w stosunku do podciągania podchwytem ale oraz pamięta mało wad. Przerwy między seriami podciągania na drążku podchwytem nie powinny być zbyt krótkie. Oczywiście, jak robimy podciąganie na drążku podchwytem, oddychajmy za pomocą manewru Vansalwy, tak gdy w tamtych ćwiczeniach z szerokiej piątki. To kolejna sprawa, która wykonywa to zadanie mało prostym do nauki podciąganie na drążku. Podciąganie na drążku podchwytem to znakomite ćwiczenie dla zwiększania moce i wielkości mięśniowej górnych partii ciała. Będę jednak dalej Was przekonywał, że wraz więcej korzyści weźmiemy z podciągania podchwytem.
Tumblr media
1 note · View note
fireladybuckley · 3 years
Note
Congrats on 1700 followers! 6. “We’re in the middle of a thunderstorm and you want to stop and feel the rain?” please
Thank you so much! Here you go! I hope you enjoy it! <3 <3
Tumblr media
           “Oh, shit.”
             “What?”  Buck looked up from where he was taking one last swig of his drink, watching as Eddie, who had just stood and was tucking his wallet into his pocket, stared off in the distance with a grimace.
             “It just started pouring,” Eddie groaned, pointing out the window.  Buck turned his head, his mouth falling open slightly at the sheer volume of rain pounding down outside.  Buck stood and they walked towards the door, peering out into the torrential downpour.
           “Maybe we can wait it out?” Eddie said hopefully, but the hostess who was standing nearby shook her head.  
             “It’s supposed to rain all afternoon,” she told them, pointing at the TV screen behind the bar that had the weather report up on it.  Eddie groaned, but Buck laughed.
             “Come on Eddie, it’s just water,” Buck said, grinning at the look on Eddie’s face.  “It’ll be fine.”
             “Remind me why we didn’t drive, again?”  Eddie said with a sigh, squinting towards the door, his nose wrinkled up.  
             “Because we live three blocks from here.  Let’s go!”  Buck said, grabbing Eddie’s hand and pulling him towards the door, calling back to the hostess.  “Thank you!”
             “Have a nice night!” she called after them as Buck dragged Eddie through the door.  
             Eddie gasped as he was deluged from above, water pelting down onto him, spotting his shirt, soaking through his hair.  Buck ducked his head but then laughed as Eddie shuddered, unbothered as the rain began to soak him, too.  Eddie broke into a jog, not wanting to sprint after eating a large meal, but he was keen to get home as fast as possible.  
             “Eds, there’s no point in rushing,” Buck called after they’d gone a block, the rain streaming down his face, dripping from his fingers.   Their shirts were already completely sodden, plastered to their skin, their hair soaked and wilting, their pants spotted front and back with water.   Eddie slowed to a walk and turned to squint at Buck, resigned to their fate.
             “Yeah I guess,” Eddie agreed, and they began to walk at a comfortable pace, though Buck kept slowing down to look around and watch the rain, seemingly unaffected by the water pouring over his head.  
            Buck turned his face to the sky, letting the drops hit his skin, enjoying the feeling.  It hadn’t rained in weeks and it had been very hot recently; the rain was extremely welcome, even if Eddie was a bit grumpy about it.   Buck opened his eyes again, blinking water out of his lashes just as lightning split the sky a few miles away, thunder rumbling a few seconds later.
             “Okay, now we should hurry,” Eddie said, staring in the direction of the lightning in mild alarm.  
             “Oh whatever, that was miles away,” Buck shrugged, walking at a lazy pace, “We’re not in any danger.”
            Eddie walked beside him, eyeing the sky to monitor the storm’s progress.  He looked back at Buck and had to smile at the look on the other man’s face;  Buck was walking with his eyes nearly closed, a serene smile curling his lips as he held his arms slightly out to each side, letting the rain soak his already dripping shirt, run over his face and through his hair.  Eddie felt affection for Buck ripple through him and reached out, taking Buck’s hand as they walked along.  Buck snapped out of his peaceful moment and smiled at Eddie, gripping his hand back, enjoying himself immensely.
            Eddie was starting to enjoy it too, irresistibly affected by Buck’s happiness beside him.  He was enjoying it, that was, until a flash of lightning streaked through the sky much closer, the responding thunder booming around them after barely a second or two.  Eddie pulled on Buck’s hand, trying to make him go faster, but Buck resisted, coming to a full stop as the rain suddenly started coming down even harder, harder than Eddie had ever experienced before.
            “This is amazing!  Feel the rain!”  Buck yelled over the roar of the downpour, squinting through the barrage of droplets hitting his face.
            “We’re in the middle of a thunderstorm and you want to stop and feel the rain?!”  Eddie shouted back, pulling on his hand again.  “Let’s go! You’re crazy!”
            Buck laughed as Eddie yanked on his arm, giving up and following him as Eddie pulled him insistently along.  They stopped about a block from home, taking shelter under an overhang at the convenience store nearby, watching as the storm raged around them.  They were still getting splashed with water but were safe from the lightning there, watching the storm in awe, their hands still clasped together.
            The lightning was dazzling and the thunder deafening, but the storm was over as quickly as it had started.  Within minutes the lightning was flashing farther and farther away in the opposite direction, the thunder quieting until it only rumbled in the distance.
             “Those clouds must be moving fast,” Buck commented, peeking out from their shelter.  Eddie followed suit and immediately got a faceful of water, Buck laughing as Eddie spluttered.
             “Come on, we can go home now,” Eddie said, starting to feel cool in his wet clothes, eager to get out of them.  Buck followed along willingly as Eddie strode out into the still pouring rain, ducking his head as it began to pelt him again.  They were nearly home when Buck grabbed Eddie’s hand and pulled him back, stopping him in his tracks.
             “What?” Eddie asked, squinting at him through the rain.  Buck smiled at him, excitement flashing in his eyes, and Eddie didn’t have a chance to say another word before Buck had pulled him even closer - so close that Eddie could feel the droplets splashing off of Buck’s face and onto his.
             “I’ve always wanted to do this,” Buck told him, before slipping his hands up Eddie’s neck and cupping his face, pulling him into a kiss.  Surprised, Eddie didn’t move at first;  the kiss was very wet, but Buck’s cool lips were soft as always and Eddie kissed him back, recovering from his surprise and wrapping his arms around Buck’s middle, pulling him closer until their chests were pressed together.
             The rain poured over them but they were oblivious to the streams pouring down their faces, down their necks and backs.  Eddie was lost in Buck’s embrace and Buck deepened the kiss, one thumb stroking Eddie’s neck as the other slipped into his sopping hair.  The rain made the kiss more exciting somehow, and Eddie slipped his hands under Buck’s wet shirt, settling them on Buck’s waist, his thumbs stroking his skin, forgetting that they were in plain view of the neighbours.
             They remained oblivious until a bolt of lightning flashed unexpectedly close, lightning up the sky all around them.  They broke apart, confused, then both ducked instinctively as the thunder boomed around them, so loud it shook the ground.
             “Come on!” Buck laughed, grabbing Eddie’s hand and pulling him towards the house, which was still a half-block away.  They broke into a run and managed to make it inside just as the lightning flashed again right over them, the responding crack of thunder instant and deafening.
             “Just in time,” Eddie gasped, breathing hard as Buck slammed the door behind them.  Buck grinned and shook his head from side to side, spraying Eddie and the walls around them with water, his previously coiffed hair collapsing into soggy curls.
             “That was great,” Buck laughed, watching as Eddie looked down at where he was dripping on the floor, looking slightly forlorn.  
            Buck smiled and they helped each other peel off their wet clothes, shivering as the cool breeze from the nearby AC unit prickled their bare skin.  Eddie suggested they take a shower and Buck happily agreed, hopping in with Eddie until they were warm again.  They spent the rest of the evening curled up on the couch in the living room, snuggled together and watching a movie, pausing whenever the storm started up again so they could watch, feeling sleepy and content as the steady sound of the rain lulled them to sleep.
Tumblr media
If you would like to be added to (or removed from) my tag list, please send me an ask or a message! <3
Tag list: @firemedicdiaz​ @diekatimitdemhutohnehut​​  @inuhimesblog​ @dearestdiaz​​ @charnease​ @bicepsie @perfectlynervousbeard​ @floralbuckleys @outrunningthedark
91 notes · View notes
johnbroutledge · 3 years
Note
⭐ put this star into the inbox of your favorite blogs. it’s time to spread positivity!
Addssdarddddf thank you! right back atcha! 🥰🥰🥰🥰🥰
2 notes · View notes
matan4il · 4 years
Note
5 15 and 28 for asks for writers 🤗😘❤️
5. favorite character trait to write
Not the traditional character trait, but I love characters who are madly in love. I’m enjoying writing Buddie so much and a huge part of it is that they’re so gone for each other so quickly, it’s lots of fun. Even when I fail to reign them in, like in ch 2 of The Curves of Your Lips Rewrite History. Other than that, I like characters who are observant. Probably because they can give you so much of the world around them and still be complete morons about their own feelings. ;)
15. favorite genre to write in
Oh, that’s a tough one. ‘Coz I think that as an idea, I’d like to be able to write and produce something good in all of them. Not sure that’s humanly possible, but isn’t that the dream? So even just for the attempt, I love every genre I’ve ever written in. But I think maybe fluff can be the most satisfying, ‘coz you get that feeling of ‘awww’ even before you’ve had any feedback from anyone, unlike angst or action, for example.
28. simple or complex plotlines
Wow, tough one. I think as a reader I can so appreciate both at different times, that it’s hard for me as a writer to think that one is better than the other. They each have their advantages. I think there is a danger, however, of over-complicating a plot or getting to a point in the story where the original issues are resolved, but the writer wants to keep going so much, they keep adding in complications that just end up taking away from the overall experience. So that’s a pit I hope not to fall into...
These were so thought provoking, thank you so much my darling! xoxoxox
10 notes · View notes
Text
@bicepsie gif got me thinking
Tumblr media
I really need a parallel set of this and Eddie letting loose in the ring screaming while street fighting because like he's letting go there alone in an unhealthy way but here he's just so drained he drops from exhaustion and his team are all there to support him right now
*update they made it. Omg!
25 notes · View notes
cinematicnomad · 3 years
Note
⭐ put this star into the inbox of your favorite blogs. it’s time to spread positivity!
Tumblr media
you are so nice and i adore you 🥰🥰
1 note · View note
reignsforever · 3 years
Note
⭐ put this star into the inbox of your favorite blogs. it’s time to spread positivity!
Thank you ♥
1 note · View note